-
Postów
151 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez Dawid Szatan
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
I jak?
-
Może miałeś mały zarazek w butelce albo złapałeś infekcję w trakcie rozlewu. Któż to wie? Może dodałeś za dużo cukru. Cukier do refermentacji warto wyliczać za pomocą kalkulatora nagazowania piwa, a nie sypać wg miarki do każdego stylu tak samo, ale pewnie to wiesz. Wg, np. kompendiumpiwa.pl wartości początkowe dla RISa to przedział 18-30°, a końcowe 5-8°, więc z 27 do 8 wydaje się sensownie mieścić w górnych widełkach. Ja nie widzę innych sposobów na "wspomożenie fermentacji" na tym etapie, jak to, co doradziłem.
-
21. Cold IPA "Kukuczka"/ BLG 14, IBU 34, EBC 10, alk 6% W założeniu miała to być warka 27-litrowa. Data warzenia: 09.03.2025 Zasyp: 7 kg pale ale, 0,5 kg monachijski I Ześrutowane w kilka minut przed warzeniem. Zacieranie w 24,5 l: 67-65° - 70' 10' podgrzewania do 78° Wysłodzone do 31 l. Gotowanie: 40 g Hallertau Blanc 9,7% - 60', połowa w woreczku, połowa luzem Schłodzone w ok. 45' - 120 l do 12°C Zlane 25l, trochę odparowało, trochę wylałem z chmielinami. 1066 OG w 12°C to 1064 w 20°C czyli 16,09 blg w 12°C -> 15,8 blg w 20. Ok. 150 ml tygodniowej, gęstej gęstwy S-23 po koźlaku z warki #19. Całość wstawiona na werandę w temp. otoczenia 10°C. Po ponad 24h fermentacja zaczyna niemrawo postępować, sporadyczne, słabe bulkanie - jak przy rozruchu sucharów w koźlaku. 11.03. już porządnie się kręci - temp. otoczenia 11, na wiadrze 12°C, także optymalnie dla S-23. Zatem: 10.03. - 13.03 - 11°C otoczenia/ 12 na wiadrze 14.03 - 12°C/13°C 15.03. - 26.03 - 14°C/ 15->14°C 26.03 pod wieczór przeniosłem wiadro spowrotem na werandę w 10°C, by tam chmielić na zimno: 100g Chinook + 60g Hallertau Blanc - 3 dni. Niestety, myśląc o cold crushu, postanowiłem nie użyć pokrywki IKEI jak zazwyczaj i sypnąłem 160g chmielu luzem. CC żadnego, choćby przez noc, nie zrobiłem (bo nie bylo mnie w domu) i filtrowało się dramatycznie. Normalnie to większość chmielu wyjmuje wraz z pokrywką, a resztę załatwia zaciąganie piwa wężykiem przez hop spider. Niestety po 10 litrach hop spider sie zatkał i zatykał co kilka litrów. Musiałem go w kółko płukać, zaciągać piwo, płukać, wku*wiać się, znów płukać, a końcowe litry po prostu przelałem z wiadra przez hop spider. Trwało to wszystko z 5 x dłużej niż standardowo i zanim zlałem całość, to drożdże z piwa w wiadrze już pewnie zaczęły pracować, także nie wiem jakiego stopnia nagazowania się spodziewać - z jednej strony nadwyżka, bo cukier przeznaczony na 27,5 litra ogółem wleciał do zaledwie 22,5l piwa, a z