Skocz do zawartości

Qxa

Members
  • Postów

    643
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Qxa

  1. Wszystkie butelki "Żywieckie" mają idealny klej - nowa linia produkcyjna do nowych butelek. (wliczają się w to też wszelakie tatry warki itd.) W gorącej wodzie etykieta sama schodzi (spływa) po 60-120 sekundach. W zimnej po 10 minutach. Nawet nie trzeba ich zdrapywać.

     

    Butelki kompani i carlsberga to koszmar...

     

    Poza tym Żywieckie są małe i zajmują mniej miejsca w stosie transporterów.

  2. Co wy macie z tym płukaniem butelek zaraz po wypiciu?

     

    WTF :D

    A co ma z tym wspólnego Taekwondo?

     

    Google pokazuje Ci co innego niż mi?

    Może jeszcze zacytuj miliardowy wynik googla.

    Nie trzeba być geniuszem żeby domyślić się co to znaczy.

     

     

     

    Wyświetl postUżytkownik jake dnia 06 marzec 2013 - 20:38 napisał

    Rzecz w tym, że w ten sposób naprawdę brudnych butelek nie umyjesz.

     

    Płyn + ciśnienie + temp 50-60st. C myślę, że zdziała sporo

     

    Dobrze myślisz. Karcher na gorącą wodę zdziera lakier z samochodu. Myślę że butelkę gorąca woda + odrobinę sody kaustycznej umyje lepiej niż nie jedna szczotka do butelek.

  3. Co wy z tym myciem butelek? Butelkę myje się zaraz po wypiciu piwa i wtedy nie ma problemów, że jest ich dużo do mycia na raz. Przed samym rozlewem wystarczy przepłukać i zdezynfekować.

     

    Co wy macie z tym płukaniem butelek zaraz po wypiciu?

     

    WTF :D

     

    Szczególnie jak się wypije 10 butelek i ciężko się doczołgać do wyrka, a tu jeszcze ktoś mi każe od razu myć po sobie...dajcie spokój.

     

    Temat ciągnie się od miliarda wątków i postów...to tak jak z ludźmi którzy nie chodzą do kościoła i mają pretensje że ktoś chodzi i z tymi co chodżą i mają pretensje że ktoś nie chodzi.

  4. Na WB-06 wyszła mi najlepsza pszenica jaką piłem i kiedykolwiek zrobiłem. Ostatnio miałem ofertę gęstwy stefanów, ale odrzuciłem, bo... mam w lodówce WB-06.

    Nie uważam, że trzeba stosować przechodzone, wystarczy je sforsować a dostarczą tylu bananów, że nie uwierzycie. Oczywiście należy też zadbać o goździki, których pełnię uzyskałem przerwą frerulikową trwającą dwie godziny.

     

    Przerwa ferulikowa minimum 100min. :D

     

    A tak właściwie przerwa 10 minut w 78 ma na celu?

  5. Na allegro są fajne beczki 250-260l po 50 zł z przesyłką. Kupiłem dwie na próbę i okazało się że są świetne. W środku teflonowane, faktycznie przeznaczone do spożywki. Mają uszczelki pod pokrywami - ku mojemu zdziwieniu są szczelne. Trochę jechało z nich solanką po zasalaniu indyjskich jelit czy coś w tym rodzaju - bo raczej nie opłaca się przywozić z Indii warzyw (chyba że się mylę). Potraktowałem je wysokim stężeniem sody kaustyczne przez dwa dni i zapach oraz wszelaki syf ustąpił. Zapach potem wrócił ale nie tak intensywny - ledwo wyczuwalny - mam nadzieję że po fermentacji ustąpi, a na jego miejsce pojawi się zapach drożdżowy.

    Jak ktoś chce sobie przefermentować w jednym naczyniu dwie warki po około 96l to polecam.

    U mnie właśnie fermentuje w niej 190l pilsa. Zobaczymy efekty.

  6. Jane że można tylko pozostaje kwestia chłodzenia. Jak zmieścisz tam chłodziarkę albo coś co ochłodzi kega pomysł wydaje się trafiony.

    Cała instalacja jest prosta: keg, reduktor, złączki john guest, wąż piwny 3/8'', kran, butla co2.

     

    Poza tym będziesz się musiał zaopatrywać w dobre piwo u domowych piwowarów. Nie słyszałem żeby koncerny ładowały te swoje popłuczyny do corneliusów.

    Doskonale każdy zdaje sobie sprawę że nie wolno. Ale przecież nie musisz kupować piwa. Możesz je dostać, a kupić możesz usługę napełniania kega ;]. hahaha

  7. Na Wb-06 wychodzą takie pszenice że banany ze sklepu chowają się ze swoim bananowym aromatem...tylko jest jedno ale...muszą być po przebiegu, czyli wbrew opinią forumowym robimy sobie na nich dwie ciemne pszenice, a dopiero siup do jasnej.

     

    Zasłyszałem że w browarach restauracyjnych pszenice robione są właśnie na wb-06, i jakoś nikt na nie nie narzeka, ale jakto w takich browarach, drożdże mają swój przebieg...

     

    Z kolei raz użyłem mauribrew i wyszedł kwas :D, ale to pewnie przez to że nie zadbałem o temperaturkę.

  8. zadziwia mnie jak ufacie pomiarom, a szczególnie sobie :) niepewność samego pomiaru areometrem to może być +/- 0,2 Blg, przy pomiarze objętości brzeczki w takim fermentorze, ze skalą to możecie się mylić nawet o 0,5l, różne wagi! skąd wiem, że odważyłem 5kg, a nie 5,2? takie wagi macie dokładne? stopień rozdrobnienia słodu a i wasz błąd, to, że korzystacie z różnych sprzętów, niepewność wyniku będzie spokojnie sięgać 5% czyli jak macie wydajność 80% to nie musi, ale może wahać się o +/- 6,25%, możecie mi wierzyć czy nie ale dla mnie porównywanie wyników swoich wydajności na zasadzie ja miałem 2% więcej można sobie w kieszeń wsadzić...

     

    Masz +

     

    Ja nie ufam nikomu - a tym bardziej sobie. Jakby na to nie patrzeć, wszystkie receptury czy pomiary robione na oko niewiele będą się różnić od tych warzonych czy mierzonych na naszych sprzętach... :D

     

    Kiedyś odważałem słód co do grama. Teraz jak mi się nasypie nawet te 100g więcej nie bardzo mi się chce z powrotem ładować to do wora. Podobnie jest z chmielem - tylko o dwa zera mniej.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.