Skocz do zawartości

santa

Members
  • Postów

    1 383
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    santa przyznał(a) reputację dla Syndi w Zielone butelki   
    Nie rozumiem rozkminy z tymi zielonymi butelkami. Jeżeli trzymamy piwo w ciemnej piwnicy (szafce, garażu, pudle...itp.), to co za różnica w jakim kolorze są butelki?
    (w lodówce nie trzymać, bo tam się ciągle świeci
    No chyba że jest jakaś nowa dyscyplina z serii - "leżakowanie piwa w pełnym słońcu"
     
    Natomiast "zielone" koncerniaki pakowane są w nieprzepuszczające światła pudła kartonowe. Wniosek - nie brać tych z wystawy!
  2. Super!
    santa otrzymał(a) reputację od g8k7 w Pierwsze piwo rozlewać czy jeszcze nie?   
    Poprawcie mnie, jeśli szerzę herezje . Czy jeśli gotujemy przez 10 minut tak gęsty roztwór ekstraktu, to nie powstaje wtedy dużo melanoidyn, które powodują słabe odfermentowanie?
  3. Super!
    santa przyznał(a) reputację dla zgoda w Lekkie American Pale Ale   
    Lekkie i jasne? 85% pilzneński, 10% wiedeński albo jasny monachijski, 5% karmelowy 20-30 EBC, docelowa gęstość 11°Blg. Zatrzeć jednotemperaturowo w 67-66°C. Chmielenie do 30 ibu, 20g Galaxy na 10', 30g do chłodzenia albo na zimno. Dobić Iungą czy co tam kto lubi. Będzie pan zadowolony.
  4. Super!
    santa otrzymał(a) reputację od arekkiel w Nieodpowiednia temperatura podczas chmielenia   
    Nie . Zrobiłeś chmielenie brzeczki przedniej, więc wszystko w porządku. Nie będę powielał Wiki, więc tam odsyłam do poczytania co to znaczy. Piwo powinno być mniej gorzkie, niż przyjęte założenia, ze względu na krótszy czas gotowania chmielu (bo zakładam, że wyłączyłeś palnik po godzinie od wrzucenia pierwszej dawki, a nie od początku wrzenia). Pamiętasz może przez jaki czas brzeczka wrzała?
  5. Super!
    santa otrzymał(a) reputację od waluss w Eksperymenty początkującego z AIPĄ   
    Nie dorobiłem, bo rurki używałem tylko w jednej warce. Fermentuję bez rurki, zostawiam minimalnie rozszczelnioną pokrywę. Mogę wtedy postawić jedno wiaderko na drugim albo wstawić je na półkę regału. Z resztą, rurka nigdy mi nie była potrzeba i od początku nastawiałem się na to, że nie będę jej używał.
  6. Super!
    santa przyznał(a) reputację dla Bzdzionek w czystość fermentatora   
    To mnie kolega przywołał do tablicy Nadwęglan sodu, czyli popularny OXI w reakcji z wodą daje nam reaktywną formę tlenu, czyli nadtlenek wodoru (woda utleniona) H2O2 i to ten związek ma właściwości bakteriobójcze. Jest on jednak nietrwały i szybko rozpada się do wody i tlenu, tak więc nic szkodliwego po sobie nie zostawia, więc nie ma potrzeby płukania. Tak więc z tym prawem rozcieńczeń było trochę nietrafione Chodziło mi tylko o to, że nie wdając się w szczegóły można śmiało lać piwo na resztki nadwęglanu, który jest neutralny.
  7. Super!
    santa otrzymał(a) reputację od bart_lag w Sposób na muszki owocówki   
    Mam już pomysł na kolejną edycję PiwoWAR Battle: łapanie muszek owocówek na czas . Zobaczymy czyj patent się najlepiej sprawdzi.
  8. Super!
    santa otrzymał(a) reputację od bart_lag w Sposób na muszki owocówki   
    Banana zjedz sam. Do szklanki nalej wodę, do tego dodaj ocet winny albo jabłkowy oraz Ludwik. Postaw gdziekolwiek. Jest to najprostszy sposób i najbardziej skuteczny. Bez kombinowania i pułapek .
  9. Super!
    santa przyznał(a) reputację dla Undeath w BPA przerywa milczenie - gorące zdjęcia   
    Może nie kret, poszukaj najtańszego środka do udrażniania rur, bez żadnych dodatków typu aluminium albo magiczne granulki pieniące się... Tylko najzwyklejszy co ma jak najwięcej NaOH w składzie czyli sody kaustycznej. Druga sprawa możesz ją kupić na alledrogo: od koloru do wyboru Może będzie odbiór w twoim mieście. Natomiast co do używania NaOH, robimy to ostrożnie w rękawiczkach i okularach ochronnych, robimy roztwór 4% czyli na 3 litry 120 gram czystej sody ( 99% kreta o wiele więcej jak w składzie będzie 30% to sypiesz trzy razy więcej czyli 400 gram około), i taki roztwór zamykasz szczelnie w wiadrze, wrzucając wcześniej rurki wężyki i inne pierdoły i co jakiś czas porządnie mieszasz tak by rozprowadzić NaOH po całym wiadrze, tak kilka razy zamieszaj na dzień, potem ten roztwór możesz użyć jeszcze raz przelewając do następnego pojemnika, a ten przepłukujesz dokładnie dwa razy ciepłą wodą i raz zimną (ew. z kwaskiem cytrynowy w celach dezaktywacji sody). Pamiętaj żeby uważać przy każdym kontakcie z nią, skóry natychmiastowo nie pali ale mogą z czasem występować chemiczne oparzenie, jak chlapniesz sobie na skórę spłucz dokładnie, staraj się żeby ci nigdy soda kaustyczna nie chlapła na twarz a tym bardziej do oczu bo może cię oślepić. Jest to bardzo skuteczny środek z nim zabijesz wszystkie bakterie, wymocz sprzęt z 2 dni w niej. Doradzam jednak poczytać trochę o NaOH, ja używam go teraz bardzo często do stojącego sprzętu a także do przemywania butelek itp. jak nie mam pewności że jest okej. Warto się zaopatrzyć w parę kilo bo szybko schodzi
     
