Skocz do zawartości

suthum

Members
  • Postów

    167
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez suthum

  1. Wrzuciłem wszystko co miałem, żeby słody się nie zepsuły. W garze było ciemno, więc nazwałem "dunkel" :). Nie ma typowego karmelu(?), więc to chyba trochę oszukany będzie ten dunkel :). Zobaczymy jak w szkło pójdzie, to się zweryfikuje nazwę.

  2. Warka 12 - Cofee Stout zlany na cichą i zebrana gęstwa

     

    Warka 14 - Dunkel Hefe Weizen 09/09/2013

     

    Miał być Hefe Weizen, ale chyba przegiąłem z kolorowymi i będzie Dunkel :)

     

    pszeniczny - 2,5kg

    pszeniczny litowel - 630g

    pszeniczny ciemny - 500g

    monachijski - 590g

    pilzneński - 1kg

     

    zasyp w 15l

     

    50* - 20 min

    55* - 20 min

    62* - 40 min

    72* - 40 min

     

    Drożdże:

    uwodniona saszetka WB-06

     

    Chmiel:

    Lubelski 25g - 30 minut + chłodzenie 30 minut

     

    Przełom niesamowity, zostało w garze około litra osadów. Z wysładzaniem nie było żadnego problemu - leciało ładnie bez żadnego wspomagania. Wysładzanie ciągłe. Wysłodziłem do ok. 24l, do wiadra poszło 23l. Studzenie metodą NoChill :). Napowietrzone 15 minut bujaniem i zadane drożdże. Czekam na efekty. Pierwszy weizen :).

     

    * 26-09-2013 - cicha + zebrany słoik pięknej gęstej pachnącej gęstwy

    * 13-10-2013 - butelkowanie. Testowo 2 butelki po carlsbergu. W szkło poszedł kryształ :). 43 flaszki, żadnej gilotyny. Smak - będzie dobrze :).

    db10eaff9cb9dd24m.jpg

    * 03-11-2013 - smak urywa dupę :) . pszeniczna poezja. kolor miedziany.

  3. zacieraj w fermentorze, wysładzaj 18l i gotuj w tym garze. w kuchni zapewne zjadziesz jeszcze gary jakieś 7l, to 5l możesz wlać i też gotować. na 2 gary. będziesz miał na styk. Na pocieszenie powiem, że zaczynałem z zestawem 12, 7, 6, 5 i dałem radę. nie było lekko, ale kilka warek tak zrobiłem. Później, jak kasa wpadła to kupiłem sobie 50l i teraz to mi się morda cieszy :D

     

    PS. Nie lej brzeczki wysłodzonej do gara "pod krawat", bo nie opanujesz piany i będzie ci wyłazić z gara. Po 1 warce będziesz wiedział o co chodzi i przy następnej już będzie łatwiej. A teraz dawaj czadu i się nie zniechęcaj. Będzie git.

  4. Ja również zaczynałem od zacierania. Ostatnio zrobiłem 1 piwko z ekstraktów i muszę powiedzieć, że zabawy w tym żadnej. To jak robienie zupki chińskiej. Zacieranie tylko podczas czytania jest straszne, jak już się zacznie, to z górki leci. Ja miałem masakrę, bo nie miałem odpowiednich garnków i leciałem na 4 różnych małych - 5, 6, 7, 12l. Teraz mam 50l i czuję się jak pan :D :D

  5. jednak duży gar potrzebuje porządnego palnika - mój łapie dwa palniki - muszę pomyśleć i taborecie gazowym na przyszłość .... to bardzo skróci czas warzenia ...

     

    Tak jak pisałem wcześniej - jeśli nie masz bana na kuchnię w domu, to gar 50l zakrywa w całości 4 palniki na kuchence 50 i prawie w całości na kuchence 60. Ja mam 60 i gar 50l się grzeje w tempie ekspresowym.

  6. PZDR. GB

    nie chciałbyś widzieć masakry jaką miałem wcześniej :) . Garnki: 5l, 6l, 7l, 12l. Horror :) . Teraz wlewam całą brzeczkę go gara, nakrywam i mogę nawet nie patrzeć. Piana przy normalnej warce nawet do pokrywki nie dociera, a grzeje sobie na 4 palnikach na kuchni i mogę dowolnie narzucać tempo gotowania.

  7. Dostałem w prezencie, więc zrobione:

     

    Warka 12 - Coffee Stout

     

    WES Ciemny

    Stout Coopers

    Kawa rozpuszczalna - ok. 30g

     

    Drożdże - US 04

     

    Wiadro ochłodzone, zimna woda, drożdże z gęstwy ok 100ml, na dworze ok 20* w dzień - powinno być ok.

    Kawa przegotowana kilka minut. Zadane ok 15 łyżeczek kawy rozpuszczalnej z Lidla.

     

    * 03-09-2013 - poszło na cichą i zebrana gęstwa.

     

    * 22-09-2013 - butelkowanie - wyszło 40 butelek pysznego stouta. Lekki aromat kawowy, czarny jak smoła, pod światło przebłyski rubinowe. Żadnej gilotyny tym razem :).

    050da30bce03e6b1m.jpg

    * 11-10-2013 - pierwsze próby smakowe. Będzie czad :). Pojawia się smak i gaz.

