Skocz do zawartości

Winger

Members
  • Postów

    175
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Winger

  1. Może warto by było stworzyć listę piw będących dość jednoznacznymi przedstawicielami poszczególnych stylów, piw dostępnych na dzień dzisiejszy w Polsce? Starałem się coś podobnego znaleźć, trafiłem na listę BJCP jak i na opisy w wiki - aczkolwiek, dla wielu stylów, piwa podane jako komercyjne przykłady raczej są nie zdobycia w kraju. Chcę empirycznie zapoznawać się ze szczegółami poszczególnych stylów, mając pewność że pite przeze mnie piwo jest wzorcem danej kategorii.
  2. No Wam to planowałem osobny wątek z podziękowaniami otworzyć ;-) Ale niech już tu zostanie :-)
  3. Dzięki za niesamowitą imprezę. Poznałem w końcu osobiście wielu z Was, popróbowałem wielu mniej lub bardziej intrygujących piw, a nawet udało mi się kilka osób poczęstować moim wynalazkiem i podobnoż pijalne było ;-) Szczególne podziękowania dla: Marusi - za organizację niesamowitej imprezy; Tieroo - za udostępnienie miejsca w samochodzie; Słodowni Strzegom - za ciekawą wycieczkę i miły gest w postaci podarunków; Raczkowi i Fidelowi - za klimat w pokoju i poza nim :-)
  4. No, medal dla Ambera za akcję "marketingową", abstrahując od meritum sprawy i tego po której stronie racja (co też każdy zapewne sam osądzi, chociaż zachowaniem rodem z komuny Amber swoje argumenty już przedstawił). Z ciekawostek, przed chwilą na profilu FB zablokowali możliwość pisania komentarzy, usuwając jednocześnie wpisy (dość jednoznacznie ich oceniające pod kątem sprawy) z ostatnich kilku godzin. Strzelili sobie w stopę, może i z wiatrówki, ale i tak zaboli.
  5. Dużo miejsca nie potrzeba, a gar dorwiesz za <100 zł (emalia ~40l). Ja osobiście polecam przejść do zacierania, większa frajda. Śrutować od razu nie musisz, można kupować zestawy / słody ześrutowane. Miejsce to Ci będzie w zasadzie potrzebne tylko do trzymania garnka i surowców (słodów).
  6. Tydzień temu doszedł Saison (17l) i Belgian Dubbel (17l), w sumie 1078l
  7. Właśnie pijąc koźlaka trafiłem na ten wątek. Kapustę faktycznie czuć, ale dopiero po tym kiedy przeczytałem i jej celowo szukałem, wcześniej jakoś nie wyczuwałem, ale zaznaczam że z sensoryką na chwilę obecną leżę. Goryczki przesadnej nie wyczuwam, natomiast faktycznie rozgrzewa i czuć alkohol - aczkolwiek do obecnej pogody mi to osobiście pasuje, taka zimowa wersja. Jak na wczesną wiosnę będzie wersja łagodniejsza, wpasuje się w sam raz.
  8. Ja rozsypuję drożdże po powierzchni przegotowanej i ostudzonej do ok. 30-35 stopni wody, zostawiam na ok. 20 minut, lekko wtedy całością mieszam żeby zamoczyły się drożdże które jeszcze są na powierzchni, zostawiam na kolejne 30 minut po czym mieszam dość porządnie i zadaję po ok. 10 minutach. Brzeczkę napowietrzam mieszając intensywnie fermentorem natychmiast po zadaniu drożdży (przez 5 minut).
  9. Winger

    lol :)

    Nieźle. Szybkie googlowanie i wiadomo o co chodzi: http://rozmowywtoku.tvn.pl/program/
  10. Też tak można, mi się wydaje że jednak troche więcej przy tym roboty, do każdej butelki osobno odmierzać. Kwestia gustu / przyzwyczajenia. U mnie proces rozlewu wygląda obecnie tak, że rozpuszczam glukozę / cukier w pół litra wody i gotuję przez kilkanaście minut, następnie chłodzę i przelewam do uprzednio zdezynfekowanego i opłukanego fermentora z kranikiem, i na tą rozpuszczoną glukozę zlewam piwo znad gęstwy (nie przelewam na cichą, górniaki trzymam w jednym fermentorze ok. 3-4 tygodnie), upewniając się że piwo lejąc się po ściance jest wprawione w ruch wirowy dzięki czemu wszystko ładnie się miesza. Potem prosto do butelek przez zaworek grawitacyjny i do kapslowania. Problemów z nierównym nagazowaniem nie miałem.
  11. Gabe, nie zapominaj, że kolega ma piwo w fermentorze z gęstwą, przecież chyba nie sugerujemy mu żeby cukier z gęstwą rozmieszał i wtedy rozlał prosto do butelek :-)
  12. A dzisiaj Saison i Belgijski Dubbel.

