-
Postów
843 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Shooter
-
-
Tak, byle było w suchym środowisku.
-
Shooter, ale Zawada pisze o pomiarze już przefermentowanego piwa, dlatego uzyskał taki odczyt z refraktometru.
Pisze o piwie po burzliwej, zlewanym na cichą. Dlatego występują czynniki mające wpływ na przekłamania, które wymieniłem.
-
10Brix / 1,04 = 9,6Blg
Dodatkowo dochodzą inne czynniki; załamanie światła w piwie, a przy "spławiku" wypieranie gazem. Oba urządzenia mają wady przy pomiarze piwa, temat wielokrotnie szczegółowo opisywany. Tyle na szybko, poszukaj w tematach refraktometru.
-
-
mam cyfrowy polsat, który to kanał?
-
Czy DAP można dostać w "sklepie za rogiem"? tzn. czy gdzieś da radę znaleść bez wysyłki z netu?
Nie wiem, czy pożywka z Biowinu to nie to samo.
-
Też się skusiłem na ten eksperyment i jestem zadowolony, choć nie upilnowałem i wyszedł ciemniejszy niż planowałem.
Z początku w garnku utrzymywała się wysoka piana, ale nic nie pryskało, aż się ustabilizowało do sytuacji widocznej na filmie.
-
Super fajne, nowatorskie i rewolucyjne. Tylko czy czasem nikt wcześniej na to nie wpadł? Wielu ofert zamieszczonych w tym serwisie TU nie widzę.
-
Wanna zimnej wody + 10 zamrozonych Butelek pet 1,5L ...
= INFEKCJA
(...)
Slucham?
W ogole nie rozumiem co butelki Pet, ktore sobie plywaja w wannie maja cos do rzeczy?
Garnek stoi w tej wannie zanurzony do polowy albo 3/4 zimnej wody dodatkowo przykryty wyparzona szmatka muślinowa aby zapobiec infekcji z powietrza.
Do tego, ten sposob konsultowalem z 2 piwowarami ktorzy maja na koncie 100+ warek, i zaden nie zglosil zadnego sprzeciwu, a jeden tak robil przez okolo 20-30 warek i nie bylo z tego zadnej infekcji.
Wiec albo kolega wytlumaczy dlaczego tak uwaza, albo mozna sobie jego opinie wsadzic miedzy bajki.
Źle zinterpretowałem proces myśląc, że PETy pływają w brzeczce, jak to widziałem niedawno na YT. Jeśli PETy chłodzą kąpiel wodną, to oczywiście nie stanowią zagrożenia dla warki. Wobec powyższych, ZWRACAM KOLEDZE HONOR.
-
...
Wręcz jak kosze mięsa do parzenia na salceson, wrzucali do kadzi wrzątku to co myślisz że szczury się z tym wszystkim nie ugotowały ? aby nie raz i nie dwa
i co i ludzie to zjedli i żyli
...
Cóż jeśli mamy taki punkt odniesienia, to nawet sikanie do kadzi warzelnej można uznać za normę.
Brak mi kontrargumentów, gdy rozmówca ma taki punkt widzenia. Kolega wspomniał o praktykach w "browarach", nic dziwnego, że piwowarzy domowi odchodzą od piw koncernowych.
-
Nie mam wanny ani chłodnicy. Dwie warki chłodziłem na balkonie przez noc (w końcu zima nie?) i żadnej infekcji nie ma.
Rozumiem, że masz już tak wyrobiony smak, że wyczuwasz wady i infekcje. Gratuluję, bo ja do tego jeszcze nie doszedłem. A może Twoje warki tak szybko znikają, że nie zdążysz wyczuć.
W browarach które warzyły w otwartych kadziach - też infekcje zapewne nie były na porządku dziennym
Ja nie wypowiadam się na tematy, o których nie mam pojęcia i Koledze też to radzę. Fermentacja w otwartych kadziach, odbywa się w specyficznym środowisku i na pewno nie wystąpi tam infekcja. W warunkach domowych jest to możliwe, jeśli posiadamy fermentownię a nie na przykład pod stołem kuchennym, czy w garażu.
Reasumując moje odpowiedzi w tym wątku stwierdzam, że im dłużej warzę tym bardziej zdaję sobie sprawę jak mało jeszcze wiem, a tej świadomości brakuje przedmówcom udzielającym rad.
-
Wanna zimnej wody + 10 zamrozonych Butelek pet 1,5L ...
