BuDeX

Woła o xml a database jest z rozszerzeniem sqlite. 

Odpalam dziś BT, dokonała się aktualizacja i zniknęły wszystkie receptury. Ktoś ma to samo? Hilfe? Jak to odzyskać? Przywracanie systemu nic nie dało.

Polecam: MEAD M05 Mangrove Jack's. Odfermentowanie 35 --> 0 Nagazowywanie idzie opornie, ale kto by się tym przejmował

15 godzin temu, dziedzicpruski napisał:

Jeszcze by się przydał test wódki i herbaty z cukrem czy coś w ten deseń, tak dla porównania.

A to już ktoś musiałby mnie wspomóc, nie spożywam wódki, ani słodzonej herbaty

13 godzin temu, dziedzicpruski napisał:

Spróbuj z jakimś kwaśnym, to powinno mieć mała zawartość cukrów, na rosyjskich stronach osobom z cukrzycą zalecają picie kwasu.

O. to też jest plan. Muszę zobaczyć, czy mam coś kupnego w piwnicy. Jeśli nie to mam jeszcze jakieś domowe flandersy czy cuś.

Dla porównania wczoraj wprowadziłem Wilk - Double IPA (to nie jest autoreklama :)) 

Wyniki wyglądały tak: 

Piwo #2 - Wilk - Double IPA
Próba przed spożyciem - 74
Bezpośrednio po spożyciu - 123 (+49)
30min po - 86
60min po - 68.
Duży skok - duży, szybki spadek.

Wczoraj wreszcie ogarnąłem temat. 

Pierwsze piwo w ramach eksperymentu - Specjal Jasne Pełne

Poziom cukru przed spożyciem: 84

Od razu po spożyciu (piłem przez ok. 45min) - 107

30 min od zakończenia picia - 110 (gdzieś w okolicach maxa chyba)

60 min od zakończenia spożycia - 90 (czyli właściwie powrót do stanu wyjściowego).

Jakieś propozycje do zmiany metodyki? piw do wypróbowania? Jakiekolwiek?

Więcej będę wrzucał tutaj: 

Dobra. Pisałem w maju, że zaczynam, jest koniec roku więc chyba pora zacząć  

Takie tam postanowienia noworoczne odnośnie nierealizowanych pomysłów itd. 

Planuję to zrobić w ten sposób:

1) Pierwsza próbka krwi pobierana na czczo,

2) druga po wypiciu płynu zawierającego glukozę, następnie w odpowiednich odstępach czasu kolejne próbki. 

Tak bym zrobił raz, albo co jakiś okres czasu, jako zwykły kontrol.

Co do samych pomiarów związanych z piwem, to widzę to tak:

1) Jakiś czas po posiłku, ale przed samym spożyciem piwa 

2) od razu po spożyciu piwa,

3) odpowiednie odstępy czasu po spożyciu (tutaj nie wiem, co 30min, co 1h? ktoś coś doradzi?)

Myślę, że nie będę się bawił w spożywanie 50g węgli w 15min. Wypiję po prostu jedno piwo. Piwa różne. Domowe, rzemieślnicze, koncernowe (bleh, dra dobra nauki!). Niezależnie od piwa ta sama metodyka działania. 

Zobaczymy co z tego będzie. 

Najprawdopodobniej wyniki tych działań zamieszczał będę tutaj: https://www.facebook.com/PszczolaBiegniePoPiwo/

Oczywiście będę to także spisywał, fotografował itd. do własnej dokumentacji, jeśli da się z tego wysnuć jakieś wnioski sensowne, to podzielę się tym w jakiś sposób ze światem.

Czołgiem!

18 godzin temu, Undeath napisał:

Wee heavy pojawia się co roku na Mikołajkowym konkursie Piw domowych oraz co jakiś czas na innych. Gdzieś też widziałem że ma być Scotch 80 ale nie mogę w tej chwili tej informacji znaleźć. 

