Skocz do zawartości

maciek1221

Members
  • Postów

    733
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez maciek1221

  1. Ok. Chłodzę w garze, a z racji tego, że mam 2 rurki, to zaciągnę tak, Generalnie to jutro mam zamiar skonstruować patent z pompką z gruszki do nosa Gdzieś o tym czytałem. Temat wyczerpany. Dzięki!
  2. W takim razie niestety nie pomogę, bo robiłem też tylko jednego stouta. Zamierzam zrobić kolejnego, bo piwo smaczne, więc chętnie poczytam o tym zacieraniu. Jeżeli chodzi o mnie, to też ma jakiś dziwny posmak, takiej zieloności, taki ostry, no ale ja piwko piłem po tygodniu i to była reszta znad osadu drożdżowego. Za 3 miesiace powiem, czy rzeczywiście ma jakiś dziwny smak
  3. Zaciągasz ustami, czy może masz jakiś patent?
  4. Teraz wystawiam na śnieg, korzystam z pogody ;D
  5. Witam! Ostatnio pękł mi balon szklany i dzisiaj warzę w wiadrze z browamatora. W przypadku balona, wiadomo, że musiałem chłodzić brzeczkę w garze, a później przelewać wężykiem do balona. Teraz nie ma ryzyka, że wiadro pęknie. Dlatego mam pytanie, czy brzeczkę dalej chłodzić w garze, a później zlewać wężem do wiadra, czy od razu wrzącą brzeczkę przelewać po chmieleniu do wiadra i w nim chłodzić? Nie wiem jak ten plastik zachowa się w przypadku wrzątku itd, proszę o odpowiedź, bo właśnie chmielę Pozdrawiam
  6. Ja zacierałem 45minut w 68st, a później 10 minut z ciemnymi słodami, tak jak jest w recepturze z Browamatora. Piwko smaczne. Mi by się nie chciało zacierać 90minut ;p Pozdrawiam
  7. Przy dry stoucie kontroluj wodę przy wysładzaniu, tzn kontroluj poziom blg, mimo, że stout ma być wodnisty, to możesz otrzymać zbyt wodnistego stouta stosując się do instrukcji ; ) PZdr
  8. Jak już wszyscy wspomnieli wcześniej ,tydzień to będzie raczej na pewno za krótko, u mnie w przypadku brewkita, który był trzymany w za wysokiej temperaturze, po tygodniu były jeszcze szczątki piany. Sam fermentuję piwo w balonach szklanych, bo latem nastawiam wina, ale polecam (sam teraz kupuję) plastikowe fermentatory. Ostatnio balon pękł mi przy wylewaniu wody(odmaczał się cały brud) i pociął mi ręce, więc wole mieć tańsze plastikowe pojemniki, łatwiejsze w myciu piany po drożdżach, wygodniejsze i w ogóle Jeżeli chodzi o waszą następną warkę to odradzam puszkę Sam zrobiłem brewkita od coopersa, a zanim przelałem na cichą (ach ta nadgorliwość) to już zacierałem pilsnera. Efekt jest tego taki, że teraz z niesmakiem pije to z brewkita a jak na święta przygotowałem 3 butelki pilsnera to sie mało w majty nie polałem, takie piwo jest dobre ;P Także zachęcam do zacierania, umiejętność włączania gazu w kuchence wystarczy )) Maciek
  9. Będą osady, po to stosuje się cichą fermentację, aby fermentacja zupełnie ustała, a to co ma osiąść osiądzie w jej trakcie, klarując piwo.
  10. Piwo z puchy zrobiłem tylko raz, to była moja pierwsza warka. Była to właśnie Canadian Blonde od Coopers'a. Z początku myślałem, że piwo zostało zakażone, jednak dokładne mycie sprzętu, brak zapachu, kożucha itd to wykluczyło. 3 tygodnie po butelkowaniu, piwo ma dalej specyficzny smak. No właśnie, podejrzewam, że tak smakuje piwo australijskie? Kiedyś pytałem na czacie o to, czy to piwko może być zainfekowane, ktoś powiedział, że robił je i taki sam smak otrzymał. Jeżeli zrobisz zgodnie z instrukcją to otrzymasz gorzkie i dosyć wodniste piwo. Oczywiście da się wypić, bo ja spijam je w tempie ekspresowym, ale polecałbym jednak coś innego. Następnym piwem był juz pilsner z browamatora, ale zacierany. Mówisz, że nie masz warunków.. Możesz to przecież rozłożyć i nie robić wszystkiego w jednym garze. Smak jest bez porównania lepszy, ja już do puszek nie wrócę, tobie też polecam. Jeżeli jednak upierasz sie przy brewkitach, to chyba najlepiej będzie zrezygnować z coopers'a (mi smakuje bo nawarzyłem, inni tak samo do tego podchodzą) i zainwestować w droższe puszki, dokładnie to zestawy 2puszkowe po około 90zł(nie pamiętam dokładnie). Pozdrawiam i zachęcam do zacierania
  11. Ok, tak jak myślałem. A czy taka przerwa może zepsuć smak piwa? Załóżmy jeżeli BLG będzie spadać powoli i potrzymałbym to piwo ciut dłużej w wysokiej temperaturze? Są to przecież dolniaki. Druga sprawa to obawa, że znowu muszę zajrzeć do balona i wpuścić tam menzurkę na nitce(używam szklanych dymionów). Pozdrawiam i idę oglądać kabaret ; )
  12. Zmierzyć co? Blg? Do ilu powinno spaść zanim skończę przerwę? Nie bardzo zrozumiałem Twojego posta
