Skocz do zawartości

Winger

Members
  • Postów

    175
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Winger

  1. Madonny, jeśli garnek chcesz kupić to polecam 40-litrowy, jedyne 10 zł więcej w tej firmie której aukcje pokazałeś - sam u nich kupiłem i jak na razie (2 warki zacierane i chmielone w garze) jestem zadowolony.
  2. Elroy, raz jeszcze serdeczne dzięki za pomoc - drożdżaki się zabawiają i zapas na przyszłe startery zrobiony, jutro AIPA :-)
  3. Elroy, byłbym wdzięczny, potrzebuję dosłownie minimalnej ilości na mały, litrowy starter.
  4. Bry, Chcę dzisiaj zrobić starter dla drożdży płynnych, zorientowałem się że brakuje mi ekstraktu. Jest gdzieś w Krakowie miejsce gdzie da się kupić? Zależy mi na czasie bo Wyeasty aktywowały się w trakcie wysyłki i chcę je wykorzystać, a w weekend wybywam na tydzień...
  5. Tak. Z całości. I tu leżał pies pogrzebany - wyszło mi ostatecznie 15 litrów i to pomimo dolania 2l w połowie chmielenia (po przeprowadzeniu testu). Dolałem do fermentora przed zadaniem drożdży 5 litrów wody mineralnej, po czym pomiar pokazał 11 Blg. Problem wziął się z instrukcji warzenia dołączonej do zestawu surowców CP - pokazuje ona niniejszy wzór na ilość wody do wysładzania: Z powyższego wyszło mi ok. 26 litrów całościowo (20 - 12 + 3 + 3 = 14). Wiki na piwo.org podaje żeby do całości użyc 30 litrów, gdybym tak zrobił wyszło by o wiele lepiej. Zostawiam więc ostrzeżenie dla potomnych używających szukajki - dlaczego wyszło za mało brzeczki.
  6. Panowie, szybkie pytanie, chmieli mi się właśnie moja pierwsza w życiu warka, Koelsch z zestawu kupionego w CP. Schłodziłem próbkę brzeczki pobraną przed chmieleniem do 20 stopni i pokazuje mi 15 Blg. Zastanawiam się jak to możliwe, wg przepisu powinno być 11? Słody w zestawie były już ześrutowane. Użyłem 12 litrów wody do zacierania, 13 do wysładzania. Coś tu schrzaniłem czy to normalne i powinienem po prostu dolać wody (lub cieszyć się dość mocnym Koelschem)? Nadmieniam że sprawdzałem aerometr przed użyciem - w wodzie pokazywał równe 0, więc raczej wyskalowany poprawnie. Z góry dzięki za wszelkie wskazówki.
  7. Niesfiec, jutro powinna do mnie dotrzeć stołowa GRIFO (wraz z resztką sprzętu, pierwsze warzenie w weekend , sklecę jakiś filmik poglądowy telefonem i wrzucę wieczorkiem na YT. EDIT: będzie aktualizacja po kolejnym rozlewie, z racji niskiej jakości merytorycznej poprzedniego nagrania :-)
  8. Winger

    Witam

    Serdecznie witamy i życzymy sukcesów!
  9. Dostałem dzisiaj paczkę i saszetka jest dość konkretnie napuchnięta, tak jak na powyższych zdjęciach (swoją drogą ciekawe czemu, bo była dość dobrze zabezpieczona). Zadzwoniłem do sklepu i powiedziałem że planuję za ok. półtora tygodnia warzyć, dostałem info że powinny być OK tylko trzymać w lodówce i będzie lepiej starter zrobić. Mam nadzieję, że wytrzymają, bo na chwilę obecną nie mam nawet fermentatora, czekam na inne przesyłki...
  10. Dokładnie ten. Swoja drogą, ładnie sobie ktoś zarabia, doliczając prawie 50% marży do ceny sklepowej...
  11. Wpadnę trochę podsłuchać i przy odrobinie wskazówek załapać kilka dobrych rad przed pierwszym warzeniem (sprzęt i surowce już w drodze!).
  12. Witamy :-) Trochę więcej wiary w siebie i będzie wsio ok :-)
  13. Winger

    Wybuch !

