Szo
-
Postów
46 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Aktywność reputacji
-
Szo przyznał(a) reputację dla wojtasekr w Cydr ze świeżych jabłek - sprzęt
robiłem rozdrabniaczem do gałęzi i w tłocznię ? - ponad 60L soku w 5h
-
Szo przyznał(a) reputację dla Radi_wroc w Cydr ze świeżych jabłek - sprzęt
Cosik mnie w tym wszystkim wody i cukru zabrakło
Co do 40kg to nie jest wcale dużo, tak z 50l nastawu. Jak nie chcesz sokowirówki weź jabłka przepłucz i w maszynkę do mięsa z małymi oczkami (u mnie 2-3mm). Później biorę to w worek materiałowy i cisnę wkręconym kijem.
-
Szo przyznał(a) reputację dla bananana w "Cydr" kartonikowy
Czołem!
Pozwolę sobie na mój pierwszy post na tym forum.
Wszak nastawiłem już kilka cydrów, więc warto podzielić się doświadczeniami.
Swojego czasu dokonałem testu drożdży bardzo podobnego do tego, który można zobaczyć na blogu "Projekt CYDR".
Wielki szacunek dla bloga i oczywiście właściciela, taka determinacja jest bardzo rzadko spotykana.
Więc do rzeczy.
Wynik moich doświadczeń z drożdżami zaowocował wyborem dwóch typów, z których korzystam przy moich cydrach:
- Lalvin ICV D47
- Lalvin ICV K1-V1116
Jeśli Wasze jabłka nie są wyraziście aromatyczne, wtedy polecam Lalvin ICV D47. Po fermentacji można wyraźnie wyczuć gruszkową tendencję cydru. Dodatkowo cydr staje się przyjemnie "gęsty" na języku. Ta "gęstość" nie pasuje do wszystkich jabłek ale w większości przypadków powinna wpłynąć korzystnie na odczucia smakowe. Większość przypadków oznacza tutaj popularnie dostępne odmiany jabłek. Dzięki agresywności szczepu nie ma potrzeby wcześniejszej sterylizacji soku.
W przypadku bardziej aromatycznych jabłek lub przy dodatkach smakowych jak na przykład pigwy, które nadają pazurek, zawsze skłaniam się w stronę Lalvin ICV K1-V1116. Te drożdże wpływają w znikomym stopniu na smak cydru. Są także agresywnym szczepem, dzięki czemu nastaw nie wymaga sterylizacji, czyli sok prosto po tłoczeniu można bez obaw o zakażenie z nimi fermentować.
Oba szczepy nie wymagają żadnych dodatkowych pożywek, co w przypadku soku jabłkowego nie powinno być pomijane.
Ostatnio interesujące są dla mnie także drożdże Fermentis Safale S-04.
Nie mam tutaj jeszcze wyrobionego zdania, gdyż był to tylko jeden mały nastaw.
Co okazało się zaskakujące, to zupełny brak wyczuwalnego zapachu drożdży.
Eksperyment muszę powtórzyć, aby nabrać pewności.
W tym roku planuję większy nastaw na wszystkich wymienionych drożdżach.
Po szerzej zakrojonej degustacji i ocenie zostanie wyłoniony zwycięzca, który po następnym nastawie w przyszłym roku zawita do sklepów.
-
Szo otrzymał(a) reputację od Kucorak w Refermentacja - nietrzymające kapsle
Gdy u mnie w piwnicy ustaje skrzypienie to rodzina sprawdza czy śpię czy mi się kapsle skończyły...
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
-
Szo otrzymał(a) reputację od anatom w Refermentacja - nietrzymające kapsle
Gdy u mnie w piwnicy ustaje skrzypienie to rodzina sprawdza czy śpię czy mi się kapsle skończyły...
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
-
Szo przyznał(a) reputację dla Kucorak w Refermentacja - nietrzymające kapsle
Podłączę się do bojówki Grifo HD. Zakapslowałem nią bez najmniejszych problemów każdą butelkę jaka się u mnie przewinęła, a dodatkowo robi się to super szybko.
