Skocz do zawartości

mikun87

Members
  • Postów

    153
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    mikun87 otrzymał(a) reputację od Pasquallo w BrewKit a chmielenie ?   
    Tu się nie wypowiem czy 30g będzie OK, bo jeszcze mam mało doświadczenia z chmieleniem na zimno (moim zdaniem powinno być w porządku), ale ja osobiście poza 30g na zimno dałbym jeszcze te 20g do gotowania na ok. 15-20 min. Robiłem tą puchę i jest niezła, ale niestety chmielu/goryczki nie czuć tam wcale.
    EDIT: Dopiero teraz doczytałem, że piwo jest już na burzliwej. W takim razie niech ktoś mądrzejszy się wypowie
     
    Dobry pomysł, choć wystawianie na balkon nie powinno być potrzebne, pewnie sklaruje się po kilku dniach na cichej w temp. pokojowej.
  2. Super!
    mikun87 otrzymał(a) reputację od LubiePiwo w Koniec burzliwej a piana   
    Robię pszeniczne z Gozdawy (1,7kg ekstrakt pszeniczny nachmielony + 1,7kg ekstrakt superjasny niechmielony) i na razie wszystko idzie bardzo ładnie, fermentacja się zaczęła po kilkunastu godzinach i w ciągu 8 dni blg zeszło z 11,5 do ~2,0-2,25 (temperatura przez cały czas w zakresie 22-24 st. ale raczej bliżej tej górnej granicy). Generalnie fermentacja wygląda na zakończoną bo już trzeci dzień blg jest na tym samym poziomie, ale zastanawia mnie piana, która nie chce opaść.
    Przy poprzednich brewkitach piana zawsze znikała jeszcze przed zakończeniem fermentacji, a tu minęło 8 dni i piana wciąż jest chociaż trochę inna niż zawsze. Jest dość niska i ciemna i bardzo gęsta, szczelnie przykrywa całą brzeczkę. Samo piwo nie ma żadnych oznak infekcji, zapach, wygląd i smak bez zarzutu, z wiadra też żadnych dziwnych zapachów nie czuć.
     
    Mam jeszcze czekać, aż piana zniknie czy mogę śmiało rozlewać w butelki? Miał ktoś kiedyś taką sytuację, że mimo zakończenia burzliwej piana wciąż była? Czy po prostu póki piana jest, to znaczy, że mimo stałego blg fermentacja się jeszcze nie skończyła? Zebrać ją czymś z powierzchni czy się nie przejmować?
  3. Dzięki!
    mikun87 otrzymał(a) reputację od dirk gently w Drożdże Gozdawa Wasze opinie   
    AIPA oczywiście, ale angielska albo polska chyba może być?
  4. Super!
    mikun87 otrzymał(a) reputację od Thorgall w Alepiwo - promocje i nowości.   
    Tez jestem zdania, ze gotowych zestawow jest troche za malo, konkurencja wypada pod tym wzgledem lepiej.
    Na razie tez robilem tylko piwa z puchy (i jeszcze zrobie ze 3-4 bo mam kilka ekstraktow w zapasie) ale potem tez sie zabieram za zacieranie i na poczatek jednak bede zamawial gotowe zestawy. Wiem ze z tak duzego asortymentu mozna powybierac takie surowce, zeby uwarzyc praktycznie wszystko, ale jednak gotowce troche ulatwiaja zycie takim laikom jak ja
     
    Poza tym jednym malym minusem to moj ulubiony sklep. Dobre ceny, duzy wybor i szybka wysylka (i tania - korzystam glownie z paczkomatow). W tej chwili tez wlasnie jedzie do mnie jedna przesylka, zamowiona w czwartek, a juz wczoraj dostalem potwierdzenie nadania
  5. Super!
    mikun87 otrzymał(a) reputację od Jakub M w Drożdże Gozdawa Wasze opinie   
    Przerobiłem już trochę drożdży z Gozdawy, na razie prawie nie używam innych (raz kupiłem US-05, mam też S-04 w zapasie)
     
    BW11 - bardzo fajne drożdże, dość mocno odfermentowują, zostawiają dość dużą czapę na powierzchni piwa, banan niezły ale chyba rzeczywiście zależy od temperatury (te 22-23 st. to chyba minimum)
     
    PAY7 - najczęściej nie odfermentowują zbyt głęboko (pasuje mi to przy takich piwach jak np. słabe bittery albo malinowe [z syropem], ale np. następne IPA zrobię chyba na próbę na S-04), trochę słabo flokulują, w smaku jak najbardziej ok
     
    GLW35 - odfermentowanie dość dobre, ale im się nie spieszy lepiej też nie mącić za bardzo butelką, bo jak się wzburzą z dna to dają taki dziwny posmak. Zrobiłem na nich kilka bardzo fajnych piw i na pewno dalej będę ich używał (ale na inne dolniaki i tak nie mam warunków więc nie mam porównania)
     
    CBW - użyłem ich 2 razy, ale się nie wypowiem, bo obydwa piwa wyszły marne i to nie z winy drożdży (raz beznadziejny słód, a raz moja wina), za dobrym witem jeszcze muszę poczekać
     
    US West Coast - ostatnio zrobiłem na nich American Wheat i wyszło super (choć bardzo mętne - nie wiem czemu). Teraz mi fermentuje AIPA, ale niestety w zbyt wysokiej temperaturze (przez chwilę było nawet prawie 25 st...), za kilkanaście dni będzie wiadomo, co z tego wyjdzie. Też zostawiają dość grubą czapę, ale po kilku dniach znika.
     