Na Międzynarodowych Mistrzostwach Polski ma być i Wee Hwavy i 14B – Scottish Heavy.

Godzinę temu, advisorylyrics napisał:

Czy ktoś z was stosował taki środek lub zna się na tyle, że potwierdzi mi iż jest to bezpieczny produkt do stosowania zamiast przykładowo despreju i piro? Z tego co słyszałem, popularny desprej też bazuję na spirytusie 70%

Tym środkiem możesz dezynfekować tylko IPA, wyraźnie jest napisane. 

Numer konta do opłaty jest poprawny? Inny niż zwykle i data do 30.11.2016r.

Moje Joppejskie dziś rusza w podróż. Jakoś miałem w głowie, że do 24ego przyjmujecie piwa. Dobrze, że sprawdziłem. 

Nie wiem czy torf, ale np. habanero na bank przechodzi  dałem gęstwę kiedyś i i było habanero wee heavy, także wędzonka pewnie też przejdzie. 

14 godzin temu, WiHuRa napisał:

Robicie jeszcze 100% Peated? U mnie w browarze wersja 6, tym razem mix po 1kg słodu CM, Fawcett i Bestmalz. Swoją drogą co za piękne czasy, w jednym sklepie 4 różne słody wędzone torfem (jeszcze był Viking Malt). OG 10 Plato więc ma być lekko i sesyjne. Drożdże FM12 W szkocką kratę. Dam znać jak wyszło.

Robiłem w sobotę. Dawno już u mnie tego nie było. 100% CM mocny na WLP 007.

To białe i to białe. Po co drążyć?  

Po co otwierać po 2 dniach?

Moim zdaniem CO2 nie rozpuścił Ci się w piwie jeszcze i dlatego wylata. 

Schłodź dobrze butelkę i wtedy spróbuj otworzyć. 

12 minut temu, Kòpôcz napisał:

Pytałem o możliwość kupna u nich. Facet odrzekł, że na stanie nie mają, ale mogą zamówić jeśli ERG ma to aktualnie na stanie. Dodałem, że mieszkam po sąsiedzku i o formę odbioru nie pytałem. Pytałem o skrzynki jak do Coca-Cola. Ostatecznie nie zamówiłem, bo na razie mam sporo. Maila do kontaktu podali pruszczgdanski@tech-mat.pl. Wszystko działo się kilka tygodni temu, więc może zadanie ich przerosło, albo uznali za nieopłacalne.
A za te 40zl to ile skrzynek mogą dostarczyć?

Ja pisałem do nich 2 tygodnie temu dokładnie. Najpierw odesłali mnie do ERG. Napisałem, że ERG odesłało do nich ze względu na koszt transportu i chciałbym odebrać osobiście. Napisali, że to niemożliwe. Nie wiem jaką ilość. Pytałem o cenę wysyłki za 10szt. 40zł to i tak dużo. 

3 godziny temu, Kòpôcz napisał:

? No ja właśnie z Pruszczem się kontaktowałem. Może w międzyczasie zmienili zdanie? Odbierała telefon babeczka, przekazała słuchawkę facetowi, ten podał mi maila, na jaki mogę składać zapytanie.

O co dokładnie pytałeś?

Pytałeś o możliwość zamówienia i odbioru u nich?

Ja chciałem skrzynki chyba 1-050, bo chyba tylko takie były dostępne. 

Jakby się dało byłoby super. Ja z nimi tylko pisałem mailowo i napisali, że nie da się zamówić i odebrać u nich. 

Pytałem zdaje się o 10szt.

Pytałem w Pruszczu, to pomorskie. Powiedzieli, że nie można zamówić i odebrać u nich i mam pisać do ERG.

