Skocz do zawartości

baradnor

Members
  • Postów

    126
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez baradnor

  1. baradnor

    Chmiel Pacifica

    To będzie śmieszne - na początek zaznaczę, że nigdy nie miałem problemu z infekcjami. Uwarzyłem mojego Pacific Dunkelweizena na Lomiku, Mosaicu i Pacificę, gdzie ten ostatni chmiel stanowił 50%. Efekt jest taki, że w zapachu czuć pomarańczę, na początku w smaku również, ale po chwili kwaśność cytrusowa zaczyna mi przypominać kapustę kiszoną. Ta specyficzna kwaśność nie zmienia się z biegiem czasu. Też się zastanawiałem czy to właśnie aromat pomarańczowej marmolady. Za jakieś pół roku może dojrzeje mój miód pitny single hop Pacifica - zobaczymy jaki tam da efekt ten chmiel z Antypodów
  2. Gęstwę chyba lepiej przenosić z jasnego piwa do ciemnego
  3. American wheat - single hop citra - playand1 Pyszne piwo o ślicznej cytrynowej barwie. Zdecydowanie bardziej wheat niż american, ale chmiele zza wielkiej wody nadają piwu takiej rześkości (dopuszczam również możliwość, że zostały użyte jakieś belgijskie drożdże), że miałem wrażenie graniczące z pewnością, że pije witbiera bez kolendy. Trunek ekstremalnie orzeźwiający, znikający ze szklanki w 5 minut. W lecie pewnie znikłoby w dwie. Piwo kusiło mnie już wcześniej, ale postanowiłem go wypić 2 miesiące po butelkowaniu by weszło w swój najlepszy okres. Warto było czekać. Gratuluję!
  4. Witamy, witamy Nic się nie bój - możesz śmiało zacząć od słodów.
  5. #33 Belgian Golden Strong Ale Najlepsze z trójki otrzymanych piw, choć jego zalety dostrzeże tylko miłośnik belgijskich klimatów. Piwo nalewa się bez problemów, a kożuszek piany pozostaje do końca degustacji. W smaku czuć przede wszystkim Ardennsy czyli przyjemna kwiatowość, a po chwili dołączają do niej nuty przyprawowo-korzenne. Dopiero na finiszu czuć posmaki chmielowe. Nie wiem ile ma alkoholu (pewnie koło 9%), ale jest świetnie ukryty i w ogóle nie przeszkadza. Nasycenie idealne. Ciekaw jest jak zmieni się smak tego piwa za rok
  6. #38 Urbock wędzony śliwką Każdy łyk piwa przypominał mi mecz hokejowy - ma trzy tercje. Na początek rzuca się w język kiełbasiano-jałowcowa wędzonka a'la Marzen z Schlenkerli. Później czuć słodziutką śliwkę niczym w wyleżakowanym Brackim Rauchbocku a na koniec smak nierozcieńczonego, wigilijnego kompotu z suszu. Osobiście mi piwo bardzo smakowało, ale np. moja LP powiedziała, że piwo jest ok, ale posmak jest obleśny Żonom zostawmy milk stouty
  7. baradnor

