Skocz do zawartości

Pierre Celis

Members
  • Postów

    4 703
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi opublikowane przez Pierre Celis

  1. Poznajcie pierwsze w Polsce prywatno-fanowskie muzeum piwa! Maciej Łukaszczyk, właściciel sklepu Piwa Świata w Poznaniu, na piętrze urządził wystawę swojej kolekcji. Na szczególną uwagę zasługują bogate zbiory przedmiotów związanych z piwem Grodziskim. Szkła, reklamy, dokumentacja. Ze zrozumiałych względów najwięcej artefaktów pochodzi z Wielkopolski choć szczerze zazdroszczę pięknego kufelka z warszawskiego Browaru Haberbuscha i Schielego. Zapraszam do zapoznania się z fotami i materiałem wideo, tym bardziej, że Maciej poczęstował dwudziestoletnim Brok Porterem!

    Muzeum Piwa/Piwa Świata, Poznań, Głogowska 115

    20250531_104239.jpg?w=84 20250531_104713.jpg?w=150 20250531_104808.jpg?w=84 20250531_104813.jpg?w=150 20250531_104922.jpg?w=150 20250531_104942.jpg?w=150 20250531_105132.jpg?w=150 20250531_105152.jpg?w=150 20250531_105358.jpg?w=84 20250531_110724.jpg?w=84 20250531_110900.jpg?w=84 20250531_111522.jpg?w=95 20250531_111547.jpg?w=84 20250531_111639.jpg?w=150 20250531_114731.jpg?w=150 20250531_114758.jpg?w=150 20250531_120201.jpg?w=150

    View the full article

  2. wbp3.jpg?w=300Trzecia bitwa była ostatnią bitwą eliminacyjną i zarazem ostatnią przed wakacjami. Spotkaliśmy się w idealnym, prawie plenerowym miejscu czyli Cogito Craft Beer & Pizza na Natolinie czyli w moich młodzieńczych okolicach. Paradoksem jest, że całe natolińskie zagłębie piwne powstało, gdy już się stąd wyprowadzałem. Ale na bok prywata. Do trzeciego pojedynku stanęli: Ruslan Bikbaev (Browar CroBrew), Rafał Trzeciakowski (Trzeci Browar Domowy) oraz Wojciech Staszewski (Browar Wu’s Brews). Jak wypadły ich piwa? Piwo Ruslana miało nikły aromat wchodzący w masło, w smaku było zbyt kwasowe. Odpadło w przedbiegach. Dogrywkę robiłem między piwami Rafała i Wojtka. To pierwsze zbalansowane, z zauważalną soczystością jednak w aromacie wyczuwalny był motyw, który skojarzyłem z maślanem etylu. Z kolei piwo Wojtka pachniało cytrusami i płatkami owsianymi. W smaku wytrawne i goryczkowe. Mi najbardziej zasmakowało, choć niezbyt wpisywało się w charakterystykę stylu. Ale dzięki temu nie raz po nie jeszcze do Wojtka wracałem.

    Tym razem do niespodzianki nie doszło i wygrało piwo Wojtka Staszewskiego, gratulacje!

    Gratulacje również dla wszystkich uczestników i pozostaje wyczekiwać na pierwszy półfinał. Widzimy się 16 września w Stacji Grochów na bitwie w wielce intrygującym stylu Koelsch!

    20250603_180050.jpg?w=150 20250603_180117.jpg?w=84 20250603_181019.jpg?w=150 20250603_181039.jpg?w=150 20250603_181143.jpg?w=150 20250603_191856.jpg?w=150 20250603_1919410.jpg?w=150 20250603_192034.jpg?w=150 20250603_192051.jpg?w=150 20250603_192859.jpg?w=150 20250603_192931.jpg?w=150 20250603_193040.jpg?w=150 20250603_193454.jpg?w=150 20250603_193749.jpg?w=150 20250603_194155.jpg?w=150 20250603_201059.jpg?w=150 20250603_202453.jpg?w=150 20250603_210216.jpg?w=150 20250603_210256.jpg?w=150 20250603_210258.jpg?w=150 20250603_210323.jpg?w=150 20250603_210430.jpg?w=150 20250603_213757.jpg?w=150 20250603_214445.jpg?w=150

    View the full article

  3. b_wasowo.jpgBrakuje mi takich miejsce w Polsce. Połączenia warzonego na miejscu, rzemieślniczego, nowofalowego piwa z zabytkowym kompleksem budynków produkcyjno-gospodarczych z końca XIX wieku. Takie optymalne połączenie znajduje się wielkopolskim Wąsowie, mieszczącym się niedaleko Nowego Tomyśla. Tereny te były, prócz lubelszczyzny, znane ze świetnej jakości miejscowego chmielu, używanego chociażby do piwa grodziskiego. Z dawnej chwały niewiele zostało, chmiel nowotomyski uprawiany jest na plantacjach PolishHops, a miejscowi chmielarze wolą dostarczać Marynkę koncernom. Tym bardziej cieszy pojawienie się w tak bogatym w tradycje regionie stacjonarnego browaru.

