Skocz do zawartości

krtex

Members
  • Postów

    59
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez krtex

  1. Single Hop Simcoe Undeatha. Mocne wysycenie piwa rzuca się na oczy i uszy -- po otwarciu schłodzonej butelki dociera do mnie solidny syk, a bąbelki wewnątrz pięknie buzując, roznoszą resztki drożdży w całej objętości piwa. Piwo ma ładny bursztynowy kolor i gęstą białą pianę. W zasadzie piana tak ładnie zaczopowała szklankę, że odcięła mnie dość skutecznie od aromatu! Trzeba było napić i nadsiorbać, co by się do niego dostać xD Gdy już dało się zwąchać, wyczułem drzewko wunderbaum tfu! przyjemne zapachy leśno-iglaste, poprzedzone lekkim cytrusem. W smaku, piwo przyjemnie goryczkowe, ale... ja wiem, trochę jakby płaskie. Niestety mniej więcej od połowy szklanki, gorycz zaczęła nieprzyjemnie zalegać w gardle. Wraz z ogrzaniem się piwa, dało się wczuć alkohol, ale nie w jakiś nieprzyjemny sposób.
  2. Jesteś pewien? Pewnie nie jest;) Nim ktoś się błędnie zasugeruje:1°Blg to 10 g cukru w 1 kg roztworu. edit: o, już się upewnił
  3. Z doświadczeń z innego forum, dodam, że wystarczy byście linkowali zasoby ogólnodostępne, w ogóle nie posiadając danych plików na dysku, by dane wydawnictwo, czy w zasadzie firma wynajęta przez wydawnictwo, zgłosiła ten fakt na policję, co w efekcie uruchomi machinę dochodzenia do linkującego, bo przecież może mieć ten plik u siebie, która to prawdopodobnie zahaczy o elroya, waszego ISPa i kogo jeszcze potrzeba, a zakończy się pukaniem do drzwi o 6 rano przez panów z nakazem rewizji. Wszystko tu rozbija się nie o to, co macie lub ściągacie, tylko co i komu udostępniacie, zwłaszcza na ogólnodostępnym forum.
  4. Proponuję usunąć kilka powyższych postów -- dla świętego spokoju admina i użytkowników forum. Nie, nie żartuję. edit: Nie, to też nie jest groźba xD
  5. Jeśli nie rzucisz za wcześnie słodu i jęczmienia palonego, to nie powinieneś mieć zbytniej przypalenizny. Ja w pierwszym stoucie miałem podobną ilość i przy rzuceniu na ostatnie 10 minut zacierania, paloność się nie wybija przed szereg, a z czasem się miło zbalansowała. Do milk stouta dałem nawet trochę mniej (400 g w sumie?) końcem zacierania. No i przy tej ilości masz pewność, że piwo będzie czarne jak smoła;) Marynkę rzuciłbym razem na początku. Laktoza da słodycz, więc na goryczkę dałbym 40-60 g, ale to kwestia smaku. Laktozę na 20 ostatnich minut.
  6. Nie używałem mosaica, ale z opisu chmielu wynika, że jest dość kompleksowy. Z tego co sam warzyłem i nawąchałem u innych: szkoda, że nie masz amarillo, by cytrusami zrównoważyć cytrusy w citrze i cascade'zie. Może: 0 min 25 g mosaica i 20 g cascade i na cichą 30 g citry i 20 g cascade'a?
  7. krtex

