-
Postów
167 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez suthum
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 7
-
-
Czy filtrator z oplotu poradzi sobie ze 100% zasypem słodu pszenicznego?
Poradzi sobie, ale przygotuj się na długą filtrację. Robiłem dwie warki ze 100% pszenicznego: (2,8kg oraz 2,75kg) i filtracja kazej trwała ok 2 godzin a i tak w międzyczasie musiałem zamieszać, bo się przytykało. Z tym że śrutowałem w domu i to dość drobno.
Powodzenia.
Ogłaszam pełen sukces. Poszło bez żadnego problemu. 4kg pszenicznego i 250g pilzna wędzonego. Ani na chwilę nie stanęło. Wysładzanie ciągłe.
-
Warka 30 - Pszenica - 04/12/2014
Zasyp:
4kg - Pszeniczny
250g - Wędzony Whisky
1 łyżeczka czubata płatków chili
Drożdże - pszeniczne gozdawa
Chmielenie:
10g - Admiral (14,3%)
5g pieprz kulki
5g mech irlandzki
Zacieranie 68*
Do gara poszło 30l
* 04-01-2014 - butelkowanie - 44 butelki. w szkło prawie kryształ.
-
Dzięki. Uspokoiłeś mnie. No risk, no fun. Jadę z koksem.
-
Mam 4kg komercyjnie śrutowanego, czyli średnio. Filtrowałeś oplotem, czy fałszywym dnem?
-
Czy filtrator z oplotu poradzi sobie ze 100% zasypem słodu pszenicznego?
zacząłem grzać i nie wiem czy lecieć do garażu po monacha, czy zostawić jak jest. Mam jeszcze jakieś siano dla królika - może być jako złoże filtracyjne?
-
Cześć! Dzisiaj mija tydzień od zlania mojego pierwszego piwa do fermentacji........... Czy taki smak i aromat jest normalny? Zdawałem sobie sprawę, że mogą pojawić się smrodki przy takiej temperaturze, ale to trochę za dużo. Drugie pytanie- zlewać już na cichą, czy poczekać, a jak poczekać, to do ilu blg. Mam nadzieję, że wszystkie cenne informacje udało mi się tu zamieścić .
Grzeb w tym piwie bardziej, to dopiero smród poczujesz. Zostaw w spokoju jeszcze na 3 tygodnie, olej przelewanie na cichą i czekaj. Za 3 tygodnie wlej w szkło i dalej czekaj. Później się delektuj swoim wyrobem i śmiej się z obaw, które miałeś wcześniej. Im częsciej otwierasz fermentor, grzebiesz w piwie, tym więcej możliwości popsucia.
-
Jak by się dało gotować tylko część brzeczki to z pewnością wszystkie tatry itp tak by robiono.
mam nadzieję, że to nie do mnie ?
-
Wersja ekonomiczna:
- jeśli nie masz w domu/u rodziny gara 30-50 litrów, to gar emaliowany (najdroższe z całej zabawy)
- wiadro z kranikiem do fermentacji(może służyć też do zacierania)
- filtrator z oplotu (chyba, że mąż ma w klamotach w piwnicy zapasowy wężyk przyłączeniowy do kranu, taki do wody)
- rurka do rozlewu z zaworkiem grawitacyjnym
- 95cm i 5 cm wężyka silikonowego/igielitowego(do połączenia rurki do rozlewu z kranikiem i do wysładzania)
- jeśli nie masz porządnej plastikowej 50cm łyżki w kuchni, to wiosło do mieszania zacieru(łyga drewniana)
- termometr(wersja ekonomiczna-szklany, wersja bogatsza-elektroniczny-też przyda się w kuchni)
- kapslownica
To jest zestaw do warzenia.
Jeśli miałby mieszać tylko ekstrakty, to wystarczy samo wiadro, rurka do rozlewu z zaworkiem i kapslownica.
Oczywiście później trzeba jeszcze słody, chmiel i drożdże lub ekstrakty. Przygotowanie piwa z ekstraktów, to jak robienie zupki chińskiej - 15 minut. Jednak lepsze efekty smakowe, więcej "fanu" i radochy jest z piwa uwarzonego "tradycyjnie" z zacieraniem.
edit. zapomniałem o woreczkach do chmielenia, ale jak masz gęste stare firany w domu, to można spokojnie uszyć(sam robiłem, to wiem).