    Polecam też zmienić środek dezynfekcji na ClO2 choć wiem, że wiele osób używa OXI to jednak dwutlenek chloru jest o wiele skuteczniejszy od nadwęglanu, ale to już musisz doczytać jest dużo informacji o nim na forum. Tu masz tematy:
    http://www.piwo.org/topic/7167-mycie-fermentatora-po-kwasiezakazeniu/
    http://www.piwo.org/topic/4797-czyszczenie-i-dezynfekcja-sprzetu/
    http://www.piwo.org/topic/7821-dezynfekcja-sprzetu-kretem/page__st__20
     
    o ClO2: http://www.piwo.org/topic/3906-clo2/ http://www.piwo.org/topic/4639-clo2-pytaniewatpliwosc/
    Powodzenia w myciu
  10. Super!
    santa otrzymał(a) reputację od dider w Sposób na muszki owocówki   
    Banana zjedz sam. Do szklanki nalej wodę, do tego dodaj ocet winny albo jabłkowy oraz Ludwik. Postaw gdziekolwiek. Jest to najprostszy sposób i najbardziej skuteczny. Bez kombinowania i pułapek .
  11. Super!
    santa przyznał(a) reputację dla crosis w American Pale Ale - ocena receptury   
    Nawet 66°C i bez mashoutu czy też z mash outem da bardziej wytrawne piwo. To wynika z tego, że po pierwsze: czysta b-amylaza tnie tylko boczne łańcuchy skrobi. Potrzebuje a-amylazy żeby przeciąć wiązania wewnątrz i rozbić to na maltodekstrynę. Problem w tym, że o ile w temperaturach do około 73 °C te enzymy działają razem, o tyle po przekroczeniu 73 °C b-amylaza zostaje zdezaktywowana, więc w piwie zostają niefermentowalne dekstryny. Dodaj do tego kwestię skrobi uwalniającej się z ziarna.
     
    Z jednej strony: takie zacieranie podniesie wydajność: fakt. Z drugiej: zawsze spowoduje relatywnie słabsze odfermentowanie.
     
    Ja stosuję lenia od kilku warek, możesz zerknąć w zapiskach. Mam bardzo fajne efekty, a spadek wydajności jest na tyle mały, że nie przeszkadza.
     