Można tylko rozważyć nasmarowanie jej czymś, bo strasznie skrzypi.
-
Szo przyznał(a) reputację dla Oskaliber w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Raczej tak, choć jak jest subtelna i nie jesteś wyćwiczony to niekoniecznie. W Twoim wypadku pewnie było nie do końca odfermentowane i się po prostu przegazowało. Gazu było ostatecznie mało, bo jak leje się praktycznie sama piana to piwo się odgazowuje podczas nalewania.
Są na rynku drożdże do piwa bezalkoholowego, ale ich działanie opiera się na tym, że jedzą tylko niektóre cukry proste zostawiając te bardziej złożone. W soku do cydru masz chyba prawie same cukry proste, więc rezultat może być nie aż tak bezalkoholowy. Ale to moje gdybanie, może niech potwierdzi ktoś, kto się orientuje lepiej w cydrach.
-
Szo przyznał(a) reputację dla MistrzSuspensu w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Uzupełniając post powyżej, pod tym linkiem jest krótka charakterystyka tych drożdży.
https://www.hefebank-weihenstephan.de/en/products/yeast/spezialhefen/wsl-17/
Tutaj piszą, że sacharoza, fruktoza i glukoza to ponad 90% wszystkich cząstek stałych rozpuszczonych w soku jabłkowym.
https://books.google.pl/books?id=SoiEgjFMTjYC&pg=PA93&lpg=PA93&dq=apple+juice+sugar+type+composition&source=bl&ots=ch6UKJJCNh&sig=ACfU3U021xCtjsJVc0wU-Ry_XnsXhhZ_pg&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwijoaTH37rnAhXJs4sKHXu3Dbo4FBDoATADegQIChAB#v=onepage&q=apple juice sugar type composition&f=false
-
Szo otrzymał(a) reputację od Gruby. w "Cydr" kartonikowy
Temperatura jest spoko. Zostaw go na minimum 2, a najlepiej 4 tygodnie na burzliwej i moim zdaniem to będzie najlepszy czas dla tej temperatury.
Co do refermentacji to etykieta wystarczy, ale jak masz aerometr to sprawdź zawartość cukru w soku. Zważ próbkę na wadze elektronicznej, zanurz w niej aerometr i przelicz po wskazaniu blg ile masz zawartości cukru. Na stronie projekt cydr forum, ten omnibus podaje kawa na ławę jak to zrobić łącznie z tabelami. Pamiętaj też o pomiarze temperatury soku w której mierzysz aerometrem blg - to dość istotna poprawka.
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
-
Szo przyznał(a) reputację dla anatom w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Nie. Złej piwo znad drożdży wężem do fermentora z kranikiem i tyle. Wcześniej wlej do pustego fermentora roztwor cukrowy z odpowiednią ilością cukrów do refermentacji. Butelkuj z kranika bez żadnych dodatkowych akcesoriow, ewentualnie zaworek grawitacyjny jeśli posiadasz.
-
Szo przyznał(a) reputację dla Marek Polak w "Cydr" kartonikowy
Ostatnio przez różne zbiegi okoliczności przetrzymałem cydr w gąsiorze na burzliwej (o ile w tym wypadku maożna tak powiedzieć) ponad dwa miesiące. Jak sie zabrałem, żeby go wreszcie zabutelkować, miałem dużą obawę, że będzie do wylania. Nic z tych rzeczy. Nabrał bardzo ciekawych nut, zdaje się być bardziej winny.
Nie sądze, że w zamkniętym środowisku (izolowanym tylko wodą z rurki fermentacyjnej, gdzie cięższe od tlenu CO2 chroni lustro cydru od zakażeń może dojść spontanicznie do jakiegoś bardzo negatywnego procesu. Słyszałem co prawda o cydrach, które stawały się octami, ale mam wrażenie, że w tych wypadkach proces zaczyna się znacznie wcześniej.
