No, ciekawe informacje z tymi warzywami. Co do żelaza, nie da się zaprzeczyć, że pojawia się w niektórych partiach, goryczka w Raciborskim nigdy nie była wysoka. Wyższa jest w np. Pilsie.
O sztucznym ekstrakcie jeszcze nie słyszałem, jak go rozpoznajesz?
Niech ktoś Ci kiedyś zawiąże oczy i poda kilka piw w tym zielone i ciekawy jestem czy tez coś wyczujesz. Dajesz się oszukać własnemu mózgowi.
Pytanie 1. Co Raciborskie ma do "koncerniaków" i 2. ja tam nie widzę nic złego w próbach kopiowania smaków piw które mi smakują, nie ważne czy pierwowzory są produkowane przez koncern czy pana Józka ze Sromowców Niżnych.
Wydaje mi się, że bardziej chodzi o to, że kopiowanie piw w stylu Raciborskiego po prostu nie ma sensu, oczywiście można, jeśli komuś smakują. Dla mnie osobiście to raczej nuda ze sporą metalicznością. Kopiowanie tych piw lub pisanie: " Podajcie receptura na Żubra" to po prostu jest bez sensu. Choć rozumiem Pawła, jako mało doświadczonego piwowara, sam jestem początkujący. Popróbowałem jednak już troszkę piw, ustaliłem, co mi odpowiada i zdecydowanie lagery i pilsy to totalna nuda