    O pomyśle na browar ulokowanym w dawnej gorzelni i koncepcji działania posłuchać możecie w rozmowie z właścicielami – Bogumiłem, Piotrem i Maciejem. Ja tylko napiszę, że za piwo odpowiedzialni są Marek Kamiński (m.in Kingpin) i Maks Bartkowiak (wcześniej PINTA). Prócz klasyki warzą też nową falę ale tak naprawdę zauroczyło mnie to, że warzone są lekkie tradycyjne piwa i to bez owocowych dodatków. Skoro mamy referencyjnego Berliner Weisse i świetne Grodziskie, to jaki może być tego efekt? Oczywiście blend w postaci Lichtenheinera. Pierwszy raz miałem okazję zrobić coś takiego z piwami lanymi. Fantastyczna sprawa!

    O intrygującej historii folwarku możecie przeczytać tutaj, a ja mam nadzieję, że od 2025 będzie można do niej włączyć historię sukcesu miejscowego browaru.

    Dziękuję za udaną imprezę branżową, w szczególności Adamowi Pogodzie z Centrala Piwna za organizacyjne ogarnięcie!

    Browar Wąsowo, Wąsowo, Poznańska 2

    20250531_132847.jpg?w=150 20250531_134441.jpg?w=150 20250531_134447.jpg?w=150 20250531_134528.jpg?w=150 20250531_134621.jpg?w=150 20250531_134752.jpg?w=150 20250531_141703.jpg?w=150 20250531_142213.jpg?w=150 20250531_145441.jpg?w=94 20250531_145623.jpg?w=150 20250531_153615.jpg?w=150 20250531_155837.jpg?w=150 20250531_162932.jpg?w=150 20250531_163227.jpg?w=150 20250531_163258.jpg?w=150 20250531_164316.jpg?w=150 20250531_164326.jpg?w=150 20250531_164543.jpg?w=150 20250531_165023.jpg?w=150 20250531_170027.jpg?w=150 20250531_171602.jpg?w=150 20250531_171753.jpg?w=150 20250531_171914.jpg?w=150 20250531_171954.jpg?w=150 20250531_172026.jpg?w=150 20250531_172038.jpg?w=150 20250531_1724190.jpg?w=150 20250531_172524.jpg?w=84 20250531_172633.jpg?w=150 20250531_173228.jpg?w=150 20250531_174440.jpg?w=150 20250531_174448.jpg?w=150 20250531_174532.jpg?w=150 20250531_174916.jpg?w=150 20250531_175948.jpg?w=150 20250531_180321.jpg?w=150 20250531_183949.jpg?w=150 20250531_192005.jpg?w=150 20250531_193437.jpg?w=150 20250531_213129.jpg?w=150 20250531_222128.jpg?w=150 20250531_230721.jpg?w=150 20250601_000525.jpg?w=150 20250601_004253.jpg?w=150 20250601_083932.jpg?w=150 20250601_084835.jpg?w=150 20250601_091443.jpg?w=150 20250601_091510.jpg?w=150 20250601_103828.jpg?w=150

    View the full article

  4. Wilcze Specyały czyli połączone siły Kacpra Specyala oraz Pawła Wilczyńskiego (Browar Wilczy Tabor), które dostępne w wersji lanej były na tegorocznym Festiwalu Piwowarów Domowych:
    Specyalne (Klasyczne grodziskie)
    Mizerne (Grodziskie z ogórkiem)
    Forest Grodziskie (Grodziskie z jodłą i świerkiem)
    Miętowo-Pomarańczowe Dymy z Grodziska (Grodziskie z miętą pieprzową i skórką pomarańczy)
    Kimchi (Kwaśne grodziskie z imbirem, gochugaru i wędzoną papryką)
    Grodziski Nitro Mild (Grodziskie dark nitro mild)
    Dowędzony Grodziski Porter (Grodziski porter bałtycki z herbatą lapsang souchong i suską sechlońską)

    View the full article

  5. wbp25_2.jpg?w=300Ależ to były emocje! Bo nic tak nie podbija ciśnienia jak sytuacja, kiedy piwo o którym jesteś przekonany że odpadnie w przedbiegach, jednak przechodzi dalej! Ale po kolei.

