bnp

Panowie i Panie Proszę o pomoc w znalezieniu przepisów dotyczących piwa i wina na własne potrzeby obowiązujących obecnie . Mam czas do jutra. Czeka mnie wizyta w spółdzielni, w SANEPIDZIE, Inspektoracie Ochrony Środowiska oraz na Policji. Temat opiszę jutro i będę dopisywał na bieżąco. Taka sytuacja może się zdarzyć każdemu piwowarowi domowemu więc warto mieć sprawę ułatwioną w razie W.

Witam Mam nie miłą przygodę. W podsumowaniu zniszczono mi piwnicę. Mam ze 200-300 l piwa i z 60 l wina w blokowej piwnicy. Jutro idę zgłosić do spółdzielni ale jak przyjdą i zobaczą to będzie za pewne problem. Kiedyś czytałem temat gdzie spółdzielnia zakazała fermentacji piwa w jej lokalach ale nie mogę znaleźć. Pomoże ktoś gdzie jest ten wątek ?

No właśnie, dyskutujemy merytorycznie. Mój sterownik nie działa jak sterownik Pamela. Wiem co masz na myśli ale to nie o to chodzi. Wyjaśniam dalej. W opisywanej sytuacji np sterownik Pamela zmniejsza zapewne cały czas moc grzałki dochodząc do zadanej temp. U mnie jest to inaczej. grzałka grzeje cały czas z zadana mocą dopiero po ustalonym momencie zmniejsza moc o zadany współczynnik. jasne ? To banalne rozwiązanie ale działa. Testy przeprowadzone na moim kociołku jak i na kociołku z lidla wykazały że to wystarczy nie potrzeba PID.

Nic nigdy takiego nie chciałem, nie interesuje mnie jak działają inne sterowniki, tzn interesuje mnie bo to ciekawe ale nigdzie nie nalegałem by mi to udostępniono. Coś źle mnie zrozumiałeś. W innym temacie opisałem jak działa mój sterownik. Powtórzę. nastawiasz sobie moc z jaką ma pracować grzałka. Przed zadaną temp. zmniejsza się moc grzania w zależności od zadanego współczynnika. Dodam, że nie jest to tak jak w sterownikach Bolka czy Pamela. u mnie jest to bardziej prosto rozwiązane. Jeszcze raz podkreślam, ja do nich nic nie mam. Powiem więcej, cieszy mnie fakt że na rynku pojawił się tani sterownik do piwa. O sterowniku do piwa rozmawiałem rok temu z właścicielem Pamela ale koleś cały czas zbywał i zrobiłem sobie sterownik gdzie indziej. Z mojego punktu widzenia całe zamieszanie jakbyś nie zauważył wynikało z sposobu komunikacji z Bolkiem. Życzę Bolkowi oraz Pamelowi jak najlepiej. off już poprawiam @elroy ja tylko staram się odpowiadać w sposób merytoryczny na jakieś dziwne posty marbelka . Bolek zapytał się czy tak działa mój sterownik a ja mu piszę że nie. oczywiście znalazł się kolega marbelka który prowokuje ... dostał normalną, grzeczną odpowiedź z wyjaśnieniami. Gdzie u mnie w poście są jakieś przepychanki ?

Nie masz racji. U mnie działa to inaczej

Tak zrobię pozdr

Poszukuję informacji o metodach badań laboratoryjnych w kontroli jakości piwa. np https://sklep.pkn.pl/?a=show&m=product&pid=479707&page=1 w szczególności interesują mnie badania mikrobiologiczne na podstawie norm PN lub ISO, ASTM itp jeżeli ktoś ma jakieś informacje w temacie to proszę o kontakt.

przenieś w ciepłe miejsce kilka butelek, dokładnie wymieszaj. Po tygodniu powinno się nagazowac

Nie. Jak może być piwo przegazowane ? ejl w porównaniu do weizena to może być ale nie piwo w kegu. Piwo ci się pieni w kegu przy 3 barach w temperaturze 15 stC. Tu jest problem bo większość tak ja Ty powie że jest przegazowane. Nic bardziej mylnego. Wystarczy że je schłodzisz i "znajdziesz" odpowiednie ciśnienie do równowagi układu tak by je można było wypchnąć z kega.

to jest nauka rakietowa inaczej by nie było tylu tematów i postów z problemem jak wydostać piwo z kega. wystarczy że nasz bohater przeniesie piwo do pomieszczenia gdzie będzie inna temp i ponownie będzie leciała piana. gdy ma się kegator to juz połowa sukcesu. podstawy fizyki z logicznym doświadczeniem to recepta na sukces.

