Dr2

To jest najłatwiejsze Pt=P/2 Pt - moc całkowita 2 grzałek połączonych szeregowo P - moc jednej grzałki Co do mocy całkowitej grzałek o różnych mocach to sobie doczytaj http://fizyka.biz/prad_5.html

kadź zacierno-warzelna to to może być, ale z tą automatyką bym nie przesadzał w nazwie bo precyzję to ma właściwie żadną Polecam lekturę opisu, niezła komedia EDIT Myślę, że względem piwowarstwa warte to nie wiele więcej niż zwykły warnik http://allegro.pl/warnik-30-litrow-podgrzewacz-do-wody-grzanca-30l-i5777371445.html

Jeśli Ci szkoda tego dnia to wg mnie szkoda by było i tego drugiego Ja bym poczekał do końca fermentacji. Aromat możesz skorygować chmieleniem na zimno, a goryczkę możesz korygować "herbatką chmielową". Rozwiązanie z herbatką jest jakie jest, ale jest rozwiązaniem bezpiecznym drastycznie nic nie zmieni już ale i nie zaszkodzi A pończoszki do dobre są na..., ale chyba nie do chmielenia

może i wielki, ale sytuacja nie jest beznadziejna. Kilka rozwiązań można znaleźć na forum 1. pudło styropianowe - chyba optymalne rozwiązanie w tym układzie. 2. fermentowanie piw drożdżami "ciepłolubnymi" np. Kveik - ogranicza to możliwości warzenia piw w sensie możliwych do uwarzenia styli.

abstrahując od tematu, jaki jest sens odkażania gdyby potem płukać?

Nie znam się, ale się wypowiem Nie trzeba być ekspertem by zauważyć iż nowy sterownik wprowadza tylko zmianę funkcjonalności kotła w zakresie jego obsługi. Nie powoduje to, że w tym garze nagle mamy o 20% większą wydajność i możemy zacierać 2 x więcej słodów. Twoja analogia do samochodów jest więc raczej wg mnie chybiona Rozumiem, że jesteś miłośnikiem tego sprzętu, ale dla mnie w piwowarstwie istotą jest warzenie piwa, a nie dążenie do posiadania idealnego sprzętu (takowego wg mnie nie ma). Aha, mnie stać na browar, a warzę w Lidlu

rozumiem, że słowa "przebój" "szlagier" itp. w słownikach wielu już nie istnieją (albo nawet ich nie słyszeli), ale używanie w tym kontekście słowa, które ma również w znaczeniu "przekręt" jest chyba nie najlepszym pomysłem No ale czymś się trzeba koniecznie wybić spośród tak wielu ot taki znak czasu widocznie.

hmm dla mnie to jakieś cuda opisujesz chyba albo w nie wierzysz? U Ciebie jest infekcja uwydatniona i natlenienie (zawsze przy przelewaniu występuje) ani temperatura na to wielkiego wpływu nie miały. Wg mnie masz problem ze sterylnością procesu czyli biologią, a nie z fizyką (temperatura) i chemią (natlenienie). Największym błędem była wiara w piro.

Nieśmiało pozwolę sobie tylko zwrócić uwagę iż używając właśnie takich sformułowań wprowadza się dużo zamętu w umysłach czytających Z punktu widzenia fermentacji te określenia to lekka bzdura. Myślę, że można by to i inne poprawić żeby nie siać zamętu w głowach czytających, zwłaszcza, że całość wpisu jest jak najbardziej słuszna. Nie zawsze warto stosować aż takie skróty myślowe.

przeca to nie problem nachylić powoli i z lekka fermentor

mi się wydaje, że na klarowanie piwa przelewanie nie ma wpływu bo niby w jaki sposób? Przy okazji, cicha fermentacja to jest w skrócie od momentu opadnięcia piany a nie zakończenia fermentacji (brak spadku blg) I ona jest czy chcemy, czy tez nie chcemy

ot taka fizyka - podciśnienie robi swoje.