    15 maja spotkaliśmy się na drugiej bitwie eliminacyjnej, tym razem w stylu Irish Stout. W szranki stanęli: Emil Strzeszewski (Browar Skoczek Bielański), Arkadiusz Prokop oraz Paweł Kowalewski (Kraft Adventure). Miejscem bitwy Same Krafty vis-a-vis, które dawno nie widziały takiego oblężenia. Mimo deszczowej pogody na Starówkę dotarła pokaźna liczba osób. Spora część z nich, zresztą jak zawsze, stanowiła „głosujące zaplecze” uczestników bitwy. Okazało się jednak, że grupa wsparcia nie pomoże w sytuacji sędziowskiego werdyktu. Co zatem wzbudziło kontrowersje? Zwycięzcą bitwy został Arek Prokop i tu wątpliwości nie było. Treściwe, palone, czekoladowe, piło się z przyjemnością. To piwo oceniałem „w dogrywce” z piwem Pawła, które jednak w porównaniu do piwa Arka miało zauważalną kwasowość i mniejsze ciało. Obydwa piwa mogły pochwalić przyjemnych kawowo-czekoladowym aromatem. Piwo Emila odrzuciłem na wstępie jako zbyt diacetylowe, zarówno w aromacie jak i smaku. Mi kojarzyło się bardziej ze sweet stoutem, choć pojawiły się też określenia „toffee stout”.

    Okazało się jednak, że sędziowie w piwie Pawła wyczuli „estry”, których nie czuł żaden zapytany przeze mnie głosujący. Cóż, niezbadane są werdykty certyfikowanych sędziów.

    Jakie zaskoczenia czekają nas na kolejnej bitwie? Zobaczymy, wbijajcie 3 czerwca na Natolin do Cogito! Stylem Session NE IPA!

    20250515_181433.jpg?w=150 20250515_182122.jpg?w=150 20250515_190229.jpg?w=150 20250515_190624.jpg?w=150 20250515_191022.jpg?w=150 20250515_191206.jpg?w=150 20250515_191329.jpg?w=150 20250515_191503.jpg?w=150 20250515_191700.jpg?w=150 20250515_193514.jpg?w=150 20250515_200007.jpg?w=150 20250515_203202.jpg?w=150 20250515_203232.jpg?w=150 20250515_203241.jpg?w=150 20250515_203314.jpg?w=150 20250515_203317.jpg?w=150 20250515_203337.jpg?w=150 20250515_220439.jpg?w=150 20250515_223514.jpg?w=150

     

    View the full article

  6. Dłutów wraca! Po półrocznej przerwie to wielka frajda znów gościć u kuzyna Andrzeja w Dłutowie. Co tym razem? Startujemy od pojedynku piwa czeskiego i litewskiego dostępnego w Dino. Potem sprawdzamy jak sytuacja wygląda w Łasku i Osadzie Dwa Młyny w Talarze. I na koniec Pinty z Lidla. Aha, jest też materiał ze Zduńskiej Woli z Kultowego Browaru Staropolskiego ale to poszło w oddzielnym wpisie. Zapraszam do oglądania!

    View the full article

  7. Po kilku latach od otwarcia gastronomii przy browarze w Zduńskiej Woli nareszcie udało nam się dotrzeć w to miejsce. Abstrahując od poziomu piw tu warzonych, imponuje rozmachem ten przybytek. Bo i jest całoroczna restauracja podzielona na część bardziej elegancką i tę bardziej plebejską. I jest też duży sezonowy ogródek. Do tej pory będąc w tej okolicy podziwialiśmy oryginalny bruk i drewniane domy, z czego jeden to rodzinny dom Maksymiliana Kolbego. Teraz można spędzić tu dłuższy czas, popijając lane miejscowe piwo. To cieszy. A po szczegóły zapraszam na wideo!