Zasada jest taka: Wypychasz piwo z kega ciśnieniem jakie panuje w kegu lub nieco wyższym U ciebie było 2 bary czyli musisz wyszynkowac 2 bary lub najlepiej 2,1 bara. Jednak przeniosłeś do niższej temp wiec ciśnienie spadło. teraz nie wiadomo jakie p panuje w kegu? zrób tak: skręć reduktor na 0-0,5 bara, podepnij szybkozłączkę z gazem i podkręcaj ciśnienie na reduktorze. Jak usłyszysz charakterystyczny odgłos przechodzenia CO2 do kega to zostajesz przy tym ciśnieniu i zaczynasz nalewać piwo. Pierwszy strzał z kranu zrób przy max otwartym przepływie by usunąć pianę z przewodów. 2-3 kufle pójdą z piana a reszta powinna by już ok

dobrze czytałeś ale bajki, nieprawdę. Popularne małe reduktory do CO2 również się nadaja. Mają tylko tylko manometr po redukcji w l/min

To posłóchaj tera z mnie. czy nanosiłeś przegrodę/ placek filtracyjny z grubszej ziemi na filtr ? ile ziemi zastosowałeś jaka gradacja jaki przepływ na pompie jaki przepływ po namuleniu ziemi czy ziemia odkładała się na filtrze podczas filtracji własciwej ? czy ziemia przechodziła przez filtr ? pytań może byc wiele, najlepiej opisz jak i co robiłeś/ powinienieś uzyskac idealnie klarowne piwo (jak ze sklepu ) ps czy wychładzałeś piwo przed filtracją ? aa już widzę pierwszy błąd. zastosowałeś uszczelki pod obie końcówki wkładu filtracyjnego ?

Nie wyszło Ci bo nie masz pojęcia co to filtracja i na czym ona polega, nie znasz procesu. kilka foto z ostatniej filtracji

Kolega zapomina, że po zacieraniu na zdemineralizowanej wodzie mamy już w takiej wodzie sole ze słodu. Tak więc tu nie powinno byc problemu

Stosowanie filtrów z wkładem jonitowy w szczególności kationitu obsadzonego jonami sodu tak jak w przypadku filtrów dzbankowych może mieć złe skutki w przypadku mocno zakamienionej wody. W takiej wodzie mamy sole wapnia i magnezu, podczas "filtracji" przez taki wkład to wapń jest 'zatrzymywany" na kationicie a wprowadzane są jony sodu do wody. Tym sposobem możemy sobie "zasolić" wodę do zacierania.

Jak najbardziej PID pociągnie. Ja nie mam PID i kociołek z lidla śmigał na testach z różnicą 0,2-0,3 stC od zadanej temp. Mocowanie sondy możesz zrobić na 2 sposoby : 1 Zanurzeniowo, z dodatkowym stabilizującym bagnetem z KO lub Cu 2 W boku gara wywierć otwór i zrobić podobnie jak tu http://www.piwo.org/topic/8528-mocowanie-sondy-termometru-do-zbiornikakolumny/ Jeżeli masz dobre mieszadło to otwór może być kilka cm nad dnem. Jeżeli mieszadło słabo rozprasza ciepło to sonda musi być umiejscowiona wyżej nad dnem.

tzn? co masz na myśli ? jestem bardzo ciekaw ( bolek pewnie jeszcze bardziej ) jaki pamel ma algorytm dochodzenia do zadanej temp. przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać :lol: :lol:

coś bolek się nie odzywa w temacie

Oczywiście Zalewasz ciepłą wodą . Czynność powtarzasz kilka razy pilnując by była pełna. Na początku będzie ciekła ale w miarę pęcznienia drewna sama się uszczelni. Oczywiście pod warunkiem że beczka jest z drewna na beczki a nie na atrapę beczek. w dobrych beczkach słoje klepek są ułożone promieniście. Jeżeli masz atrapę tzn klepki nie promieniste tio wtedy będzie przeciekała i licz na duze straty płynu

trzeba by było mieć lub zrobić wytwornicę pary lub zalać olejem i na palnik

Tu w grę wchodzi także lepkość zacieru szczególnie w temp 50-64 stC. Tak więc w przypadku zasypu 1/3 będzie większa lepkość i może być problem.

ad 1 To i to. Ja mam rozwiązane to tak w swoim sterowniku, że mam do dyspozycji pracę ciągłą lub pulsacyjną z możliwością regulacji czasu pracy oraz z możliwością regulacji czasu martwego. Np mogę sobie nastawić 10 s pracy 5 s przerwy lub 7 s pracy 30 s przerwy ad 2 Jak będzie sobie robił sterownik to zrób osobne niezależne wyjście na pompę , ja tak mam. I tak właśnie to działa. jeżeli chcesz by pompa była sprzężona z grzałka to podpinasz ja pod gniazdo grzałki i sprawa załatwiona. U mnie pompa chodzi cały czas ale podczas gotowania ja odłączam. Przy chłodzeniu jak najbardziej. nawet Musisz dać drugą na wylewie wtedy robi ci się wirpool super sprawa ( zobacz moje foto ) Ad 3 Jeżeli planujesz tylko i wyłącznie warki na poziomie 440 l to możesz zostawić w pierwotnej formie. Ja przerobiłem i mogę warzyć mniejsze ilości ok 25 l

Też bym chciał sobie coś takiego zrobić Taka słodownia ma sens przy obecnej cenie słodu tylko w przypadku posiadania własnego jęczmienia i paliwa do suszenia.

Jeszcze raz o słodowaniu tylko bardziej profesjonalnie. http://www.youtube.com/watch?v=EOSixTaa2g4