Skocz do zawartości

Browarzyciel

Members
  • Postów

    126
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Browarzyciel

  1. Obliczenie % brzeczki do odebrania: % = {[(0,7 - 0,2)/0,46]/OG-FG}x100 przy czym przykładowa 0,7 to ilość (chyba) gram CO2 na litr piwa, a 0,2 to przewidywane straty podczas rozlewu. 0,7g/L to pożądana ilość dla weizena, czyli dla np pilsów można chyba założyć 0,5. Piszę z głowy, ale sprawdzę w książce
  2. To proste: Zacieram 6 kg słodu w 18 litrach wody, uzyskując z tego jakieś 12 litrów brzeczki przedniej. Na podbicie przy filtracji dodaję 5 litrów, a później wysładzanie 4 x 5 litrów, to teoretycznie powinno razem dać: 12+5+(4x5)=37 litrów brzeczki. Nie zmieściłoby się to do 29-cio litrowego garnka . Gotuję dość długo 90-120 min. w dwóch kociołkach. Gdybym chciał wykorzystać tylko jeden kociołek, musiałbym zacierać mniejsze ilości słodu i wysładzać mniej efektywnie, czyli mniejszą ilością wody lub ograniczyć się do 3 razy, co w efekcie dałoby mniej gotowego produktu na warkę Wygotowaną wodę uzupełniam zwykle do pożądanego blg. Średnio robię 30 litrów 13-tki na raz. pozdr. Raf.
  3. Jeżeli chodzi o fermentory, to dozuję jakieś 1/3 szklanki ACE i do pełna wody. Wężyki raczej traktuję wrzątkiem przez parę minut, ponieważ pozostawione w wodzie trochę mętnieją. Można za to do pełnego fermentora wrzucić rurki do rozlewania, gdyż te są wrażliwe na temperaturę. Całość można pozostawić na dobę, a później obficie opłukać ciepłą wodą. Raf.
  4. Nigdzie nie znalazłem w jakiej proporcji trzeba to rozrobić z wodą. Chyba, że używamy czystego Ace... Już odpowiadam, Do jednej butelki 0,5 L. dozuję dwa, trzy psiknięcia z zaadoptowanego spryskiwacza, czyli w sumie jakiś naparstek , dopełniam do reszty wodą i tyle. Stężenie jest na tyle "aktywne", że już po kilkunastu sekundach widać "grzybek" drobnej piany na szczycie butelki - elekt czyszczenia ścianek butelki przez chlor. Można tą pianę usunąć dolewając odrobinę wody. Można też ją pozostawić, ale wówczas trzeba przy płukaniu umyć szyjkę paluchem, bo lubi zasychać na szkle. Raf.
  5. Na dzień dzisiejszy (jeszcze), używam i emaliowanego garnka i elektrycznego. Zacieram wyłącznie w emaliowanym na gazie, bo łatwiej jest mi kontrolować temperaturę, a gotuję w obu garnkach, dzieląc brzeczkę 50/50. Dzięki temu mogę sobie pozwolić na lepsze, bardziej obfite wysładzanie (zwykle 4 x 5 litrów) i bardziej intensywne gotowanie, a w efekcie na większą ilość piwa na warkę i lepszy smak Pozdrawiam zwolenników obu typów garnków. Raf.
  6. Chyba ma 1800 W. Zależy co dla kogo jest ogromne Pzdr Raf
  7. Poza tymi definicjami zapomniałem odpowiedzieć na Twoje pytanie. Największą obawę miałem o kranik, bo plastik wytrzymuje to dzielnie. Ale bezzasadnie, kranikowi, też nic nie jest. Jak napisałem w pierwszym poście: robię to od jakiegoś czasu i cały czas mi się podoba znaczy się jest ok. Raf.
