Jak Ty dałeś radę wypić European Lager'a w ilości pół szklanki, to respekt Tam na puszce jest napisane, że dla uzyskania dobrego efektu należy leżakować piwo w butelkach przynajmniej przez 12 tyg. Spoko, piwo z puchy bez leżakowania zawsze mi smakowało wodniście, grunt by kiszonki nie było czuć. Ja butelkowałem właśnie 2 tyg. temu warkę z tej samej puchy co Ty, póki co jest to niepijalne i nie do powąchania. W dodatku dałem butelki od razu do pomieszczenia, gdzie jest 10°C więc powoli się nagazują (zawsze kilka PETów butelkuje i mogę kontrolować stopień nagazowania) ale w sumie będę to piwo najwcześniej w Święta pił, więc mi rybka Również do puch stosuję cukier trzcinowy i suchy ekstrakt 50%/50%, wydaje mi się, że dużo trwalsza piana wtedy na piwie się utrzymuje. I tak jak poprzednicy radzili, jeżeli chcesz mocy, to Belgia :)