-
Postów
396 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez thobeta
-
-
a jakie radio fajne w tle
-
Jakie zdjęcia ?
-
Odpowiadając na pytanie jak edytować arkusz by kolumny nie "przeskakiwały" i płynnie szło je przesunąć. Należy w Wordzie powiększyć widok np 300X lub więcej i w tedy przesuwać ramki przy pomocy wciśniętego lewego ALT i myszy.
-
Plik w formacie doc do ściągnięcia Dziennik piwowara.doc
-
czekaj jak zwykle walczę. Sekundę
-
Załączam kartę mojego dziennika piwowara - jest to zmodyfikowana wersja dziennika z Browamatora - może komuś się przyda bo dziennika już chyba nie sprzedają a to można wpinać w skoroszyt
-
A ja myślałem o rozdzielaniu paczki Wyeasytów , które na 100% są czyste.
Cwaniaczek . Nawet bym nie wpadł na to. Zawsze proste rozwiązania są najlepsze. No masz racje
-
No tak ale drożdży nie pasteryzujemy. Myślałem pod kątem usunięcia jakiś bakterii z samej gęstwy.
-
A więc mamy sprawdzony sposób Pana Sadownika
"powinno się zrobić mieszaninę 25 % gliceryny, 25% sterylnej wody i 50% gęstwy. Oczywiście najpierw wodę z gliceryną spasteryzować. Przed zamrożeniem mieszaniny gęstwa-gliceryna-woda należy odczekać kilkanaście/kilkadziesiąt minut by pozwolić wbudować się cząsteczkom gliceryny w ściany komórkowe drożdży."
A czy dodatkowo dezynfekcja dwutlenkiem chloru jest wskazana czy nie bo już nie wiem ?
-
Śrutowałem 1 raz używając do napędu wiertarki Hilti z regulowanymi obrotami pod palcem (na I biegu) , powiem jedno - piękna sprawa, szybko, sprawnie i wygodnie. Po 6,9kg nawet się nie zaletniła
I w sobotę koziołek 16 blg uwarzony
Ale marka mówi sama za siebie. Toć to sprzęt dla zawodowców
-
Bardziej mi chodzi o jakaś zdecydowana przewagę jednego systemu nad drugim.
-
Coder rzucił wątkiem z homebrewtalk, więc też tak zrobię. W tym wątku jest o filtrze dla domowych piwowarów (notabene Miller też o nim pisze), no i głosy są raczej podobne do tych z naszej dyskusji.
Ten filtr to chyba nic innego jak te co spotykamy w castoramach do wody pitnej. W środku wkład z nylonu. Powiem uczciwie że mi mętny osad nie przeszkadza w piwie "bo wiem co pije" ale nie dziwie się laikom. Wcześniej gdybym nie był w temacie wolał bym piwo klarowne. Podświadomość ludziom mówi że piwo klarowne jest czystsze, krystaliczne itp itd.
Lubie w kufelku kryształ mieć przy dolniakach. Zastanawiam się poważnie nad filtrowaniem piwa które leje w Kegi właśnie przy pomocy takiego filtra z nylonu. Połowa w butelkach tradycyjna a połowa w kegach.
-
Ale podobno niepasteryzowane tez ma być.
-
Dziś bylem w browarze w Lwówku notabene zawodowo. Na miejscu trafiłem Panów prezesów z Ciechana. Oglądali browar. Miałem przyjemność uczestniczyć w obchodzie browaru i przysłuchiwałem się co go czeka. Ciechan kupił browar wszystko się zgadza tak jak donosiły portale internetowe.
Dwa lata postoju browaru doprowadziło do unicestwienia stalowej instalacji. Zostanie ona w większości wymieniona na nową nierdzewną. Tego samego dotyczy zestaw pomp do amoniaku i systemu filtrów. Zostanie zainstalowana profesjonalna maszyna do pasteryzacji oraz linia rozlewnicza. Wyobraźcie sobie ze do tej pory piwo pasteryzowali przez zamoczenie na kilkadziesiąt minut pojedynczej beczki, wisiała na łańcuchu zamoczona w zbiorniku z wrzątkiem.
Na terenie browaru planuje się otwarcie ogródka oraz pijalni piwa prosto z kranu (coś na wzór tego jaki jest w Ciechanie).
Plany są bardzo ambitne. Pierwszy kufel piwa ma zostać rozlany w czerwcu tego roku. Trzymajmy kciuki by udało im się wskrzesić browar.
W załączniku zdjęcia kadzi warzelnych jakie są w Lwówku Śląskim - czyż nie są piękne ?
-
A może dodać aromat drewniany do piwa : http://www.winohobby.biz/index.php?news=show&news_id=9
-
Kontakt piwa z drzewem to chyba nie jest dobre zestawienie. Beczki były smołowane by zminimalizować kontakt drewna z piwem.
Pozwolę sobie przytoczyć specjalist
Wesoly
25-11-2003, 12:38
Z beczkami sparwa nie jest taka prosta. Użytkuje kilak beczek od jakiegoś zcasu do dojrzewania wina i musz powiedzieć, że jest z nimi sporo problemów.
Po pierwsze beczki na wino musza byc wypalane w wewnątrz. Renomowaniu producenci wypalają 40minut na specjalnych palnikach.
Dębina na beczki musi być odpowiednia, wyługowana przed procesem produkcji beczek.
Beczki będą mniej lub więcej ciekły.
Temp, gdzie przechowuje się beczki musi wachać się od kilku do max 16°C przy wilgotności 75-85%.
Przechowywanie wina w beczce (nie wiam jak piwa) ma na celu dojrzewanie - czyli bardzo powolny proces utleniania wina przez beczkę oraz wiązanie się barwników zawartych w wnie z garbnikami wypłukiwanymi z beczki.