    Pominięcie mashoutu po prostu nie dezaktywuje enzymów, co daje minimalnie bardziej lepki zacier (ale nie miałem problemów z filtracją). Natomiast oszczędza uwolnienia resztkowej skrobi z ziarna i przerobienia jej na dekstryny
  12. Super!
    santa przyznał(a) reputację dla Bzdzionek w American Pale Ale - ocena receptury   
    Co do wygrzewu, jego celem jest głównie zmniejszenie lepkości zacieru, co ma ułatwić filtrację, ale przy zasypie bez udziału słodu z dużą zawartością betaglukanów, np żyta możesz wygrzew pominąć.
    Z drugiej strony podgrzanie zacieru powyżej 76°C powoduje dość szybką dezaktywację enzymów, dlatego też mash out stosujemy, aby zdezaktywować większość enzymów i zahamować już proces rozkładu skrobi, tak aby podczas filtracji i wysładzania nie zmieniał nam się już profil smakowy zatartej brzeczki.
  13. Super!
    santa przyznał(a) reputację dla crosis w American Pale Ale - konsultacja receptury   
    Najlepiej zrób raz tak, a raz tak. Sam wybierz, jak chciałbyś zrobić po raz pierwszy.
     
    Pamiętaj, że ostatecznie to Twoje piwo, Twoja wiedza i Twoje doświadczenie, które chcesz zdobywać.
  14. Super!
    santa otrzymał(a) reputację od Malinowy w Sposób na muszki owocówki   
    Mam już pomysł na kolejną edycję PiwoWAR Battle: łapanie muszek owocówek na czas . Zobaczymy czyj patent się najlepiej sprawdzi.
  15. Super!
    santa przyznał(a) reputację dla dziedzicpruski w Prażona pszenica   
    ponoć pszenica ma temperaturę kleikowania coś koło 65 st ,zrobiłem z 10 piw z dodatkiem pszenicy niekleikowanej i są w porządku,więc pewnie to prawda.
  16. Super!
    santa przyznał(a) reputację dla crosis w Artykuł: BYO: hop stand (chmielenie whirpoolowe)   
    http://byo.com/compo...2808-hop-stands
     
    Artykuł raczej nie zniknie, walę tłumaczenie (kontekstowe, nie dosłowne)
     
    Podczas gdy szum wokół przerwy chmielowej dotyczy głównie mocno chmielonych piw, jest w tej technice dużo więcej niż podkręcenie Waszej DIPy. (Będę nazywał tę technikę "chmielenie whirpoolowe", ale miejcie na uwadze, że nie wszyscy piwowarzy muszą utrzymywać brzeczkę w ciągłym ruchu aby on zadziałała).
     
    Co i dlaczego?
     
    Przerwa chmielowa to po prostu pozwolenie na przedłużony kontakt zagotowanej brzeczki z chmielem wrzuconym na wyłączenie palinka zanim przejdzie się do etapu chłodzenia. Zaawansowani piwowarzy po prostu robią whirpoola w garnku lub dedykowanym pojemniku, a następujący po tym wir formuje na środku pojemnika stożek niechcianego osadu oraz chmielin. Czy celowo, czy przypadkowo, piwowarzy ci dawali tym chmielom przedłużony kontakt z brzeczką. To dawało chmielom szansę na uwolnienie olejków do brzeczki, przy jednoczesnym zminimalizowaniu ich odparowania. W skrócie: "chmielenie whirpoolowe" może w znaczący sposób podnieść chmielowy smak i aromat piwa.
     
    Olejki w chmielu
     
    Olejki spotykane w chmielu są lotne i dodają piwu smaku i aromatu tak poszukiwanego przez miłośników chmielu. Jakkolwiek istnieją setki olejków aromatycznych, w praktyce piwowarzy skupiają się na 4-8 głównych, które odgrywają największą rolę w charakterystyce danego chmielu. Ważnym elementem charakterystyki jest temperatura zapłonu, lub tez inaczej temperatura, w której olejek efektywnie wyparowuje aż do punktu, gdy oparu olejku mogłoby zapłonąć, gdyby było ich wystarczająco. Przy temperaturze wrzenia brzeczki wszystkie olejki przekroczyły już temperaturę zapłonu, a więc mocne wrzenie efektywnie ulotni je z brzeczki. Najlepsza metoda myślenia o procesie ulatniania się olejków to metoda czasu połowicznego rozpadu. Im niższa temperatura zapłonu, tym szybciej olejek ulatnia się i tym szybciej nastąpi ten czas. Im dłużej chmiel się gotuje i im niższa temperatura zapłonu tym mniej olejki eteryczne będą widoczne w piwie. W efekcce, "chmielenie whirpoolowe" pozbawia chmiel dodany na wyłączenie palnika efektu rolling boil, obniża temperaturę brzeczki a tym samym redukuje stopień ulatniania się olejków, pozwalając im naprawdę wniknąć w brzeczkę. Sama specyfika procesu wnikania jest jeszcze szarą strefą, ale generalną zasadą jest, że olejki będą zatrzymywane w piwie dłużej i wzmacniały chmielowy smak i aromat w gotowym piwie.
     