    Cokolwiek by nie było przyczyną, na Twoim miejscu przeniósłbym butelki ostrożnie w miejsce gdzie kolejny ewentualny wybuch nie spowoduje większych szkód w postaci np. reakcji łancuchowej. I to jak najszybciej. Standardowa skrzynka na piwo powinna chyba wystarczyć, dodatkowo przykryłbym ją jakimś cięższym kocem/ręcznikiem na wypadek odpadnięcia dna butelki skutkującego pociskiem balistycznym..
  14. Dzięki wszystkim za odpowiedzi, wnioski poniżej + jedno pytanie: 1. Gar: na razie obstanę przy emaliowym 36l, podejrzewam że trochę czasu minie zanim dojdę do lepszych smakowo wyników i do tego czasu będę raczej warzył po ~20l. W przyszłości przejdę na nierdzewkę, to wtedy kupię odpowiednio większą tak jak większość radzi. Na chwilę obecną różnica cenowa między emalią a (większą) nierdzewką jest zbyt spora jak na mój budżet. Co do lidlowych garnków, obawiam się ich małej mocy, przy taborecie jednak pewniej. 2. Taboret wezmę jakis dostosowany do gazu ziemnego, jako że mam rurę z przyłączem w pomieszczeniu gospodarczym gdzie będę zacierał / chmielił. Kupno taboretu jest wymuszone tym, że w kuchni mam tylko płytę indukcyjną (której nie chcę używać ze względu na niekoniecznie wystarczającą moc i nierównomierne grzanie od spodu). 3. Kapslownica faktycznie stołowa, nie wiem dlaczego nie brałem tego wcześniej pod uwagę. 4. Łyżka będzie drewniana. 5. Jodyna zamiast wskaźnika. Pytanie: czemu olać rurkę z zaworkiem, myślałem że jest to najwygodniejsze rozwiązanie? Czego zamiast takiej rurki użyć?
  15. Zapiski Jejskiego przeczytałem, tak jak i wiele innych tematów - stąd wzięła się powyższa lista - natomiast tyle różnych wersji i opracować że łatwo się początkującemu trochę pogubić i coś namieszać, stąd wolę zweryfikować zamiast wydać ładnych kilka złotych na sprzęt żeby się zorientować że coś nie tak. Jest po prostu zbyt wiele różnych metod żeby się zamknąć w jednym poradniku do którego można zawsze wszystkich odesłać. Ze swojej strony mogę obiecać że, kiedy przyjdzie taki moment kiedy i ja po kilkunastu i więcej warkach nabiorę wiedzy i doświadczenia, z chęcią pomogę osobom zaczynającym w temacie, tak jak ja dzisiaj. EDIT: Qxa, dzięki odpowiedź, o coś takiego mi właśnie chodziło. Z garnkiem dużym na razie się wstrzymam, to dobrych kilkaset zł więcej, ale podejrzewam że się przesiądę. Dzięki za cynk z refraktometrem, doczytam trochę o tym.
  16. Witam! Po latach picia ogólnodostępnych piw (które to nie potrafią mi obecnie przejść przez gardło bez jęku zawodu) i lekkiego zachwytu nad niszowymi krajowymi produktami (Ciechany, Lwówki, Krakowiaki itp), postanowiłem spróbować z warzeniem pod swoim dachem. Przez ostatnie kilka tygodni zapoznawałem się z dyskusjami i artykułami na kilku portalach tematycznych, przyszedł czas na dobór sprzętu i surowców na pierwsze warki. Skompletowałem poniższą listę sprzętu do warzenia z zacieraniem, jeśli któryś z doświadczonych kolegów dojrzy jakieś nieścisłości / braki lub będzie miał inne sugestie, będę dźwięcznie wdzięczny za wszelakie uwagi. Do kupienia: - gar emaliowany min. 36l - na początek wystarczy, a może i dłużej mi posłuży; - taboret gazowy z CP (termopara!); - fermentatory z podziałką i kranikiem - minimum 4 sztuki - z racji tego że chcę warzyć min. 2-3 warki w miesiącu; - termometry naklejane na fermentatory (grosze to kosztuje a nie trzeba ryzykować zakażenia otwierając fermentator do pomiaru temperatury); - filtrator z oplotu - jeden z gotowych oferowanych w sklepach; - chłodnica rurkowa, również jedna z gotowych; - cukromierz; - łyżka piwowarska (akurat nie mam niczego w kuchni co żona by na stałe oddała ; - jodowy wskaźnik skrobi do prób; - kapslownica i kapsle (Emily); - menzurki i szczelnie zamykane słoiczki do wykonywania pomiarów blg / testów fermantalności / starterów; - rurka igielitowa 1m; - rurka do rozlewu piwa z zaworkiem; - myjka do butelek + sterylizator (ten ciśnieniowy) + suszarka; - termometr cyfrowy do mięsa (Ikea); - termometr zwykły/uniwersalny (jako zabezpieczenie przed błędnymi wskazaniami powyższego); - waga kuchenna elektroniczna z dokładnością do 1g; - menzurka kuchenna z podziałką; - środki dezynfekujące. Większość z powyższych uda się zapewne dorwać w postaci startowego zestawu sprzętowego, muszę tylko znaleźć najbardziej optymalną ofertę. Śrutownik dojdzie później, na pierwsze kilka warek zamówię słody ześrutowane. Kilka pytań: 1) Porywać się z garem na droższe wersje dostępne na BA lub CP, czy wystarczy coś takiego -> http://koliber.sklep...php/produkt,231 ? Jest 80 zł różnicy. Będę chciał w niedalekiej przyszłości zamontować w garze kranik, jeśli ma to znaczenie. 2) Cukromierz - czy można brać dowolny, czy jednak niektóre są na tyle lepsze jakościowo żeby kilka groszy dołożyć? 3) Opłaca się kupować napowietrzacz do brzeczki, czy naprawdę identyczny/lepszy efekt da kołysanie fermentatorem? Z góry dziękuję za wszelaką pomoc, pięknie by było jeśli ten wątek przysłużyłby się przyszłym ochotnikom.
  17. No czwórka jest, tylko 'A' brakuje ;-) Pozwolę sobie tylko siebie krótko zacytować:
  18. Dzięki za info, właśnie przed chwilą wyczytałem też na profilu mordoksiążkowym, o ile mi nic nie zawali to się pojawię.
  19. Zgodnie z tradycją forum Witam serdecznie grono piwowarskie, te z okolic Krakowskich i nie tylko. Wkraczam, a raczej raczkuję w ten świat - jestem obecnie na etapie zdobywania wiedzy teoretycznej i planowania zakupów sprzętu i składników na pierwsze warki. Chcę zacząć od razu z zacieraniem, mieć pełną kontrolę nad procesem; myślę że o ile będzie to na początku trudniejsze, o tyle będzie bardziej mi się to na dłuższą metę opłaci. O ile czas pozwoli, postaram się zajrzeć na spotkanie w Strefie Piwa w najbliższą niedzielę, podsłuchanie obeznanych z tematem piwowarów pozwoli mi, mam nadzieję, uniknąć kilku błędów na starcie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.