Skocz do zawartości

Dawid Szatan

Members
  • Postów

    80
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Dawid Szatan

  1. Bardziej zastanawia mnie czemu aż 2 paczki SO4?
  2. Mnie to na resztki zwykłej piany wygląda. Fermentor masz przezroczysty czy wydaje mi się?
  3. Albo kup sobie wpierw gotowy zestaw do warzenia z zacieraniem z np. BA, TB czy AP. Tam masz instrukcje co i jak i wcale nie są złe te instrukcje, przepisy zresztą też ujdą. Obeznasz się co i jak, a po kilku zrozumiesz jak wyglądają różnice w zasypie między stylami. Na początek to spore ułatwienie, gdy nie bardzo wiesz co z czym i jak.
  4. Odkopuję po 8 latach Fajne drożdże. Weizen na nich wyszedł mi lepszy niż na WB-06 i FM41. Są banany. Producent sugeruje fermentować w temp. powyżej 24°C w celu uzyskania aromatu bananów - ja te temperatury osiągnąłem dopiero w końcówce burzliwej, na pół dnia przed jej końcem, także niezbyt wiele czasu dałem drożdżom na produkcję bananów, a mimo to pojawiły się. Drożdże zadane do brzeczki o 17°C. Całość burzliwej trwała lekko ponad 48 godzin, zakres temperatur otoczenia 18-24°C, podnoszone o stopień w zasadzie co kilka godzin. Odfermentowanie z 12 blg do 3. Jak kogoś interesują szczegóły zacierania, to zapraszam do zapisków. Podczas fermentacji umiarkowana piana na ok. 2 palce, opadła niemal od razu po burzliwej - jest co zbierać na dnie. Nagazowały piwo w 2/3 dni. Nastepnym razem ponownie użyję tych drożdży do weizena, ale fermentować rozpocznę od razu w 20/21° otoczenia i będę podnosił, tak by ostatnie 24h drożdże pracowały powyżej 24°. Zobaczymy czy bez wrzucenia ich do 17°C efekt będzie taki sam/ lepszy.
  5. Ano, teraz rozumiem, że pisząc odliczyleś z zasypu cukier z wysłodzin.
  6. Pytam, bo drugie piwo nie ma być do zapomnienia Nie lubie ciemnych cienkuszy, więc nie chce takich robić, ale że trochę szkoda użyć kilkunastu kg zasypu do tylko jednego piwa, a słód wywalić, to wymyśliłem by użyć wysłodzin, dorzucić nieco słodu, zatrzeć i zrobić FESa, którego bardzo lubię. Powstało więc pytanie ile dodać. Że jeśli chce finalnie mieć 22,5l brzeczki 17 blg, to do gotowania muszę mieć 25l brzeczki 15,4 blg (wyliczyłem to w kalkulatorze odparowania) złożonej z 10l wysłodzin 10 blg + 15l brzeczki 19 blg (wyliczyłem to w kalkulatorze łączenia cieczy)? Że pozostaje zatem wyliczyć zasyp dla uzyskania 15l 19 blg, a potem dodać do gotowania wspomniane 10l wysłodzin i już? Może ma to sens. Dzięki, sporo mi rozjaśniłeś. Miałem podejrzenia, że wypłukiwanie cukru cukrem raczej nie da dobrego efektu. Co do gorszej wydajności przy zacieraniu w wysłodzinach to mnie zaskoczyłeś nieco - spodziewałem się właśnie większej wydajności i w związku z tym użycia mniejszej ilości słodu do zacierania, bo przecież już na starcie mamy więcej blg niż w czystej wodzie. Jeśli wydajność przy zacieraniu w "ulepku" jest mniejsza (co może mieć sens), to pomyślałbym, że obecność cukrów w wodzie do zacierania powinna zrównoważyć straty w wydajności, a zatem lepiej zostawić słody w niezmienionej ilości, ale może się mylę. Jeśli jest tak, jak piszesz, to używanie wysłodzin do zacierania w ogóle mija się z celem, bo oszczędności nie widać żadnych (poza wodą), a słodu trzeba jeszcze więcej. No cóż...