= INFEKCJA
Później na forum pytanie skąd, przecież wszystko było dobrze, ale o chłodzeniu PETami się nie wspomni. Kolego z takimi radami to się raczej nie wychylaj, bo jeszcze ktoś Cię posłucha.
Czy naprawdę tak ciężko zainwestować w hobby 150zł i mieć chłodnicę, która w 15-20min schłodzi brzeczkę ze 100 do 20°C? Taką chłodnicę podłączysz pod wąż od prysznica i po problemie. Przykładowa niewielka chłodnica w tym wątku.
-
Zostaw na cichej do powrotu, nic się nie stanie (o ile nikt nie będzie przy nim majstrować) a piwo lepiej się wyklaruje. Po powrocie spokojnie zabutelkuj.
-
Ja bym przeniósł do pokoju 23°C na 14 dni.
-
Używał ktoś pojemniki po actimelkach?
Używam tych butelek Biedronkowych do wysyłki gęstwy.
ja używam butelek po małym frugo ,maja szeroki wlew i pojemność jest w sam raz
Dobre rozwiązanie, dodatkowo można lepiej zdezynfekować, np. w mikrofali.
-
Kolego, zanim zrobisz krzywdę sobie lub komuś z otoczenia, to poczytaj sobie trochę w temacie na hobbystycznych stronach. Oczywiście skoro wg. zapewnień z pierwszego postu nie masz zamiaru go uruchamiać, to najlepiej zrób makietę z kartonu, a jak budujesz sprzęt to się zastanów dlaczego inni robią to z kwasówki i miedzi, które do tanich nie należą. Najlepiej idź po luksusową do Biedronki.
-
Chciałbym poinformować, że glosując z FB można dziennie oddać 15 głosów, bo przyjmuje trzy głosowania dziennie po pięć głosów. Najwidoczniej nie wszyscy to zauważyli patrząc na przyrost punktów. Gorąco zachęcam do wsparcia Pana Mariana.
-
+10 tradycyjnie klikane 5 i 5 z FB
-
-
Jarzyn_waleczny,
w zdrowiu, wielu udanych warek i kasy na spełnianie marzeń.:beer:
-
-
No cóż, czuję się w obowiązku poinformować że wspomniane już zwłoki zachowały przytomność i "trzeźwość" umysłu aż do domu, co działo się następnie - tego już nie wiem, same doszły do klatki heheh...
aczkolwiek moja luba była w szoku że:
- wróciłem tak szybko (23.00)
- że o tej godzinie można być już w takim stanie
Wszystko to oczywiście wina jozefika i jego piwa, żalu mieć jednak nie należy jako że było przepyszne - wielki szacunek!
Shooter, nikt Ci nie wróżył zejścia, tylko trochę na zmęczonego wyglądałeś...
czyżby Jarzyn też zaniemógł?
Co do Zlotu to wielkie dzięki za świetną organizację, duża frekwencja nie tylko wśród jurorów, ale także wśród piwowarów tylko potwierdza konieczność organizowania takich zlotów w przyszłości. Być może uda się na koniec wiosny/początek lata zorganizować kolejne Przyłubie, no ale to nie zależy już ode mnie
.
Jeszcze raz dzięki, było super
.
Zmęczony faktycznie byłem po rozgrzewce w Olbrachcie.
Niemniej cudowny napój ze źródła josefika jednych leczy innych powala. Jarzyn to na takich zlotach zęby zjadł.
i chyba nikt nie jest w stanie mu dorównać.
Co do Przyłubia to chyba urlop wezmę, żeby wrócić samochodem.
- wróciłem tak szybko (23.00)
-
Impreza bardzo udana. Potwierdzam, że wybór piw zadowolił najwybredniejszych. Organizacja dopracowana, testowanie szło płynnie bo i testery były płynne.
Józkowe dubel i trippel zakończyły niektórym imprezę przed czasem, a nieszczęśnik odszedł na tarczy.
Na pohybel złośliwcom, którzy mnie wróżyli zejście informuję, że byliśmy z józkiem jednymi z ostatnich zlotowiczów, którzy opuścili KP.
-
Jak wrócę do domu to odezwę się na pw
Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka
Brix a BLG
w Wsparcie piwowarskie
Opublikowano
Zgadza się, pomiar brzeczki przedniej refraktometrem jest dokładniejszy od cukromierza, to po to wydajemy kilkadziesiąt złotych.![:)](//www.piwo.org/applications/core/interface/js/spacer.png)
![:beer:](//www.piwo.org/applications/core/interface/js/spacer.png)