    Icebock

    Tutaj jest trochę informacji na temat warzenia Eisbocka http://byo.com/recipes-tag/item/593-eisbock-brew-the-beer-money-cant-buy
  8. #35 Dubbel Bardzo smaczny dubbel. Bardzo pełny w smaku i choć nie jestem mistrzem w sensoryce to na początku czuć przede wszystkim belgijską owocowość i delikatną skórkę od chleba. Nie wiem czy to autosugestia, ale wydaje mi się, że czuć także nutę takiej witbierowej cytrusowości. Później do głosu dochodzi goryczka - generalnie połączenie Styriana i Ardennsów moim zdaniem pasuje do dubli. Alkohol mnie nie wyczuwalny, choć w miarę degustacji daje znać o sobie. Piana drobnopęcherzykowa, zostaje do końca degustacji tworząc koronkę. Na zdjęciach można rzucić okiem jak się prezentuje w kielichu w wersjach bez lampy i z
  9. Dobry wieczór to stout owsiany. Przykładem sweet stouta jest Sweet cow. Jeśli chcesz uwarzyć kopię Dobrego wieczoru to kup zestaw z BA. Ja w ślepej próbie nie mogłem odróżnić mojego od sklepowego
  10. Jestem po degustacji Saisona Centzona. Generalnie to saisona piłem tylko raz w życiu i mnie nie powalił, więc siłą rzeczy nie miałem dużych wymagań. Pierwsze co czuć po otwarciu butelki to guma balonowa, która jest wyczuwalna również w smaku. Po chwili na pierwszy plan wychodzą posmaki pomarańczowe i piwniczne. Ku mojemu zaskoczeniu każdy łyk sprawiał mi coraz większą przyjemność i naprawdę byłem smutny gdy ujrzałem dno pokala. Piwo było dobrze nagazowane i nie stawiało oporu przy nalewaniu; piana obfita, ale nie przeszkadzająca. Reasumując, zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony, choć myślę, że mogłem to piwo poleżakować jeszcze ze dwa miesiące. Gratuluję udanego piwa!
  11. Dzięki pepek84 za przychylną opinie. Mam tylko nadzieję, że nie miałeś problemów z otwieraniem, bo piwo jest mocno nagazowane. Zanim je komuś dam to je odgazowywuje, ale i tak jedna z osób zapomniała jak się obchodzić z domowym piwem i miała cytrusową fontanne w domu
  12. Jestem po degustacji Lady Amarillo. Bardzo fajne, lekkie orzeźwiające piwko. W sam raz do grilla czy do wypicia po treningu - zniknęło w 10 minut. Piwo klarowne tak, że chyba bardziej się nie da. Mam kilka pytań: do ilu Blg zeszło podczas fermentacji? Ile surowca użyto przy butelkowaniu? Wysycenie jak dla mnie jest idealne.
  13. Udało mi się wreszcie dotrzeć do naszego depozytu. Zostawiłem: Dark IPA (uwaga, bo mocno nagazowane!) Grodzisz Belgian Blond Ale IRA (leżakowana 11 miesięcy - dowód, że refermentacja działa ) Wziąłęm: Saison Centzona American Wheat single hop Citra od playand1 Porter wędzony z Browaru Sieprawskie Lady Amarillo Longmena Jak skosztuje to wszystko opiszę, ale dam im trochę dojrzeć
  14. A nie lepiej zrezygnować z rurki i docisnąć wieko fermentora na 3-4 ,,ząbki"?
  15. To, że ktoś przebiegał na czerwonym świetle przez ruchliwą ulicę i miał na tyle szczęścia, że nic mu się nie stało, nie znaczy, że należy brać z niego przykład. Nie dramatyzuj.
  16. Piwo wyszło całkiem dobre, nie ma zadnych niechcianych posmaków. Uspokoiłeś mnie. Mój pszeniczniak wystartował parę godzin temu, a temperatura jego to 29 stopni
  17. baradnor

    10 lat warzenia

    Nic tylko pogratulować
  18. baradnor

    Mrożenie drożdży

    Ze względu na to, że temat został odkopany dodam od siebie, że mrożenie drożdży do -80 oC zdało egzamin. Kupiłem saszetkę 1053 i 3522 rozmnożyłem zgodnie z linkiem, który kiedyś podał coder, podzieliłem na porcję i zamroziłem. Pod dwóch miesiącach działają bezproblemowo.
  19. Magic z Widawy. Do Angielskiego śniadania się nie umywa. Z drugiej strony, mojego ESB, który był moją debiutancką warką wyprzedza o lata świetlne.
  20. Super się to rozkręca! Playand1 dobrze prawi. Szkoda, że Łużycka jak dla mnie jest równie dobra co Kansas
  21. Racja at birth. Mea culpa. Zastanawiam się tylko jaki to by musiał być styl?
  22. Nazwa piwa będącą nazwą kawałka rockowego (a właściwie metalowego)? Dobry plan. Myślałem o the lost art of goat sacrificing - porter z dodatkiem koziej sierści . Nadawałoby się również butchered at born, live cannibalism i gilded cunt. Zaleta taka, że mało kto takie piwo by przyjął i więcej by zostało w piwnicy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.