  7. Ja chętnie obejrzę zdjęcia zniszczeń po takim wybuchu A odłamki zahaczyły o inne butelki?
  8. Witam i pytam czy istnieją jakieś kalkulatory/wzory/sposoby, by wyliczyć (z założeniem jakiejś tam przykładowej wydajności) z góry: 1. BLG wysłodzin, np. BLG 15stu litrów wysłodzin z RISa (który finalnie, już po gotowaniu ma mieć ok. 25blg/20l)? 2. Ilość kg potrzebnego zasypu do osiągnięcia zamierzonego blg, ALE przy uwzględnieniu wysładzania wysłodzinami (albo zacierania w wysłodzinach z poprzedniej warki), np. ile użyć kg zasypu do FESa, który będzie wysładzany nie wodą (0 blg), tylko wysłodzinami z RISa (powiedzmy 10 blg), by końcowo uzyskać 20l warkę 17blg, a nie 20 albo więcej? Jeśli nie ma takich kalkulatorów/wzorów, to może ktoś przyjmuje pewne wartości z własnej praktyki?
  9. Jak poczytasz wątki, to wyjdzie, że zwyczajów jest o wiele więcej i każdy stosuje różne temperatury i efekty też ma różne. Jedni fermentują w niskich temperaturach, drudzy w wysokich, bo estry, itd. Ja fermentowałem kiedyś na FM41 w temperaturach 15-22, stopniowo podnosząc i żadnego banana nie uświadczyłem.
  10. Nikt nie odpowiada, to ja napiszę: Po pierwsze daj sobie spokój z przelewaniem na cichą fermentację, jeśli nie zbierasz gęstwy - lepiej po prostu zostawić piwo dłużej z drożdżami, by zrobiły swoje. Po drugie staraj się podnosić temperaturę w końcówce fermentacji aż do maximum tolerancji drożdży, by dojadły jak najwięcej - odfermentowanie powinno być wtedy optymalne. Co ja bym teraz zrobił? Skoro od co najmniej 10 dni(a w praktyce pewnie od wielu więcej) blg stoi w miejscu, to butelkuj z normalną ilością cukru wg kalkulatora. Proponuję minimalne nagazowanie dla stylu (podane na dole w linku), tak dla bezpieczeństwa: https://piwko.com.pl/kalkulator/ile-cukru-dodac-do-refermentacji
  11. 14. Hefeweizen/ Hefeweizen z Mandariną Bavarią /12 BLG/ 9 IBU/ alk. 5% Data warzenia: 02.08.2024 Zasyp: - pszeniczny - 2,5kg - pilzneński - 1kg - pale ale - 1kg (bo miałem resztkę) - płatki owsiane - 0,5kg Zacieranie w 18l wody: 44°C - 25' 67°C - 45' (miało być 63°, ale zaizolowanie garka zrobiło swoje) 72° - 20' 78° - 0 Filtrowane i wysładzane do 24l. Gotowanie 60': 10g Mandarina Bavaria - 50' Schłodzone chłodnicą do 23°C i wystawione na noc na dwór - 20 litrów, 12 Blg. Zeszło do 17°C. Chwilka o drożdżach. Jest to moje trzecie podejście do weizena, a że poprzednie były rozczarowujące (jeden na WB-06, drugi na FM41), to tym razem postanowiłem wypróbować inne drożdże i padło na suchary Bavarian Wheat Gozdawy. Jako że nie spodziewam się po nich cudów (ale muszę zobaczyć efekt), to postanowiłem, że podzielę warkę na pół i 10 litrów nachmielę na zimno Mandariną, licząc na fajne, lekkie, cytrusowe piwo na końcówkę lata. Drożdże zatem uwodnione w 27°C, zadane o godz. 9:30 rano do brzeczki 17°C (chciałem wywołać szok, ale niżej 17° nie udało się zejść) i wstawione do piwnicy w temp. 18°C. Start po ok. 8 godzinach. Następnego dnia z rana fermentor przeniesiony do 21°C, a kolejnego dnia z rana do pokoju z temp. 22° i rosnącą do 24°. O godzinie 20 fermentacja stanęła na 3 Blg, także całość burzliwej pracy drożdży wyniosła lekko ponad 48h. Przez