Skocz do zawartości

Bartek Śliwiński

Members
  • Postów

    396
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bartek Śliwiński

  1. Przypuszczam, że nawet jak wrzucisz na 5 minut to i tak zabarwia.
  2. Za dwie godziny będzie zadane s-04. I rzeczywiście do Zawiercia trochę mi nie po drodze.
  3. Myślimy,żebyś dał sobie na luz;) Zwykła pianka;) Ludzie mają poważniejsze zmartwienia;)
  4. Panie i Panowie. Potrzebna na gwałt gęstwa z dobrze flokulujących drożdżaków. Brzeczka ugotowana, stygnie na balkonie. Jutro miała być zaszczepiona 1968 London ESB Ale, ale grzybki były albo stare albo nie wiem co. W każdym razie nie pachniały drożdzami a raczej czymś kwaśnym. Wolałem nie ryzykować i poszły do zlewu (kuźwa, 40zł). Najcudowniej gdyby ktoś miał gęstwę po tych ESB. Chętnie nawet odkupie nówki jeśli ktoś ma.Jutro. Warszawa po 15:00. Chyba,że ktoś ma pomysł czym suchym można zastąpić te ESB. Trochę mi zależy,bo miał być właśnie bitter. Nawet kolor jest już trafiony:( Hmm...w zastepstwie Nottinghamy czy s-04 w takim razie?
  5. Czas zacząć prowadzić zapiski. Uwarzyłem już kilka piw,ale jakoś tak nie za bardzo było się czym chwalić. Czekam obecnie na dostawę surowców i w planach jest uwarzenie angielskiego bittera. Mam nadzieję, że się powiedzie. Będę na bieżąco spisywał wrażenia. Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka
  6. No i sytuacja zmienia się na lepsze. Cydr otwarty wczoraj zdecydowanie przyjemniej pachnie. Powoli zanika ten szmaciany aromat. Myślę,że za 2-3 miesiące będzie całkiem okej. To chyba po raz kolejny potwierdza, że cydr potrzebuje duuużo czasu. Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka
  7. Myślę,że jeden dzień w roku nie wpędzi sklepów w kłopoty a sporo ludzi bedzie zadowolonych. Taki pozytywny wizerunek marki
  8. Więc nagazuj też na czuja. Skoro piwko na próbę. Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka
  9. Rety, dobrze przeczytałem,że to pierwsza warka? Jeśli fermentacja definitywnie się zakończyła to daj po niecałe 4g na butelkę, czyli 8x16=128g. Powiedzmy daj 120g. Zanotuj i przynajmniej się przekonasz czy poziom nagazowania będący efektem dodania 120g cukru Ci odpowiada. Będziesz miał punkt wyjścia do kolejnych warek. Przyjęło się, że na 20L warkę dajemy 160g cukru, więc po co wyważać otwarte drzwi. A o te slynne granaty to wcale nie tak łatwo. Ja przy 5 warkach ani razu nawet nie miałem sytuacji, w której piwo wyleciałoby z butli. A jakie piwko jest Twoim celem przy pierwszej warce?
  10. Nie no, wiadomo, raptem 20 butelek więc poleży. Ale poprzedni, mimo że był baaardzo wytrawny nie waniał tak strasznie. I faktycznie po 1,5 miesiąca był naprawde niezły (jak ktoś lubi kwaśne). Ten natomiast jest fajnie słodkawy,ale trzeba by go pić na wydechu;) Najwyżej zostanie na 4:30 po jakiejś imprezie. Wtedy już nic nie przeszkadza, wódka wyzerowana a zasnąć jakoś trzeba
  11. A ja mam problem. Cydr odfermentował elegancko do 0 Blg. Postał chwilę z takim Bailingiem. Zlany do butelek z ok. 70g cukru, bo to 10L rzut. Dodany również ksylitol. Po tygodniu otwarta jedna butelka w celu kontroli nagazowania. Zapach mało mi oczu nie wypalił. Taki szmaciany, jakby zepsucia... Przemogłem się i spróbowałem. W smaku całkiem przyzwoity. Idealna słodkość. Nie czuć tego co czuć w aromacie. Co to za cholera się wdarła??
  12. E tam. Nie bądź "baba". Coś taki wrażliwy Wybierz bobki w miarę dokładnie i zacieraj. Niby 5kg słodu nie fortuna, ale żeby od razu wyrzucać?? Pogotujesz i nic Ci nie bedzie. Może zrobisz Prawdziwe Ale Na Myszach:)