"Beergun" do rozlewu grawitacyjnego Proszę bardzo (szybko, tanio i skutecznie) http://www.piwopiweczko.pl/Rurka-do-rozlewu-Waz,617.html EDIT nie zauważyłem, że to już masz

To Ty tak uważasz, a wyobraź sobie, że są na tym świecie osoby inaczej myślące niż Ty. Nie, nie każdy problem i nie o wszystko wypada pytać na tym forum (jeśli już tak uogólniamy). A mnie się wydawało, że moderator jednak może zwrócić komuś uwagę, zanim ten zacznie wypisywać rzeczy za które się wywala posty do kosza? Myślę, że to jednak Ty masz problem z czytaniem w ogóle (o zrozumieniu już nie wspomnę) ponieważ z Twoich wypowiedzi wynika, iż właściwie niewiele wiesz na temat tego co robisz, natomiast na pewno jesteś typem roszczeniowym. Skoro to wiesz to dlaczego się tego nie trzymasz? A w temacie, to czy jesteś pewien szczelności fermentora? Wiesz, że "bulkanie" i jego brak nie są wyznacznikiem stanu fermentacji?

Ja też nie rozbierałem nigdy głowicy Falch i Cornielius Tak będziesz mógł. Weź jednak pod uwagę, że dla każdego "zwykły keg" znaczy trochę co innego. Przy okazji, mam nadzieję, ze wiesz skąd w piwie lanym z KEg'a wzięły się bąbelki?

Można, 15°C to wg mnie jest OK i piany być nad miarę nie powinno.

Nie, kształt chłodnicy w tym układzie ma niewielki wpływ na jej wydajność (to z fizyki wynika)

ot taki bonus bycia monopolistą A tak przy okazji, to jeśli ktoś wie jak organizować takie interesy, to czemu tego nie robi? (nie lubię BA od dawna, żeby nie było)

Nareszcie odkryto jakiś poważny błąd konstrukcyjny tego cudeńka

Obstawiam, że Ci się tylko wydaje

a dodałeś te laski czy raczej macerat to w czym się moczyły? EDIT

Jakoś mi się to kłóci Wąż odpływowy z chłodnicy Ci przeszkadza (a wg mnie pomaga bo pojemnik na odbiór wody może być gdzie chce wtedy), a dodatkowe złączki , uszczelnienia i inne duperele już nie (o każdorazowej pracy związanej z montażem i demontażem chłodnicy już nie wspomnę)? Słusznie zauważyłeś to co wytłuściłem, ale weź pod uwagę to, że one będą miały długotrwały kontakt z gorącą brzeczką, a nie wierzę żeby ich producent skupiał się na czystości granulatu użytego do ich produkcji. To twoje piwo będzie i Ty je w większości wypijesz

OK już chyba łapię jednak: 1. wnioskuję, że masz niewiele warek za sobą, a już budujesz sprzęt. Nie że to niemożliwe jednak bez doświadczenia jest to chyba dość trudne. 2. jeśli rozumiem chęć pozbycia się konieczności przekładania zacieru do kadzi filtracyjnej (też mam kadź zacierno-filtracyjną) to nie wiem dlaczego koniecznie chcesz umieszczać chłodnicę w taki sposób? Wg mnie normalnie wkładana była by łatwiejszą w u użyciu. 3. mieszadło jest to element, który nie tylko zwalnia z niewdzięcznej pracy, ale również powoduje zdecydowany wzrost kontroli nad procesem, a co za tym idzie, również umożliwia powtarzalność procesu. 4. gdybym był na Twoim miejscu, póki co zacierałbym "na lenia" w docieplonym fermentorze ze sraczrurką i gotowałbym w garze na indukcji. Gar bez przeróbek z chłodnicą wkładaną z góry. Proste, tanie i skuteczne rozwiązanie. W ten sposób można zdobyć wiele doświadczenia Jeśli jednak nadal masz potrzebę budowy jakichś sprzętów kosztem warzenia radzę więcej poczytać zwłaszcza tematy tych co to już nie wiadomo jakie sprzęty budują ze zwróceniem uwagi na czas tych działań. Co by nie było, życzę powodzenia zwłaszcza w warzeniu EDIT nie używałbym tych plastikowych uchwytów do budowy chłodnicy, która ma kontakt z gorącą brzeczką

No faktycznie nie zauważyłem Thx Cała konstrukcja jak na mnie jest jakaś lekko zakręcona i nie rozumiem dlaczego chcesz koniecznie 3w1? Dać się pewnie da to zrobić, ale dla mnie byłoby to bardzo nieużyteczne i niepotrzebnie skomplikowane w obsłudze.

Czegoś tu nie kojarzę (zwłaszcza patrząc na rysunek), co będzie filtrowało ten zacier?