Co do przechowywania piwa w beczce to mam pewne obawy. Piwo ma za małe stężenie alkoholu, przez co bardzo łatwo może się zakazić. Dodatkowo odkażanie beczki jest dośc skomplikowane. Co do starych beczek na ppiwo to były one pokryte w środku czyms w rodzaju smoły.
-
Wg mnie przedmuchanie nad wanną tak jak to mowisz "trybów" w zupelnosci wystarcza by potem nie martwic sie zaciemnieniem barwy.
To rodzi niepotrzebne komplikacje' date=' typu potrzeba posiadania wanny . Po co mnożyć byty, skoro można choćby zwrócić uwagę na kolejność śrutowania, jak napisał pako1.[/quote']
A ja tam jasne słody miele zawsze na końcu i problem mam z głowy. Ale tez nigdy nie robiłem warki tylko z ciemnych....to też prawda
Wiertarka powinna być solidnej firmy, minimum 600W. No i śrutujemy bez udaruTo nie kłopot jest z mocą wiertarki tylko z przełożeniem. Zobaczcie po jakim promieniu porusza się ręką z korbą. Gdybyście mieli kręcić samym wałkiem to byście się posiusiali w majtki. Wystarczy na wałek założyć jakieś koło łańcuchowe od np. popularnego kiedyś motoroweru Jawka a na wiertarkę małą zębatkę przyspawaną do oski. Wszystko łączymy łańcuchem i o grzaniu nie mam mowy. Jakas sprytna osłona z blachy perforowanej dla bezpieczeństwa i spokojnie sobie maszyna chodzi.
-
Terry - kolumna fajna, atrakcyjna cenowy, ale krany bez regulacji przepływu nie sprawdzą się przy rozlewie,
zwłaszcza przy stosowaniu kegów po Pepsi - nie wyobrażam sobie nalewania piwa bez możliwości regulacji.
Możesz natomiast kupić tę kolumnę i wymienić krany - ale to dodatkowy koszt.
i dlatego jej cena wywoławcza tylko 99 zł. Normalnie taka kolumna kosztuje w granicach 400-500zł
-
a nie wystarczy"łirpul" i czy warto babrać się i narażąć brzeczkę na zakażenie ?
pięknio tej technologii polega właśnie na tym' date=' że pozbywamy się dodatkowo sporej ilości osadu zimnego i najsłabszych drożdży.
Ponieważ teraz fermentuję w piwniczce w ogrodzie i nie mogę czuwać nad fermentorem, nie stosuję tej dekantacji, ale staram się zadawać drożdże dopiero rano, żeby zdążył sie wytrącić osad, a gęstwy przemywam; ale nie jest to rozwiązanie tak eleganckie jak dekantacja.
Oczywiście jak ktoś ma fermentor stożkowy, nie trzeba dekantować, wystarczy po 12 h spuscić osad zaworem dennym i już.[/quote']
Spuszczamy definitywnie wszystko ? razem z drożdżami ?.... Nie osłabiamy w ten sposób fermentacji ?
-
Czy jest jakaś analogia by konstruować HERMS lub RIMS ?.... są jakieś wyraźne plusy które przemawiały by na korzyść jednego z tych systemów ?
-
1) Zbić z płyt skrzynkę' date=' żeby weszły 2-3kegi plus osprzęt' date=' zaizolować jakimś styropianem. Na górę wmontować kolumnę.[/quote'']
Jestem na podobnym etapie. Inryguje mnie jedna rzecz z zakresu obsługi kegeratora - powiedzmy, naleję sobie kufelek piwa w piątek. Wyjadę na weekend, wrócę, i zechcę sobie nalać kufelek w poniedziałek - co mi poleci z kranu? Przecież piwo w przewodach skwaśnieje?
Thobeta w którymś wątku o kegach pisał, że on nie bawi się w przemywanie węży - piwo, które dłużej stoi w przewodach po prostu wylewa i nalewa sobie świeżego - to jest opcja.
Drugą opcją jest po każdym użyciu przepłukanie przewodów (bez chłodziarki to naprawdę nie powinno byc dużo roboty
Jest też trzeba opcja która mi po głowie chodzi. Zmontować sobie takie coś (w najgorszym wypadku używać do tego jednego kega) żeby dało się podpiąc szybkozłączkami przewody.
Załóżmy że będzie to ten keg. Wypełniamy go jakimś środkiem dezynfekującym. I każdego dnia na wieczór podpinamy się do tego kega, przepuszczamy przez kranik - cała instalacja przepłukuje się i dezynfekuje
Zerknijcie na to. Koleś sprzedaje oryginalny pojemnik do płukania dużych kegów
http://allegro.pl/item576239550_urzadzenie_do_mycia_instalacji_piwnej_keg_tanio.html
-
Atrakcji napewno nie zabraknie. W zeszłym roku w konkursie śrutowania, jedna dama z takim impetem podeszła do zadania że korbę od śrutownika urwała :P;)
Ja czekam na szczegóły dotyczące konkursu. Pilsik na burzliwej więc stanę w szranki z najlepszymi :cool2:
-
Nie chce nic mówić byle nie 1 kwietnia bo to jakieś jaja mogą być ahhahahah :lol::lol:
-
To ja składam w pierwszej kolejności DORI i MARUSI :-) bo o nich wiem a wszystkim innym Paniom - po goździku i rajstopkach
jak wydostac piwo z keg-a
w Sprzęt
Opublikowano
A co tam zrobiłeś za paten z reduktorem ?...przy butli jest reduktor zapewne od Migomatu oraz jeszcze jeden na wężu ...