Godzinę temu, Kòpôcz napisał:

Sam zacząłem temat, a w sumie jedną z informacji puściłem w innym wątku. Po logotypie na skrzynkach namierzyłem producenta : ERG SYSTEM. W zakładce "oferta" różnorodne skrzynki, w zakładce "dystrybucja" jest sieć dystrybucji w poszczególnych województwach. Poprzez lokalnych dystrybutorów można zamówić dowolne, nowe, nieologowane skrzynki.

Wysyłka z ERG 40zł. 

Od lokalnych nie można. Pytałem. 

Warzyłem Dampfbier dość dawno temu, ale pamiętam, że to było całkiem fajne piwko. Bardziej treściwe i bardziej słodowe, ale z bananem. Dla mnie spoko. 

Zgadza się, to może byc aldehyd. Tylko ciekaw jestem, co może być jego przyczyną.

Drożdże były zrehydratyzowane, brzeczkę napowietrzyłem solidnie, drożdże zadane w odpowiedniej temperaturze, fermentacja w 16-18 stopni.

Ale jeżeli te dziwnie skłaczone drożdże to nie jakieś zakażenie, to ten aldehyd przyjmę ze spokojem. Tym bardziej, że on raczej będzie zanikał z czasem.

 

Edit: Dzięki za wszystkie rady i spostrzeżenia.

 

Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka

Nie przywiązywałbym najmniejszej wagi do wyglądu gęstwy po fermentacji. Najważniejsze są smak i aromat, w przypadku błony bakteryjnej to już wszystko jest jasne.

Drożdże zadałem w 17 stopniach.

Ten rozpuszczalnik (farba) nie jest jakiś bardzo intensywny ale wyczuwalny. Wydaje mi się, że miewałem już coś takiego wcześniej i jak piwo dojrzało, to ten smak/aromat znikał.

Może to przez to że drożdże odfermentowały głęboko i powstało dużo alkoholu?

 

 

Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka

Jeśli kojarzy Ci się to z farbą to może być aldehyd...

http://www.wiki.piwo.org/Aldehyd_octowy 

 

Wy tak serio? Że jak drożdże dziwnie wyglądają to jest infekcja? Dzikusy się zbijają w kulki, a zdrowe cerevisiae w kwadraty?

Ja tutaj widzę resztki piany i drożdże. Do tego drożdże US-05. Moim zdaniem nic dziwnego. 

A zapach rozpuszczalnika? Chyba raczej nie norma....

 

Zbyt wysoka temperatura fermentacji, ale nie infekcja. O ile to rozpuszczalnik faktycznie. Jest wzmianka o 16-18 stopniach, ale nie ma np. do jakiej temp. brzeczka była schłodzona przed fermentacją. 

Wy tak serio? Że jak drożdże dziwnie wyglądają to jest infekcja? Dzikusy się zbijają w kulki, a zdrowe cerevisiae w kwadraty?

Ja tutaj widzę resztki piany i drożdże. Do tego drożdże US-05. Moim zdaniem nic dziwnego. 

Uparcie chcę gotować na gazie, najlepiej z sieci. Natrafiłem na wpisy użytkowników wspominających, że problem gotowania rozwiązał się po wymianie kuchenki na 5-palnikową. Ów piąty palnik zazwyczaj ma 3,5kW lub więcej. Zastanawiam się, na ile możliwym jest zrobienie modyfikacji typowej domowej kuchenki 4-palnikowej poprzez wymianę jednego palnika na większy/mocniejszy. Czy ktoś może praktykował takie zabiegi? Na ile to sensowne? Na ile bezpieczne?

Rzeczą wtórną jest dostępność samych palników. Tak, jak dysze w sieci znaleźć łatwo, tak palników na wymianę znalazłem tylko jeden i to do kuchni gastronomicznej. Możliwe jednak, że nie mogę trafić we właściwe słowa kluczowe.

Ktoś coś wie w temacie?

Na 4-palnikowej nie dasz rady? Ja stawiam na tylnych - większych palnikach i na spokoju wrze jak szalone.