    Kultowy Browar Staropolski, Zduńska Wola, Kolbego 2

    20250501_133103.jpg?w=150 20250501_133343.jpg?w=150 20250501_134509.jpg?w=150 20250501_134738.jpg?w=150 20250501_134935.jpg?w=150 20250501_140230.jpg?w=150 20250501_140424.jpg?w=150 20250501_141411.jpg?w=150 20250501_141431.jpg?w=150 20250501_141444.jpg?w=150 20250501_141455.jpg?w=150 20250501_143155.jpg?w=84 20250501_144542.jpg?w=150 20250501_145845.jpg?w=150 20250501_151042.jpg?w=150 20250501_152434.jpg?w=150

    View the full article

  8. wbp25_1.jpg?w=300Nareszcie! Po 10 latach od rozpoczęcia Warszawskich Bitew Piwnych i po 6 latach przerwy Bitwy wróciły! W mojej ocenie było to najlepsze przedsięwzięcie stołecznych piwowarów, które z jednej strony promowało domowe warzenie, a z drugiej podtrzymywało tradycję spotykania się w piwnych lokalach. Wielkie gratulacje zatem dla Mateusza Puśleckiego, który z ramienia Mazowieckiego Oddziału PSPD podjął się reaktywacji tego projektu.

    Może liczba 9 zawodników, którzy zgłosili się do sezonu 2025 nie jest imponująca, jednak istotne jest, by Bitwy znów wpisały się w stały kalendarz stołecznych piwnych wydarzeń. A jak udała się inauguracja, która miała miejsce 22 kwietnia w Kuflotece?

    Do bitwy w stylu Belgian Blond Ale stanęli: Łukasz Gotowiec (Browar Zawsze Gotowy), Szymon Wnuk (Browar Nowa Fala) oraz Michał Kocielnik (Browar Kocia Radość).

    Trzeba przyznać, że styl bitwy nie jest w ogóle u nas warzony w wersjach komercyjnych (poza jakimiś incydentami) i jak się okazało, wcale nie jest stylem łatwym. W mojej ocenie żadne z trzech zaprezentowanych piw nie spełniało wymogów stylu, ale najbliższe temu było piwo Michała Kocielnika. Najbardziej wysycone, rześkie, pozbawione sensorycznych wad, choć z jednym wyraźnym mankamentem mocnej obecności goździka w aromacie, które nasuwało skojarzenia z weizenem. Ważne, że najbardziej pijalne i po prostu smaczne.

    Jak widać na fotach, wydarzenie zgromadziło pokaźne grono zainteresowanych, możemy zatem ogłosić udaną reaktywację!

    Gratulacje dla zwyciężcy pierwszej bitwy Michała Kocielnika oraz drugiego Łukasza Gotowca, który również przechodzi do dalszego etapu. Gratki dla wszystkich uczestników i organizatorów i widzimy się 15 maja na bitwie nr2 w Same Krafty vis a vis!

    20250422_182830.jpg?w=150 20250422_184420.jpg?w=150 20250422_185414.jpg?w=150 20250422_185735.jpg?w=150 20250422_190522.jpg?w=150 20250422_190546.jpg?w=150 20250422_190630.jpg?w=150 20250422_191137.jpg?w=93 20250422_191855.jpg?w=150 20250422_192105.jpg?w=150 20250422_192157.jpg?w=150 20250422_192330.jpg?w=150 20250422_192734.jpg?w=150 20250422_193433.jpg?w=150 20250422_193455.jpg?w=150 20250422_193554.jpg?w=150 20250422_193852.jpg?w=150 20250422_194511.jpg?w=150 20250422_194804.jpg?w=150 20250422_201442.jpg?w=150 20250422_201726.jpg?w=84 20250422_202029.jpg?w=150 20250422_203709.jpg?w=150 20250422_210249.jpg?w=150 20250422_210414.jpg?w=150 20250422_210504.jpg?w=150 20250422_210514.jpg?w=150 20250422_210740.jpg?w=150

    View the full article

  9. Szczęście mają w tym Gdańsku. Nie dość, że działa tu od lat największa liczba minibrowarów w Polsce, to powstają tak piękne obiekty ja ten. „Powstają” to może złe określenie, chodzi o udaną rewitalizację zabytkowego kompleksu dawnych Gdańskich Zakładów Piwowarskich im. Jana Heweliusza, jeszcze wcześniej znanych jako Danziger Aktien Bierbrauerei. Teraz działa tu Nowy Browar Gdański, bliźniaczy koncept Nowego Browaru Szczecin. Zapraszam na obszerny materiał wideo przeprowadzony wraz z głównym piwowarem Łukaszem „Kortasem” Kortaskovem!

