Skocz do zawartości

BeerGrill

Members
  • Postów

    1 266
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez BeerGrill

  1. Pozwolę se napisać, bo siedzisz w belgijskich. Wczoraj też warzyłem coś pod Blond http://www.piwo.org/topic/7857-beergrill-oprawca-drozdzy/?do=findComment&comment=178205 tylko że wyszło mi 15 blg, a chciałem 17, one chyba tak powinny mieć. Zostało mi też z 4-5 l wysłodzin, tak z ok. 4-5 blg.. czy mogę dodać teraz do tego (może nie do całości, ale np. 1 l) miodu, żeby ten balling podwyższyć? Czy nie ma sensu już kombinować?

  2. warka #9 - Blond Ale - klon Leffe Blond

     

    13.12.2012

     

    Próbowałem taki przepis, z lekką modyfikacją:

    http://www.beertools...e.php?view=9156

     

    Zasyp:

    5 kg - Słód pilzneński (Belgia)

    0,4 kg - Słód monachijski

    0,2 kg - Słód Crystal 150 EBC

    0,1 kg - Pszenica

    0,3 kg - Płatki kukurydziane

     

    Kleikowanie:

    Kukurydza i pszenica w 2 l wody

    30' - 66°C

    podgrzanie do ok 95°C i do słodu na drugą przerwę

     

    Zacieranie:

    30' - 62°C

    30' - 65°C

    30' - 72°C

    mashout 78°C

     

    Wysładzanie:

    Ok. 16 l wody 78°C

    Dodatkowe wysładzanie - 5l

     

    Gotowanie/chmielenie:

    30 g - Styrian Goldings - 60'

    25 g - Saaz - 15'

     

    Dodatki:

     

    Skórki po Wicie, z pomarańczy, cytryn i grapefruita - 15'

    0,4 kg cukru białego - 15'

    5 szt. goździka - 5'

    1 g - Zmielony pieprz kolorowy - 5'

    1 łyżeczka mchu irlandzkiego - 5'

     

    Drożdże:

    Gęstwa z Wita

    Wyeast 3522 Belgian Ardennes

     

    Uwagi:

    Wyszło ok. 22 l brzeczki 15 blg. Zostało też ok 5l wysłodzin oraz chmielin.

     

    Przelane na cichą - 23.12.2012

    Zeszło do ok. 2,5 blg

     

    Zabutelkowane - 30.12.2012

    Dodałem 167 g glukozy, na 40 butelek 0,5 l.

  3. Kilka dni leży na balkonie w foliowym worku, wczoraj warzyłem i jak otwierałem to sprawdzałem czy są, jednak może nie zdążył się nagrzać, żeby powyłaziły. Dla świętego spokoju podgrzeje ziarno jak radzicie.

    Że są ruchliwe to zauważyłem, właśnie się zastanawiam w czym je do piekarnika włożę, żeby mi tam gdzieś nie pouciekały.

  4. Denerwować to nie, ale właśnie o to chodzi, bo jak teraz poprawię, a i tak się wyrobią, to mogę tylko popsuć. Bardziej się obawiam, że zanim się głowica wyrobi, to od tego szarpania inne części szlag trafi.

    Butelek 0,3 niestety, jeszcze nie kapslowałem.

  5. Wczoraj dotarła do mnie nowa, stołowa Grifo, w wersji standard, z dźwignią. Zakapslowałem już nią jedną warkę, ogólnie bez porównania z Gretą, kapsluje mocno i co najważniejsze nie niszczy butelek. Problemem jest tylko jak na razie to, że każdą butelkę musiałem wydłubywać bo się klinowała, tak samo jak u niektórych w wersji HD, z tym że nie widać większych prążków na głowicy. Pytanie, czy to się z czasem wyrobi/a, czy podszlifować papierem jak ktoś sugerował?

  6. Napisałem maila do sklepu i dostałem odpowiedź, że już nie mają "materiału porównawczego" (bo faktycznie jak brałem, to już była końcówka), jednak zapewnili, że zwracają na to uwagę, a po tym mailu dodatkowo sprawdzą obecną partię. Myślę że na razie nie ma sensu robić antyreklamy, niemniej jednak, jeśli ktoś ostatnio kupował niesłodowaną pszenicę, to niech lepiej sprawdzi, czy nie ma w niej dodatków.

  7. nie zapomnij przedłużyć przerwę białkową :P

    Przerwę białkową to chyba powinienem skrócić, co za dużo, to nie zdrowo.

    Przynajmniej robal "odda tobie co kryje w sobie" i będzie dobrą pożywką dla drożdży :D

    Tak, będę miał pełnego Wita. Tylko żeby mi się schabowy nie zrobił.

    Nie wiem czy mrożenie pomoże. Pamiętaj, że są gatunki, które hibernują, ot chociażby niektóre drewnojady.