    Kuchnia Cieszyńska

    Czekamy z niecierpliwością! Dodam tylko, że piwna polewka a.k.a. gramatka na słodko jest również smaczna. Jako, że lubię rzucić sobie na chlebek twaróg z miodem lub marmoladą, od razu pomyślałem o wersji niewytrawnej polewki. Mianowicie: ze słodką śmietaną, łychą, lub dwiema, miodu do piwa i cynamonem na wierzchu:)
  8. A znowuż ja sobie tego nie wyobrażam. No i stawianie wina w wiadrze jest dla mnie kulturowym (niekoniecznie merytorycznym) szokiem:) Parafrazując Jamesa Morrowa: to nie jest argument przeciwko rurkom, tylko przeciw muszkom xD Nie czytałem Fałata, podzielisz się jego poradami? Edit: No i tej dyskusji nie nazwałbym sporem. To raczej przedstawianie zalet i wad obu rozwiązań (i zawoalowany offtop) w oparciu o doświadczenia. Nikt na siłę nikogo nie próbuje przekonać, co pozwala czytelnikowi wyrobić sobie własne zdanie:)
  9. Przy intensywniejszej pracy upuszczałem dwa razy dziennie -- mówiąc "dzień dobry" nastawom i "dobranoc" Ostatnią warkę trzymam na niedomkniętym wiadrze. Odpowiem Ci, choć używam. Jak zawsze jest to dodatkowy element, a więc potencjalnie dodatkowe źródło infekcji. Uszczelka dookoła dziury, sama rurka.... oraz oczywiście zjawisko zassania zawartości rurki podczas podnoszenia wiadra. Dlatego moje rurki są zawsze zakryte gazą i zalane roztworem piro/ClO2 Wady, i sposób radzenia sobie z nimi, są takie jak opisał crosis. Nie używam rurek do fermentacji piwa nie z powodu wad, tylko... dlatego, że kupiłem wiadra bez nich:) Też mnie to na początku dziwiło i bulwersowało "jak to bez rurki?!", ale doświadczenie pokazało, że piwa wychodzą dobre i niezainfekowane. Trzeba tylko pilnować podstawowej higieny. I pewnie mieć trochę szczęścia. A to akurat zakrawa o błąd w sztuce. Sam staram się nie przetrzymywać win nad osadem, ale miałem okazję próbować wina, które, w mojej opinii, nabrały nieprzyjemnych posmaków i identyfikując na podstawie Cieślaka, powiedziałbym, że spowodowane były przetrzymaniem nad osadem. Nie zdarzyło mi się za to zestresować drożdże w winie... wróć, nie wiem czym zestresowanie drożdży w winie miałoby się objawiać.
  10. 60 g to nie jest szalona ilość. Imbir pewnie mielony. Zależnie ile go dałeś, ten potrafi solidnie oblepić większe cząstki pływające w cieczy charakterystycznym kisielkiem. Tak jak Ci poradzono, zawirowanie i pończocha winny dać radę
  11. Pełna zgoda. Całość odbieram raczej żartobliwy panel o różnicach w tych trunkach. Niemniej... ...niemniej, internetowa nienawiść wobec Kopyra ma swoje uzasadnienie (o ile nie jest to próba bycia modnym). Tak jak piwowarzy nie lubią bredni o żółci bydlęcej i zupie chmielowej, tak winiarze i enolodzy (amatorsko się też poczuwam) nie przepadają za powieleniem szkodliwych i nieprawdziwych treści o ich zawodzie, hobby. Nie, nie! czemu?! Nie zostanę już GoldEkspertem :<
  12. Wydłużyłbym czas zacierania do 90 minut. Nie zaszkodzi, a wydajność będzie lepsza:) Przy okazji poczytaj sobie o zacieraniu jednotemperaturowym: http://www.wiki.piwo.org/Zacieranie_jednotemperaturowe_-_wp%C5%82yw_poszczeg%C3%B3lnych_czynnik%C3%B3w_na_fermentowalno%C5%9B%C4%87_brzeczki_i_wydajno%C5%9B%C4%87 http://www.piwo.org/topic/3631-zacieranie-jednotemperaturowe-wplyw-parametrow/
  13. Możesz dać rurkę, jeśli lubisz jak Ci pyka i bulka. Jak nie założysz, to nic się nie stanie. A jeżeli się boisz o infekcję, to możesz sobie upuszczać namiar CO2 raz dziennie i zamykać znów pokrywę (vide załączony filmik), choć podobno drożdże nie lubią pracy przy za dużym ciśnieniu, pod presją MOV_0626.mp4
  14. Neoficki zapał nie pozwala mi parać się ekstraktami. No i problemy z filtracją to najciekawsza część roboty:P
  15. Pewnie, poprawiłem czas rzucenia przypraw;) A gdyby zależało mi na wyższym Ballingu, to bym rzucił więcej słodu. Nie widzę smakowych korzyści z dodawania ekstraktów lub cukru. Zgoda, rzuciłem jeszcze okiem tu i tu i ten miód to chyba tylko do refermentacji na próbę dam lub w ogóle z niego zrezygnuję.
  16. Barley wine 6 l, Dry stout: 20,4 l, AIPA 20 l. RAZEM: 18 817.4 l
  17. Ten ulepek powinien być w cudzysłowie;) Miód i tak przefermentuje, jego dodatek (te 3° w 20 litrach piwa wyjdą z połowy słoika, jak będzie więcej na podorędziu, to dam więcej) rozważam pod kątem aromatów. Sądzisz, że warto skrócić przerwę alkoholową? Pewnie ułoży się dopiero na Wielkanoc:P
  18. krtex

