Skocz do zawartości

suthum

Members
  • Postów

    167
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez suthum

  1. zaj... wkrętarka :) używam takiej od ponad 6 lat ,że by nie było miesięcznie wkręca od 2 do tysięcy śrub i zero problemu

     

    ja żadnych myjek nie używam ,no chyba że zmywarkę jako myjkę uznamy

     

    Ale jak? Butelki do zmywarki, zmywarkę na wkrętarkę i ogień? :D To chyba duże straty są w szkle i ciężko to się trzyma trochę? :D

  2. Czy filtrator z oplotu poradzi sobie ze 100% zasypem słodu pszenicznego?

    Poradzi sobie, ale przygotuj się na długą filtrację. Robiłem dwie warki ze 100% pszenicznego: (2,8kg oraz 2,75kg) i filtracja kazej trwała ok 2 godzin a i tak w międzyczasie musiałem zamieszać, bo się przytykało. Z tym że śrutowałem w domu i to dość drobno.

    Powodzenia. :)

     

    Ogłaszam pełen sukces. Poszło bez żadnego problemu. 4kg pszenicznego i 250g pilzna wędzonego. Ani na chwilę nie stanęło. Wysładzanie ciągłe.

  3. Warka 30 - Pszenica - 04/12/2014

     

    Zasyp:

    4kg - Pszeniczny

    250g - Wędzony Whisky

    1 łyżeczka czubata płatków chili

     

    Drożdże - pszeniczne gozdawa

     

    Chmielenie:

    10g - Admiral (14,3%)

    5g pieprz kulki

     

    5g mech irlandzki

     

    Zacieranie 68*

     

    Do gara poszło 30l

     

    * 04-01-2014 - butelkowanie - 44 butelki. w szkło prawie kryształ.

  4. Cześć! Dzisiaj mija tydzień od zlania mojego pierwszego piwa do fermentacji........... Czy taki smak i aromat jest normalny? Zdawałem sobie sprawę, że mogą pojawić się smrodki przy takiej temperaturze, ale to trochę za dużo. Drugie pytanie- zlewać już na cichą, czy poczekać, a jak poczekać, to do ilu blg. Mam nadzieję, że wszystkie cenne informacje udało mi się tu zamieścić :P .

     

    Grzeb w tym piwie bardziej, to dopiero smród poczujesz. Zostaw w spokoju jeszcze na 3 tygodnie, olej przelewanie na cichą i czekaj. Za 3 tygodnie wlej w szkło i dalej czekaj. Później się delektuj swoim wyrobem i śmiej się z obaw, które miałeś wcześniej. Im częsciej otwierasz fermentor, grzebiesz w piwie, tym więcej możliwości popsucia.

  5. Wersja ekonomiczna:

    - jeśli nie masz w domu/u rodziny gara 30-50 litrów, to gar emaliowany (najdroższe z całej zabawy)

    - wiadro z kranikiem do fermentacji(może służyć też do zacierania)

    - filtrator z oplotu (chyba, że mąż ma w klamotach w piwnicy zapasowy wężyk przyłączeniowy do kranu, taki do wody)

    - rurka do rozlewu z zaworkiem grawitacyjnym

    - 95cm i 5 cm wężyka silikonowego/igielitowego(do połączenia rurki do rozlewu z kranikiem i do wysładzania)

    - jeśli nie masz porządnej plastikowej 50cm łyżki w kuchni, to wiosło do mieszania zacieru(łyga drewniana)

    - termometr(wersja ekonomiczna-szklany, wersja bogatsza-elektroniczny-też przyda się w kuchni)

    - kapslownica

     

    To jest zestaw do warzenia.

    Jeśli miałby mieszać tylko ekstrakty, to wystarczy samo wiadro, rurka do rozlewu z zaworkiem i kapslownica.

     

    Oczywiście później trzeba jeszcze słody, chmiel i drożdże lub ekstrakty. Przygotowanie piwa z ekstraktów, to jak robienie zupki chińskiej - 15 minut. Jednak lepsze efekty smakowe, więcej "fanu" i radochy jest z piwa uwarzonego "tradycyjnie" z zacieraniem.

     

    edit. zapomniałem o woreczkach do chmielenia, ale jak masz gęste stare firany w domu, to można spokojnie uszyć(sam robiłem, to wiem).

  6. Nie, nie uda się. Chmielenie to nie tylko gotowanie w celu przeniknięcie alfa kwasów i walorów zapachowo-smakowych chmielu do brzeczki. Ważne jest to, żeby całe piwo gotowało się przez te minimum 60 minut.

     

    O co dokładnie chodzi w chmieleniu i po co to jest - przeczytasz na wiki.

     

    Wiem co to chmielenie, już kilka warek mam za sobą.

     

    Chodzi mi o to jak maksymalnie skrócić czas od zacierania do zadania drożdzy. Szczerze powiem że te 6 godz. to trochę zadużo i szukam sposobu jak ten czas skrócić.

