Skocz do zawartości

Keleris

Members
  • Postów

    153
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Keleris

  1. Z tego co poczytałem wyjdzie mi pewnie jakiś ciemny mocny bezstylowiec. Zrobię go na górnych od Koelscha ok. 20°Blg i w możliwie niskiej temperaturze będę fermentował. W sumie i tak nigdy nie piłem Portera Bałtyckiego więc dla mnie to i tak nie będzie miało oznaczenia czy mieści się w gatunku
  2. Domyślam się, że nie będzie to samo. To tak jak w pieczeniu ciasta zastępować masło margaryną, albo nawet smalcem, ale i tak chyba spróbuję.
  3. Przekonałeś mnie Wiktor . Czyli jakie z tych drożdży polecacie?
  4. No właśnie przemyślałem to i chyba zrobię jakiegoś koźlaka żeby jeszcze tej zimy wypróbować, portera odłożę na na luty, marzec co bym miał co pić następnej jesieni O ile się nie mylę 3 miesiące to za mało na tak mocne piwko.
  5. 2506 to drożdże do Koelscha, chyba że przekręciłem numerek to przepraszam Te drożdże też z tego co czytałem lubią w około 16 stopniach pracować. Mogę wyjąc z piątkowej warki po burzliwej dużą gęstwę i zadać ich więcej niż do normalnego Kolońskiego, bo chyba o to chodzi jeśli rozumiem:/ No dobra, to spróbuję coś wykombinować, myślę że wyjdzie i tak lepsze od sklepowych porterów edit: pomyliłem numerek, chciałem zabłysnąć wiedzą a tu taki zonk mam gęstwę 2565 Koelsch.
  6. Kolejne pytanie nowicjusza . Jak w tytule, mam możliwość zejść z temperaturą fermentacji jedynie do ok.14-15 stopni, a chciałbym spróbować zrobić ten nasz Polski specjał. Pytanie czy jest sens? I jak tak to jakich drożdzy użyć. W tym momencie mam na składzie Danstar Nottingham US-05 i gęstwę 2506.
  7. Dokładnie, jako młody piwowar po dwóch warkach powiem tyle, 100 % pilzeńskie, byłem zachwycony, pszenica była co najwyżej pijalna (mimo że komercyjne weizeny bardzo lubię), za słodka ogólnie. Myślę że największym problemem jest osiągnięcie równowagi wszystkich bogactw jakie może wytworzyć pszenica, co za dużo to nie zdrowo
  8. Gotujesz w dwóch garnkach jednocześnie, tę gęstszą część normalnie minimum 60 min, tę rzadszą możesz krócej. Myślę że na początku i tak będziesz zadowolony, z rezultatów. Ja tak wczoraj robiłem, z tym że 20l + ok.8, bo większy garnek ma tylko ze 23 litry a kolońskie wyszło mi na prawie 30 litrów. Dziś już ładnie się fermentuje;)
  9. Jestem nowy tutaj, ale wydaje mi się że proces chmielenia możesz podzielić na pół (jeśli nie to bardziej doświadczonych piwowarów proszę o zdementowanie posta ) w ten sposób że najpierw połowę gotujesz, a potem tą druga, a w między czasie pierwsza część do chłodzenia, tylko oczywiście masz większe ryzyko infekcji.
  10. Zrobiłem to jako pierwsze piwo w moim życiu i jestem bardzo zadowolony z efektów, pomimo kilku modyfikacji przepisu, które wynikły po prostu z braku surowców, lub sprzętu. Za mały garnek do chmielenia przez co otrzymałem 14,5 °Blg początkowe, i drożdże Danstar. Piwo mocne ale przyjemne
  11. Za tego linka masz plusa To jutro bez obaw ruszam z fermentacją.
  12. Mieszkam w Siedlcach jeszcze we wrześniu. Mam Nomi w mieście i obskocze jeszcze jakieś ogrodnicze sklepy. Dzięki
  13. No tak, a gdzie ją mogę kupić po za internetem? Bo tak to najwcześniej w poniedziałek dotrą do mnie.
  14. Czy bez pożywki do drożdży ten cydr z soku z biedronki wyjdzie? Zrobiłem wszystkie zakupy zrobiłem już matkę, a na śmierć zapomniałem o pożywce. A może da się ją jakoś zastąpić.
  15. Dziś rozlałem, dodałem pół litra wody jedynie do refermentacji. Wygląda ok, w smaku trochę czuć te drożdże, ale mam nadzieje że to się zmieni po leżakowaniu. Dzięki za porady;)
  16. Zobaczę, nie będę dolewał więcej niż litr, mi moc w piwie nie przeszkadza.
  17. Ok, przyjąłem do wiadomości.
  18. Przelałem już na cichą i nie chce otwierać fermentora, jak smak będzie za mocny to może przed butelkowaniem doleje ze 2-3 litry wody. Chyba że to za późno na rozcieńczanie. Jeśli tak wybijcie mi z głowy ten pomysł Dzięki za komplementy
  19. Nie stresuję się, po prostu wolałem zasięgnąć rady i ewentualnie w razie potrzeby coś zadziałać. Nawet jak piwo pójdzie w kanał, to doświadczenie zostanie w głowie
  20. Witam wszystkich piwowarów;) Mam pytanie odnośnie mojej pierwszej warki. Rzuciłem się od razu na głęboką wodę, bo jak coś mam robić to porządnie. Piwo wg receptury 12,5°Blg ze słodu Pilzeńskiego, samo zacieranie z dekoktem chyba bez problemu wyszło. Jednak czy fermentacja nie przebiegła za szybko? z 14,5°Blg (nie miałem większego garnka żeby zejść na 12,5, więc zostawiłem mocniejsze) po 36 godzinach spadło do 2,5°Blg a po 4 dniach poniżej 1°Blg. No wiec w czwartym dniu przelałem na cichą. Temperatura ok 20°C, drożdze Nottingham coś tam, takie w żółtym opakowaniu. Czy to nie za szybka fermentacja? W smaku nie wyczuwam żadnego kwasu, szczerze bardziej piwnego smaku to raczej nie pamiętam, bo nie omieszkałem skosztować chociażby odrobinę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.