Elroy. Wybacz proszę, że moja wypowiedź nie dotyczy merytoryki zagadnienia, ale po moich doswiadczeniach w kontakcie z firmą Bolecki nie mogłem sie oprzeć. Poniżej dokładny przebieg mojej korespondencji z ta firmą:
<<początek>>
JA: Kto prowadzi sprzedaż tego sterownika oraz jak jest jego cena?
BOLECKI: Witam, np tutaj za 350zł.
JA: To super, bo na Waszej stronie brak takiej informacji.
Proszę jeszcze o wyjaśnienie jednego „szczegółu” technicznego. Czy sterownik ten może współpracować z garnkiem o mocy 3000W/230V??
BOLECKI: Może i nie może, zależy jaka jest konfiguracja grzałek, czy instalacja w domu to wytrzymie, etc...
JA: Ja bardzo przepraszam, ale czy może Pan traktować mnie jako Klienta, a nie swojego kolegę?
Jakich informacji Pan potrzebuje, żeby udzielić mi jasnej i rzetelnej odpowiedzi?
Grzałka ma moc 3000W. Jest to jedna grzałka. Co to znaczy – „czy instalacja to wytrzymie”?. Co to znaczy – „etc”?
BOLECKI: Bynajmniej proszę sobie nie schlebiać, zadał Pan pytanie i tak jak mogłem tak na nie odpowiedziałem. Trudno mi się też domyśleć
jakiej formy odpowiedzi Pan żądał, ale trzeba było zastosować tą samą podczas zadawania pytania.
W instrukcji są schematy z opisem podłączenia i dopuszczalnej mocy (proszę zaglądnąć jest tam wiele ciekawych rzeczy opisanych).
Uprzedzając fakty powiem że jedna grzałka zasilana z 230V może mieć 2kW maksymalnie. Tak więc Pana 3kW nie może być bezpośrednio
podłączona do sterownika.
JA: Jest Pan po prostu bezczelny.
Nie mniej jednak bardzo dziękuję za wyjaśnienia. Jako laikowi
„elektrycznemu” nic mi dały.
BOLECKI: Cieszę się że mogłem pomóc. W kwestii elektryki proszę radzić się osób które się tym zajmują i Panu wszystko przygotują.
<<koniec>>
Tak wyglądała "dyskusja" potencjalnego klienta z producentem.
Po zapoznaniu się z odpowiedziami Bolka w tym wątku widzę, że to u niego (lub w firmie przez niego reprezentowanej) taki standard - mało merytoryki i dużo osobistych wycieczek poprawiających ego.
Elroy - jeszcze raz przepraszam, ze mało merytorycznie.