Browar powstały w marcu 2012 (zestaw startowy sprezentowany na urodziny przez moją lubą), z racji chorego wręcz zainteresowania memami internetowymi nazwany tak samo jak blog na ich temat, który prowadzę.
Ponieważ mam w Toruniu rewelacyjny dostęp do piw niszowych (dzięki pubowi Krajina Piva, z którym organizuję Toruński Zlot Piwowarów Domowych oraz sklepowi Piwex do którego mam całe 200m) od jakiegoś czasu krążę od piw Pinty i AleBrowaru po trunki z Brew Doga i Flying Doga. Od początku eksperymentuję, od drugiej warki zacieram (głównie dekokcyjnie). Z zawodu jestem biotechnologiem, więc chociażby kwestię sterylnej pracy i tak miałem już opanowane zanim zacząłem bawić się w piwo. Z racji możliwości termicznych (spiżarka za kuchnią o temperaturze w zakresie 17-21°C) póki co interesuje mnie tylko fermentacja górna. Od niedawna, dla usystematyzowania notatek, używam programu BrewTarget. Ulubione style:
AIPA
IIPA
wszelkiej maści Portery
Koźlaki
Dotychczas wyprodukowałem:
AIPA 13° z ekstraktów WES (jasny i bursztyn), chmielona Marynką, Cascade, Sybillą i Willamette, drożdże Safale US-05. [10l]
AIPA 15° zacierana dekokcyjnie (Pale Ale Muntons, Pale Ale Weyermann, Carabelge, Carahell, Carapils, Melanoidynowy), chmielona Marynką, Magnum, Simcoe, Willamette, Sybillą, Lubelskim, drożdże Safale US-05. [12l]
Porter z wiśniami 16°, zacierany dekokcyjnie (Pilzeński klepiskowy Brutnal, Pale Ale Muntons, Carabelge, Czekoladowy Muntons, Carafa III Special Weyerman), chmielony Magnum, Simcoe i Lubelskim, Mauribrew Ale 514. Celowo czarny jak smoła, przepuszczalność światła 0 - nawet przy 100W żarówce kierunkowej przystawionej do kufla. Wiśnie dodane na etapie gotowania, 2 litrowe słoiki kompotu razem z owocami. Początkowo głównie palone, po pół roku w smaku i aromacie wychodzą wiśnie. [21,5l]
AIPA 14°, zacierane Pale Ale Muntons, Carabelge + ekstrakt Brutnal, chmielone Simcoe, Centennial, Cascade, Simcoe, Magnum; Fuggles (na zimno), Safale US-05. Szacowane IBU ok. 110, bardzo wyraźne nuty owocowe i kwiatowe. [17l]
Bardzo dziwne piwo imbirowe: ekstakty jasne i pszeniczne (5:1), chmielenie Styrian Goldings + Styrian goldings na zimno, gotowanie ze świeżym imbirem, ciut świeżego imbiru na burzliwą, odrobina imbiru i cynamonu gotowana w roztworze glukozy do refermentacji. Poza tym 400g miodu wrzucone na koniec gotowania i początkowa gęstość 19° Blg. Póki co jest dopiero parę dni w butelkach, ale zdecydowanie posiada potencjał rozgrzewający. [15l]
Jak kiedyś znajdę czas, zamieszczę receptury, kolejne będę zapewne zamieszczał od razu tutaj.