  8. Przy okazji , będę się upierał, sterylizacji wiadra, wyjaławiam również: wężyk, jakąś łyżkę, czasem kapsle. Dwa w jednym Raf
  9. Na początek kilka definicji: Pasteryzacja to zapoczątkowana przez Pasteura technika konserwacji przy pomocy odpowiednio dobranego podgrzewania produktów spożywczych, tak aby zniszczyć lub zahamować wzrost drobnoustrojów chorobotwórczych lub enzymów przy jednoczesnym zachowaniu smaku produktów i uniknięciu obniżenia ich wartości odżywczych. Głównym zadaniem pasteryzacji jest przedłużenie trwałości produktów poprzez unieszkodliwienie form wegetatywnych mikroorganizmów. Proces ten nie niszczy jednak form przetrwalnikowych ani większości wirusów. Sterylizacja, wyjaławianie - jednostkowy proces technologiczny polegający na zniszczeniu wszystkich, zarówno wegetatywnych, jak i przetrwalnikowych form mikroorganizmów. Sterylizacji można dokonać mechanicznie, fizycznie, bądź chemicznie, najczęściej używa się metod fizycznych. Prawidłowo wysterylizowany materiał jest jałowy - nie zawiera żadnych żywych drobnoustrojów (także wirusów) oraz ich form przetrwalnikowych. Sterylizacja parą wodną pod ciśnieniem Nasycona para wodna powoduje gwałtowną hydrolizę, denaturację i koagulację enzymów i struktur komórkowych. Wyjaławianie jest rezultatem zarówno wysokiej temperatury, jak i aktywności cząsteczek wody. Zwykle stosowane temperatury sięgają 108-134 °C, zaś czas wyjaławiania wynosi 15-30 minut. Generalnie, to polecam Wikipedię, sporo wiedzy Raf
  10. Witam, Jeżeli ktoś dysponuje typowym sprzętem np. oferowanym przez BA, to samą sterylizację czystego wiadra z kranikiem, można przeprowadzić jak na poniższym zdjęciu. W garnku znajduje się niewiele wody, która wrze, a para ucieka przez otworzony kurek. Wystarczy parę minut, bo para ma 99,5'C. Mały problem jest ze zdejmowaniem wiadra. trzeba podłożyć pokrywę, zamknąć ją, a dopiero później zdjąć kompletnie wiadro i odwrócić. Inaczej można byłoby się poparzyć. Dla sceptyków info. Robię tak od wielu warek i zawsze wszystko było ok. pozdrawiam Raf. dori Edit - zmiana tematu
  11. Cześć, Jeżeli chodzi o zacieranie, to nie polegałbym na wbudowanym termostacie. Ma za duże widełki włącz/wyłącz i jest generalnie nieprecyzyjny, czyli temp. faktyczna jest zupełnie inna niż zadana na nieczytelnej skali pokrętła. Efektywnie można gotować w tym około 15 litrów brzeczki. Przy większych ilościach są problemy z osiągnięciem odpowiedniej temperatury/intensywności wrzenia tym bardziej, że pokrywa musi być lekko uchylona, żeby para uchodziła wraz z niepożądanymi zapachami. Dlatego polecam bardziej dla kolonistów do podgrzewania kompotu. Raf.
  12. 10 litrów z małym haczykiem. Pod korek dokładnie 10,33 l. Raf
  13. Trochę nieostre, ale lepszych się nie da komórką
  14. Witam, Jestem "przeszczęśliwym" posiadaczem dość zabytkowej butli ze szwedzkiego browaru SELLFRID JOHANSSON w Karlskronie. Chciałem się dowiedzieć coś więcej na temat tego browaru, ale nie namierzyłem nic w Internecie. Zanlazłem tylko jakąś etykietę na niemieckiej stronie, ale nic na temat samego browaru, produktów, etc. Może ktoś z Was ma jakieś namiary, lub własne materiały? Będę wdzięczny, Pozdrawiam Raf. PS Ta zamknięciu widnieje: Bryggeri Sellfrid Johansson, Klass I, Karlskrona, Tel. 899.
