Skocz do zawartości

BeerGrill

Members
  • Postów

    1 266
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez BeerGrill

  1. Nie mam dużego doświadczenia, ale mogę napisać, że przez pięć warek sypałem do butelek, Najpierw łyżeczką, następnie 'profesjonalną' miarką. Chyba z dwa razy po zakapslowaniu odwracałem butelki, żeby się przemieszały - raczej bez sensu, w tych co nie mieszałem, tak samo się cukier rozpuścił. Teraz, mając elektroniczną wagę i odmierzam całość, rozrabiam z wodą i wlewam. Myślę, że zajmuje to dużo mniej czasu i mam pewność, że wszędzie jest tyle samo cukru (nie zawsze się tyle samo nabrało ta miarką).

  2. Ja kiedyś też miałem genialny pomysł zrobienia tylko 10 litrów. Pomyślałem że mniej pracy i można więcej pokombinować (częściej robić). Oczywiście po jej uwarzeniu oprzytomniałem. Po pierwsze, to strasznie głupio wygląda 10 l w fermentatorze:), warzenie trwa tyle samo (może oprócz krótszego czasu chłodzenia), a 20 piwek znika w oka mgnieniu. Do tego, jak wyżej, problemy z filtracją, no i chyba jak gdzieś czytałem, to większe narażenie na infekcje tlenowcem. Ogólnie, nie polecam!

  3. Jasne, sam jestem ciekaw :) Na ten moment mogę napisać, że papryczki były z działki, więc jakieś pewnie przeostre nie były, do tego od sąsiada, więc nie wiem nawet jaki gatunek. Generalnie to chyba dobrze, bo czytałem recenzje że takie bardzo ostre to nie smakuje, że trzeba piwo jak najszybciej popić piwem. Swoje przy rozlewaniu próbowałem, to ta ostrość wchodzi dopiero pod koniec i nie jest bardzo paląca, ale zobaczymy czy i co wyjdzie za miesiąc z tego.

  4. O kurcze, chyba mam jeszcze za małe doświadczenie żeby coś opisywać. Chinooka użyłem w IPA i tylko jego - 50 g na 10l , teraz dopiero minął miesiąc od zabutelkowania i jak próbowałem to jest duża goryczka i trochę aromatu, ale jeszcze jestem przeziębiony i moje zmysły mogą oszukiwać. Do IIPA dałem Chinooka głównie na goryczkę (i chyba to jest jego miejsce), ale dopiero minęło 2 tygodnie więc jeszcze nie próbowałem.

  5. Ok, dzięki, czyli jakoś się to układa..w kranie może być ponad 25 i na pasku też wyszło ponad 25, bez gipsu. W takim razie z gipsem, tym bardziej było tak samo.

    Tylko teraz mnie zainteresowało czemu mpwik na stronie podaje tylko 14,7 st. niemieckich..raczej nie możliwe chyba, żeby pasek tak przekłamywał (min. 10.3 st.), czyli oni coś oszukują.

    Chyba się przeję kiedyś do tego akwarystycznego..

  6. Męczy mnie jeszcze jedna rzecz (mam nadzieję, że już ostatnie z głupich pytań). Zakupiłem paski do pomiaru twardości wody (takie), ale nie dostałem instrukcji obsługi i się pogubiłem.

    W którymś zestawie miałem gips piwowarski, że niby do piw typu Ale potrzeba twardszej wody. Sprawdziłem u swojego dostawcy i woda ma Twardość 262 mgCaCO3/dm3 - nie wiem czy to dużo, czy mało, ale chciałem sprawdzić, czy i jaka jest różnica po dodaniu gipsu. Zanurzyłem pasek w wodzie, odczekałem minutę i wyciągnąłem - pasek zabarwił się z zielonego na blado-różowy. Wsypałem do wody z 2 łyżeczki gipsu, zamieszałem i ponownie zrobiłem pomiar - pasek zabarwił się identycznie. Czy te paski nie są do tego, coś źle robię czy o co chodzi? Dodam tylko że gips rozpuściłem w zimnej wodzie, może to przez to?

  7. Wiem, wiem, warzelnia to nie apteka, ale ..dla porządku i świętego spokoju musze o to spytać.

    Przedstawię to na przykładzie najlepiej. Zacieram sobie przez podgrzewanie - na początek mam słód w 62* i odstawiam na 30 min. Wyciągam gar i podgrzewam, z prędkością powiedzmy 1*/min. Za 10 min mam 72* i chciał bym zostawić na następne 30 min. Moje pytanie to, czy te 10 min gotowania to wliczam juz do tych 72*, one są jeszcze w 62*, czy ich po prostu nie doliczam?

  8. warka #7a i 7b - Irish Red Hot Chilli Ale

     

    5/6.10.2012

     

    Obecna warka to IRA z dodatkiem eksperymentu.

     

    Zasyp:

    Pale Ale 1kg

    Pilzneński 3,5 kg

    Cara Ruby 0,5 kg

    Palone ziarno Jęczmienia 0,2 kg

     

    18l. wody

     

    Zacieranie:

    30' 62°C

    30' 72°C

    mashout 78°C

     

    Wysładzanie: 12l. raczej ciągle ok. 1l. na min.