     

    Spokojnie możesz zejść do 4h przy 20l warce. Przemyśl cały proces. Niektóre czynności możesz wykonywać jednocześnie. na początku na spokojnie zagotuj sobie 15l wody do zacierania. Jak już będzie się zacierało, wstawiasz następne 15l wody do infuzji/wysładzania. w czasie zacierania dolewasz wody pod sam rant(ja zacieram w fermentorze :) ). Jak już się zatrze, zawracasz 3l i normalnie wysładzasz po 5l(jeśli masz takie gary w kuchni). Przygotowujesz sobie 2 gary do wysładzania i jak zlewasz 1 to 2 czeka obok. Jak zapełnisz 1, podkładasz od razu 2 żeby cały czas leciało, a z 1 brzeczkę wlewasz do gara który już czeka na kuchni i od razu grzejesz. I tak w kółko. W międzyczasie dolewasz ostatnie litry do wiadra zaciernego, żeby wyszła planowana objętość. W ten sposób na koniec wysładzania masz prawie wrzącą brzeczkę w garze na kuchni. Wrzucasz chmiel na goryczkę i masz czas na ogarnięcie syfu w kuchni po zacieraniu.jak ogarniesz kuchnię, wrzucasz chmiel na aromat i czekasz do końca gotowania. później wyłączasz palniki i czekasz do rana, żeby ostygło. Rano wlewasz dorżdże, brzeczkę do fermentora i zapominasz na 4 tyg. i gotowe. 4h u mnie. Prościej się chyba nie da :). u mnie nazwa browaru zobowiązuje :D

  7. No to ja, że tak się wtrącę, jestem chyba extremalny, bo po wypiciu płukam flaszki, psikam do środka piro i kapsluję i tak czekają do następnego rozlewu. Wiadro po wysładzaniu(używam 1 wiadra) czyszczę i zalewam kretem. Jak już wystygnie warka, to wylewam kreta, płukam i zalewam wiadro na fermentację. Po rozlewie czyszczę wiadro i zalewam kretem do następnego warzenia. Jeszcze żyję :).

  8. Warka 28 - Summer Ale 2 - 02-10-2014

     

    Pszeniczny - 2kg

    Abbey Malt - 2kg

     

    chmiele

    10g Admiral(14,3%) - 60'

    50g Cascade (7,1%) - 15'

    50g Cascade (7,1%) + 50g Sorachi Ace (12,4-%) - 0'

     

    mech irlandzki - 5g

     

    drożdże - US-05

     

    Zacieranie brytyjskie.

    Chmiele no chill.

    Zasyp do 70* - obniżył do 66*

     

    03-11-2014 - butelkowanie. 44 butelki. Niezły zapach i smak.

     

    04-01-2014 - zeszło w miesiąc - zwiększyć nieco aromat. piwko niezłe.

  9. Dzięki koledzy. Szukałem natchnienia i chyba znalazłem. Uwarzę mieszańca 50/50 podpalanego. Kundel jakiś z tego wyjdzie, ale będzie smaczny (mam nadzieję). Samej pszenicy mi trochę szkoda na us-05, wolę klasyczną bawarię. Nie miałem tylko pewności, czy można pomieszać abbey i pszenicę żeby to ryja nie wykręcało później :). Swoją drogą w CDA to jestem zakochany :).

  10. A czym dezynfekujecie np. balingometr przed zanurzeniem w wiadrze?

    Wystarczy gorąca woda z płynem do naczyń? Bo bez sensu rozrabiać roztwór Oxi na taką czynność.

     

    Przed utopieniem zalać całego sodą kaustyczną i później wrzucić do wiadra razem z drożdżami, niech pływa. Po 4 tygodniach fermentacji otworzyć wiadro i upewnić się, że drożdże zżarły to co miały zeżreć :)

  11. Warka 27 - Leniwy WIT na Ostro

     

    Słód pszeniczny - 2,8 kg

    Słód pilzneński - 2,3 kg

    Kasza gryczana - 0,1 kg

    Pieprz czarny w kulkach - 5 g

    Płatki chili - 1/2 łyżeczki

    Kolendra - 10 g

     

    Chmiel - Magnum - 10 g

     

    Mech irlandzki - 5 g

     

    Pieprz i chili - dodane do zacierania

    Zacieranie na lenia 66* 90minut

    16l wody 71* spadło po zasypie do 66*

    Wysłodzono 28L

     

    14-09-2014 - butelkowanie - 43 butelki. W szkło poszedł prawie kryształ. Smak ok, zapach ok.

  12. Od kilku warek zostawiam piwo w 1 fermentorze od początku do końca. Bez bulbulki. Nie grzebię, nie zaglądam, nie przelewam. Po zamknięciu wiadra z drożdżami otwieram dopiero do butelkowania. Nie zauważyłem negatywnych skutków trzymania piwa z drożdżami przez 4 tygodnie. Już pisałem w innym wątku. Zalać, napowietrzyć, zadać drożdże, zamknąć i zapomnieć na 4 tyg.

  13. bart3q - jeśli w grę wchodzi wysyłka pocztą/paczkomatem, to byłbym chętny na te stefany, jeśli jest możliwość.

     

    Trzeba było pisać, po sąsiedzku bym ci podrzucił i w końcu byśmy jakieś piwo rozpili ;) Ale niestety ja już swoją zutylizowałem w kiblu...

    Widzisz, jakbym wiedział wcześniej :). teraz się okazało, że mam od LP zamówienie na weizena, bo posmakowało :)

  14. ja na samym początku kupiłem w żabce 150 pustych butelek bezpośrednio przy kasie i ładowałem pod sklepem do bagażnika wylewając resztki zawartości na trawnik. też się ludzie dziwili co ja wyprawiam, ale generalnie waliło mnie to :). teraz mam układ z sąsiadem - on mi odkłada puste flaszki pod drzwi, czyli dochodzi mi około 5-7 tygodniowo, a w zamian dostaje gifta z każdej warki. powoli mam problem ze składowaniem tego wszystkiego :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.