  13. Ok, zanim dostałem odpowiedź, trafiłem na post Kopyra, który przeprowadzał taką przerwę i przeniosłem piwo do pomieszczenia z 15stopniami. Ile tam ma stać? Założyłem, że 36 godzin wystarczy, czyli pojutrze rano bym je przeniósł na stół w piwnicy w celu stabilizacji i dzień później zlanie na cichą. Może tak być?
  14. Witam Nie chcę zaśmiecać forum szybkim wątkiem, więc podepnę się do tego starego tematu Fermentuję Pilsnera z zestawu BA, piwo z 12BLG spadło już do 4BLG (po 10dni fermentacji). Czy zlać je już na cichą fermentację, czy poczekać aż spadnie do 2stopni? Planowałem zlać je jutro i potrzymać na cichej 2 tygodnie, żeby się wyklarowało. Czy cicha może być w temp fermentacji czyli 10-12stopni, a może jest to niezalecane? Ostatnie pytanie to przerwa diacetylowa. Bardzo mało ludzi o niej pisze, więc robić ją? Jeżeli tak, to na czym ona polega, kiedy co i jak? Dzisiaj mierzyłem BLG i próbowałem piwa, jest po prostu świetne! Wyczuwam w smaku miód/kwiaty, to troche dziwne bo chyba świadczy o za wysokiej temperaturze fermentacji (piwnica, 12st nie przekroczyło bo codziennie sprawdzałem) ale piwko i tak jest pyszne. Więc konkretnie - co z przerwą diacetylową? Pozdrawiam Maciek
  15. Areometr przekłamuje o te 2 stopnie, czyli po chmieleniu wychodziło mi 12-13BLG, przed chmieleniem było te 8BLG. Oczywiście nic nie ruszam w stoucie, boje sie zakażeń Dzięki za odpowiedzi, postaram się zwolnić mój 3 balon z winem i zrobić cichą fermentację Pilsnerkowi, a jeżeli nie, to rozumiem, że 4 tygodnie bez zlewania mu nie zaszkodzi? Pozdrawiam
  16. Witam Mam takie pytanko jak w temacie. Piwo zacierałem rano, a cukromierz miałem wieczorem, pobrałem więc 2 próbki brzeczki - przed i po zacieraniu. Jedna próbka ma 8BLG a druga 14. Która to jest tą brzeczką wlaną do balona? Drugie pytanie, o fermentację. Jest to Dry Stout z BA, zacierany. Drożdże zadałem wieczorem w piątek, w sobote była duża piana i bąble co 5sekund, dzisiaj już zostały małe skupiska piany na powierzchni i bąbelek raczej rzadko. Czy to oznacza, że to mogła być brzeczka 8blg i dostanę cienkusza? Nie chcę tam jeszcze grzebać areometrem, za wcześnie Temp fermentacji 20stopni. Ostanie pytanie. Czy piwko ( w tym przypadku pilsner) zamiast być zlewane na cichą może postać kolejne 2 tygodnie w tym samym balonie, bez żadnego przelewania? Za tydzień kończy się jego burzliwa fermentacja, a ja nie mam teraz żadnego balona.. A nie chcę przelewać znad osadu do garnka, a później z powrotem do balona, wtedy na pewno się zakazi... Pozdrawiam
  17. Ok dzięki za odpowiedź. W takim razie zostawiam i z niecierpliwością czekam. Właśnie, czekam i nie widzę tej sławnej piany, mija już prawie dzień życia tego nastawu, i jest kilka plam piany wielkości monety 5zł. Czy to znaczy, że fermentuje i wszystko jest w porządku? Boje się, że te drożdże to jakaś lipa (dołączone do puszki). Pzdr
  18. W szlanym balonie, dlatego nie zmierzyłem początkowego BLG w gotowej,rozwodnionej brzeczce. Dopiero dzisiaj wpadłem na pomysł jak tam zanurzyć urządzonko do pomiarów blg;) Nie wiem, mierzyłem w temperaturze pokojowej. Ok, a czy do brewkita na 22 litry wody powinno się uzyć 1kg ekstraktu słodowego czy większej ilości? Niepokoi mnie ta niska zawartość blg po 1 dniu, a nie chciałbym otrzymać piwa o smaku wody..
  19. Witam Nastawiłem wczoraj warkę z brewkita cooper'sa (canadian Blonde). Użyłem do tego 1kg ekstraktu słodowego suchego, a teraz czytam w FAQ, że zaleca się użycia 1.2kg.. W instrukcji jednak była mowa o 1kg, tyle też zamówiłem. Nastawiłem wszystko wczoraj wieczorem, BLG w brzeczce (przed uzupełnieniem do objętości 22litrów) było wysokie, chyba ponad 20stopni. Dzisiaj rozwodniony roztwór ma zaledwie 6blg i piana na piwie nie pojawia się.. Martwi mnie ten brak burzliwej fermentacji, obok balona z tą warką stoją 2 balony z winem, które swoją fermentację w identycznych warunkach zaczynały w ciągu godziny... Czy ta ilość ekstraktu zepsuje to piwo i pozostawi je bez mocy? Czy coś zmieniać, dosypywać? Nie wiem, czy w moim mieście zdołam dostać ekstrakt (Lublin). Teraz piwo zaczęło bulkać, ale jest to rzadkie bulkanie, 1 raz na minutę czy dwie.. Czy to znaczy, że drożdże żyją i nie kupować nowych? Jeszcze wczoraj balon zasysał powietrze do środka... Pozdrawiam i prosiłbym o odpowiedź. E: Ok, chyba fermentacja rusza, bo pojawiają się bąbelki na powierzchni, to pewnie zalążki piany. Czy cos zmieniać z tym BLG?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.