Skocz do zawartości

bielok

Members
  • Postów

    3 105
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez bielok

  1. Cześć :)

     

    Z tego co czytam moja warka #3 którą zaliczyłem do kwachów niekoniecznie nim musiała być ...... objawy były w niej takie same jak opisane przez was, a w smaku nie wyczuwałem zmian. Nie mniej jako bardzo niedoświadczony piwowar widząc zakażenie zlałem warkę w kanał :lol: tym bardziej ze nalot nie ustapił nawet po powdójnej dawce piro ...

    Dori podobne objawy miał kolega na miodzie pitnym z tym ze u niego była biała błonka i bąble na powierzchni. Z tego co pisał ostanio miód wyszedł całkiem całkiem.

  2. cześć :lol:

    Makaron ty się nie zastanawiaj - ty rób :)

    sa udane produkcje z soku jabłkowego w wersji podstawowej oraz soku jabłkowego z dodatkiem soku pomarańczowego :)

    Zastosuj drożdze winiarskie bayanusy lub piwowarskie górnej fermentacji :)

     

    Największym problemem jest klarowanie cydru, jakbys chciał kryształ to klaruj cydr zolem krzemionkowym i żelatyną i nasycaj sztucznie dwutleknkiem węgla (np. suchy lód).

    Oczywiście tradycyjne metody refermetacji też zdają egzamin, ale klarowanie trwa wiele dłużej, poza tym przy drożdzach winiarskich powstaje ryzyko podniesienia osadu gdyż nie jest on tak zwarty jak osad z drożdzy piwowarskich.

  3. Cześć :(

     

    Produkcja słodu w trakcie :(

    Utknąłem przed problemem oddzielenia kiełków korzennych od słodu :lol: objechałem dwa targi w B-B oraz giełdę i nie znalazłem rzeszota :P - jak przypuszczam nie ta pora roku ....

    Dziś w sklepie metalowym kupiłem 0,5 mb siatki drucianej :

     

    siatka.jpg

     

     

    która to przez siłowe działanie wkomponowałem nieco w wiadro:

     

    rzeszoto.jpg

     

     

    3,5 kg słodu w 15 minut pozbawione jest kiełków:

     

    kielki.jpg

     

    strata na wadze po odkiełkowaniu ok 200 g.

     

    na rurkach C.O. suszy sie następna porcja słodu:

     

    suszenie_slodu.jpg

  4. Cześć :lol:

    Ja przez ostatnich 8 lat przebyłem drogę:

    www.wino.org.pl

    www.wedlinydomowe.pl

    www.bimber.info

    www.browar.biz

    www.piwo.org

     

    jak widzicie droga do piwa nie była szczegolnie prosta :P (dośc powiedzieć że 8 lat temu piwa wogole nie pijałem)

    przyznam że zrobiłem juz 200-300 l wina przez ostatnich kilka lat, lecz z braku dostępu do winogron - z tego surowca jeszcze nie produkowałem. Wina wychodziły przeróżne - od takich sobie (jablko, dzika róża) do (moim zdaniem) całkiem przyzwoitych (wiśniowo-czereśniowe, porzeczkowe).

     

    Temat jest niemal równie rozległy jak warzenie piwa - gdyby ktos miał jakieś pytania to oczywiście w miarę swojej wiedzy jak i możliwości spróbuje pomóc :(

     

     

     

    P.S. - wszystkie wymienione fora przegladam w miarę regularnie, ale pisze tylko tu i na bimber.info które jest skarbnicą wiedzy o produkcji wysokoalkohlowych trunków :(

  5. Cześć :)

    Stasiek bardzo dziękuję za przeliczenie i podanie wzoru jak to robić :)

    u mnie matma mocno szwankuje :)

     

    Jeśli chcesz uzyskać ok. 27 z szyszkami 11a-k (wtedy jeszcze używałem woreczków) to wyglądałoby to tak:

    marynka:

    25 g / 70"

    Swoją drogą to największy błąd, jaki robimy przy IBU to przyjęcie danej wartości a-k :)

    Infam rozumiem ze zmniejszona wyliczona przez Ciebie ilośc chmielu w porówananiu do wyliczeń Staśka to efekt rezygnacji z chmielenia w woreczku?