    Izomeryzacja alfa-kwasów
     
    Alfa-kwasy będą izomeryzowane po wyłączeniu palnika aż do momentu gdy temperatura brzeczki spadnie do 79°C. Piwowarzy, którzy starają się obliczyć IBU będą musieli wyestymować jak wiele izomeryzacji zajdzie. Im temperatura brzeczki bliższa 100°C, tym większa izomeryzacja a-k. Aby wykonać estymację, możemy zapytać profesjonalnych piwowarów o wskazówki. Jednakże różnice sprzętowe mogą spowodować, że porównanie można uznać najwyżej za "ogólne wskazówki".
     
    Matt Brynildson z Firestone Walker Brewing Company mówi: "Fakt, że zachodzi odrobina izomeryzacji a-k (około 15% w chmieleniu whirpoolowym vs 35% w kadzi) oznacza, że możemy osiągnąć nie tylko aromat i smak, ale też nieco goryczki".
    W Kiwanda Cream Ale z Pelica Pub & Brewery mistrz piwowarski Darron Welch dodaje chmiel tylko po wyłączeniu panika. Osiąga on ok 25 IBU przy dodanie 0,34 kg Mt. Hood na 119 litrów piwa i pozostawieniu przez 30 minut na etapie przerwy chmielowej (w artykule jest bbl, czyli barrel, co wg wiki daje 117l -> przp. tłum.). To oznacza, że Darron uzyskuje utylizację na poziomie około 16%, w swoim systemie o wybiciu 1755 l (15 bbl) dla brzeczki o SG: 1,049. Jak już było wspomniane, w browarze domowym, przy garze 19sto litrowym ochłodzenie brzeczki nastąpi dużo szybciej, co doprowadzi do mniejszej utylizacji. Brad Smith, twórca kalkulatora piwowarskiego BeerSmith daje taką radę: "Coś w okolicach 10% utylizacji nie jest złą estymacją, jeśli chmiel wrzuci się przy gotowaniu i pozostawi przez czas chłodzenia".
    Z mojego doświadczenia wynika, że estymacja 10% utylizacji przy przedłużonej przerwa chmielowa przy wybiciu 42l jest rozsądna.
     
    Kiedy i jak
     
    O ile mocno chmielone piwa mogą definitywnie być beneficjentami tej techniki, o tyle każde piwo, gdzie zapach chmielowy jest pożądany jest równie dobrym kandydatem. Dla piw o niższym poziomie IBU można w ogóle nie dawać chmielu do gotowania, lub dodać malutką ilość goryczkowego by przerwać napięcie powierzchniowe, a potem większość kontrybutorów IBU na wyłączeniu palnika (mając w pamięci utylizację około 10-15%).
    Jeśli Twój system ma pompę, możesz wybrać stworzenie stycznego wejścia do gara, aby pozwolić pompie stworzyć whirpool. Pamiętaj tylko, że nie potrzebujesz potężnego wiru, tylko prostego ruchu brzeczki. Jeśli nie masz pompy łyżka czy łyga w zupełności wystarczy.
     
    Drugim czynnikiem jaki trzeba wziąć pod uwagę jest długość przerwy chmielowej. Nie ma tutaj dobrych i złych odpowiedzi, ale wszystko pomiędzy 10 a 90 minut (a nawet przestój przez noc) może zostać zastosowane. Dla moich najbardziej naładowanych, mocno chmielonych piw przerwa chmielowa trwa od 45 do 60 minut. Dla średnio chmielonych typów, jak APA lub piw, w których chcę uzyskać wyraźny wynik IBU - wtedy zazwyczaj skracam do 30 minut. Dla piw, które nie muszą być mocno chmielone ani mocno goryczkowe - 10 minut zazwyczaj wystarcza.
     