    Kuchnia Cieszyńska

    Twoja piwna polewka to nic innego jak, znana i lubiana, staropolska gramatka:) Było o niej nawet w Panu Tadeuszu: Panie starsze już wcześniej wstawszy piły kawę, Teraz drugą dla siebie zrobiły potrawę: Z gorącego, śmietaną bielonego piwa, W którym twaróg gruzłami posiekany pływa. Tym niemniej czekam na kolejne przepisy;)
  19. Chcę uwarzyć świąteczny ulepek. Poprzeglądałem receptury innych, podumałem i na razie wymyśliłem taką podstawę. Co o niej sądzicie? Słody: pilzneński 3 kg (podmienić część monachijskim?), pszeniczny 1,6 kg, bursztynowy 0,6 kg, biscuit 0,4 kg, pszeniczny karmelowy 0,4 kg. Chmiele: Marynka 25 g, East Kent Goldings 20 g, Fuggles 25 g. Przyprawy: w przygotowaniu. Drożdże T-58. Zacieranie: 10-20 minut w 40 stopniach (czy ma sens, wg wiki nie bardzo); 40 minut w 62 stopniach, 50 minut w 72 st., mash out. Gotowanie 60 minut: Marynka 60 min, przyprawy?, EKG 10 min. Fuggles na rzucony na cichą. Z Ballingiem celowałbym w 14-15 stopni, podbite później miodem do 16-18. Myślicie, że takie monstrum da dobry wynik? Edit: kompletnie zapomniałem o temacie piw bożonarodzeniowych, które to właśnie ktoś podbił. W zasadzie można ten post tam przenieść i wątek usunąć.
  20. A czemu miałaby wpadać? Robisz jakieś podejrzane rzeczy, żeby sąd wydał nakaz rewizji? Poza tym posiadanie sprzętu rzemieślniczego, włączając w to kolumnę rektyfikacyjną czy inne alembiki, nie jest nielegalne. Na wszystkie inne pytania wyczerpująco odpowiedział e-prezes. Jeśli masz wątpliwości, to zacznij od przeczytania ustawy akcyzowej z 2008 roku: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20090030011
  21. W minioną sobotę zabrałem z depozytu Single Hop Undeatha, Pacific Ale Prałata oraz bocka Koziołka Matołka. Zostawiłem po dwie swojego dry stouta i AIPA. Jak dotrzeźwieję po łykendzie, to spróbuję jej pooceniać
  22. Jeśli pytasz o styl, to wg BJCP raczej pierwszy zestaw http://www.bjcp.org/2008styles/style11.php Ale może warto podzielić brzeczkę na pół i nachmielić tak i siak, a z resztek za tydzień znów coś uwarzysz. W ogóle cześć, Prałat, widzimy się jutro u Ady:P
  23. Czyli na oko decydujemy, czy dodawać drożdży do refermentacji;) A czy używa się jakichś sprytnych metod oceny kondycji drożdży? Takich bez w pełni wyposażonego laboratorium?
  24. Tytułem małego offtopu: przynajmniej raz w dyskusji pojawiła się nieporadność, a raz tzw. nieprawda. Otóż pięć galonów amerykańskich to 18,93 litra, a nie 22,73 l. Ta druga wartość tyczy się, praktycznie nieużywanych, galonów angielskich. Teorii spiskowych, co do używania uncji objętościowych, a nie wagowych snuć nie będę, ale to również zmienia proporcję cukru, a w efekcie zmienia docelowe nagazowanie. No i mam pytanie. W przypadku nienagazowanego piwa, czy, prócz "paliwa" w postaci cukru, można dodać drożdży do refermentacji już do butelek? Czy stosuje się je raczej przed butelkowaniem. Co prawda piwa mi się na razie ładnie wysycają, ale przy opisach drożdży na wiki, są podane ilości dawane do refermentacji, co rodzi pytanie o szczegóły procesu:)
  25. Niedawno popełniłem Stouta (w sumie, moje pierwsze zaciearane piwo^^, dziś idzie w butelki... ...co masz na myśli pisząc o trudnym wysładzaniu? Może, jak to często bywa przy braku wiedzy, przeoczyłem coś? To jest ciekawa uwaga. Przy następnym stoucie warto będzie spróbować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.