Skocz do zawartości

BaronVonZuk

Members
  • Postów

    735
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez BaronVonZuk

  1. Pytanie o wodę do wysładzania. Pasków nie mam' date=' więc dozowanie i sprawdzanie odpada. Ile typowo dajecie ml kwasu mlekowego na 20L wody do wysładzania?[/quote']

    U mnie - 1 ml kwasu mlekowego 50% na 5L wody.

     

    Co do twardości wody: zadzwoń do wodociągów, mnie wysłali faxem analizę wody bez żadnych ceregieli, jak tylko poprosiłem.

    Nie za mało(???) , szczególnie przy takim stężeniu... mi coś się kołacze,że mając na pewno 80% kwas mlekowy dawaliśmy 10 ml na 20 l zacieru...

  2. Pisząc technologia miałem na myśli sposób produkcji,a nie urządzenia. Same budynki nie są w najgorszym stanie,okna ok,ale czy kafelkowanie... tam jest stara fajna ceramiczna posadzka,której ja bym nie ruszał... otwarte kadzie i tanki leżakowe były remontowane 2 albo 3 lata temu, tzn kadzie wewnątrz+chłodzenie,tanki również wewnątrz.

  3. Grunt, budynki, instalacje, "sieć" dystrybucji ( a raczej wypracowane umowy si sposób), technologia (załóżmy,że szału nie robi,ale coś warta jest na pewno), i co najważniejsze z policzalnych wartość MARKI .

    A z niepoliczalnych tradycja, uznanie marki, przyzwyczajenie lokalnych konsumentów.

  4. Dziwnym trafem kilka grup/osób chciało nabyć owy browar za podaną przez Państwo kwotę' date=' dziwne...?? nie wcale nie dziwne, ktoś to musiał policzyć i to porządnie policzyć.[/quote']

    Bardzo dziwne, bo browar był już wystawiany na sprzedaż parę razy i jakoś nikt go nie kupił.

    Proszę Cię, kopyr sam wiozłem ludzi spod Bydgoszczy , 3 osobowa grupa zdecydowana kupić browar "tu i teraz" za gotówkę, jak dojechaliśmy na miejsce okazało się,że są problemy z przetargiem i zostaje on odroczony...

  5. To nie jest kwestia rozumienia inwestowania w tak prosty sposób, to nie są truskawki kupowane u hodowcy i sprzedawane sklepom jako pośrednik.

    IMO temat jest o wiele bardziej złożony.

    Oczywistym jest,że fakt zakupu jak najtaniej i leży to w interesie tylko inwestora, a nie Państwa,ale nie należy ani zbyt mocno zaniżać ani zawyżać wartości przedmiotu sporu, min dokladnie takie zachowania tyle,że na giełdzie doprowadziły do kryzysu,który opanował Stany Zjednoczone, sztuczne zawyżanie bądź zaniżanie w stosunku do faktycznej wartości akcji.

  6. No ale to jest właśnie podejście KP, czy koncernów w ogóle.

    A prawda IMO jest taka, że redukcja kosztów zawsze w końcu się kiedyś skończy - choćby samą wodę lać w butelki to to też będzie kosztowało. A przychody nie są niczym ograniczone i na nich powinno się skupić swoje wysiłki.

     

    I tak jak wiele osób na forum i także znajomych z którymi rozmawiam - KAŻDY deklaruje, że mógłby zapłacić więcej, za DOBRE piwo. A dobrego piwa nie robi się zamieniając słód na zamienniki.

     

    A co do piwa "na promocji" - moje zdanie jest naprawde takie, że piwa się dość często zmieniają - jest szturm marketingowy - jest lepsze piwo, a po czasie dość znacznie się pogarsza. Tak było ostatnio z okocimiem, noteckim, ostatnio piast dobry był (może jeszcze jest).

    Przychody ogranicza popyt, rynek, skuteczność marketingu, nasycenie wcześniej wspomnianego rynku i kilkanaście innych zmiennych.

     

    Natomiast zgodzę się z tendencją konsumentów do chęci wydania większej ilości gotówki za produkt dobrej jakości, ponad to jak pokazują badania Nielsen znacząco wzrasta świadomość konsumentów a co za tym idzie zapotrzebowanie na piwa niszowe, tzn wszystkie inne oprócz jasnego lagera. A to cieszy... :tort:

  7. Absolutnie nie patrze na temat z perspektywy urzędnika,raczej z zupełnie innej, i wybacz jacer ,ale w takim razie nie zbyt dobrym jesteś inwestorem...

    Nie wnikam,jakie studia kończyłeś i co robisz, nie interesuje mnie to,ale przestań wypisywać bzdury o sprzedaży działającego browaru, z rozpowszechnionym brand'em za kwotę 1 PLN, bo nie jest to wartość nawet 1 m2 gruntu...