    Wśród piwowarów popularne są 3 przedziały temperatur, zaraz za temperaturą wrzenia: 88°C-100°C, zakres sub-izomeryzacji: 71°C-77°C, i chłodna przerwa chmielowa: 60°C-66°C.
    88°C-100°C - ten zakres pozwala olejkom z wysoką temperaturą zapłonu na spokojne rozpuszczenie się w brzeczce. Pozwala też na izomeryzację a-k, z najlepszą estymacją od 5 do 15% efektywności. Niektórzy piwowarzy podgrzewają lekko brzeczkę, aby utrzymać temperaturę powyżej 93°C, co pozwala lepiej emulować warunki komercyjne.
    Przerwa w temperaturach 71°C - 77°C praktycznie zamyka temat izomeryzacji a-k, a tak niska temperatura redukuje odparowanie olejków. Piwowarzy mogą użyć chłodnicy aby schłodzić brzeczkę do tej temperatury i tutaj dodać pierwszą porcję chmielu, albo dodać pierwszą po wyłączeniu palnika a tutaj drugą. Przedział 60°C-66°C zredukuje odparowanie olejków o najniższej temperaturze zapłonu, ale również rozpuszczenie olejków w brzeczce może zająć więcej czasu w tym przedziale.
     
    Nigdy nie miałem problemu z DMS w piwach, w których robiłem przerwę chmielową. W razie użycia dużej ilości słodu pilzneńskiego wskazane jest przedłużenie czasu gotowania do 90 minut.
     
    Uwzględnienie chmielenia na zimno
     
    Innym punktem do rozważenia jest jak potraktować chmielenie na zimno w mocno chmielonych piwach, w których zastosowano przerwę chmielową. Rock Bottom Restaurant & Brewery przeprowadziło szerokie badania nad przerwą chmielową i chmieleniem na zimno, pod kierownictwem mistrza piwowarskiego Portland (Oregon), w tym czasie był to Van Havig (obecnie Gigantic Brewing Co, Portland, Oregon). Badania zostały opublikowane przez Master Brewing Assosiation i zawierały testy piw chmielonych w 4 różne sposoby:
    krótka przerwa chmielowa (50 minut) i brak chmielenia na zimno
    długa przerwa chmielowa (80 minut) i brak chmielenia na zimno
    brak przerwy chmielowe i chmielenie na zimno
    połowa chmielu w długiej przerwie chmielowej (80 minut) i połowa do chmielenia na zimno

    Zarówno piwa chmielone tylko z przerwą chmielową i piwa tylko z chmieleniem na zimno charakteryzowały się bardzo dobrą charakterystyką chmielową, ale były pewne niuanse. Długa przerwa chmielowa pozwoliła uzyskać więcej aromatu i smaku niż krótka przerwa chmielowa, co prowadzi do konkluzji, że olejki wciąż rozpuszczają się w brzeczce po 50 minutach. Piwa chmielone tylko na zimno otrzymały dobre oceny za aromat, wyższe niż te chmielone tylko podczas przerwy chmielowej, ale gorsze za smak. Piwo chmielone pół na pół otrzymało za to wysokie noty zarówno za aromat jak i smak. Badania Haviga pokazały również, że dodanie na zimno 0,45kg Amarillo na 117l daje taki sam poziom aromatu jak 0,23kg na 117l - co wskazuje na zmniejszanie efektu przy zwiększaniu ilości chmielu dodawanego na zimno.
     
    A więc, jeśli zdecydujesz się spróbować tej techniki, oto co proponuję na podstawie powyższych rezultatów: weź cały chmiel jak chcesz dodać na późne chmielenie i chmielenie na zimno i podziel na pół. Połowę dodaj po wyłączeniu palnika, połowę na zimno. I nie czuj potrzeby przesadzania w ilościach.
     
    Jeśli chcesz użyć tych technik, oto kilka receptur (sorry, do tłumaczenia we własnym zakresie). Założyłem 10% utylizacji podczas przerwy chmielowej. Następnym testem będą przyprawy i przerwa przyprawowa. Bo jeśli działa dla chmieli, to dlaczego nie dla przypraw w piwie świątecznym? Miłego warzenia!
  17. Super!
    santa przyznał(a) reputację dla crosis w American Pale Ale - konsultacja receptury   
    Robisz APA 30 IBU, nie nastawiaj się więc na słodowość kontrującą goryczkę. Ja bym raczej poszedł w stronę lekkiego, wytrawnego, orzeźwiającego piwa, tak bardzo różnego od wszystkich koncernowych lagerów. 30 IBU to wyśmienity poziom goryczki dla wytrawnego piwa w okolicach 11-12 BLG.
     
    Idź w słody, nie w ekstrakty. One dadzą niestety zupełnie inne efekty.
    5 kg pale ale i 0,25 karmelowego zacierane przez godzinę w temperaturze ~66°C da Ci doskonałe piwo pod tym względem.
     