    Jak nie pomoże mrożenie będzie prażnie, a w ostateczności długie warzenie..nic nie przehibernuje.

  8. Będziesz miał lepszą pianę w wicie :D A tak na serio to myślę, że warto odseparować ziarno z robakami od ziarna "potencjalnie" pozbawionego robactwa. Możesz też spróbować sposobu tutaj podanego: http://www.piwo.org/..._40#entry161231

    Dał radę na trójszyka, to i na wołka powinien zadziałać.

    Ja mam tylko 2 kg pszenicy, wojny z insektami nie będę przeprowadzał, najwyżej wywale to w kubeł, chociaż tak naprawdę mi to nie przeszkadza, tylko boję się trochę o inne słody, z drugiej strany to wątpię żeby to przegryzło mi ten foliowy worek.

    W śrutowanym surowcu miałeś te szkodniki? Twarde sztuki :D

    Ja miałem w niesłodowanym jęczmieniu - po prawie roku (sic! - leżał nieruszany worek w piwnicy, a ja zapomniałem) została praktycznie sama łuska i kilka pokoleń wołka :beer:

    No zakupiłem ześrutowany. Napisałem do sklepu, niech ogarną temat.

  9. Ok, dzięki, to ten Wołek. Tylko ja już Wita na tym uwarzyłem, ale chyba troszkę białka nie zaszkodzi. Rozumiem, że wyrzucić to po to, żeby się nie rozprzestrzeniło na inne ziarna?

    Napisałem maila do sklepu.

  10. warka #8 - Witbier

     

    1.10.2012

     

    Wejście w świat piw belgijskich.

     

    Zasyp:

    2,4 kg - Słód pilzneński (Belgia)

    1,8 kg - Pszenica

    0,2 kg - Płatki owsiane

    0,25 kg - Łuska ryżowa (dla ułatwienia filtracji)

     

    Kleikowanie:

    Pszenice, płatki oraz 200 g słodu w 13,2 l wody (prop. 1:6).

    30' - 66°C

    10' - 95°C

     

    Następnie dolałem 6,6 l wody i schłodziłem całość do 56°C.

    Dosypałem resztę (2,2 kg) słodu, temp. zeszła do 52°C.

     

    Zacieranie:

    30' - 52°C

    90' - 62°C

    35' - 72°C

    mashout 78°C (5 min)

     

    Dodałem także 250 g łuski ryżowej (wcześniej namoczonej, a następnie odcedzonej).

    Filtracja przebiegła bez problemów.

     

    Wysładzanie:

    6 x 2 l wody 78°C

     

    Gotowanie/chmielenie:

    30 g - Hallertau Hersbrucker - 60'

    10 g - Saaz - 60'

    10 g - Saaz - 10'

     

    Dodatki:

    3 min. przed końcem gotowania.

    15 g - Grubo mielona kolendra

    5 g - Imbir

    3 g - Zmielony pieprz kolorowy

    137 g - Skórka z pomarańczy (5 szt.)

    52 g - Skórka z cytryny (2 szt.)

    22 g - Skórka z grapefruita (1 szt.)

     

    Drożdże:

    Wyeast 3522 Belgian Ardennes

    Saszetka z aktywatorem po 12 godz. dobrze napuchła.

    Data ważności była do 9.05.2012 więc potrzebny był starter.

     

    Starter ze 110g suchego ekstraktu i 1,2 l. wody

    Ekstrakt się zbrylił, ale było ok. Drożdże zadane w temp. 25°C.

    Zainstalowana Blow off tube.

     

    Uwagi:

    Spodobały mi się piwa Belgijskie, więc kilka następnych będzie z tego kraju.To moje pierwsze pszeniczne, myślałem że będą problemy z filtracją, ale dodałem łuskę ryżową i nie było żadnych.

    Starter trochę ospale propagował, ale zadałem go po 34 godzinach i ruszył elegancko. Gęstość po chmieleniu wyszła 12°Blg

     

    ps.

    Co do ostatniego IRA z chilli - Eksperyment uważam za udany. Piwo wyszło raczej słodkie z papryczkową pikantnością, nie za mocną - jest pijalne, dość rozgrzewające. Jednak sesyjne piwo to nie jest i tak naprawdę to raczej nadaje się świetnie do przyrządzenia na nim jakichś potraw jak np. leczo czy bigosu. Ja tam lubię chilli i jak ktoś tez lubi to polecam.

  11. Czyli OK, bo zakupiłem je między innymi, ze względu na ten wysoki zakres temperatur i to 24 teraz, mnie trochę zbiło z tropu. W pokoju mam średnio 24-25, więc powinno być dobrze.

    Co do wychodzenia z wiadra, to mam się jakoś tego obawiać? Rurki nie mam, ale np. zamknąć szczelnie wiadro na burzliwej? Chciałbym użyć tych drożdży kilka razy, więc wolałbym, żeby mi nie zwiały.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.