Skocz do zawartości

olo333

Members
  • Postów

    2 984
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez olo333

  1. Najprościej to obliczyćproporcję tego co było przez to co jest (11\8 = 1,375) i pomnożyć razy blg początkowe - 10 * 1,375 = 13,75°Blg.
  2. Przede wszystkim, nie panikuj Przelej na cichą do sterylnego fermentatora, nic na tym etapie nie dodajesz. Jak bedziesz butelkować to użyj zwykłego cukru, nalepiej zrobisz, jak odmierzoną ilość rozpuścisz w około 0,5 litra wody i wymieszasz z całością.
  3. Warka 26 - miała być dziesiętka, jest pils czeski Podczas wczorajszego zacierania wydajność mnie zaskoczyła. Myślałem o dolaniu wody, ale zostawię tak jak jest. Skład: Pilzneński - 3,4 kg Carapils - 0,2 kg Zacieranie w lodówce w 15 litrach wody. 10 minut 68°C, a następnie dolanie 2 litrów wrzątku - 50 minut 71-68°C. Chmielenie: 25 g Premiant 7,5 % AA(granulat) - 60 min 20 g Saaz 3,5 AA (szyszka) - 18 minut 20 g Saaz 3,5 AA (szyszka) - 2 minuty Wynik końcowy: 23 litry 11,5°Blg. Schłodzone do 13°C i zadane gęstwą W34/70. W tej chwili ma okoł 11°C, powoli zaczyna pracować.
  4. Pół na pół to właściwie nie trzeba enzymów dodawać, wystarczą te ze słodu. Wita robi się w podobnej proporcji. Smak "piwa" bez słodu na pewno będzie się znacznie róźnił, od normalnego.
  5. Jedno i drugie. Treść aukcji: "Witam mam przyjemność zaproponować państwu wiaderka,pojemniki 30l atestowane do spożywki ,idealne do syropów miodu innych art spożywczych z wygodnym lejkiem ,,otwierane po jednokrotnym użyciu atr spoż" Nie wiem, jak ma się ten klej do artykułów spożywczych. Napisałem maila do kupującego w tej sprawie, ale nie spodziewam się już niczego. Osobiście nie odważę się nic fermentować w tym wiadrze i radzę osobom, zainteresowanym kupnem tych wiaderek na następnych aukcjach, przemyśleć sprawę.
  6. Tym brązowym się nie przejmuj, to jakieś pozostałości po chmieleniu, pewnie żywica. Ale zdjęcie to tylko zdjęcie, spróbujesz podczas przelewania to będziesz wiedzieć, czy użyć gęstwy.
  7. olo333

    Witam

    Po 13 butelkach? Raczej kiepsko. Edycja: Warka to ilość piwa, uwarzona jednorazowo, a nie wypita jednego wieczora
  8. Te wiadra to JET320 z Jockey, z atestem do spożywki. Ale osobiście bym ich więcej nie kupił, ze względu na ten klej. Z wiaderka schodzi dobrze, ale z pokrywki ciężko, bo tam jest dużo zakamarków. Pierwsze z trzech zalałem dzisiaj roztworem ACE.
  9. A nie jest tak, że beta-amylaza odcina po dwie cząsteczki glukozy z łańcucha skrobii, dopóki nie dojdzie do wiązania 1,6 wytwarzając w ten sposób maltozę i dekstryny graniczne, natomiast alfa-amylaza jest w stanie jeszcze te dekstryny graniczne trochę pociąć na wiązaniach 1,4?
  10. Pod moim pierwszym, jakże konstruktywnym postem, był jakże konstruktywny link do wiki. Trzeba było go przeczytać, to nie musiałbyś zadawać serii pytań. Mówią, że nie ma głupich pytań, ale nie wiem jakim przymiotnikiem określić pytania: po co mi garnek? jakie są moje role? Fermentacja zachodzi w brewkicie, tak? Jakiej pomocy oczekujesz? Ktoś ma do Ciebie przyjść i czytać Ci na dobranoc?
  11. Nada się, poszukaj jeszcze dobrze to może grete i porkerta znajdziesz
  12. Nie wiem czy jaja sobie robisz czy pytasz poważnie, ale masz: http://www.wiki.piwo.org/Moje_pierwsze_piwo_z_brewkita
  13. Nie wiem czy o to Ci chodzi, ale jak się w trakcie warzenia okazuje, że piwo ma za mało blg, a chcemy więcej, to można dodać ekstraktu słodowego. Podobnie gdy chcemy uwarzyć mocne piwo, a nie mamy możliwości zacierania tak dużego zasypu (np za mały garnek), to możemy się posiłkować ekstraktem.
  14. Jakby tak miały mutować, to do fermentacji zdążyłyby uciec ze słoika. Skoro rozumiesz, że saszetka drożdży puchnie w temperaturze 20°C - 25°C, to dlaczego masz wątpliwości dotyczące startera? Taka saszetka to też rodzaj startera, tylko w mniejszej skali.
  15. Zawartość słodu w słodzie - gdzieś to już było. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem pytanie, ale odparowuje woda, cukier zostaje w garnku - dlatego po chmieleniu masz więcej blg niż miałeś przed chmieleniem.
  16. Dokładnie, zostaw tak jak jest. To pierwsze piwo, wybaczy wiele błędów a i tak będzie dobre, bo samodzielnie zrobione.
  17. 1) Spotkałem się z różnymi nazwamia, w zależności od autora i tłumaczena. Na przykład, o ile dobrze pamiętam, w książce "Domowy wyrób piwa" Dave Miller zacieraniem infuzyjnym nazywał przetrzymywanie słodu w jednej temperaturze, natomiast zacieranie z kilkoma przerwami to chyba było zacieranie wielostopniowe. Na forum najczęściej jednak używane są takie nazwy jak w artkule tłumaczonym przez Makarona, czyli zacieranie infuzyjne jednotemperaturowe i zacieranie infuzyjne z przerwami. To pierwsze często nazywane jest też zacieraniem "na lenia". A to czy zacier podgrzejesz czy dolejesz wrzątku na nazwę nie ma wpływu, chyba, że podgrzewarz i gotujesz część zacieru - to już dekokcja. 2) Drugą przerwę liczysz od momentu osiągniecia zakładanej temperatury, a podgrzewać starasz się z szybkością 1°C na minutę. Oczywiście podczas podgrzewania także następuje konwersja skrobii, ale jeżeli trzymasz się jakiejś receptury, to autor prawdopodobnie robił tak samo. No i oczywiście pamiętaj, że browar to nie apteka
  18. Warka 25 - marcowe Uzyskałem 22 litry, 13°Blg. Trochę przesadziłem z chłodzeniem bo gdy rano zadawałem drożdże, to brzeczka miał około 6°C. Drożdże - gęstwa z munich lager.
  19. olo333

    lol :)

    A niby, nie mówimy tu o polityce...
  20. Nie chodzi o napowietrzenie, tylko o wzburzenie drożdży: http://www.wiki.piwo...ona_fermentacja Jaki masz termometr?
  21. Jeżeli Cię termometr nie oszukuje to powinno raczej jeszcze zejść. Może spróbuj pokołysać fermentatorem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.