    Nowy Browar Gdański, Gdańsk, Kilińskiego 6/7

    20250329_135057.jpg?w=150 20250329_135321.jpg?w=150 20250329_135351.jpg?w=150 20250329_135422.jpg?w=150 20250329_135907.jpg?w=150 20250329_140011.jpg?w=150 20250329_140410.jpg?w=150 20250329_140449.jpg?w=150 20250329_143856.jpg?w=150 20250329_144428.jpg?w=150 20250329_144810.jpg?w=150 20250329_1504420.jpg?w=150 20250329_150605.jpg?w=150 20250329_155156.jpg?w=150 20250329_155528.jpg?w=150 20250329_155700.jpg?w=150 20250329_163248.jpg?w=150 20250329_163408.jpg?w=150

    View the full article

  10. Szczerze mówiąc, to dopiero uruchomienie niedalekiego Nowego Browaru Gdańskiego skłoniło mnie do odwiedzenia tego miejsca. A jest na mapie już od dłuższego czasu bo od roku 2016. Do tej pory jednak opinie o warzonych tu piwach były, oględnie mówiąc, sceptyczne. Chyba tylko fakt, że browar jest bonusem do sali koncertowej powoduje, że znajdował do tej pory swoich amatorów. Ostatnimi czasy jednak jest podobno lepiej. Nie pozostaje zatem nic innego, jak sprawdzić oferowaną tu deskę!

    Browar Vrest, Gdańsk, Słowackiego 23

    20250329_165151.jpg?w=150 20250329_165239.jpg?w=150 20250329_172317.jpg?w=150 20250329_172352.jpg?w=150 20250329_173830.jpg?w=150 20250329_173916.jpg?w=150

    View the full article

  11. Przełom lutego i marca spędziłem podróżując po Tajlandii. Jeśli chcecie się dowiedzieć, jak wygląda rynek piwa rzemieślniczego w tym kraju, a także poznać multitapy i browary najbardziej warte uwagi, to zapraszam Was do przeczytania tego oraz tego posta na moim facebooku. W poniższym wpisie zajmiemy się z kolei ciekawostką, którą odkryłem, będąc już na miejscu. Sato – pochodzenie i technikalia W rejonie Isan, leżącym w północno-wschodniej części Tajlandii, od lat wytwarza...

    Artykuł Sato, czyli tajskie piwo z kleistego ryżu pochodzi z serwisu BeerFreak.pl.

    View the full article

  12. Po przeszło rocznej przerwie znów dzięki Browarowi Amber i Browarnikowi Tomkowi udało się zebrać blogerską ekipę. Choć tym razem nie było takiej ekstrawagancji jak wspólna promowa wyprawa do Szwecji, to i tak program był ciekawy. Można by go streścić hasłem Amber na wysokościach, bo obejmował wizytę w restauracji na 32 piętrze Olivia Centre, a także na dachu słodowni Malteurop w gdańskim porcie. Pasują mi takie atrakcje, tym bardziej że w stołecznych restauracjach lokalizowanych w drapaczach chmur leją same koncernówki. Poza tym możliwość wejścia na teren portu, który jest obiektem o znaczeniu strategicznym też była wartością samą w sobie.

    Specjalnym piwem spotkania był uwarzony po raz drugi Hoppy Bock chmielony na aromat Chinookiem z przybrowarnianej plantacji. W zapachu wprowadzał specyficzny, żywiczno-korzenny charakter, w smaku natomiast wpływał na skontrowanie słodowości. Dla mnie pewnym niedosytem był brak piw warzonych na rynek „wokół komina”, a których nigdy nie miałem okazji próbować. Znacie takie pozycje jak Gryf, Neptun czy Mewa? Wytłumaczeniem był fakt, że poprzednie warki już „wyszły z daty” a nowe nie były jeszcze uwarzone. Może uda się na spotkaniu za rok? W każdym razie piwa nie brakowało a amberowska gościna była jak zawsze szczodra 🙂

    Podziękowania dla Marka Skrętnego, Tomka Janiaka i ekipy słodowni Malteurop, która zaserwowała nam pełne oprowadzenie po obiekcie!

