anmar

A my swojego awatara i tak nie zmienimy

Nie opłacalne ekonomicznie, nikt przy zdrowych zmysłach nie zarzyna rynku zbytu. ( ważne zdrowe zmysły )

Coś było na forum o plastikowych chodnicach. Sprawdź współczynnik przenikania ciepła.

http://www.google.pl....62922401,d.bGE

o własnej osobie w liczbie mnogiej pisze

Zadaj sobie trochę trudu i przeczytaj -> http://www.piwo.org/user/751-anmar/, a w dacie urodzin to wcale nie chodzi o urodziny

@ Jejski

Nie poznaliśmy Cię po awatarze :lol: , na nim podobny jesteś zupełnie do nikogo

Trochę się dziwię Waszemu oburzeniu. Czy naprawdę potrzebujecie etykiety, żeby domyśleć się, że to reklama. Po pierwszym zdaniu "jaki koń jest każdy widzi". Każdy ma rachunki do płacenia i jeśli trafia się możliwość zarobienia, głupotą było by nie skorzystać. A może wam zazdrość , że to nie wam się trafiło.

Każdy kalkulator piwowarski Ci to policzy. Poczytaj Wiki.

w przyszłym sezonie kolejne dekokcje to będzie trzeba dojść z tym do wprawy

 

 

Naprawdę warto przyłożyć się do tego, wychodzą zdecydowanie ciekawsze, głębsze smaki i nawet lekkie piwo (10 Blg) jest zdecydowanie pełniejsze niż zacierane np. wielostopniowo.

W ubiegłym sezonie popełniliśmy bliźniacze warki jasnej 10 (zasyp, chmiele, drożdże), zacierana dekokcyjnie byłą zdecydowanie smaczniejsza. W tym sezonie 10 zacieraliśmy już tylko dekokcyjnie.

Aż spróbujemy, w czwartek przy okazji zakupów nabędziemy szablony i wieczorem do roboty. Jak metoda się sprawdzi dostaniesz plusa

Nam bardziej nauka sztuki piwowarskiej kojarzy się z jazdą samochodem. Po pierwszych 10k km człowiek uważał się za mistrza, któremu Niki Lada nie podskoczy, po 100k zaczyna zauważać, że nie wszystko jednak wie i umie.

Twoje porównanie do nauki języka obcego, równie trafnie oddaje klimat nauki piwowarstwa.

Łyżki do słoika bym nie wsadzał.

A dla czego? Wystarczy ją (łyżkę) odpowiednio przygotować.

Ja osobiście przypuszczam że partie słodu są bardzo nierówne

i tu też możesz mieć dużo racji. Nam wystarczył jeden worek Pilzneńskiego, żeby zrazić się do strzegomskiego słodu, no bo jakie są powodu naszych sympatii i antypatii -> nie lubię i już

a kupienie lepszego surowca

o tym pisaliśmy kilka postów wyżej.

robię korektę pH

No właśnie robisz korektę. Ani na Optimie, ani na CM nie mieliśmy takiej potrzeby.

Bardziej skłanialibyśmy ku zdaniu Zgody i stąd nasze zainteresowanie kupnem phmetru. http://www.piwo.org/...ki/#entry261208

To ja chcę do grubych a Anuśkę zapiszcie do chudych, i będziemy mogli pisać na obydwóch :lol:

Mieliśmy podobne problemy (filtracja, mętnienie) pomogła zmiana słodów

Dziś pierwszy raz użyłem słodu podstawowego z bruntala i jestem przekonany na 99% że do strzegomskiego już nie wrócę.

Z tym, że nie bruntala a CM, ale odczucia mamy podobne, cena nie zawsze czyni cuda

Warząc w towarzystwie ciekawskiego kolegii podpuściliśmy go do spróbowania granulatu chmielowego (chyba jakaś IUNGa to była), miny kolegi - bezcenne

Dori super pomyśl na wątek

Piwowarstwo jest proste, przynajmniej dla nas, bo jeśli umiesz wykonać jakieś zadanie to może ono być co najwyżej pracochłonne. W naszej opinii trudne jest tylko to czego nie umiemy, nie rozumiemy.

A większość piwoszy nie warzy bo nie wie, że można, bo jest leniwa, bo nie ma warunków etc,etc...wybierzcie sobie prawidłową odpowiedź.

jaki przekrój tych rurek..?? 10,12 ?

Chyba 15 mm, nie chce mi się tyłka podnieść i iść do piwnicy pomierzyć

Po latach używania oplotu przeszliśmy na filtrator z ponacinanych rurek miedzianych i chyba jest lepiej. Zrobimy jeszcze kilka warek i się upewnimy.

Zdecydownie dwa pierwsze to podstawa udanego piwa. Temperatura, maszym zdaniem, jeśli za niska spowolni fermentację, a jeśli za wysoka drożdże narobią kwiatków.

Natomiast najważniejsze, po pierwsze primo, jest świadomość skutków naszych działań, jeśli wiem co robię - zrobię to dobrze i po drugie primo - znajomość procesu.

My natomiast nigdy nie płukaliśmy gęstwy żadnym ścierwem . Za każym razem mamy podział na mityczne trzy warstwy. Do dalszej fermentacji używamy zebranej łyżką górnej warstwy i jest dobrze, bez kwasów, niedofermentowań, granatów i innych "zamorskich" dziwów opisywanych przez niektórych kolegów. Piwo robi się prosto bez udziwnień. Podstawa to czystość w domu i zagrodzie. Lepiej dokładnie umyć i nie dezyfekować chemią, niż odkarzać brudne.

A i jeszcze jedno nie trzymamy gęstw dłużej niż 7-10 dni, mamy na tyle duży przerób, że zawsze mamy coś świeżego .

Miło Cię Grzesiu znowu poczytać na forum.

Udanych warek.

goroncopozdrawiamy

Dzięki