-
Postów
405 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez vojtol
-
-
-
Monster poszedł na cichą. Brak oznak zakażenia. W smaku i zapachu czuć fajną wędzonkę (w zasypie był 1 kg wędzonego i 1kg słodu „whisky”).
Edit: Zszedł z 18 do 4.5 °Blg
-
Od lipca 9 warek w sumie 219 l
44 062 litrów razem
-
Ja się zgodzę, nie jedna butelka już mi popękała od wyprażania w piekarniku.
To po co wyprażasz? Brzeczka gotuje się w 100°C, pasteryzacja następuje w 70°C, po co butelki poddawać większym temperaturom? Ja ustawiam piekarnik na 120~140°C i mam poczucie że to i tak za dużo.
-
Myję płynem do naczyń w gorącej wodzie, płuczę, suszę.
Przed rozlewem do piekarnika 120~140 stopni na kilkanaście minut (na blachę mieści się około 24 butelki)
-
Możesz napisać coś więcej? Jak sitkiem? Może być PW
-
-
Obydwa wpisy poprawne. Cukromierz jest to poprostu gęstościomierz mierzący gęstość cieczy. Rozpuszczony w płynie gaz zmniejsza jej gęstość i cukromierz zanurza się bardziej. Z drugiej strony gaz "przykleja się" do cukromierza unosząc go do góry, a potrafi go unieść nawet o wartość 5 Blg. Dlatego pomiary dokonywane są po odgazowaniu piwa, bez odgazowania są niewiarygodne.
Gwoli ścisłości jest to i tak gęstość pozorna, ponieważ w brzeczce jest już alkohol, który również zmniejsza jej gęstość (tzn. właściwie gęstość nie jest pozorna tylko prawdziwa , ale ilość cukru wyliczona na podstawie tej gęstości jest pozorna, a to o tą ilość cukru nam właśnie chodzi).
-
Przestańcie, przecież podczas fermentacji się piwa nie wącha. Pachnieć może czymkolwiek, dopóki nie skończy fermentować.
ja tam lubię, może to fetyszystyczne zboczenie, ale ten zapach słodowy na początku jest hipnotyczny
po tygodniu to zapach piwa
Takie gospodarskie rzucenie... nosem
-
Zastanawia mnie jedna rzecz. Fermentacja przebiega bardzo spokojnie. Drożdże zadałem w sobotę, rurka nie daje większych oznak życia, chociaż piana pojawiła się bardzo ładna i gruba. Wiadro jest szczelne na 100%
Łatwo sprawdzić obciążając czymś wieko fermentora tak, aby poziom w rurce wychylił się. Jeśli po dłuższym czasie się nie wyrówna, to znaczy że szczelne.
-
Po prostu natleniłeś odrobinę piwo przy przelewaniu i dlatego bulkało.
To ja wiem, chodziło o to, że wcześniej wszystko wskazywało na zakończenie fermentacji, gdybym zabutelkował wyszłoby przegazowane.
-
Dodanie chmielu raczej spowodowało, że z piwa wytrącił się rozpuszczony gaz - stąd pewnie bulkanie w rurce
Możliwe, tylko, że po trzech dniach chmielenia przelałem (już bez chmielu) do następnego fermentora, w którym po upływie jednego dnia dopiero zaczęło bulkać, więc to raczej nie była zasługa chmielu.
-
przecież tam już jest trochę CO2, które unosi ballingomierz o te pół BLG
Wydaje mi się że płyn z bąbelkami jest rzadszy niż bez bąbelków (tak zawsze twierdził Bear Grylls , żeby nie skakać do spienionej wody), ale mogę się mylić.
Poza tym z butelkowaniem piwa niedofermentowanego trzeba być ostrożnym, bo 1°Blg to 10 gram/l cukru a z takiej ilości cukru to już jest bardzo mocno nagazowane piwo.
Otóż to, rzeczywiście łatwo przegazować. Jedna warka (16 blg) stała u mnie 2 tyg. na burzliwej, potem po kilku dniach cichej ustały wszelkie oznaki fermentacji, poziomy w rurce się wyrównały. Gęstość spadła do 5 blg. Nic się nie działo przez kolejne kilka dni, dopóki nie dodałem chmielu na zimno i nie zamieszałem. Poziom w rurce mocno się przechylił. Po trzech dniach chmielenia przelałem na "trzecią" fermentację (4,8 blg). I (po około w sumie 30 dniach fermentacji) rurka zaczęła bulkać!