    Polecam rozmowę z Markiem o nowej linii rozlewu, pasteryzacji i zmianach wynikających z ustawy kaucyjnej

    20250328_145600.jpg?w=150 20250328_145944.jpg?w=150 20250328_151044.jpg?w=150 20250328_151052.jpg?w=150 20250328_151059.jpg?w=150 20250328_155218.jpg?w=150 20250328_160137.jpg?w=150 20250328_160804.jpg?w=150 20250328_162606.jpg?w=150 20250328_165008.jpg?w=150 20250328_181743.jpg?w=150 20250328_201612.jpg?w=150 20250329_103445.jpg?w=150 20250329_103850.jpg?w=150 20250329_112310.jpg?w=84 20250329_112322.jpg?w=150 20250329_112332.jpg?w=95 20250329_112643.jpg?w=150 20250329_112735.jpg?w=150 20250329_114105.jpg?w=150 20250329_114226.jpg?w=150 20250329_114233.jpg?w=150 20250329_114317.jpg?w=150 20250329_114853.jpg?w=150 20250329_115041.jpg?w=150 20250329_115056.jpg?w=150 20250329_115111.jpg?w=150 20250329_115700.jpg?w=150 20250329_120451.jpg?w=150 20250329_121343.jpg?w=150 20250329_121756.jpg?w=150 20250329_122352.jpg?w=150 20250329_123748.jpg?w=150 20250329_124117.jpg?w=150

    View the full article

  13. Fantastycznie było przeżyć festiwal na którym oferowanych było tyle ciekawych, niestandardowych piw, jakich nie miałem okazji pić przez ostatnie kilka lat. Młode pokolenie piwowarów nie zawiodło i wyszło poza standardy obecne na piwnym rynku z wszelkimi ipkami na czele. Co zatem mnie urzekło? Wymienię tylko kilka (kolejność przypadkowa):

    Berliner Weisse z selerem naciowym (Weles), Peated Porter 13° (Regina i Klimek), 100% Peated Ale oraz 100% wheat „stout” 27° (Farma Piwa), Coffee Bitter (Kot), Wild Kveik (FarmBoat), Jopejskie spontanicznej fermentacji w dwóch wariantach (Garaż), Lite IPA 5,6° (Gnom), Nowofalowy Pils (Belfer), Gose z ogórkiem, jałowcem i zestem z limonki i pomarańczy (Halucek), Hoppy Desitka (Guatki), Mexican Stout (Sucha Szycha), Micro IPA (Kraft Adventure), Grodziskie w wersjach: owsiane, z ogórkiem, z chmielem Książęcy (Wilcze Specyały). Na specjalne wyróżnienie (mimo że nie jestem amatorem piw nonalko) zasłużyło bezalkoholowe NZ IPA z Browaru Alma. Szczena po prostu opada, że w domowych warunkach można zrobić tak perfekcyjne bezalkoholowe z dobrą goryczką i aromatem od nowozelandzkich odmian chmielu!

    Gdy do tego dodać, że w cenie biletu (który kosztował 89 zł) były rewelacyjne piwa bez limitu, festiwalowe degustacyjne szkło plus mnóstwo gratisowych przekąsek serowo-wędliniarskich na stanowiskach piwowarów, to mamy obraz najfajniejszej obecnie piwnej imprezy w Polsce. Rzekłem!

    20250322_124636.jpg?w=150 20250322_125146.jpg?w=150 20250322_125428.jpg?w=103 20250322_130953.jpg?w=150 20250322_131122.jpg?w=90 20250322_132219.jpg?w=150 20250322_132808.jpg?w=150 20250322_1333480.jpg?w=150 20250322_133959.jpg?w=150 20250322_135439.jpg?w=150 20250322_140308.jpg?w=150 20250322_143513.jpg?w=150 20250322_145000.jpg?w=150 20250322_152256.jpg?w=150 20250322_154717.jpg?w=150 20250322_155755.jpg?w=150 20250322_160319.jpg?w=150 20250322_160348.jpg?w=150 20250322_160636.jpg?w=150 20250322_160928.jpg?w=150 20250322_161033.jpg?w=150 20250322_162355.jpg?w=150 20250322_165126.jpg?w=90 20250322_175522.jpg?w=150 20250322_180749.jpg?w=150 20250322_181339.jpg?w=96 20250322_182500.jpg?w=150 20250322_191026.jpg?w=150 20250322_192238.jpg?w=89 20250322_194844.jpg?w=90 20250322_201158.jpg?w=150 20250322_202618.jpg?w=84

    View the full article

  14. Blast from the Past to seria kooperacji Browaru Monsters z ciekawym ludźmi i browarami, które swoją działalnością wpłynęły na kształtowanie się rynku piw rzemieślniczych. Warzymy w niej piwa “jak kiedyś”, odtwarzamy legendy, inspirujemy się rynkiem sprzed 10 lat. Każdemu piwu w tej serii towarzyszy również podcast, gdzie rozmowa toczy się w duchu “kiedyś to było”. Miłego słuchania :)

    Przeczytaj cały wpis

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.