  13. Jako, że myśl która natchnęła mnie do przelania tego na forum powstała przy piciu drugiej butli mojej pierwszej warki AIPA, umieszczam to w piaskownicy. Tak sobie myślę...skąd się bierze u początkujących piwowarów* chęć robienia AIPA? Odpowiadając sobie samemu - pewnie z powodu pokosztowania w knajpie Ataku albo, daj Boże, Kormorana AIPA. Tylko skąd ten początkujący piwowar* ma wiedzieć czym w istocie jest AIPA? Przecież pił raptem 2-3 piwa w tym gatunku. Jest szansa, że nigdy wcześniej nie spotkał się z tak pachnącym i gorzkim piwem. Ale coż, posmakowało i odkrył Amerykę. Rzeczony piwowar zabiera się za AIPA. Zaciera. Zaciera według prawideł. Filtruje, wysładza, filtruje, wysładza, zapisuje ile wlał, ile ma wlać, ile wlać powinien. Wysłodził, przefiltrował! Jest!! Ma ekstrakt. Gar pełny. Powoli zaczyna wrzeć. Warzy AIPA!! I mam wrażenie, że tu kończy się przepis a zaczyna loteria. 30g Citry i 28g Chinook czy 25g Cascade i 48g Amarillo? A gdzie w tym wszystkim Centennial i Simcoe? A co z cichą?? Masa pytań i żadnej odpowiedzi. Jednak loteria. Wiem, po co wyważać otwarte drzwi. Wszak inni już tu byli. Już te chmiele gotowali. Wiem, też że nie odkryje, nomen omen Ameryki, ale może jednak róbmy single hop'y. Mam wrazenie, że tylko to jest w stanie dać jako taki pogląd na sprawę i pozwoli używać odpowiednich chmieli świadomie. Niech przykładem będzie ostanio pity przeze mnie Mikkeler Tomahawk. W moim odczuciu nie był wart 15zł za 0,33 a aromatem, mimo mojej skromności,odstawał od mojego AIPA. Coż to oznacza? Absolutnie nie to, że wspomniane piwo jest słabe. Gdzieżbym śmiał się porównywać do uznanych marek. Oznacza to tylko tyle,że Tomahawk nie do końca jest moim smakiem. Reasumując wywód. Mam wrażenie, że jeśli chcemy popełnić przewidywalne AIPA, chyba lepiej najpierw nawarzyć sobie single hop'ów. Poznać każdy z chmieli i dopiero potem "łaczyć style i mieszać gatunki". Gwiazdka - żeby nie było - tez jestem początkującym piwowarem. P.S. - Jeśli post jest w nieodpowiednim miejscu proszę o przeniesienie.
  14. A mnie te dorożdże jakoś nie podchodzą. Drugie piwo na nich robie i drugie śmierdzi drożdżami po standardowych 7 dniach fermentacji. Normalnie jakby na piekarniczych było zrobione. Stoi teraz na cichej, może coś się poprawi i ten zapach uleci. Oczywiście o klarowaniu nie ma mowy. Te dorożdże nawet po 4 tygodniach nadal dają mętne piwo. Beznadzieja. W porównaniu do US-05 nie ma o czym mówić. Też macie takie doświadczenia??
  15. O, mam właśnie 1kg słodu nieśrutowanego i zastanawiałem się co z nim zrobić. Chyba w ramach eksprymentu też puszcze go w maszynkę do mięsa;) Jak wyszło Ci to "śrutomielenie"? Sorry za OT.
  16. Być może nie odpuściła. Może uogólniłem,ale nieaktywny tryb życia na pewno bardzo przyczynia się do wystąpienia objawów.
  17. Od maja/czerwca...Problem z dną polega jednakowoż na tym,że może ona nawracać w bardzo nieregularnych odstępach czasu. To,że nie ujawniła się od pół roku bynajmniej nie dowodzi leczniczego działania pokrzywy;) Ale i tak trzeba myśleć pozytywnie a przede wszystkim zacząć się ruszać,bo ludzi aktywnych dna nie dotyka. A wtedy można wszystko jeść i pić. Wszak to choroba przemiany materii. Jeśli usprawnimy tę przemianę to i choroba odpuści.
  18. Też myślałem,że już jest okej. A tu nagle zapach rosnącego placka drożdżowego. Cicha jak cicha. Porządnie przetrzymaj na burzliwej. 10 dni na burzliwej naprawdę nie zepsuje piwa a pozwoli drożdżakom powoli dofermentować resztki cukru i zasnąć snem sprawiedliwego;)
  19. Może za nisko odfermentowałeś? Miałem podobnie z t-58 i po rozlaniu do PET-ów piwo wróciło do balonu na dofermentowanie. Nie dało się pić i smakowało mniej wiecej jak Koniec Świata z Pinty. Jedną butelkę zmęczysz,ale na dłuższą metę drożdżę miażdżą wszystko.
  20. Fak, kolchicyna to dopiero dramat:D A,że z piwa nie ma co rezygnować to akurat prawda przenajświętsza. U mnie to się objawia raz do roku 4-dniowym atakiem na staw skokowy. Leżę i żrę Nurofen Forte. Po tygodniu pije piwo pod wątróbkę. Najgorsze zestawienie przy dnie.
  21. Mam podobny problem. Ale zabranianie mi picia piwa grozi trwałym kalectwem zabraniającego;) Trzeba często robić badania, brać Milurit i raczyć się piwkiem;)
  22. Oczywiście to Twój pomysł,ale ja bym nie kłócił ze sobą takich charakterystycznych aromatów. Tripel jest piwem na tyle aromatycznym dzięki belgijskim drożdżom,że chyba szkoda by mi było zakrywać to, skądinąnd, świetnym aromatem amarillo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.