    Jeśli chodzi o chmielenie:
    celujesz w krótką, nie zalegającą goryczkę. Optymalny sposób jej uzyskania to tzw "hop burst", tzn dodawanie chmielu od 30'. Czyli nie dajesz nic na FWH ani na 60'. Zużyjesz więcej chmielu, ale wg mnie ten efekt jest tego wart.
     
    Zaproponowałbym takie chmielenie:
    70' - gotowanie
    30' - 10 g Citra
    20' - 10 g Cascade
    15' - 5 g Centennial
    10' - 10g Citra, 10 g Cascade
    5' - 10 g Citra, 10 g Cascade, 20 g Centennial
    0' - 20 g Citra, 20 g Cascade, 25 g Centennial
     
    I jeśli chcesz to tak po 50 g dwóch chmieli na zimno
     
    Masz orzeźwiającą, cytrusową bombę
  18. Super!
    santa przyznał(a) reputację dla dori w Dori z piwem zmagania   
    Ogólnie rzadko sprawdzam Dlaczego? z lenistwa, nie czuję takiej potrzeby, na tym etapie i tak już nic nie zmienię... Generalnie dość długo przetrzymuję piwa na burzliwej, zazwyczaj później stosuję cichą, więc co miało przefermentować i tak przefermentowało. Piwo robię dla siebie i jestem już w stanie na podstawie smaku określić czy piwo odfermentowało płytko, czy głęboko. Oczywiście nikogo nie namawiam do naśladownictwa, szczególnie początkującym polecam robienie pomiarów, sprawdzanie smaku, z czasem nabierzecie doświadczenia i będziecie mogli powiązać jedno z drugim. Polecam robienie pomiarów chcąc ściśle trzymać się danego stylu, np. wysyłając piwo na konkurs.
     
    Jeśli chodzi o dropsy to przede wszystkim stosuję do piw z brewkitów, ekstraktów, tam gdzie nie powstaje zbyt dużo osadów. Fermentację można prowadzić w jednym fermentorze z kranikiem i bezpośrednio z tego fermentora rozlewać do butelek i wówczas dropsy są rewelacyjne - nic się nie brudzi, nie rozsypuje, nie trzeba przelewać, robić roztworów, idealnie odważona ilość surowca, nagazowanie jest w sam raz. Wystarczy odwinąć cukierek z folii, wrzucić go do butelki i nalać piwa
  19. Super!
    santa przyznał(a) reputację dla Undeath w Piwa wędzone   
    Mi ostatnio podeszła wędzonka z Bestmalza, jest bardzo fajna bukowo olchowa, użyłem go do Smoked Porter i Koźlaka wędzonego, i bardzo mi się podobają jej efekty... nie jest tak szynkowa jak Steinbach ale na słodach wędzonych doradzam nie oszczędzać bo to nie ma sensu.
     
    Koźlaka wędzonego nie podrobisz na ale-sowych drożdżach, jest on czysty w smaku, ale możesz zrobić jakieś jasne Pale Ale 16 blg z dodatkiem wędzonki. Odradzam na pewno mieszanie wędzonki z Weizenbockiem jakby przyszedł taki pomysł, stężenie fenoli może dać ci dziwny efekt, piłem raz taki wynalazek i do najsmaczniejszych nie należał.
     
    Możesz do ciemnego piwa użyć tych samych drożdży co do jasnego - zebrać gęstwę po jasnym piwie i dodać do następnej warki. Wydaje mi się też Danstar Nottingham będą lepsze, bo 17-18C dają piwa mniej estrowe i bardziej czyste w profilu.
     