drugiej strony proces butelkowania trwał tak długo, że sporo C02 pewnie poleciało w pokój. O natlenieniu piwa, zwłaszcza tym przelewaniem końcowych litrów nie wspomnę. Inna kwestia, że już po rozlewie, w pozostałościach widać było trochę chmielin, więc gushingu też się spodziewam. Aż mi się przypomniały moje pierwsze butelkowania. Albo pokrywka IKEI albo hop stand. Podsumowując: Data rozlewu: 29.03.2025 (rozlew razem z warką #20) Piwo zeszło do 1014 w 11°C, po korekcie: 1012,5 czyli 3,5blg, a to jakieś 6,3%. Rozpuściłem 4g kwasu askorbinowego i 146g cukru w 2,5 l syropu, ale przez chmieliny i drożdże nie zlałem do syropu planowanych 25l, tylko 22,5l. Z moich wyliczeń wynika, że obecnie piwo w butelkach ma ekstrakt 14,2 i alk. 6%. Zamiast 56 wyszło 48 butelek 0,5l. Szkoda. O smak się nie obawiam, bo skoro moja pierwsza warka, również chmielona na zimno, pomimo masy błędów, większego natlenienia i gushingu, smakowała ok, to ta też będzie. Byleby nie wylatywało. ------------------------- 04.04.2025. Test po tygodniu. Gushing. Nie jakiś straszny, ale nagazowanie jeszcze dość słabe, więc może będzie gorzej. W smaku kiepsko - gorycz jak skur..., że następnego łyka się nie chce. 34 IBU to to nie jest. Aromat dość słaby, ale z pianą też jeszcze kiepsko. Zobaczymy za tydzień. 06.04.2025. Gushing na tym samym poziomie - jakiejś tragedii nie ma, ale wstyd dawać komuś. Schłodziłem bardziej, goryczka zelżała, ale i tak mocna. Aromat - cytrusy dość słabe, dodatkowo wyczuwam "naftę", choć w opisach chmieli nie podają jej. Ogólnie nie czuję, żeby lagerowe drożdże miały cokolwiek wnieść do IPY. Liczyłem na to, że chmiel będzie jeszcze bardziej wyraźny, a jest wyjątkowo słaby, choć z wiadra przy rozlewie pachniało obłędnie. --------------- 11.04.2025. Po 2 tygodniach nagazowanie optymalne, piana spora i trwała, to i aromat bardziej wyczuwalny, choć dupy nie urywa. Z drugiej strony na zimno poszedł HB i Chinook (ale chyba PL) czyli nie jakieś mega aromatyczne rzeczy. Gushing na tym samym, niegroźnym poziomie - wylata, ale powoli, więc do opanowania. Goryczka duża, podawać dość mocno schłodzone. ---------------- 18.04.2025. O dziwo, nie ma gushingu! I to na kilku butelkach. Widać chmieliny przedostały się tylko do części butelek, pewnie do końcówki rozlewu. Elegancko. Piana bardzo obfita, nagazowanie większe. Oby nie rosło bardziej.
-
Tylko? To nie była jakaś IPKa 14°, żeby ci do 4 miała zejść. 8 z 27 to raczej normalny wynik. Skoro obecny RIS dalej pracuje to podnieś mu temperaturę do najwyższej zalecanej przez producenta drożdży i czekaj.
-
Kwas masłowy albo inne paskudztwo. Skąd, dlaczego?