    Mogłbyś rozwinąć temat błednego założenia a-k przy obliczaniu IBU? Czy chodzi o zmianę zawartości a-k w trakcie przechowywania szyszek chmielu?

  6. cześć :D

    W takich chwilach przywołuję jeden argument, czy setki pokoleń piwowarów są w błędzie?

    zapewnie nie są w błedzie i dlatego już prawie 180 lat temu owa metoda została wspomniana we wskazanej przez autora książce ....

     

    Gdyby to miało sens na pewno by z zrezygnowano z chmielenia. Ale to nie ma sensu. Nawet wielkie koncernowe browary, które używają chmielu w postaci ekstraktu, warzą czyli gotują brzeczkę. Gdyby nie trzeba było tego robić to by tego nie robili. Tam każda minuta straconego czasu, każdy kilodżul zmarnowanej energii, każdy gram zmarnowanego surowca jest na wagę złota, a może raczej premii za wydajność.

    Ten argument do mnie przemawia wiele mocniej niż powoływanie się na tradycje piwowarskie. Aczkolwiek wspomniany przykład PilsnerUrquella który chmieli się w tem. 70-80 °C ( o ile to jest faktem) świadczy na korzyść i ekonomiki i warzenia w niższej temperaturze.

     

     

    Także bielok, przy całym szacunku do kolegi bimbrownika, piep.zy on głupoty, że aż przykro słuchać.

    proszę o jakiś sensowne uargumentowanie :D

     

    Owszem da się nachmielić brzeczkę bez jej zagotowywania, ale nie ma to żadnego uzasadnienia.

    Dlaczego tak twierdzisz? Wydaje mi się to sensowne choćby z powodu mniejszego zagrozenia DMSem.

     

    Po drugie nie w trakcie zacierania. Zauważ, że musiałbyś użyć bardzo dużych ilości chmielu, zważywszy na to, ze po zacieraniu będziesz jeszcze wysładzać, a więc całą "nachmieloną" brzeczkę znacznie rozcieńczysz. Poza tym w przewie dekstrynującej nie może nastąpić przełom.

    Rozumiem że w tej sytacji dodaję chmiel (wywar chmielowy) do waru który jest przed wysładzaniem a wiec mocno zageszczony. Wysładzanie rozieńczy brzeczkę zarówno blg jak i chmiel (jednak ilość chmiel jest obliczona na końową objętośc warki). Pytanie jest o ile zwiększony by musiał być udział chmielu w porównaniu do tradycyjnej metody warzenia? 20-30 % ? czy szacujesz że wiecej ?

    I pytanie jeszcze jedno dlaczego twierdzisz że w przerwie 72°C, ew. przy podnoszeniu tem. do 78 °C nie może nastąpić przełom?

     

    To co on robi, to de facto chmielenie ekstraktem chmielowym. To jest w warunkach domowych kompletnie nieefektywne, nielogiczne i niezgodne z zasadami sztuki. No chyba, że chodzi tylko o alkohol.

    Kopyr absolutnie nie mam żadnych wątpliwości co do Twojej wiedzy o piwie, fachowosci i zaangażowaniu w temat piwowarstwa. Powiem jednak szczerze że nie przemawają do mnie argumenty: nieefektywne, nielogiczne i niezgodne z zasadami sztuki. Tym bardziej że BNP nie pisze o czymś teoretycznie tylko o czymś co robi i sprawdza w praktyce. Inną sprawą jest fakt że z tego co wiem BNP mocno chmieli piwa, jak przypuszczam dla mnie niedpuszczalnie mocno.

  7. cześć :D

     

    Z drugiej strony słysze jednak głosy, że w ten sposób nie uzyskuje się niczego lepszego, niż przy normalnym chmieleniu, brak twardych dowodów na większą "delikatność", "aromatyczność" itp. Trzeba samemu poeksperymentować.