P.S
To była fermentacja na szóstej szarży nigdy nie wyciąganych z gąsiora S-04. Bodajże 3 litry soku tłoczonego uzupełnionego litrem kartonikowego (piąty litr stanowi breja drożdżowa na dnie, której nie ruszam tylko zalewam kolejnym nastawem).
P.S II
Z nagazownaniem nie ma problemu.
-
Szo przyznał(a) reputację dla tibek w "Cydr" kartonikowy
1. Wino nie musi bardzo długo dojrzewać (zależy od stylu)
2. Jeśli myślisz o domowym, to często jest tam mało owoców, a dużo wody z cukrem. Przy cydrze jest sam sok z owoców.
3. Osobiście uważam, że cydr z polskich jabłek bardzo zyskuje na dojrzewaniu (pi razy drzwi pół roku - rok) - większość odmian jabłek mających sensowny aromat ma też sporo kwasów, jeśli sobie cydr poleży (zwłaszcza nad osadem), to drożdże zeżrą dużą część kwasów.
-
Szo otrzymał(a) reputację od Skip90 w Zapytanie o cydr
Trzy tygodnie to już jest dość ok- choć mógłby Jeszce trochę sobie opaść, ale jak nie to lek w butelki.
Przy trzeciej nastawie jak już będziesz miał więcej cierpliwości to potrzymaj trochę dłużej i zobacz jakie są różnice i czy warto.
Z mojego doświadczenia im dłużej burzliwa tym dłużej w butelkach się gazuje.
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
-
Szo przyznał(a) reputację dla INTseed w "Cydr" 8-12%
Zależy jak ciepło będzie miał. Przy za bardzo wysokiej ( drożdze piwne ) będzie mózgotrzep.
Jak wypije na raz jedną butelke to spoko
Na sokach NFC jest kwasek. Wiele osób dodaje ksylitol aby był słodszy.
Sensorykiem nie jestem.
Przy niższej temperaturze fermentacji jest czystszy profil i w smaku i zapachu.
-
Szo przyznał(a) reputację dla tibek w Zapytanie o cydr
Cicha znacząco redukuje kwasowość, co może być porządane.
-
Szo otrzymał(a) reputację od Skip90 w Zapytanie o cydr
Hej
Ja to robię tak ( jak dotychczas dotychczas lecz jeszcze eksperymentuje)
2,5- 4,5 tygodni burzliwa - najpierw parę dni garuje A resztę czasu sobie stoi - opada, ale nie czekam aż się sklaruje czy coś.
Potem rozlewam i dodaje cukru w syropie do refermentacji- około 4g cukru w roztworze na butelkę (roztwór szybciej zostanie przerobiony i szybciej będzie gotowy tj nagazwany cydr w butelce).
Szybkość refermentacji zależy m.in. od czasu opadania w fermentatorze - im dłużej sobie leży tym dłużej się gazuje.
Klaruje się w butelkach jak już się nagazuje - gazowane 1-3 tyg i klarowanie kolejne 1-3 i tu wszystko zależy od drożdży i czasu fermentacji.
Tak czy inaczej cicha tylko przedłuża produkcję i w mojej ocenie jest niepotrzebna i utrudnia gazowanie.
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
-
Szo przyznał(a) reputację dla Skip90 w Zapytanie o cydr
Ok dziękuję bardzo za wszystkie informacje.
Zostawiam na spokojnie niech sobie fermentuje, nie przelewam na cichą, klarowanie po skończonej fermentacji.
Następnym razem nie będę dosładzał i zobaczę jak wyjdzie.
-
-
-
Szo otrzymał(a) reputację od Spiewaczek1 w Problem przy kapslowaniu eterną
GRIFO HD.
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
-
Szo przyznał(a) reputację dla zielony07 w Kapslownica Ornelia vs. Grifo
Grifo HD od początku. Nie zmarnowałem ani jednej butelki, ani jednego kapsla.
Wysokość butelek mnie nie interesuje.