santa

Sam oceń jaką chcesz mieć goryczkę, ale jak dla mnie duża goryczka w jakiejkolwiek wariacji na temat weizena jest złem . Także ja bym po prostu tą samą recepturę wzbogacił o jakiś dodatek Citry na flameout, hopstand lub na zimno, w zależności od Twoich upodobań. Oczywiście z umiarem, to nie APA/AIPA.

Sam oceń jaką chcesz mieć goryczkę, ale jak dla mnie duża goryczka w jakiejkolwiek wariacji na temat weizena jest złem . Także ja bym po prostu tą samą recepturę wzbogacił o jakiś dodatek Citry na flameout, hopstand lub na zimno, w zależności od Twoich upodobań. Oczywiście z umiarem, to nie APA/AIPA.

Zasyp to bym zrobił 50/50, dla obu warek taki sam. Sam tylko oceń, czy chcesz dodać niesłodowanej pszenicy, ewentualnie reguluj nią ekstrakt, jeśli zabraknie Ci słodu. Przy klasycznym weizenie tylko chmielenie na goryczkę, np. Lubelskim. Przy amerykańskim, po prostu dorzuć sobie Citry na końcówkę gotowania.

Pytaj w parlamencie europejskim, tam się na tym znają .

Poniżej 100C izomeryzacja AK zachodzi powoli, a poniżej 80C (w teorii) to praktycznie wcale. Jeśli udaje ci się dość szybko zejść poniżej 80C, to nie masz się o co martwić. Przy kolejnej warce zrób sobie pomiar temperatury w trakcie chłodzenia i zobacz jak to wygląda w praktyce.
 
Wg. mnie spokojnie możesz chłodzić z chmielinami, jeśli spełnisz powyższy warunek. Powiedziałbym nawet, że taki długi "hopstand" może dać Ci fajne efekty smakowo-aromatryczne. Przynajmniej mi daje.

Uwzględniając Twoje warunki, tak bym zrobił właśnie ja . Przelicz tylko ilość Marynki. Przyjmij założenie, że ilość IBUsów pochodząca od tych dodatków po gotowaniu będzie równa zero.

Ja letniego lekkiego piwa nigdy nie chmielę na zimno. Na trawie latem to lubię siedzieć, ale nie przepadam jak mi się nią odbija . Do tego niskie wysycenie, żeby dało sie wypić całość duszkiem. Słodowość raczej umiarkowana, podobnie z karmelem, a ten jeśli już, to tylko 30-tka. Za to pszenica zawsze mile widziana. IBU także w granicach rozsądku, to ma być lekkie piwo zarówno dla piwosza, jak i dla mamy, taty lub babci. To nie sesyjna IPA, czy nawet APA.

Dodaje żeby piwo nie skisło, bo zbyt krótko zacieram.

Ewentualnie opowiada o konarze, który nie chce zapłonąć .

ThoriN, oczywiście, obaj mamy rację, a kolega zrobi po swojemu i też mu wyjdzie dobre piwo .
 
Gurtaś, dobrego wychowania nigdy za wiele! Ja Ciebie także witam na forum .

"Jeden rabin powie tak, inny rabin powie nie".

Ja to się z kolei zastanawiam nad praktyczną różnicą pomiędzy tymi dwoma rodzajami (na razie zastanawiam, aczkolwiek mam oba rodzaje, więc i test będzie). Mam w planach na przyszły tydzień BPA z chmielem Topaz, tylko nie mam drożdży. Korcą mnie te FBG1, ale pewnie skończy się na dokupieniu BFSAY.
 
Gozdawa Fruit Blanche G1 (FBG1)
 
Gozdawa Classic Belgian Witbier (CBW)

Potwierdzam to oraz fakt, że mnie straszliwie dziś głowa rypie . Szacunek dla Browaru, pomysł na konkurs i jego wykonanie są naprawdę rewelacyjne. Formuła pozwala na nieco więcej ekstrawagancji w piwie, niż na konkursach spod znaku PSPD. Za afterek też szacunek, fajni ludzie, kraftu do oporu.

Zwycięska szynka była rewelacyjna! Pozdrawiam także Piwowara i jego Partnerkę, świetni ludzie. Współczuję mu jedynie faktu, że wszedł jako ostatni, po ponad 4h oczekiwania .

Santa będzie warzył kokosa w Olbrachcie, brawo!

Jak dla mnie, to do konkursu pozostały jeszcze 3 miesiące, nawet zakładając lekką obsuwę, masz jeszcze czas. Warz .

Trudno zaprzeczyć .