następne 6 dni temp. na wiadrze trzymała się na 24°, a 11.08 warkę podzieliłem na pół i do zlanych osobno 10 litrów wrzuciłem 40g Mandariny Bavarii. Czas chmielenia na zimno - 3,5 dnia. Data rozlewu: 15.08.2024 Nagazowanie: - Weizen podstawowy - 80g cukru i 2g kwasu askorbiniowego w 0,5l wody do 2,9v (19,5 butelki) - Weizen z Mandariną - 70g cukru i 2g kwasu askorbiniowego w 1l wody (dla wyrównania strat z chmielin) do 2,6v (wyszło jednak 20,5 butelki, więc strat za dużo nie było). Odstawione w 23°C. Może na weekend będzie gotowe do spróbowania. ------------------------------------- 24.08.24. Było gotowe, ale piszę dzisiaj. Na pewno najlepszy weizen spośród dotychczas uwarzonych i będzie powtórka na tych drożdżach, ale tym razem posłucham zaleceń producenta, że drożdże produkują banany powyżej 24°C. U mnie fermentor wskazywał 24 przez raptem pół dnia i banany są, ale mogłyby być bardziej intensywne - następnym razem będę celował powyżej 24°C. Co do wersji z Mandariną - lekka, niskogoryczkowa IPA na pszenicy, więc w moim odczuciu nieco delikatniejsza i tyle - weizen to juz nie jest, chmiel zdominował drożdże. Spoko, ale gdybym wiedział, że weizen wyjdzie fajny, to nie dzieliłbym warki. Co do piany - jak zwykle kiepsko. Nie wiem jak ludzie osiągają ogromną pianę w weizenach. --------------------- 20.09.2024. Bardzo dobry weizen. Nie wiem czy coś bym w nim zmienił. Nawet piana dzisiaj była pokaźna i dość trwała. Fajny zapach, lekka kwasowość, bardzo przyjemne. Ciekawe czy następnym razem drożdże BW11 podołają. ---------------------- 12.10.2024. Skupiłem się na weizenie i pominąłem wersję chmieloną, a to naprawdę świetne piwo. Lekkie, ale intensywne, Mandarina bardzo przyjemna, fajnie współgra z drożdżami, niska goryczka pozbawia piwa szorstkości, czyniąc je bardzo gładkim. Chętnie powtórzę to piwo. Smakuje mi bardziej niż warka #15 czyli IPA na Sabro. Ekstrakt i moc obu niemal identyczne, ale weizen sprawia wrażenie pełniejszego, bardziej mięsistego, ale też lepiej zbalansowanego, tworzy spójną całość, a nie jak może się komuś wydawać dziwny twór czy kakofonię smaków. Polecam.
  12. Jeśli do brzeczki 13,7 blg dodałeś wody, to blg ci co najwyżej zmalało (przez rozcieńczenie), a nie wzrosło, ale może czegoś tu nie rozumiem, bo chaotycznie napisałeś. Nie napisałeś nic o drożdżach. Być może te perfumy to estry powstałe w skutek wysokiej temperatury fermentacji. Jak mówię, nie wiem czym fermentowaleś. Diacetyl daje nuty masłowe, jak mawiają. Wątpię natomiast, by utlenienie piwa dało "perfumy" - teoria mówi częściej o "mokrym kartonie", itp. Znów nie wiadomo jakie drożdże ani jaki był ekstrakt końcowy, ale nawet jakby ci z 14 zeszło do 2 blg to wiecej jak 6-7 nie powinieneś mieć, więc nie wiem w jaki sposób wyczuwasz różnice. Być może czuć chamski alkohol, co wskazywałoby na również zbyt wysoką temperaturę fermentacji. Skoro skalibrowany, to powinien dobrze wskazywać - czy ballingomierz czy refraktometr, aczkolwiek warto porównać odczyt z jakimś drugim sprzętem - mam dwa i kazdy co innego pokazuje. Z drugiej strony, co za różnica - browar to nie apteka A ogólnie to temat chyba raczej do działu piaskownicy, a nie tu.