Dawid Szatan odpowiedział(a) na Πwo temat w Piaskownica piwowarska
A jaką przewagę ma gar ze stali nierdzewnej nad emaliowanym? -
Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Dawid Szatan odpowiedział(a) na gawo74 temat w Piaskownica piwowarska
Ja jeszcze nigdy nie uświadczyłem piany na uwodnionych drożdżach, przy czym kłopotów z fermentacją nie miałem nigdy, więc nie patrz na wizualną stronę drożdży. PS. Przyjmuje się, że temperatura fermentacji jest przynajmniej o ok. 2 stopnie wyższa niż temperatura otoczenia. -
20. Porter bałtycki "Piątek 13-ego"/ 21,5 BLG / 38 IBU/ EBC 98/ Alk 8% Data warzenia: 02.03.2025. Słody: - wiedeński - 5 kg - monachijski II - 4 kg - caraaroma - 0,5 kg - special B - 0,5 kg - karmelowy 600 - 0,5 kg - pszeniczny czekoladowy - 0,5 kg Razem: 11 kg. Zacieranie w 28l wody (niby prześrutowane przeze mnie, ale dopiero od warki #21 uznaję swoje śrutowanie za dobre): 63° - 75' (bez pszenicznego czekoladowego) 15' podgrzewania do 72° - 30' (w 10' dodanie pszenicznego czekoladowego) 15' podgrzewania do 78° Łącznie 2h 15min. Filtracja na 2 wiadra. Zlane ok 24l brzeczki. Gotowanie 90' Chmiel Magnat 12,5 AA - 40 g luzem na 60' Schłodzone chłodnicą z wężykiem zanurzonym w wiadrze z wodą lodową do 12°C w ok. 35 min. i ok. 130 l wody. Sporo wody, rurka chłodnicy cienka, mało zwojów - zamierzam zmienić chłodnicę na karbowaną z 10 metrów. Zlane 20l, 22,5 blg w 12° - po korekcie: 21,5 blg. O godz. 15:30 napowietrzone kilkukrotnym przelewaniem z wiadra do wiadra. Zadane ok. 0,5l 1-dniowej gęstwy S-23 z koźlaka #19 wprost z lodówki (7°C) do brzeczki 11,5°C i wstawione na werandę w temp. otoczenia 8°C. Po 2,5 godziny fermentacja rusza. Piorunem. 1-4 dzień: 8°C (temp. otoczenia) - 10°C (na wiadrze) 5 dzień: 10°C TO/ 12°C na wiadrze 6 dzień: 11-12°C / 13°C Następnego dnia wiadro przeniesione do piwnicy w 14°C, bo na werandę musiała wjechać Cold IPA, więc temperaturę tam trzeba było obniżyć do ok. 10°C. 7-27 dzień: 14°C / 15->14°C. W 9 dniu burzliwa ustała. Data rozlewu: 29.03.2025. Blg 7,5-8 w 15°C, po korekcie temp. 6,7-7 (muszę zmienić kalkulator, bo badziewny jest), co końcowo da jakieś 8% alk. 106 g cukru do 2,4 v. 38,5 butelki. Wstawione do piwnicy w ok. 14°C. Przeznaczone do picia zimą 25/26, jak RIS. Resztka z wiadra smakowała bardzo fajnie, więc liczę na dobre piwo. Etykieta w drodze. Portery idą w serii czarnych bohaterów. Rok temu był Lord Vader, teraz Jason Voorhees.
-
Dodam od siebie do tematu: - drobniejsze śrutowanie - mieszanie zacieru (wg wielu zwiększa wydajność) - ph wody. Cytat z https://piwo.org/forums/topic/27416-wpływ-tlenku-wodoru-na-piwo-czyli-o-wodzie-w-browarze-domowym-bez-lania-wody/ : "(...) Wartość pH zacieru powinna być w granicach 5.2-5.6, bo w tym przedziale wypadkowa pracy enzymów jest najbardziej wydajna. (...) Zalety optymalnego pH to większa wydajność. Lepsza praca enzymów, mniejsza szansa przedostania się łańcuchów skrobi do piwa(...)"
-
A powiedz, zdarza się, że zlejesz brzeczkę, a temperatura nie wyjdzie taka, jak chciałeś? Co wtedy robisz? Przepuszczasz jeszcze raz przez wymiennik? Dolewasz zmrożonej wody do brzeczki?
-
Też mam ponad roczne piwa, z którymi wszystko ok. Wg mnie masz stres pogranatowy
-
A ktoś tak napisał? Jesteśmy świadomi, dlatego ją podnosimy, tylko ty po odczekaniu kilku tygodni, a ja po "trzech, czterech dniach", jak napisał @fotohobby, tj. doprecyzowując, gdy drożdże hamują. Ot, cała różnica w naszych sposobach.
-
To po co zwlekać 2 tygodnie? Nie ogarniam logiki takiego fermentowania, że wstawiam wiadro w, np. 17°C i trzymam w tej temperaturze przez 2 tygodnie, a dopiero po tym czasie podnoszę temperaturę w celu dofermentowania resztek. Skoro i tak zamierzasz ją podnieść, to zrób to od razu, gdy fermentacja zwalnia. Po co wyhamowywać drożdże, a po 2 tygodniach podnosić temperaturę, by je znowu zachęcić do pracy skoro można przejść do tego płynnie i skrócić czas? Jeśli zrobisz to od razu, to pewnie znikną opowieści o cudownych zmartwychwstaniach drożdży.
