Jeśli można... używam pompy pralkowej, ale...
jeśli miałbym jej używać tylko do przepompowywania wody do wysładzania i filtratu do chmielenia, to dałbym sobie siana... grawitacja jest efektywniejsza i ją stosuję mimo warzenia w kuchni...
pompy używam tylko dla recyrkulacji brzeczki podczas warzenia i tylko w momentach, kiedy niezbędne jest podgrzanie brzeczki a potem przy podgrzewaniu do 76°C i wtedy przez ~ 5 - 7 min. dla ułożenia złoża przed spuszczeniem brzeczki przedniej. Wysładzam grawitacyjnie (zestawiam keg z brzeczką z kuchenki na krzesło) i podłączam wąż do kociołka z pepsikega z gorącą wodą, stojącego na kuchence... woda wysładzajaca i brzeczka schodzą grawitacyjnie.
O co chodzi - pompa pralkowa wymaga solidnego zalania i w przypadku, kiedy chcesz wodę (brzeczkę) przepompować do góry - samo zalanie nie wystarcza (może inna pompa?) i trzeba zaciągać trąbą... (...znaczy paszczą). Ja to robię przed zasypaniem słodów! potem są problemy.
Dobrze zalana ciągnie jak w pralce, dlatego dławię dolot zaworem, inaczej po minucie przestaje lecieć, gdyż złoże robi się twarde aż chochlę wbic trudno...
Może marudzę ale tak warzę... alternatywa to porządna pompa... za ~ 600-800 zł. sztuka... najlepiej z regulacja obrotów.