    Coder dzięki za związłą informację o DMS. Wracając do tego co napisałeś, uważam że masz całkowita rację. Dlatego moja następna warką bedzie chmielona w czasie zacierania. Postaram się zrobic fotkę czy faktycznie będzie przełom przy tym sposobie chmielenia.

  8. cześć :)

     

    Powinno brzmieć "...używane przez większość browarników..."

    Jak cię takie niuanse interesują to zapisz się na forum języka angielskiego :D

    jeszcze raz sorki ze pisze nic nie wnosząc do tematu drożdzy :D

    zostałem źle zrozumiany - nie znam języka angielskiego ni w ząb stąd też wszelakie tłumaczenia sa dla mnie błogosławieństwem za które bardzo dziękuję i bijąc brawo proszę o wiecej!

     

    chodziło mi o to że pierwsze zdanie tekstu dla mnie jest niepoprawne, moim zdaniem zamiast słowa: najcześciej, powinno byc użyte : czesciej.

     

    Jeśli jest taka możliwośc poproszę Admina lub Moda o usunięcie moich postów z wątku jako nic nie wnoszących do tematu.

  9. Witam.

     

    Pozwolę sobie odświezyć wątek.

    Przyznam szczerze że moje teoretyczne przygotowanie do warzenia piwa jest mocno ubogie dlatego mam nieco wątpliwości:

     

    Czes napisał o tworzeniu się DMSa:

    http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=22462&postcount=29

    szczegolnie dla mnie ważne są ostanie dwa zdania.

    Czy to jest cała geneza tworzenia się DMS?

     

    Pytam o to w związku z postami kolegi BNP z forum bimber.info o chmieleniu w tem. 78°C cyt. (cały watek http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=1929) :

    Ja ostatnio (już 3 warki) nie gotuję brzeczki z chmielem.

    Robię z przepisu z księgi http://www.polona.pl/dlib...=10617&dirids=1

    gdzie podają o dodawaniu chmielu w czasie wrzenia.

     

    Chmiel goryczkowy mielę na papkę, gotuję w ok 3 l wody ok 30 min . Pokrywę garnka okrywam zmoczonym ręcznikiem by para skraplała się i wracała do kotła ( zapobiega to odparowani aromatu chmielu)

    taki wywar dodaję do zacieru po przerwie w cukrującej. W przerwie dekstrynującej następuje przełom. Podnoszę temp do ok 80 st C i dodaję aromatyczny czekam ok 2-3 min a następnie filtruję.

    Taka technologia usprawnia proces warzenia bo eliminuje dodatkowe gotowanie brzeczki z chmielem i filtrację.

    Nie zauważyłem negatywnej różnicy w stosunku do tradycyjnego sposobu warzenia.

    Tym sposobem piwo ma bardziej wyrazisty smak i aromat chmielu

    i nastepny cytat:

    Jeżeli chodzi o uwalnianie szkodliwych związków z chmielu to w mej metodzie są na 100% usuwane, bo przez 30 min gotowania cześć par się wydostaje. ale kto powiedział że trzeba usuwać te związki.

    Logika nakazuje przyjąć że tu coś jest nie tak, bo przecież jak ogólnie wiadomo są piwa nachmielane w temp ok 70-80 st C (pilsner urquell), chmieli się piwa na zimno, chmieli się piwo na zimno ekstraktem alkoholowym.

    Jeżeli chodzi o pasteryzację w 80 st C to myślę że jest wystarczająca, ale dla pewności zrobię posiew takiej brzeczki i zobaczymy czy coś urośnie.

    Jeżeli dodamy wywaru chmilelowego do brzeczki o temp 72-74 st C to już w tej temp po paru minutach następuje przełom brzeczki, czyli koagulacja białka pod wpływem tanin i kwasów chmielowych

    Z kontekscie wypowiedzi Codera o tempie powstawania DMSa w przedzialem tem 100°C-80°C i BNP o chmieleniu w niższych temperaturach moze się okazać że takie chmielenia ma sens, zachodzi mniejszone ryzyko powstania DMS oraz powstają oszczędności przy domowym warzeniu.

     

     

    Co sądzicie o takiej metodzie chmielenia piwa?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.