-
Nie, nie uda się. Chmielenie to nie tylko gotowanie w celu przeniknięcie alfa kwasów i walorów zapachowo-smakowych chmielu do brzeczki. Ważne jest to, żeby całe piwo gotowało się przez te minimum 60 minut.
O co dokładnie chodzi w chmieleniu i po co to jest - przeczytasz na wiki.
Wiem co to chmielenie, już kilka warek mam za sobą.
Chodzi mi o to jak maksymalnie skrócić czas od zacierania do zadania drożdzy. Szczerze powiem że te 6 godz. to trochę zadużo i szukam sposobu jak ten czas skrócić.
Spokojnie możesz zejść do 4h przy 20l warce. Przemyśl cały proces. Niektóre czynności możesz wykonywać jednocześnie. na początku na spokojnie zagotuj sobie 15l wody do zacierania. Jak już będzie się zacierało, wstawiasz następne 15l wody do infuzji/wysładzania. w czasie zacierania dolewasz wody pod sam rant(ja zacieram w fermentorze ). Jak już się zatrze, zawracasz 3l i normalnie wysładzasz po 5l(jeśli masz takie gary w kuchni). Przygotowujesz sobie 2 gary do wysładzania i jak zlewasz 1 to 2 czeka obok. Jak zapełnisz 1, podkładasz od razu 2 żeby cały czas leciało, a z 1 brzeczkę wlewasz do gara który już czeka na kuchni i od razu grzejesz. I tak w kółko. W międzyczasie dolewasz ostatnie litry do wiadra zaciernego, żeby wyszła planowana objętość. W ten sposób na koniec wysładzania masz prawie wrzącą brzeczkę w garze na kuchni. Wrzucasz chmiel na goryczkę i masz czas na ogarnięcie syfu w kuchni po zacieraniu.jak ogarniesz kuchnię, wrzucasz chmiel na aromat i czekasz do końca gotowania. później wyłączasz palniki i czekasz do rana, żeby ostygło. Rano wlewasz dorżdże, brzeczkę do fermentora i zapominasz na 4 tyg. i gotowe. 4h u mnie. Prościej się chyba nie da . u mnie nazwa browaru zobowiązuje
-
kapsluję kapslami które zdjąłem z flaszki przed rozlaniem piwa do szkła. czyli ten "zużyty" ponownie używam do zamknięcia flaszki z piro
pozniej kapsel przy rozlewie idzie na smieci.
mniej szydery proszę na przyszłość, bo mogą być lepsi
-
No to ja, że tak się wtrącę, jestem chyba extremalny, bo po wypiciu płukam flaszki, psikam do środka piro i kapsluję i tak czekają do następnego rozlewu. Wiadro po wysładzaniu(używam 1 wiadra) czyszczę i zalewam kretem. Jak już wystygnie warka, to wylewam kreta, płukam i zalewam wiadro na fermentację. Po rozlewie czyszczę wiadro i zalewam kretem do następnego warzenia. Jeszcze żyję .
-
Warka 28 - Summer Ale 2 - 02-10-2014
Pszeniczny - 2kg
Abbey Malt - 2kg
chmiele
10g Admiral(14,3%) - 60'
50g Cascade (7,1%) - 15'
50g Cascade (7,1%) + 50g Sorachi Ace (12,4-%) - 0'
mech irlandzki - 5g
drożdże - US-05
Zacieranie brytyjskie.
Chmiele no chill.
Zasyp do 70* - obniżył do 66*
03-11-2014 - butelkowanie. 44 butelki. Niezły zapach i smak.
04-01-2014 - zeszło w miesiąc - zwiększyć nieco aromat. piwko niezłe.
-
Dzięki koledzy. Szukałem natchnienia i chyba znalazłem. Uwarzę mieszańca 50/50 podpalanego. Kundel jakiś z tego wyjdzie, ale będzie smaczny (mam nadzieję). Samej pszenicy mi trochę szkoda na us-05, wolę klasyczną bawarię. Nie miałem tylko pewności, czy można pomieszać abbey i pszenicę żeby to ryja nie wykręcało później . Swoją drogą w CDA to jestem zakochany .