-
Rozwiniesz? No bo 80/100 litrów do schłodzenia 25 l brzeczki w 15 minut brzmi lepiej niż 130 l wody do schłodzenia 20l brzeczki w 30 minut chłodnicą. Roboty w sumie też trochę mniej, bo już podczas chłodzenia zlewasz brzeczkę do wiadra.
-
No. @Fidel, mialeś rację. Ciekawe jaki wpływ na ten wynik ma to, że wodę odkręcił na maxa i ile tej wody poszło. Pytam, bo pamiętam wątek z forum o prędkości przepływu wody przez chłodnicę zanurzeniową i zdania tam były podzielone, jakie tempo daje szybszy efekt.
-
Dokładnie. Nie wiem jaki zasyp, jak zacierałeś (i czy w ogole zacierałeś), jakie drożdże i ile ich na litr poszło, bo nie wiem ilo litrowa to warka, dodatkowo nie wiem w jakiej temperaturze prowadzisz fermentację ani co to za piwo w ogóle 😛a nawet jakbym to wszystko wiedział, to i tak trudno przewidzieć do ilu zejdzie, ale moja szklana kula pokazuje coś koło 4 blg
-
Z tego co piszesz można zrozumieć, że dzień (albo 8 dni) od startu fermentacji chcesz butelkować, a po kolejnych 3 dniach dodawać chmiel do zakapslowanych już butelek. Jeśli tak jest, to poświęć nieco czasu na czytanie, bo sobie krzywdę zrobisz. Serio. Po pierwsze, poczekaj, aż piwo przestanie fermentować i do tego momentu nic nie rób. Jak długo? Na twoim etapie wtajemniczenia, proponuję zrobić tak, jak niektórzy forumowicze często radzą i odczekać ze 2-4 tygodnie, nie zaglądając do wiadra w ogóle, po tym okresie zmierzyć blg, następnie odczekać ze 3 dni i ponownie zmierzyć blg. Jeśli spławik pokaże to samo, co wcześniej, to dopiero wtedy sypnij do wiadra chmiel - luzem/ w woreczku czymś obciążonym/ albo jeszcze inaczej - sposobów jest kilka. Nie musisz przelewać piwa na, tzw. cichą - możesz sypać do wiadra z drożdżami. Po kolejnych kilku (z reguły 2-5) dniach takiego chmielenia, butelkuj. Weź przy tym pod uwagę, że będziesz ten chmiel wrzucony na zimno musiał przed zlaniem piwa do butelek odfiltrować, bo inaczej nadmiar drobinek chmielu w butelce doprowadzi do chociażby gushingu - fontanny po otwarciu piwa. Co do tlenu - staraj się ograniczać dostęp tlenu do piwa, tj. nie otwieraj bez potrzeby wiadra, nie mieszaj piwa, a przy przelewaniu staraj się nie wzburzać go niepotrzebnie, nie rozchlapywać po wiadrze, itp. Poczytaj w międzyczasie o dbaniu o temperaturę fermentacji, sposobach odfiltrowania chmielu, przygotowaniu syropu do refermentacji, sprawdź "kalkulator nagazowania piwa"... A ogólnie temat chyba raczej do piaskownicy.
-
@fotohobby Hehe faktycznie, myślałem, że to jakiś pet keg. W takim razie @obebik spróbuj i ty nam powiedz co to jest.
-
Znak, że czas najwyższy butelkować. A tak na serio, co za różnica? Butelkuj, pij i zobaczysz, co jest grane, bo niby co na tym etapie możesz zrobić?