     
    Tylko pytanie którego słodu wędzonego? Bestmalza dałnym 300-400 g, Steinbacha mniej z 200 g na bardzo delikatną wędzonkę... Niestety to też ciężko powiedzieć Churchill każdy ma inny próg sensoryczny i smak, dla jednego będzie delikatna dla drugie bardzo mocna już przy tych ilościach... Niestety będziesz to musiał raczej metodą prób i błędów przeprowadzić i sprawdzić jaki efekt Cię zadowala.
  20. Super!
    santa przyznał(a) reputację dla HumanistaNG w Rehydratacja drożdży   
    Odgrzewam temat, bo potrzebuję w miarę szybkiej odpowiedzi. Czy drożdże Saflager S-23 uwadniać w jakichś niższych temperaturach niż drożdże górne? Z racji tego, że lagerowe etc? Czy może robić standardowo ok 25°C?
  21. Super!
    santa przyznał(a) reputację dla Jejski w Safale S-04 czy US-05   
    Bardzo Cię proszę podejmij pierwszą męską decyzję w swoim życiu i uwarz coś, a nie jęcz. Piwowarstwo to nie tylko picie piwa, ale wydatki. Jak chcesz obskoczyć z jednej paczki sucharów pół sezonu to lepiej nic nierób. Bicie piany najlepsze jest we fermentorze podczas napowietrzania.
  22. Super!
    santa przyznał(a) reputację dla 19Mateusz87 w Przestań już tak kombinować; piwowarstwo jest proste!   
    Ogólnie mówiąc / pisząc:
    1. Sterylizacja wszystkiego co ma kontakt z zimną brzeczka, fermentowaną brzeczką, czy też zielonym piwem przed butelkowaniem. Stosuję wrzątek od samego początku i nigdy nie miałem problemu z kwachami. Każdy sam znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. Może być chemia, wyszukiwarka znajdzie tego od groma.
     
    2. Nie grzebać w fermentorze w czasie fermentacji brzeczki.
    Pierwsze warki fermentowały mi w fermentorze z kranikiem. Kusiło mnie, żeby coś z niego ulewać, albo patrzeć przez pokrywę jak drożdżaki pracują. W efekcie kilka warek zaatakowały tlenowce. Po zauważeniu oznak fermentacji nie zaglądaj do środka. Gęstość możesz zmierzyć dla Ale po 7 dniach, dla Lager po 14. Wcześniej raczej nie ma co kusić losu. Fermentor ustaw w miejscu z odpowiednią temp. Sam z czasem dojdziesz do tego jakie drożdże dadzą Ci dobre efekty przy danej temp. Jedni się stosują do zaleceń producenta, ja zalecam przejrzenie zapisków piwowarów, tam na pewno znajdziesz info w jakiej temp. fermentowała brzeczka.
     
    3. Zdrowa gęstwa, odpowiednia ilość drożdży.
    Dając małą ilość drożdży liczymy się z tym, że fermentacja rozpocznie się z opóźnieniem + kilka innych problemów. Niekiedy wydaje się, że drożdży jest sporo, ale w efekcie okazuje się, że są np. martwe. Ważne aby nauczyć się rozpoznawania żywych i martwych drożdżaków, przemywania gęstwy, korzystania z kalkulatorów do obliczania ilości gęstwy. Wszystko jest na forum. Jak wyszukacie sobie jakiś fajny temat, który może się przydać w Waszym browarze, zapisujcie go na kompie, żeby łatwo do niego wrócić.
     
    4. Chmielenie na zimno.
    Jedni uważają, że warto dłużej, inni że kilka dni wystarczy. Chmiel jak chcesz, jak Ci wygodnie, to jest Twoje piwo, Twój pomysł i Twoja receptura. Można sypać chmiel luźno, można w obciążonych woreczkach, pończochach itp.
     
    5. Burzliwa a po niej cicha, a może tylko burzliwa ?
    Jak kto chce. Robiłem jedno i drugie, ale po czasie kiedy zacząłem więcej warzyć, zacząłem upraszczać cały proces. W tym momencie stosuję tylko przedłużoną burzliwą. Może i jest więcej osadu w butelce, ale nie zwracam na to uwagi. Smak piwa OK
     
    KAŻDY NIECH WYROBI SOBIE SWÓJ RYTM I METODĘ PRACY. CZYTAĆ, CZYTAĆ I JESZCZE RAZ CZYTAĆ. BEZ OBAW, NIE WALNIE WAS PRĄD Z MYSZKI KIEDY KLIKNIECIE NA POLE WYSZUKIWARKI POWODZENIA.
  23. Super!
    santa przyznał(a) reputację dla vald w Przestań już tak kombinować; piwowarstwo jest proste!   
    Ja bym dodał pewnie równie kontrowersyjne ale - odpuszczenie sobie przelewania na tzw. "cichą". U nas chyba jeszcze jest to popularne, za oceanem mimo wielu kontrowersji ludzie zdają się bardziej skłaniać ku temu, aby piwa niepotrzebnie nie ruszać (Palmer w swojej książce pisze, że jego stanowisko, wypracowane wspólnie z Wyeast / White Labs i innymi jest takie, że cicha jest w obecnych warunkach i większości przypadków zbędna). Jakby się nad tym zastanowić logicznie, to jest to zawsze dodatkowy krok budzący wiele kontrowersji i durnych pytań. Celem jego jest wyklarowanie piwa i uratowanie go od złych drożdży które po tygodniu fermentacji mają popaść w straszliwą autolizę. W efekcie przelewając piwo, narażamy je na:
    zakażenie
    napowietrzenie
    przedwczesne zdjęcie z drożdży które mogły nie do końca wykonać robotę

    Biorąc pod uwagę te rzeczy, wydaje się to kompletnie zbędnym krokiem dla osoby początkującej. Klarowność można bez problemu uzyskać bez cichej, i nie jest ona najważniejsza na początku (później można się bawić w żelatynę, crash coole i mieć krystaliczne piwo bez jakiegokolwiek "zlewania na cichą").
     