-
2 kg abbey malt
4 kg pszeniczny
1 kg pszenica palona
S-04
US-05
100g Cascade
50g Sorachi Ace
50g Admiral
Myślałem o czymś lekkim mocno chmielonym niekoniecznie stylowym. Można pomieszać pszenicę i abbey 50/50 i będzie to pijalne?
-
A czym dezynfekujecie np. balingometr przed zanurzeniem w wiadrze?
Wystarczy gorąca woda z płynem do naczyń? Bo bez sensu rozrabiać roztwór Oxi na taką czynność.
Przed utopieniem zalać całego sodą kaustyczną i później wrzucić do wiadra razem z drożdżami, niech pływa. Po 4 tygodniach fermentacji otworzyć wiadro i upewnić się, że drożdże zżarły to co miały zeżreć
-
Warka 27 - Leniwy WIT na Ostro
Słód pszeniczny - 2,8 kg
Słód pilzneński - 2,3 kg
Kasza gryczana - 0,1 kg
Pieprz czarny w kulkach - 5 g
Płatki chili - 1/2 łyżeczki
Kolendra - 10 g
Chmiel - Magnum - 10 g
Mech irlandzki - 5 g
Pieprz i chili - dodane do zacierania
Zacieranie na lenia 66* 90minut
16l wody 71* spadło po zasypie do 66*
Wysłodzono 28L
14-09-2014 - butelkowanie - 43 butelki. W szkło poszedł prawie kryształ. Smak ok, zapach ok.
-
Polecam przy następnych zakupach kupno rurki do rozlewu z zaworkiem "grawitacyjnym" - sprężynkowym. Komfort rozlewania w szkło wzrasta 100%. Załóż tylko kawałek wężyka jako połączenie rurki z kranem i będzie git.
-
Planuje zrobić dobrą pszenicę i napalam się na Weihenstephany. Piłem oryginał i zwala z nóg, piłem próbkę od bart3q i była niezła. Nie mam ciśnienia z czasem, ale jakby ktoś miał, to chętnie przygarnę.
-
Jad skorpiona wyciśnięty blachą z łodzi podwodnej
-
Od kilku warek zostawiam piwo w 1 fermentorze od początku do końca. Bez bulbulki. Nie grzebię, nie zaglądam, nie przelewam. Po zamknięciu wiadra z drożdżami otwieram dopiero do butelkowania. Nie zauważyłem negatywnych skutków trzymania piwa z drożdżami przez 4 tygodnie. Już pisałem w innym wątku. Zalać, napowietrzyć, zadać drożdże, zamknąć i zapomnieć na 4 tyg.
-
Żebyś później nie płakał, że jakiś syf ci się zalągł. grzebiesz w tym piwie, jak w piaskownicy. zostaw to w spokoju na 2-3 tygodnie i dopiero sprawdzaj. im częściej zaglądasz, tym większe prawdopodobieństwo, że coś złapiesz.
-
bart3q - jeśli w grę wchodzi wysyłka pocztą/paczkomatem, to byłbym chętny na te stefany, jeśli jest możliwość.
Trzeba było pisać, po sąsiedzku bym ci podrzucił i w końcu byśmy jakieś piwo rozpili Ale niestety ja już swoją zutylizowałem w kiblu...
Widzisz, jakbym wiedział wcześniej . teraz się okazało, że mam od LP zamówienie na weizena, bo posmakowało
-
bart3q - jeśli w grę wchodzi wysyłka pocztą/paczkomatem, to byłbym chętny na te stefany, jeśli jest możliwość.
-
ja na samym początku kupiłem w żabce 150 pustych butelek bezpośrednio przy kasie i ładowałem pod sklepem do bagażnika wylewając resztki zawartości na trawnik. też się ludzie dziwili co ja wyprawiam, ale generalnie waliło mnie to . teraz mam układ z sąsiadem - on mi odkłada puste flaszki pod drzwi, czyli dochodzi mi około 5-7 tygodniowo, a w zamian dostaje gifta z każdej warki. powoli mam problem ze składowaniem tego wszystkiego
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 7
Turbomyjka do butelek 3000
w Projekty "Zrób to sam"
Opublikowano
Ale jak? Butelki do zmywarki, zmywarkę na wkrętarkę i ogień? To chyba duże straty są w szkle i ciężko to się trzyma trochę?