     

    Gotowanie/chmielenie:

    60' Fuggles 30g

     

    Drożdże:

    Gęstwa z US-05 po IIPA

    Starter ze 100g suchego ekstraktu i 1l. wody

     

    Po 50' gotowania, dziele warkę na 2 części. Do jednej dodaję 20g Chmielu Fuggles, a do drugiej 15g Chinook, 10g Palisade oraz 5 pokrojonych papryczek Chilli.

    Po wychłodzeniu obydwu części warki o gęstości 14 Blg, zadaje starter z gęstwy po ostatnim IIPA. Objętości warek to o. 12l i 9l. z chilli. Po 10 dniach burzliwej, Blg zeszło do 3,5. Przelałem na cichą. Dziś mija 4 dzień, zobaczymy czy lub co z tego wyjdzie.

  9. warka #6 - coś w podobie do IIPA

     

    21.09.2012

     

    Ostanie IPA tak mi się spodobało, że naturalnie, w następnej kolejności poszło AIPA, a w sumie poszedłem na całość i celowałem w IIPA. Na początek zestaw:

     

    Zasyp:

    Pale Ale 6 kg

    Crystal karmelowy 0,2 kg

    Crystal 400 EBC 0,4 kg

     

    20l. wody

     

    Zacieranie:

    45' 63°C

    30' 72°C

     

    Wysładzanie: 18l.

     

    Chmielenie:

    60' - Chinook 20g, Simcoe 20g

    30' - Simcoe 15g, Cascade 15g

    15' - Chinook 15g, Cascade 15g, Palisade 15g

    5' - Simcoe 15g, Cascade 15g, Palisade 15g

     

    cicha - Simcoe 10g, Cascade 20g, Palisade 10g

     

    mech irlandzki 3g

     

    Drożdże: Zrehydrowane Safale US-05

     

    Po schłodzeniu wyszło 18l., dolałem jeszcze resztki z wysładzania (Blg 6) oraz odzysk z chmielin. Ogólnie wyszło ok. 22l. brzeczki o gęstości 19 Blg. Fermentacja burzliwa, przez 10 dni, Blg zeszło do 4, przelane na cichą + chmielenie. Po 4 dniach zlane do 40 butelek. Do refermentacji poszło 125g glukozy.

    Trochę się obawiam, czy nie za wcześnie zlałem do butelek i czy nie będzie w najlepszym przypadku przegazowane, za 5 dni sprawdzę (mam nadzieję, że nie będzie za późno).

  10. warka #5 - IPA - One Hope Chinook - 10l.

     

    02.09.2012

     

    Po zestawach ułożonych przez kogoś (z reguły dość oszczędnych) przyszedł czas na sklecenie swojego zestawu. Padło na IPA z jedną odmianą chmielu Chinook (akurat był na przecenie). Wymyśliłem sobie tylko, że spróbuję zrobić testową warkę na 10 litrów (pierwszy i ostatni raz!!). Zestaw wyglądał tak:

     

    Zasyp:

    Pale Ale 3kg

    Crystal 150 karmelowy 0,3 kg

     

    11,5l. wody

    ok. 2 łyżeczki gipsu piwowarskiego

     

    Zacieranie infuzyjne:

    30' 62°C

    30' 72°C

     

    Wysładzanie:

    5 x 1l.

     

    Chmielenie:

    60' Chinook 20g

    35' Chinook 10g

    10' Chinook 10g

     

    cicha - Chinook 10g

     

    10' mech irlandzki

     

    Drożdże: US-05

     

    Gęstość: ok. 15Blg

     

    Zacierałem w 11,5 litrach, do wysładzania użyłem 5 litrów. Z tego, do chmielenia wyszło ponad 13l. (trochę nawet wycisnąłem, nie wiem czy potrzebnie). po chmieleniu wyszło 9l. o gęstości 15 Blg. Po dwóch dniach dolałem 2l. przegotowanej, schłodzonej wody. Po 7 dniach burzliwej, przelałem na cichą, na 8 dni, dodając 10g Chinook'a w siateczce. Butelkowanie z glukozą w ilości średniej miarki (0,5) na butelkę. Wyszło 20 szt. 0,5 l.

  11. warka # 4 - Dry Stout 12 Blg - Zestaw z twojbrowar.pl

     

    24.08.2012

     

    Następna warka z ułożonego zestawu. Nie ma za dużo danych z samego procesu, ponieważ podczas warzenia sprawdzałem jak wyszła poprzednia warka - całkiem spoko.

     

    Zasyp:

    Pale Ale 3,5 kg

    Płatki jęczmienne 0,5 kg

    Palone ziarno jęczmienia 0,3 kg

    Słód czekoladowy 0,2 kg

     

    Zacieranie:

    45' 62°C

    15' 72°C

     

    Wysładzanie: ok. 12l.