    Są oczywiście przypadki gdzie piwo jest dłużej leżakowane i wtedy warto jest je zlać do jakiegoś tanka leżakowego, albo chcemy odzyskać drożdże, ale to też nie są czynności początkującego.
     
    Nie wiem czy zaraz oberwę za bycie tą wymądrzającą się osobą i znajdą się tacy co osobiście doświadczyli złowrogich efektów trzymania piwa w spokoju przez te 3 tygodnie i od razu rozlewu, ale temat jest o upraszczaniu, i myślę że w świetle obecnej teorii głoszonej przez ludzi, którzy wiedzą o robieniu piwa niepoliczalnie więcej niż ja, ucięcie takiego kroku mogłoby znacząco ułatwić start nowym piwowarom.
     
    Niestety wymagałoby też dodatkowo pewnych kroków w celu aktualizacji baz wiedzy bo póki co w materiałach polskojęzycznych dostępnych na sieci nie znalazłem innego podejścia i etap fermentacji cichej jest traktowany jako coś mocno obowiązkowego.
     
    You can hate me now..
  24. Super!
    santa przyznał(a) reputację dla scooby_brew w Przestań już tak kombinować; piwowarstwo jest proste!   
    Jakoś ostatnio w/g mnie dużo młodych piwowarów na tym forum zbytnio przejmuje się zupełnie zbędnymi I bzdurnymi czynnościami w warzeniu, które nie przynoszą nic pozytywnego do piwa poza utrudnieniami I większą możliwością zakażenia w piwie i/lub popełnienia innego błędu. Oto moja lista tych zupełnie nie potrzebnych rzeczy:
     
    1. Filtracja chmielin po gotowaniu: to jest zupełnie zbędne, po prostu przelej cały gar do fermentora, chmiele I inne syfy ułożą ci się na dnie po fermentacji.
    2. Próba jodowa: po co? Czy ktoś kiedyś miał negatywną próbę jodową po 60 min zacierania?
    3. Wrzucanie granulatu do pończoch, woreczków, etc. Po co?
    4. Używanie zacierania wielotemperaturowego do piw gdzie tradycyjnie używa się zacierania infuzyjnego jednotemperaturowego: jeżeli warzysz Bitter, ale nie chcesz zacierać "na lenia" bo wiadomo, my jesteśmy lepsi od tych leniwych Angoli, to uważaj, bo może ci wyjść piwo 'Bitter-podobne" ale nie Bitter!
    5. Ciągłe sprawdzanie blg podczas fermentacji: zupełnie nie potrzebne, Trzymaj Ale przez 1 tydzień w fermentacji burzliwej, potem blg ci I tak niżej nie zejdzie.
    6. Chmielenie na zimno: przestań już tak kombinować! Chmiel bez woreczków, bez pończoszek, bez cieżarków. Wrzuć prosto do fermentora. Chmielenie przez 7 dni, 5 czy 3 dni - to nie ma takiej dużej różnicy.
     
     
     
    Na co warto zwrócić uwagę:
    1. Zdrowe drożdże w odpowiedniej ilości
    2. Czystość / dezynfekcja
     
     
     
     

  25. Super!
    santa otrzymał(a) reputację od korek w Fermentis Safbrew T-58   
    Koledzy, jakie macie doświadczenia z tymi drożdżami w dolnym zakresie temperatur? Nastawiłem wczoraj 7 zbóż (no prawie 7, bo orkisz był w postaci otrębów, co, jak później doczytałem, na niewiele mi się przydało - człowiek się ciągle uczy ). Zadałem drożdże i wyniosłem fermentor do piwnicy, gdzie mam w tej chwili temperaturę 16C. Używam ich po raz pierwszy i zastanawiam się jaki wpływ na przebieg fermentacji i efekt końcowy będzie miała tak niska temperatura.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.