    Dziwnym trafem kilka grup/osób chciało nabyć owy browar za podaną przez Państwo kwotę, dziwne...?? nie wcale nie dziwne, ktoś to musiał policzyć i to porządnie policzyć.

  8. Liczyłem kiedyś czas zwrotu browaru restauracyjnego, sprzedaż tylko na miejscu i przy pesymistycznych założeniach czas zwrotu browaru za 2 mln PLN + ok 500-700 tys PLN na wyposażenie dużej restauracji, wynosił 8 lat, jednakże prawdopodobnie średnio ma się to do przemysłowego lub pół-przemysłowego browaru średniej wielkości.

    Ale cały czas obstawiam ,że 5 mln PLN to za mało, min dlatego protestowaliśmy.

  9. Ja przy ostatniej warce za namową kolegi-piwowara (który patent przetestował) wyrzuciłem zużyte młóto do muszli klozetowej i kiedy nie mam co z nim zrobić a BARDZO nie chce mi się biegać do śmietnika na zewnątrz, puszczam wszystko w kanał... :tort:

  10. Okocim był dobry jak wchodzili z nową butelką i promowali się mocno.

     

    A Piast teraz ostatnio też ma jakąś promocję i chyba właśnie z tej racji dobre piwo leją w butelki. Trzeba pić, bo pewnie lada chwila się skończy, bo promocja skończona, trzeba będzie koszty ciąć.

     

    A swoją drogą to mnie dziwi,

    jeżeli na butelkę piwa wchodzi 12 BLG ekstraktu

    czyli jest to 60 g głównie węglowodanów,

    to przy wydajności 60% ze słodu, potrzeba 100 g słodu na butelkę piwa

    to nawet jak się zastąpi 50% słodu zamiennikami,

    które to zamienniki będą o połowę tańsze od słodu,

    czyli zamiast 50g słodu da się 50 g zamiennika,

    przy cenia słodu np. 2 PLN/kg zastąpi się go zamiennikiem 1 PLN/kg,

    to zaoszczędzi się 5 groszy polskich na butelce piwa,

    a smak popsuje się dramatycznie....

     

    Mam nadzieje, że ktoś zrozumie moje wypociny...

    Nikt w przemyśle, nie zmienia z dnia na dzień lub z miesiąca na miesiąc technologii produkcji piwa tak drastycznie,że ktokolwiek oprócz sensorów jest w stanie to wyczuć...więc nikt po zakończeniu promocji nie zmienia zasypów czy czasu fermentacji, te zmieniają się w tzw sezonie.

     

    Co do cen słodu i zamienników wiele się nie pomyliłeś słód jasny kosztuje ~ 1500-1800 PLN a grys kukurydziany 800-1200 PLN.

    jednakże wierz mi,że przy produkcji rzędu załóżmy ~ 10 mln hl /rok robi to wielką różnicę.

  11. Tak zupełnie na marginesie, to jakby KP kupiła Czarnków, to był mój pomysł. :tort: Nawet zasugerowałem go sensorowi, a on ma wtyki w KP. Bo tak naprawdę nie widzę frajera, który dałby za browar, w który trzeba włożyć nie wiem milion czy dwa, ponad 5 baniek. Wiecie za ile poszedł Lwówek? Za kilkaset tysięcy. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wyłoży takiej kasy.

    Znam dwóch tego typu frajerów jak to "ładnie" ująłeś, i wcale ich za takich nie uważam...

    Oczywisty jest fakt potrzeby inwestycji w taki browar, prawdopodobnie za 5-7 mln można wybudować nowy,ale po 1 trzeba mieć grunt, po 2 wogóle nie bierzesz pod uwagę wartości brandu, który dzięki (w głównej mierze) "szeptanemu" marketingowi znacznie podniósł swoją wartość...

    Ponad to polecam sprawdzić najpierw wartość samej nieruchomości, nie wspominając o wyeksploatowanej instalacji oraz coraz szerzej znanej marce...

  12. Z jednej strony jeżeli podwyżka ceny jest adekwatna do jakości piwa to nie ma problemu, sam osobiście kupuje w PiP piwa np belgijskie za 20-30 zł, ale robię to raz na jakiś czas ze względu na chęć próbowania "nowego".

    Z drugiej strony podniesienie ceny a przy tym spadek jakości to jakiś horror i działanie samobójcze, po którym z ekonomicznego punktu widzenia zarządzający owym browarem powinni zostać zwolnieni. I od tego bym zaczął a nie od zamykania browaru.

    Z trzeciej strony a nawet czwartej i dziesiątej TYLKO i wyłącznie konsument decyduje,czy chce zapłacić za dany produkt daną kwotę, to się nazywa pozycjonowaniem produktu.Dlatego moim zdaniem, zapewne znajdą się chętni na zakup Noteckiego po wyższej cenie, ponieważ wokół niego stworzył się/stworzono fajny marketing dzięki w największej mierze "poczcie pantoflowej".

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.