     

    Chmielenie:

    45' Target

    15' Target

     

    15' Mech Irlandzki

     

    Drożdże: US-04

     

    Fermentacja:

    Burzliwa - 7 dni

    Cicha - 2 dni

     

    Gęstość: ok. 16Blg (o ile dobrze zapisałem)

     

    Z tym piwem na początku nie było tak kolorowo. Po 25 dniach od rozlania test wypadł miernie, bardzo gorzki smak kawy i prawie zerowe nagazowanie, zaledwie leciutki psyk i zero bąbelków. Co ciekawe, kilka butelczyn miało lekki nalot na wierzchu (tlenowce czy cuś), ale tylko 3-4 szt. Po 40 dniach od rozlania już było troszkę lepiej, smak się ułagodził i pojawiło się nagazowanie. Do tej pory minęło 1,5 miesiąca i myślę że jeszcze z 2 tygodnie i będzie ok.

  12. No to pamiętnik czas zacząć...

     

    ..swoją przygodę z warzeniem datuję na 31 styczeń 2012 A.D. Wtedy to pierwszy raz uświadczyłem ciężkiej i jakże przyjemnej pracy piwowara domowego.

    Pierwsze moje 2 warki to były Brew-kity, więc się nie rozpisuję, wspomnę tylko że pierwszy to był Strong Export Bitter, a drugi Export Pilsner. Wyszły całkiem przyzwoicie jak mi się wydaje - szczególnie ten Bitter.

     

    Trzecia i jednocześnie pierwsza warka z zacieraniem to był zestaw z centrumpiwowarstwa.pl - IPA 14 Blg (miało wyjść). Data to 01.07.2012 r. Jak to na początku, nie wszystko szło jak należy. Zaczęło się ok, temperatura w normie, dwie przerwy po 30 min. Następnie filtracja i wysładzanie - 4 x ok. 3,6 litra. Sprawdziłem BLG, a tu zonk - 5,5. Trochę spanikowałem i nie wiedząc co i jak dodałem 0,5 kg. cukru. Gotowanie z chmieleniem przebiegło raczej normalnie. Dalej chłodzenie pożyczoną chłodnicą (ok. 60 min.) i zlanie do fermentatora. Tutaj druga niespodzianka, wyszło tylko 16 litrów, za to ok. 18 BLG. Znów nie za bardzo wiedząc co zrobić, dolałem 2 wody mineralne, czyli 3l. Wszystko posypałem torebką drożdży US-05 i lekko zamieszałem. Po 8 dniach burzliwej, zlałem na cichą, na następne 5 dni. Gęstość końcowa to ok. 4 BLG. Rozlane i zabutelkowane, wyszło 39 butelek. Na refermentacje cukier w ilości 1/2 łyżeczki na 1butelkę 0,5l. Ogólnie jak na pierwsze, zacierane piwo to wyszło całkiem przyzwoicie, troszkę mocno gazowane, ale piana się długo utrzymywała, jedyny większy minus to to, że było dosyć mocne i było czuć alkohol ..jednak niektórym przez to bardziej smakowało. Zostało nazwane "Osiedlowe słabe - 12%".

     

    Zasyp:

    Słód pilzneński 2 kg

    Słód monachijski 2,3 kg

    Słód karmelowy jasny 0,3 kg

     

    14 litrów wody (po 3l. na 1kg)

     

    Zacieranie:

    30' 63°C

    30' 73°C

     

    Wysładzanie:

    4 x 3,6 l.

     

    Chmielenie:

    60' Marynka 45 g

    15 ' Lubelski 40 g

     

    Drożdże: Safale US-05

     

    Fermentacja:

    Burzliwa - 8 dni

    Cicha - 5 dni

  13. to zależy jeszcze ile tej gęstwy miałeś,lepiej namnożyć starterem jak ma być ich za mało,ja ostatni miałem 2,5L i 5 dni go robiłem bo warzenie w czasie mi się przesuwało

    Gęstwy miałem 150-200 ml i miała 4 dni. Tylko właśnie co się dzieje jeśli się przetrzyma starter za długo, drożdże się więcej namnożą, czy przefermentują starter i znów trzeba będzie gęstwe robić?:)

    Starterów z gęstwy nie powinno się robić między innymi dla tego, że jak masz jakiekolwiek zakażenie, to w napowietrzanym starterze bakterie zyskają przewagę nad drożdżami i piwo pójdzie w kanał. Dobrym wyjściem jest płukanie gęstwy ClO2. Jak dasz dużo gęstwy do startera, to drożdże się tylko lekko obudzą, ale się nie rozmnożą, bo będą do razu w fazie plateau.

     

    Co do starzenia się gęstwy, to jest kilka szkół :D krąży takie przekonanie, że gęstwy belgijskie starzeją się najwolniej (bo są najbardziej zbliżone do dzikich), lagerowe starzeją się szybciej, a weisenowe ponoć najszybciej, ale nie wiem ile w tym prawdy. Sam tego nie sprawdzałem.

    Osobiście używałem 3 miesięcznych gęstw lagerowych i belgijskich z dobrym rezultatem, ale to było dawno temu.

    Czy Oxi lub Piro tez można płukać, bo ClO2 nie posiadam?

    Myślę że więcej niż miesiąc nie będę trzymał gęstwy..przynajmniej teraz tak myślę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.