Romanos_P

Podłączę się. U mnie w piwnicy jest 17C. Jak zabutelkuję na nasycenie 2,4 Pilznera, ale będzie leżakowało w tej temperaturze tyle ile każe instrukcja - 28dni, to nie wybuchnie czasem? Może krócej leżakować? Może mniej glukozy?

Chyba jednak poczekam, bo może jeszcze niedofermentowane. Miało być 21 dni wg przepisu więc poczekam do piątku.

Wysycenie czyli nagazowanie?

No ok, ale w rozkładzie jazdy BA pisze że mam dodać 150g/20l -tj. 3,75g/0,5l piwa...

Czy przy takim blg może wywalić butelkę?

Teraz ma 3,5BLG i jest 17 dzień cichej. Po burzliwej miało tyle samo. Czy myślicie, że mogę już butelkować? Może ma więcej BLG bo jak pisałem wcześniej wyszło mi tylko 15l piwka a powinno ok 20l.

Woda w środku!!! Po dokładnym obejrzeniu - jest pęknięty od dołu. Cięzko to było zauważyć. Dzięki za pomoc. Brzeczka już ma 4blg:D

No teraz się nie rusza. Ale musiała się ruszyć bo wodę mam tą samą w kranie:)

No dla mnie też to dziwnę. Tymbardziej że kilka dni wcześniej mierzyłem wodę 20C i było 0BLG. Teraz -5BLG Jakieś pomysły? Coś źle robię?

Wodę w 20C w fermentorze? Mierzyłem w oddzielnej menzurce i wodę i brzeczkę.

Jakiego zielonego? Jak się ma prawdopodobieństwo przekłamania ballingometru do ilości piwa w fermentorze? LOL PS W sumie to napisałem że mam 15l

Wiem, ale jak robiłem to jeszcze nie wiedziałem:) Trochę mam mało czasu i nie wszystko od razu doczytałem... PS Czy to możliwe żeby aż tak przekłamywał areometr?

Proszę o pomoc. 21ego zaczęła mi się fermentacja na drożdżach dolnej fermentacji, ale w temp. 17C. Bo nie mam innej możliwości. Dzisiaj sprawdziłem blg i jest 1blg, ale widzę że dla wody w 20C jest -5blg więc po dodaniu mamy na dziś dzień 6blg. Powinno być niby ok. Bulkać bulka. Ale teraz już nie jestem pewien czy jak mierzyłem początkową brzeczkę 13blg to też nie był areometr przeskalowany:/ Jeżeli tak to musiałaby brzeczka mieć 18Blg z zestawu BA Pilzner 12BLG. Raczej niemożliwe, chociaż zbyt mało wysłodziłem i wyszło mi tylko 15l brzeczki. Więc może te 18BLG było? No tak czy inaczej muszę czekać do 3blg i dopiero zlewać. Druga sprawa. Na wierzchu pojawił mi się cieńki osad. Piana jakby zeszła. Podejrzewam, że to drożdże u góry fermentują ze względu na temperaturę. Jak myślicie? Poniżej zdjęcia. Czy to zejdzie na dół? Jak zlewać to piwo na cichą? Próbowałem do pomiaru kranikiem, ale boję się że osad poleci... Czy wewnątrz będzie w miarę czysta bez osadów brzeczka? Dzięki za pomoc.

Podejrzewam, że było by to najlepsze rozwiązanie, ale teraz mnie no to nie stać. Jak się ma przykrywanie do smaku? Bo gdzieś wyczytałem , żeby nie przykrywać, bo "zapachy" nie uciekają.

No tak. Spróbuje zagotowywać w 2 albo nawet 3 garnkach, a potem to przeleje do warzelniaka na chmielenie. Dzięki za pomoc.

No tak. Do chmielenia to już nawet raczej bez sensu trzymać 2 palniki.