-
Zatrzymana fermentacja - Oatmeal Stout
Dawid Szatan odpowiedział(a) na Lesuaf temat w Piaskownica piwowarska
A w jakiej temperaturze fermentowałeś? Skoro "nie fermentowało jakoś burzliwie", a ogólnie drożdże roboty za dużo nie wykonały, to może za niską tę temperaturę miałeś i poszły spać. PS. Smakiem piwa przed nagazowaniem to się za bardzo nie sugeruj. A, i zmierz dla porównania ten ekstrakt zwykłym spławikiem. -
Obstawiam, że jakbyś wrzucił ofertę sprzedaży piwa Kopyra na jego vlogu, to mógłbyś parę stów zarobić. No, może parę dyszek.
-
Bez chłodnicy brać się za piwa z dominantą chmielową to imo nieroztropnie Jeśli zamierza chmielić na zimno, to jakie znaczenie ma czas chłodzenia? Chmiel na zimno wszystko przykryje niezależnie od tego czy będzie chłodził 30 minut czy całą noc. Sprawdzałem obie opcje. 60 minit to bardzo dlugo. Mieszaj w trakcie. Ostatnio chłodnicą twojego typu schlodzilem ok. 30 litrów brzeczki do 12°C w ok. 40', wrzucając wężyk między kranem a chłodnicą do wody lodowej, mieszając w trakcie. Zgadzam się. 6 dni nie wniesie więcej niż 2, 3 - ja stosuję 3 dni.
-
Najlepiej - chłodnica. Najszybciej - chłodnica. Najtaniej - wystawienie na dwór, zwłaszcza zimą. Czy warto kupić chłodnicę? Warto. Czy trzeba? Nie. Kwestia kasy, czasu, cierpliwości, itp. Tanie źródło do zakupu? Z tego co mi się wydaje to najtańszą na rynku kupisz za 118zł z deptana.pl, którzy mają również konto na allegro. Dobre źródło do zakupu? Wszyscy chwalą tutejszego furumowicza od chłodnic z działu sprzęt. Jeśli nie chcesz od razu inwestować, to poczekaj do urodzin i niech ci ktoś sprawi prezent. Czy jakość mojego piwa uległa zmianie po przejściu na chłodnicę i szybsze schładzanie? Nie. Czy żałuję przejścia na chłodnicę i schładzanie piwa w 30-40 minut zamiast czekania całą noc? Absolutnie nie. Inna sprawa, że dziś chętnie wymieniłbym ją na większą.
-
Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Dawid Szatan odpowiedział(a) na gawo74 temat w Piaskownica piwowarska
Zawsze mieszam w trakcie chłodzenia, od startu po koniec. Zakażenia jeszcze nie miałem, bo i czemu? Mieszadło wygotowane, siedzę sobie i mieszam. Co najwyżej natleniam brzeczkę niepotrzebnie, ale w sumie zaraz po chłodzeniu i tak będę musiał ją napowietrzyć. -
Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Dawid Szatan odpowiedział(a) na gawo74 temat w Piaskownica piwowarska
Jeśli ktoś się czepia, to ty zestawów BA. Zatarłeś prawie 3 kg w 6 litrach - musiało być gęste. A wskaźnik jodowy musisz mieć do bani. PS. Ludzie tu coś piszą, jak mają zagwozdkę, a skoro wszystko wiesz... -
Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Dawid Szatan odpowiedział(a) na gawo74 temat w Piaskownica piwowarska
Powiedz nam ilo litrowy masz garnek? Jeśli ok. 15 litrów to wystarczyło wprowadzić w życie podstawową informację o stosunku wody do słodu w zacieraniu, tj. 3-3,5 litra na 1kg i nie miałbyś "gęstej papki". Wpisrw pomyślałem czy aby na pewno masz zestaw z ześrutowanymi słodami, ale Skoro 15blg to jednak zatarłeś słód, więc może wskaźnik jodowy masz do bani? Koniec końców zrobiłeś wszystko, tj. zatarłeś, odfiltrowałeś, gotowałeś (chyba), schlodzileś, napowietrzyłeś (chyba) i zadałeś drożdże, więc w czym problem?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7