  8. Niedawno zaczynałem i na początku trapiło mnie pytanie:

    Ile trwa przygotowanie piwa?

    Odp.:

    * przygotowanie sprzętu - izolacja fermentora, wkręcenie oplotu, przygotowanie miejsca warzenia, skompletowanie całego potrzebnego sprzętu, wstawienie wody do zacierania - ok. 1h

    * zacieranie - ok. 1h

    * wysładzanie - ok. 1-2h

    * gotowanie brzeczki/chmielenie - ok. 1-2h

    * studzenie - od 1h(chłodnica) do kilku godzin (no chill)

  9. Odniosłem się do 1 postu. Maciejos napisał, ze mu nie bulka. Nie oznacza to końca fermentacji. O to mi chodzi. Bulkanie/nie bulkanie nie jest pewnym wyznacznikiem końca fermentacji. Może nie bulkać, a piwo będzie dalej fermentowało, może również bulkać, a fermentacja będzie skończona - odpowiedzi w FAQ.

     

    MaCiEjOoS - robienie piwa, to nauka cierpliwości. Poczekajcie z tatą jeszcze tydzień, dwa i dopiero rozlewajcie. Nie otwierajcie fermentora. Piwo powinno wyjść dobre, a jak przedłużycie fermentację, to tylko mu na + wyjdzie. Poczytajcie forum, że były przypadki trzymania nawet miesiąc na fermentacji i było ok. Ja wiem, że przy pierwszym podejściu ciężko się opanować i chce się od razu konsumować, ale gwarantuję ci, że w tym przypadku cierpliwość popłaca.

  10. Różnica w cenie między 30-50 jest znikoma. Do niedawna warzyłem w małych garnkach. Teraz jestem szczęśliwym posiadaczem 50l. Różnica w pracy - bajka :) . Przy normalnych warkach 20-25l mam duży bufor na pianę a jak mi odbije i będę chciał zrobić większą 40l, to też mam w czym. Dodatkowy plus inwestycji jest taki, że 50l mogę podgrzewać jednocześnie na 4 palnikach kuchenki :lol:

  11. ale o czym wy piszecie? jakie uchylone wieko? pisałem wyraźnie: nie zatrzaśnięte na maxa po obwodzie. Wersja "prosta": weź ten fermentor i zamknij go na 2 strzały po całości i później pociągnij lekko wieko przy tym wycięciu na rękę. Zamknięty będzie nadal, żadne robactwo nie wejdzie, a ciśnienie CO2 jak już wybrzuszy wieko, to później znajdzie ujście właśnie w tym niedociśniętym miejscu. Nic nie ma prawa wejść do środka, ani zassać. Bulbulka - jak dla mnie samo zło: możliwość zassania, jakaś mucha się utopi i zgnije w środku, zassa wode, zassa muche która akurat wąchała smrodki, wyparuje woda, głośno bulka w nocy ;) . Jak zassa wode, bo się pies oparł o fermentor, to masz otwartą droge dla całego syfu z powietrza. Poza tym, bulkanie nie jest żadnym wyznacznikiem niczego :) .

  12. Ja mam wężyk włożony do butelki z wodą, bo widzę nieszczelny pojemnk fermentacyjny jako potencjalne źródło infekcji oiwa.

    Taka rurka nie przeszkadza, więc dlaczego nie?

     

    Większa nieszczelność i niebezpieczeństwo infekcji (zassania skisłej wosy) jest w "rurce bulgałce" niż w zatrzaśniętym i nie dociśniętym w 1 miejscu wieku.

  13. Warka 10 - Letniak 2 05/07/2013

     

    Słody:

    Pilzneński - 2,5kg

    Palony - 50g

    Monachijski - 250g

    Pszeniczny - 200g

     

    Dodatki:

    płatki owsiane - 100g

    płatki jęczmienne - 100g

    płatki żytnie - 50g

    płatki ryżowe - 50g

     

    Chmiele:

    Centennial - 15g - 60'

    Centennial - 15g - 0'

    Cascade - 15g - 0'

     

    US-04

     

    Pierwsze warzenie w garze 50l. Teraz dopiero można powiedzieć o komforcie :)

     

    20-07-2013 - zlane na cichą

     

    13-08-2013 - butelkowanie (tradycyjnie 2 gilotyny)

     

    13-02-2014 - mocno przegazowane. Smak - fajny kwiatkowy. Lekkie piwko wyszło. Kolor ciemna miedź. Po odgazowaniu - do wypicia. :)

  14. Zrobiłem kolejną warkę:

    http://www.piwo.org/index.php?act=findpost&pid=203595

    tym razem wyjątkowo z ekstraktu niechmielonego. Drożdże US-05. Chmielone na zimno. Po 2 tygodniach od zabutelkowania mam w butelkach "obcych". Kolor jasny, kremowy jak drożdże, ale skupiska mega olbrzymie. Po zabełtaniu i ustaniu zrobiło się około 1cm osadu na dnie. Przed zabełtaniem wyglądało jak jakieś kluchy. Nie otwierałem jeszcze. Wsadziłem kontrolnie 1 flaszkę do lodówki żeby schłodzić, bo się boję otwierać w temp. pokojowej. Leżakowane w ok. 20*.

    Pytanie: Na podstawie objawów, to jest normalne, czy jakieś alieny mi się zalęgły?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.