  13. Nie mam co robić, a że często używam tych drożdży i są one moimi podstawowymi do IPEk, to sprostuję jedną opinię: Drożdże fermentują piwo ok. 15blg w standardowym czasie czyli, powiedzmy, 3/4 dni w temp. ok. 18-20°C. Faktem natomiast jest, że na powierzchni długo utrzymuje się piana i zapewne jej obecność skłoniła poprzednika do takich wniosków. Nie jest ona jednak znakiem trwającej dalej fermentacji. Wystarczy potrząsnąć parę razy fermentorem w odstępie kilku godzin i piana opada.
  14. Ponad 6kg zasypu i prawie 140g chmielu to już raczej IPA. Chyba że warka większa niż 20 litrów? Chcesz bardziej goryczkowe, to też bym, jak punix, wrzucił chmiel na 60 min, a nie 30 (zwłaszcza jeśli to faktycznie większa warka). Nie rozumiem chmielenia na 15 czy 5 minut z myślą o aromacie, więc ja wrzuciłbym cały lubelski na zimno albo chyba bardziej lubiany na forum hop stand. Jak wolisz. A ogólnie to spoko.
  15. Ciezkicoswybrac ładnie wyjaśnił, więc jeśli ci mróz w nocy drożdży nie uśpił, to po 3 tygodniach w 23°C drożdże zapewne najadły się do syta. Kalkulator i butelkuj. 2 godziny temu, Kamil13216 napisał(a): Na przyszłość wiem że lato to nie jest idealna pora na robienie piwa w moim domu Zależy jakie piwo. Niektóre się fermentuje w wyższej temperaturze niż 23°C - z BDSA doszedłem prawie do 30°C. Zapasy na lato mi się kończą, więc na dniach biorę się za pszenicę i tournee z wiadrem zacznę w piwnicy w ok. 20°C, a skończę pewnie w dużym pokoju w 25°C
  16. Z innych tanich choć kłopotliwych i niezbyt dokładnych metod: fermentor do miski z zimną wodą (im głębsza miska, tym lepiej) owinięta (jeśli niezbyt głęboka miska) jakąś mokrą koszulką, jak chcesz obniżyć temperaturę. Termometrem w misce mierzysz co i jak, zakładając, że w wiadrze masz ok. 2-3 stopnie więcej. Jak chcesz trzymać nisko, co jakiś czas zmieniasz wodę na zimną. Jak chcesz cieplej niż otoczenie to dolewasz ciepłej albo do wody wrzucasz grzałkę akwarystyczną i ustawiasz na tyle, ile chcesz.
  17. Ogólna porada brzmi: butelkuj, gdy fermentacja dobiegła końca. Tylko ty (a raczej twój balingomierz) możecie to wiedzieć. Ja z reguły robię na zwykłych drożdżach 7-10 dni (jakieś typowe górniaki oczywiście), więc jak najbardziej w to wierzę. W 28 stopniach to i na byle jakich sucharach burzliwa trwałaby pewnie max 3 dni, tymbardziej 10blg. Pomijam oczywiście okres sprzątania po sobie drożdży, bo ten jest zależny od piwowara - jeden potrzyma dodatkowe 2/3 dni, a inny 2/3 tygodnie. Tak czy inaczej, nikt ci z góry nie powie kiedy masz butelkować, nie znając poziomu odfermentowania i sytuacji (czy dalej drożdże pracują czy nie). Obserwuj piwo, mierz blg. Będę dalej doradzał wszystkim przezroczyste fermentory i spławik w piwie podczas fermentacji - nie trzeba wówczas się domyślać "czy już czy jeszcze?", bo widać postęp fermentacji i moment, gdy blg staje w miejscu.