Nie tyle by podniosło, ile by mniej obniżyło niż czystą wodą. Im dłużej wysładzasz, tym wysłodziny mają niższy Blg. Wysłodź następnym razem do 25-26 l. i się przekonasz po chmieleniu jak Ci to wyszło. Nie tyle by podniosło, ile by mniej obniżyło niż czystą wodą. Im dłużej wysładzasz, tym wysłodziny mają niższy Blg. Wysłodź następnym razem do 25-26 l. i się przekonasz po chmieleniu jak Ci to wyszło. No tak o to mi chodziło. Ok. następnym razem spróbuję. mierzyłem blg właśnie i ma teraz 8blg. Po ok 32h. W smaku jest chyba dobrze. Trochę jeszcze czuć goryczkę, ale ma się zmniejszyć. Pianka na 1cm i trochę drożdży u góry (temperatura w piwnicy 17C). kolor już bardzij przypominający piwo:)

WOW! No to cenna uwaga. Ja czekałem i od 60 kilku do 100 było czasu że hej. A co myślicie o tych 2 garnkach? Jak bym uzył drugiego 10l i w zaciernym gotował 15l?

Wczoraj zrobiłem pierwszą warkę. Zeszło mi 8 godzin. Głównie jeżeli chodzi o proces chmielenia długo gar się podgrzewał do temperatury wrzenia:( Mam 30l garnek. Rozważam następnym razem użycie 2 garnków tego i 10l. Powinno być szybciej na 2 palnikach. Co o tym sądzicie? Ewentualnie jakie są sposoby aby przyspieszyć gotowanie. Oprócz grzałki. PS Podczas zacierania gdy podnoszę temperaturę mogę to robić na max ogniu? Bo podnosiłem na min. i długo trwało.

ach niech to! tak myślałem:) Ale trochę blg by się podniosło ze względu na wypłukiwanie młóta no nie?

Może być, ale wydajność przyjdzie z czasem. Jeśli sam śrutujesz to możesz ześrutować drobniej. Możesz też obniżyć pH zacieru (kwas mlekowy, słód zakwaszający). Wydajność to też kwestia stosunku wody do słodu w procesie zacierania jak i sposobu wysładzania. Może być, ale wydajność przyjdzie z czasem. Jeśli sam śrutujesz to możesz ześrutować drobniej. Możesz też obniżyć pH zacieru (kwas mlekowy, słód zakwaszający). Wydajność to też kwestia stosunku wody do słodu w procesie zacierania jak i sposobu wysładzania. Nie śrutowałem sam. Kupiłem zestaw z BA z ześrutowanym słodem. WYsładzałem kłdąc talerzyk na młócie i delikatnie wlewając wodę 75C. Tak sobie myślę, że gdybym dodał wtedy więcej wodo o te 4 litry, to gęstość brzeczki może aż tak bardzo by nie spadła, bo po pierwsze nie byłaby to sama woda (wypłukiwachie słodu), a po drugie trochę ekstraktu też odparowało podczas gotowania...

A czy w związku z tym, że teraz mi wyszło 13blg to jak wysładzę do 25l to nie będzie za mało ekstraktywne?

Proszę o pomoc. Przed wczoraj zrobiłem swoją pierwszą warkę - Pilzenera 12BLG z zacieraniem. Jest już w piwnicy i zaczęła się burzliwa. Mój problem jest taki, że brzeczka miała 13blg przed fermentacją, a wyszło mi 15l brzeczki (bo po wysładzaniu miałem tylko 21l - teraz już wiem, żeby wysładzać do otrzymania ~25-26l). Teraz po dodaniu drożdzy fermentacja ruszyła i doczytałem na forum, że można dolewać wody np. źródlanej ze sklepu lub ochłodzonej gotowanej. Ale czy mogę teraz jeszcze do fermentatora dolewać? Po pierwsze czy w ogóle dolewać? Bo 12blg a 13 to nie taka duża różnica... Ale boję się żeby nie było zbyt gorzkie...