Cześć,
W sumie dawno się nie odzywałem, w międzyczasie uwarzyłem pszeniczne, nawet całkiem niezłe, chociaż pomimo underpithingu, fermentacji w kontrolowanej temperaturze zaczynającej się od 15 stopni i użycia gwoździ i bananów nie uzyskałem aromatów banana, cóż może kolejnym razem.
Przymierzam się aby uwarzyć zimową Warkę. Mam taki zamysł żeby były to herbatniki w płynie, taki trochę ulep.
Podpowie ktoś, czy jest możliwe uzyskanie takiego efektu? Myślałem.o życiu słodu Fawcett Maris Otter i dużego dodatku słodu bisquit (tak z 15%) do tego drożdże o średnim/niskim odfermentowaniu i trochę chmielu EKG który nie będzie tam totalnie dominował.
Ma ktoś doświadczenie z takim bezstylowcem i mógłby coś podpowiedzieć?