  18. Chyba kupił kolega kawę na dwóch aukcjach, jedną od Polaka, a drugą od Chińczyka, a jak złożył zażalenie na kawę od Chińczyka, to Allegro uznało, że chodzi o kawę kupioną od Polaka i jemu kazali oddać. Dobrze rozumiem? Chore, ale swoją drogą widać, że Allegro dba o kupującego - odda ci kasę choćby miało okraść Bogu ducha winnego sprzedawcę, byleby klient zadowolony był
  19. No właśnie tego zabrakło, stąd moje pytanie. Stąd pytanie o poziom odfermentowania i ilość pozostałego cukru.
  20. Zgadzam się z wszystkimi i Rolnik raczej nie dokonał tym wpisem rewolucji w piwowarstwie, ale mnie interesuje blg początkowe i końcowe. Co jeśli przez fakt, że Rolnik użył tylko połowy paczki drożdży i zapewne w piwie zostało sporo niezjedzonego cukru, dodanie tylko 40g jest rozsądne, bo właśnie dodanie normalnej ilości + tej pozostałej w piwie byłoby wyjęciem zawleczki (granaty)? Jak myślicie, dobrze rozumuje?
  21. Dobre ale tak na serio to nikt nie sprawdza tego. W ostatnim tygodniu pisałem z paroma sprzedawcami garnków, którzy w swoich ogłoszeniach mieli wyraźne rozbieżności między deklarowaną pojemnością a podawanymi wymiarami i w zasadzie wyszło na to, że oni podają dane za producentami, a ci widać nie znają podstawowych wzorów matematycznych ani nie sprawdzają w żaden sposób czy aby ich wyrób faktycznie mieści tyle, ile deklarują, np. jeden sprzedawca ma 2 garnki o poj. 35l i choć różnice w rozmiarach między nimi sięgają prawie 10cm, to sztywno i wbrew logice trzymają się opisu producenta.
  22. A co do garka, to po wlaniu wody okazało się, że wchodzi do niego 48 litrów, a przy mocowaniu uchwytów zaczęło przeciekać. Także udał się zakup, udał... Już do zwrotu idzie.
  23. 1. Nie zaglądaj do fermentującego piwa. 2. Ocenianie smaku wciąż fermentującego piwa i przed nagazowaniem nie ma sensu. Na tym etapie piwo powinno być gorzkie w ciul i byle jakie. 3. Co do chmielu, to przelewając piwo do wiadra, z którego będziesz butelkował masz okazję odfiltrować resztki. Nie wiem co to za piwo, ile tego chmielu, ale jeśli sporo, a ty go nie odfiltrujesz, to możesz mieć gushing. Polecam hop spider/pończochę.
  24. Kupiłem garnek. Miał mieć 35 litrów, ale coś się duży wydawał. Zmierzylem i wyszło, ze ma 45, a nie 35 litrów. Wymiary 38x40. Chyba nie wiedzą co sprzedają. 199 zł za 45 litrów stali nierdzewnej to chyba ciekawa aukcja jak ktoś garnka szuka. https://allegro.pl/oferta/garnek-ze-stali-nierdzewnej-35l-40cm-40cm-15559279139
  25. Jak możesz sobie pozwolić na wydatek 100 zamiast 50 zł (mniej wiecej) to daj sobie spokój z Eterną czy Gretą (zwłaszcza z Gretą) i od razu idź w Grifo (HD bądź zwykłą, ja mam zwykłą). I tak to zrobisz. Ja Gretę wywaliłem po pierwszym butelkowaniu, jak mi nie zagięła połowy kapsli i zrąbała pół warki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.