-
Też miałem zapachy siarkowodorowe podczas fermentacji BPA i S-33. Piwo wyszło dobre.
-
-
Komputer komputerem a życie życiem - jak widać. Ja zaufam koledze Bączkowi - choćby ze względu na jego doświadczenie :]
Zaufanie zaufaniem a życie życiem
To raczej nie jest kwestia zaufania, pewne są dane dotyczące cukru czy glukozy, a ekstrakt i miód to raczej „mniej—więcej” jak napisał scooby_brew.
Ale w końcu browar to nie apteka...
-
Powstał już taki dawno temu
O! Fajne! to dopiero lekcja podglądowa
Pod warunkiem, że w odpowiednim czasie zamknie fermentator.
Dziś rano ostatni raz zebrałem pianę i zamknąłem fermentor.
Case closed!
-
To żyje!!!
W tej warce wszystko jest potworne...
...nazwa jest potworna, ilość jest potworna, piana jest potworna, a teraz jeszcze w środku wylągł się i pływa mały potwór Nessie
A tak na serio. Wydaje mi się że to buzowanie wynika ze styku brzeczki ze śladowymi ilościami spirytusu, którym dezynfekowałem cedzak do zbierania piany i brzegi fermentora, do tego dochodzi jeszcze mocna produkcja CO₂. W końcu to fermentacja burzliwa
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Jak widzę to zdjęcie to aż mnie korci, żeby sobie kamerę w fermentorze zamontować. Widok super!
Film poklatkowy (time-lapse) o tym jak piana się tworzy byłby świetny.
Więcej zdjęć: https://www.facebook...&type=1
A tak buzuje brzeczka po zdjęciu piany, w życiu czegoś takiego nie widziałem!:
[media]
[/media] -
vojtol, spoglądając na opis profilu, masz już 9 warek na koncie. Aż dziw bierze, że taka zachłanność wzięła górę nad doświadczeniami z poprzednimi fermentacjami
Powodzenia w ogarnianiu twojego gejzera!
Ta zachłanność wynikła właśnie z tych doświadczeń:
— uwarzyłem 20 litrów — zabutelkowałem 17 ;
— no to uwarzyłem 23 — zabutelkowałem 20, 10 rozdałem ;
— to uwarzyłem 25 — zabutelkowałem 22 — znów za mało ;
— żeby zabutelkować 25 — muszę uwarzyć jakieś 27 ~ 28, — to już na styk;
— tym razem uwarzyłem akurat , — ale przesadziłem ze starterem, który był kroplą przepełniającą czarę
-
Poczekam jeszcze trochę i zaczynam ją zbierać
A gdzie tam! Ledwie zebrałem starą z wierzchu, zaraz wyrasta nowa, w ciągu dosłownie minuty, w oczach rośnie!
Ładna piana jakie to drożdże?
To był starter z 4 g Safale S-04 (około pół paczki leżało kilkanaście dni w lodówce) i 3.5 L brzeczki (~12° Blg) z wysładzania. Zadane przy 19° C do brzeczki 20° Blg. Miało być mniej tej brzeczki, ale człowiek zachłanny jest .
-
Uff! Nastąpił przełom, piana zaczęła się redukować
Poczekam jeszcze trochę i zaczynam ją zbierać, mocno ściemniała z wierzchu, lepiej żeby mi się toto nie wymieszało z brzeczką.
-
a jakiej temperaturze trzymasz?
19°, a brzeczka ma 21° C
-
Wsadź fermentor w jakąś dużą miskę. Co wyleci zgarniesz z michy.
Stoi na dużej blasze z piekarnika.
Bardziej boję się o domowników, ciężko wartę ciągle trzymać i bronić warki przed ciekawskimi
Odfermentowanie IPA 15 Blg
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano · Edytowane przez vojtol
U mnie w czasie zacierania termometr w różnych miejscach gara zaciernego zwykle pokazuje różne temperatury, które potrafią się różnić nawet o 4~5°C. Sprawdzone trzema różnymi termometrami: przemysłowym rtęciowym, przemysłowym platynowym Pt-100 i podręcznym z elektronicznym wyświetlaczem.
Podczas pierwszego zacierania byłem tym mocno zdziwiony, teraz biorę pod uwagę tylko temperaturę odczytaną po dość porządnym wymieszaniu.