  15. Witam, Osobiście użyłem kilka razy wody demineralizowanej w ilości około 30% w stosunku do całej użytej wody w procesie zacierania. Smak był ok., a ja żyję, mam się dobrze i nie mam raka (chyba). Ostatnio zamontowałem filtr (odwrócona osmoza) i mógłbym zastosować tę wodę, ale jakoś ostatnio nie przywiązywałem tak znaczącej roli co do miękkości wody. Generalnie używam wody z osiedlowego ujęcia - czwarto-rzędowa. Rozważam jednak zastosowanie kilku filtrów, w tym węglowego i uzdatnianie wody miejskiej. Pozdr. Raf
  16. Witam, Chodzi o czas, kiedy wytrąca się coś lub krystalizuje (?). Nawet przy niskim stężeniu, kiedy pozostawimy np. szklany balon na długi czas, to coś się pojawia na dnie i dość silnie przywiera. A wystraczy potrzymać dobę lub dwie Raf.
  17. He, he. Ta metoda nazywa się "No Kill", jako wędkarz często ją stosuję, bo po co brać 20 szczupaków? A co do picia, to piję około 350-400 L/rocznie. Zdrowy ze mnie chłop więc mogę Tak się składa, że sporo warzę, a optymalna warka to 30 litrów (zabawy tyle samo co z 10 L). Teraz się troszkę nawet zwiększy jakieś x5. Na marginesie, mam jeszcze buteki z 2005 roku. Piwniczka faktycznie jest ok. Raf
  18. u mnie około 800 butelek i jakieś 70 L w kegach. Raf
  19. Tak. Np. kocioł zacierny będzie miał 3 grzałki o łącznej mocy około 10 kW. Każda na innej fazie. Ponieważ wszystko będzie elektryczne, łączna moc grzałek w całej instalacji = 45 kW Do tego silniki (mieszadło, śrutownik, pompy) i reszta ... hmmm - w okolicy nie będzie prądu Raf.
  20. Dzięki, ale to dopiero początki. Jeszcze duuużo pracy i załatwiania (choćby nowy przydział mocy :o). Strach pomyśleć, jak na końcu się okaże, że mam jedynie nowego robota kuchennego na pół pokoju, he he. Raf.
  21. Witam, No i zaczęło się. Jak ktoś ma ochotę, to można podejrzeć zdjęcia z kolejnych etapów budowy domowego browaru. Zapraszam na: http://picasaweb.google.pl/Browarzyciel/Browar15HL Zaczynamy od kadzi zaciernej. Pozdrawiam Raf.
  22. Zostali zamknięci w lodówce Piwo będzie górnej fermentacji ... czyli sceny będą bardziej obsceniczne niż w przypadku dolnej fermentacji, he he. Proponuję dołączyć znaczek od lat 18.
  23. Tomek, Nie ma sprawy, mogę Ci to przesłać lub zatrzymać i przekazać przy okazji jakiegoś spotkania, warsztatów, etc. W razie co, pisz na PW lub maila. Raf.
  24. Dori, Szkoda, że nie natrafiłem na ten wątek wcześniej. Dostałabyś go ode mnie gratis. Ja go już nie używam. Jak ktoś jest z Wawy, to zapraszam, używany ale sprawny. Mogę oddać również suszarkę Pozdr. Raf
  25. Mówimy o kilku dodatkowych dniach na f. burzliwej w sytuacji kiedy, ewidentnie, fermentacja jako taka jeszcze się nie zakończyła. W związku z tym, nie ma mowy o przedostawaniu się czegokolwiek z drożdży do bukietu zapachowego/smakowego. Jeżeli przetrzymalibyśmy piwo o kilka tygodni wówczas moglibyśmy dopatrywać się związku zwanego merkaptanem czyli posmaków/zapachów: stęchlizny, kanalizacji, ew. gnilnych co powodują głównie rozkładające się drożdże. Szczerze mówiąc tylko raz zetknąłem się z takim rezultatem w piwie domowym. Wbrew pozorom, f. cicha nie musi w naszych domowych warunkach powodować dużej produkcji CO2, wystarczy cienka warstwa dwutlenku węgla chroniącego przed powietrzem/tlenem. Co innego gdybyśmy dogazowywali piwo w zamkniętych zbiornikach stożkowych . Głównym celem f. cichej jest sklarowanie piwa przed rozlaniem do butelek. Pozdrawiam raf.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.