Gratulacje dla Santy za MS, miałem okazję próbować, rwie papę z dachu ten kokos

Jeśli luba pije Żywca Białego i woli piwa słodsze, to podejrzewam, że nawet APA może być dla niej szokiem. Ja bym zrobił inaczej, nie ładując się w żadne wielkie zakupy, chcąc zużyć to, co już masz.
 
1. Bujnął bym się do pierwszego lepszego spożywczaka i kupił:
- 2x400 gr. płatków pszenicznych błyskawicznych (do zasypu)
- paczkę 15 gr. kolendry Kamis (roztarta, na koniec gotowania <10 min.)
- 4-6 pomarańczy (oskalpowane, j.w.)
2. Piwo bym przeskalował do 25 litrów, bo płatki zwiększą Ci balling. Należałoby pozostać w granicach 12 BLG (z tolerancją ~1 BLG?), więc ostatecznie regulowałbym ekstrakt słodem PA.
3. Bez drożdży Witkowych można się pokusić o smak lub aromat chmielu, także Lubelskiego wykorzystałbym zgodnie z przeznaczeniem (30 min. + 5 min. może?). Z goryczką należałoby postępować ostrożnie, więc i policzyć sobie ilość Marynki do wrzucenia. Najlepiej nachmielić brzeczkę przednią, goryczka jest wtedy subtelniejsza, czyli zgodnie z oczekiwaniami.
4. Zatrzeć możesz na słodko, jeśli luba tak lubi. Dodatkowo S-04 nieco słabiej odfermentowują, więc i piwo będzie słodsze w odbiorze. Drożdże neutralne nie zaszkodzą, nie raz robiłem piwo z kolendrą i skórkami na drożdżach niededykowanych do Witków. Z resztą Żywiec Biały to chyba w ogóle na dolniakach jest robiony.
 
Do dyskusji jest ilość dodatków, co kto lubi. Ja lubię dużo pomarańczy i kolendry w piwie. Można by także dodać jeszcze więcej płatków, kosztem innego słodu, ale zakładam, że chcesz maksymalizować zużycie tego, co już masz, więc ja bym pozostał przy proponowanej ilości.
 
Idę o zakład, że będzie wybrance serca smakować .
 
EDIT:
O coś takiego, jak na szybko wymodzone w załączniku. IBU daleko poza skalą, ale mówi się, że chmielenie brzeczki przedniej daje efekt, jak 20 minut gotowania (co wg. mnie jest stwierdzeniem prawdziwym), więc rzeczywista goryczka będzie odczuwalna niżej, niż 26 IBU, które pochodziłby z klasycznego gotowania. No ewentualnie można dla bezpieczeństwa coś tu zmniejszyć. Tym sposobem masz zużyte wszystkie posiadane składniki. Masz też mały luz w BLG, żeby dołożyć jeszcze nieco płatków pszenicznych, jeśli będziesz chciał.

Najłatwiej operować procentami . Wspomniałeś o APA. Poceluj w 5% całości na początek, potem sam ocenisz czy to za dużo, czy za mało.

jak głosił slogan w sali od fizyki i chemii w mojej podstawówce (co stało się moim motem życiowym)
"bez eksperymentu nie dowiemy się niczego"

No ja robię na 54 warki rocznie około 2-4 wędzonych, na warkę od 2-4 kg słodu wędzonego w zależności od intensywności. 
 
Tak samo polecam przedzwonić do kilku czołowych sklepów - twójbrowar, homebrewing, alepiwo, browamator, centrumpiwowarstwa itp. I dowiedzieć się jaką mają sprzedaż wędzonych słodów, oni pewnie posiadają dokładniejsze dane. Wielu piwowarów nie udziela się na forach więc dokładnej liczby nie pozna się, jedynie sklepy mogą ją określić w miarę dokładnie.

Przenoś spokojnie. Nie jest to szczyt marzeń fermentacji dolniaków, ale tragedii też nie będzie
O ile nie zepsujesz wcześniej burzliwej, piwo będzie ok.

Myślę, że dobrze kombinujesz, może z tego wyjść coś w stylu APA. Nawet Lublin bym wrzucił, co ma się marnować . Natomiast ilości masz tak nieduże, że chyba nie ma co dzielić tego na kilka dawek, tylko wszystko dać na Hop Stand. Gdzieś czytałem na HBT, że i Magnum wrzucali na aromat, więc może resztkę, która Ci zostanie, ewentualnie też się da. Oczywiście o ile coś Ci zostanie, 27 gr. na goryczkę to wcale nie tak dużo. Jeśli nadwyżka byłaby niewielka (np. zostanie Ci 6 gr. Magnum), to ja bym próbował przesunąć całość chmielenia na goryczkę w dół, przykładowo nie 60 a 40 minut.