Skocz do zawartości

Pulsar

Members
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pulsar

  1. Ja żałuję, że od razu nie kupiłem kapslownicy stołowej zamiast grety która po 5 warce zaczęła niedociskać i urywać szyjki, wyklepanie blaszek na niedługo pomogło. teraz z grifo hd oszczędzam czas i nerwy. Z kapslownic ręcznych to emily jest teraz o wiele lepszym rozwiązaniem niż greta z tego co wyczytałem. Poza tym 2 termometry muszą być, przez 10 warek przerobiłem z 2 z ikei, jeden rtęciowy, jeden szpikulec elektroniczny i jeden szpikulcowy analogowy. Z tych dwóch ostatnich jestem najbardziej zadowolony mimo że nie są zbyt wygodne, termometry z ikei mimo zabezpieczenia miały dosyć duży rozstrzał, w analogowym mimo osłony pękło szkło w jednym miejscu i brzeczka się dostawała na sam dół.
  2. ciekawe jak taka ilość chmielu się przełoży na efekty, ustawiam się w kolejce do degustacji
  3. tak jak wyżej jak leci piro to ten wrzątek bez sensu, tylko ryzyko oparzenia większe
  4. Pulsar

    lol :)

    to chyba żona ma zapłacić, więc cena nie gra roli
  5. to samo miałem w ostatniej warce, aż zacząłem się zastanawiać dlaczego na to nie wpadłem mądry Polak po 'szkodzie '
  6. Witam i powodzenia w warzeniu i szybciej schodzi, więc trzeba więcej warzyć zawczasu
  7. dlatego w ramach edukacji na przyszłych warkach planuję nie pisać tego faktu i odpowiadać dlaczego nie standard z %, większość znajomych myli też ekstrakt z zawartością alkoholu i mówią, że mocne robię zmotywowaliście mnie do nazywania poszczególnych warek
  8. Usiu jak chcesz to Ci podrzucę odpady z taśm dwustronnie klejących z klejem czystousuwalnym, ale patent z klejeniem mlekiem chyba wygrywa
  9. ja wyprażam (jeszcze) jak już zostało napisane, warto poczekać u mnie hefeweizen pierwszy miesiąc to był mocny kwas a witbier walił siarkowodorem, z czasem przeszło
  10. z pszenicą warto eksperymentować w sumie nie wpadłem jeszcze na 'kolendrowanie na zimno' przy wicie, obowiązkowo spróbuje
  11. spróbowałem, jest rzeczywiście bardziej goryczkowe bez bogactwa aromatu jak przy ataku czy rowing jacku dla mnie porządne tylko trochę za drogie piwo (7,99zł), na plus że jest szerzej dostępne to może więcej ludzi zacznie swoją przygodę innymi piwami niż lager i książece ryżowe
  12. Pulsar

    Witam

    Witam Wyższa temperatura w 3mieście też nas dopadła, pierwszy raz się z tego nie cieszę Powodzenia z warzeniem
  13. i zainwestuj w aerometr, będziesz spokojniejszy
  14. od sylwestra Belgian Pale Ale 20l, Witbier 19l, AIPA 20l, Weizenbock 20l, Dr Rudi Ale 19l, witbier II 20l Razem 12852,5l
  15. chmiel dorzuciłem 4 dni przed, bo dzień rozlewu się trochę przesunął jeszcze się zasatanawiam czy temperatura w piwnicy dochodząca teraz do 15C nie wpływa ujemnie
  16. 2 tygodnie temu rozlewalem dr rudi amber ale, kolor podobny, chmieliłem na zimno w wygotowanej muślinowej siatce i w smaku na razie nieciekawie, ciężko jakby czuć stęchlizne no ale też zobaczymy co wyjdzie
  17. u mnie po 5-6 tygodniach od rozlania pierwsza warka najlepiej smakowała później może się 'przepiło', ale miałem wrażenie że było za słodko, znajomi niewtajemniczeni nazywali to piwem różanym teraz właśnie na cichej trzymam drugą warkę i będę ją uważnie monitorował organoleptycznie
  18. W zeszłym tygodniu w połowie burzliwej witbier zaczął intensywnie wonić siarkowodorem, już miałem zatrute myśli, ale zostawiłem piwo w spokoju na kilka dni i się przeżarło. Z pszenicą też miałem na samym początku atrakcje z kwasem, ale też wyszło dobrze. Cierpliwość i trochę wiary się przydają
  19. siema, coraz większa ekipa tutaj powodzenia z żoną
  20. alternatywa proponowana przez żonę która zajmuje się między innymi bakteriami i usuwaniem zakażeń przepłukanie etanolem 70% (nie mniej i nie bardziej stężony), później podchlorynem sodu 6% na 20minut i 3x płukanie po 20minut wrzącą wodą no ale są prostsze sposoby
  21. trzeba będzie spróbować na jakiejś małej warce
  22. Niezła rozpiska, co do punktu 0 bym uważał przy warzeniu, łatwo sam po filtracji odpływam bez niczego I jak idzie/poszło?
  23. również popieram, najważniejsze jest wzajemnie zrozumienie a rzucanie co chwila jaki o przewagach ej aj pi eja od aj pi eja męczy zresztą sama odpowiedź 'piwnego laika' na pytanie czym go poczęstowałem wzbudza konsternację skoro zna przeciętnie stylów piwa
  24. Pulsar

    Aloha Piwosze

    elroy, dzięki za linka, właśnie kilku rzeczy się dowiedziałem stachu68 wiem, wiem, w końcu bez samochodu muszę się wybrać do Gdańska do pracy w czwartek podróż z Gdyni zawsze boli
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.