  13. Mogę się przenieść i dopłacić przelewem albo na miejscu, jak komuś tak pasuje, mi to specjalnie różnicy nie robi a ktoś będzie mógł te 40 zł zaoszczędzić.
  14. Ja z racji niskiego doświadczenia może i nie mam za bardzo kompetencji żeby się w kwestii takiego sporu wypowiadać, ale Bogi - może i dobrze chcesz, ale początkująca osoba może łatwo popełnić błąd sugerując się Twoimi szczątkowymi wypowiedziami, w których brakuje jasności; jeśli piszesz A to pisz też B. Sugerujesz np. fermentację w temperaturach rzędu 27-28 stopni - wypadałoby napisać czym takie temperatury będą skutkowały. Sugerujesz zlewanie na cichą do butelek przy 3 Blg - pomijając kwestię możliwego dalszego dofermentowania, tego w których sytuacjach można cichą pominąć i rozlać do butelek, zapominając chyba o tym że nie o sam spadek poziomu cukrów przy fermentacji piwa chodzi, że jeszcze inne rzeczy tam się dzieją, i jak komuś spieszno to może taki cud z tego wyjść którym będzie można chleb do śniadania smarować, pisząc pół-żartem, pół-serio. Może mi i kolegom Jejskiemu / Gabe / scooby'emu tylko się wydaje, może to my się mylimy a Ty masz rację - chętnie poznałbym opinie innych, tak jak pisałem, ja też początkujący, ale ktoś tu najwidoczniej wprowadza początkującego kolegę w błąd, i dobrze było by sprawę wyprostować żeby było jasno i rzeczowo. Proszę żadnych złośliwości w mojej wypowiedzi się nie doszukiwać.
  15. Jeśli teraz kończy Ci się fermentacja burzliwa (chociaż 5 dni to dość szybko, jeszcze ze dwa dni bym dodał żeby drożdże diacetyl przerobiły), to jeszcze minimum tydzień fermentacji cichej będzie potrzebny, ani myśl o rozlewaniu czegokolwiek wcześniej.
  16. Bogi, możesz rozwinąć myśl? Mnie uczyli, że piwo się rozlewa po upewnieniu się że fermentacja została zakończona (co jest pewnie jedynie wtedy gdy poziom Blg nie spadnie przez 2-3 dni), a nie przy określonej wartości Blg (np. 1/3 wartości początkowej). A w zasadzie to nie tyle się rozlewa, co przy większości piw rozpoczyna fermentację cichą (z przelewaniem lub bez). Bo jeszcze kolega Jerry posłucha Twoich rad i zabutelkuje jak mu tylko zejdzie do 5 Blg, a Ty pewnego dnia dostaniesz zaproszenie do zmywania 'masła' ze ścian i sufitu, zakładając że komuś ręki nie rozerwie :-)
  17. Unikaj otwierania fermentora jak ognia, każde otwarcie pokrywy to wpuszczenie niezliczonych bakterii wraz z powietrzem i proszenie się o infekcję. A co do Blg - nie ma reguły że musi zejść do 2, to zależy od wielu rzeczy jak m.in. schemat zacierania, ilość cukrów (Blg), użyty szczep drożdży itp - powinno się wykonywać szybki test fermentacji (http://www.wiki.piwo.org/Fermentacja_brzeczki#Testowanie_fermentowalno.C5.9Bci_i_stabilno.C5.9Bci_brzeczki) i dopiero na podstawie wyniku testu można stwierdzić jak głęboko brzeczka powinna odfermentować. A granatów można się nabawić dodając zbyt wiele środka do refermentacji - nawet jeśli brzeczka w pełni odfermentowała.
  18. Apel popieram, w trakcie grudniowego konkursu w Krakowie swoje premiery miały m.in. Dziadek Mróz i Saint No More, a że ja lubię wszystkiego po troszku spróbować to się po prostu załatwiłem pomimo picia z małych szklanek, pewnie niektórzy niezły ubaw ze mnie mieli, nie mam zamiaru czegoś takiego powtarzać
  19. Winger

    Krwiodawstwo

    No, ja niestety z oddawaniem krwi się pożegnałem, dorwała mnie borelioza w zeszłym roku po ukąszeniu kleszcza (na miesiąc czasu sparaliżowało mi pół głowy). Nie pamiętam czy pytają o boreliozę w Polsce, bo ostatnio tutaj oddawałem 10 lat temu, ale w Irlandii borelioza wyklucza z oddawania dożywotnio. Ciekawostka - do niedawna w Irlandii dostawało się po oddaniu krwi puszkę Guinnessa.
  20. Są różne szkoły, ale ja na Twoim miejscu przez 2 tygodnie bym nie ruszał, potem sprawdził w odstępie 2 dni Blg (poziom i czy spada, wysterylizowaną szklanką pobrać do menzurki/probówki i zmierzyć), potem zostawił jeszcze na tydzień i wtedy rozlewał, nie wcześniej.
  21. Winger

    Dziwne termometry

    Od siebie dodam, że są prawie identyczne pod kątem działania - jedyna różnica jest taka, że tego z 2measure nie można wyłączyć, w przeciwieństwie do tego z Ikei.
  22. Suche zawsze uwadniam, przecież sypanie ich bezpośrednio do brzeczki zabija ok. 50% komórek drożdżowych. EDIT: anteks mnie uprzedził :-)
  23. Ja przelewam trzymając koniec wężyka zaraz przy brzegu fermentora (pod częściowo zamkniętą pokrywką), zadaję drożdże, natychmiast zamykam szczelnie fermentor i wkładam rurkę fermentacyjną (jeszcze jej nie napełniam). Następnie stawiam fermentor na piłce i intensywnie nim bujam przez 5 minut, nie krócej. Oczywiście, ważne jest utrzymanie pomieszczenia w którym się to robi w czystości - podłogi i powierzchnie płaskie są myte odpowiednią chemią, do tego pomieszczenia zwierzaki nie mają u mnie wstępu, nie używam w nim odkurzacza na 2 dni przed przelewaniem itp.
  24. Faktycznie, bzdurę popełniłem, z jakiegoś powodu utknęło mi w pamięci że taki był właśnie powód preferencji drewna nad plastikiem, kiedy pytałem o to zaczynając kilka miesięcy temu. Mea Culpa. Chodzi oczywiście o wytrzymałość - plastikowe będzie się wyginało, szczególnie przy większym zasypie / gęstszym zacierze, drewniane nie dość że wytrzymalsze i wygodniejsze w użyciu to jeszcze o wiele lepiej wygląda niż taka plastikowa łycha.
  25. A po polsku? :-) EDIT: już sobie znalazłem, mod team - można posta skasować :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.