     
    To tyle okiem laika W najbliższych planach mam zrobienie jakiegoś belga na BFSAY lub jeszcze pomęczenie jeszcze trochę USWC jeśli zrobi się chłodniej
  6. Super!
    mikun87 otrzymał(a) reputację od maxikaz w Porter Bałtycki inaczej   
    skoro już przy BJCP jesteśmy (rozumiem, że PBJC to literówka?)
     
    http://www.bjcp.org/2008styles/style12.php
     
  7. Super!
    mikun87 otrzymał(a) reputację od bleblum w No Limit Brewers   
    Też polecam NaOH, można się zdziwić ile to potrafi wyżreć syfu, którego nie widać na pierwszy rzut oka Sam się czasami męczyłem z infekcjami, póki używałem tylko oxi, kupiłem NaOH i problem z głowy.
  8. Super!
    mikun87 otrzymał(a) reputację od Gąska w Pierwsze drożdże płynne-pytanie   
    Na jakiej przeglądarce próbujesz otwierać? Na większości nie działa, ale np. w Dolphinie po zainstalowaniu wtyczki chodzi, choć trochę kiepsko wygląda (u mnie jest wąskie okienko i trzeba przesuwać paskami). Dość dobrze to wygląda np. we FlashFox
  9. Super!
    mikun87 otrzymał(a) reputację od Undeath w Browar u mikuna   
    Wszystkie wiadra umyte. Nie spodziewałem się, że nazbierało się w nich tyle syfu, zawsze wydawało się, że są iedalnie czyste, a po umyciu woda z NaOH była cała żółta i nagle przestały z nich się wydobywać jakiekolwiek zapachy... W tej chwili nie czuć różnicy między używanym fermentorem, a nowym.
     
    Co kilka warek będzie trzeba to powtarzać.
  10. Super!
    mikun87 przyznał(a) reputację dla WiHuRa w Fermentum Mobile -pierwsze polskie płynne drożdże piwowarskie   
    Mogę Ci powiedzieć, że ogólnie dla sklepów w Polsce drożdże Wyeast/WLP do taki wrzód na dup.... Patrząc z perspektywy sklepu - drożdże trzeba mieć żeby mieć bogatą ofertę, są drogie więc kupuje je garstka, terminują się więc sklep obniża cenę poniżej ceny zakupy (dokłada do interesu) bo chce się ich w końcu pozbyć. Suma sumarów można powiedzieć że pewnie wychodzi z tym na zero. A jeszcze się osłucha i oczyta od klienta że dostaje bubel bo drożdże nie ruszyły (czyt. klient nie wiedział że trzeba zrobić starter).
     
    Aktualnie na Wyeast/WLP sklepy po zamówienia "czekają", zazwyczaj z informacją, że "będę prawdopodobnie wtedy i wtedy" a i tak przychodzą jak chcą. Nie mogą zaplanować zamówień bo nie wiadomo kiedy zejdą drożdże z poprzedniego zamówienia, nie można zamówić w przód bo to towar prawie niedochodowy i jest ryzyko że później trzeba sporo przecenić (czyt. dopłacić). Dlatego też często tak bywa, że nagle jest dziura w sklepach - płynnych jest raptem kilka szczepów albo nie ma wcale. Jednym słowem, wrzód na dup...
     
    FM to tańsze droższe więc będą się lepiej sprzedawać, lepsza dystrybucja więc będzie lepsza rotacja (nie będą się aż tak terminować), jedyny minus na dzień dzisiejszy to mała ilość dostępnych szczepów ale przecież nie od razu Rzym zbudowano.
     
    Oczywiście dla klienta Takiego ja Ty to niewielkie pocieszenie czy też radość. Masz dostępne wszystkie szczepy, w lokalnej cenie, z całego świata. Dla większości jednak dostępność tego co w Polsce to jedyne źródło drożdży płynnych.
  11. Super!
    mikun87 przyznał(a) reputację dla Zbyszek T w Jak zrobić "kobiece" piwo - moje doświadczenia.   
    Chciałem się podzielić swoim doświadczeniem w produkcji piw smakowych, słodkich, przeznaczonych dla płci pięknej.
    Piwa takie wychodzą naprawde dobre, jeśli wasza Lepsza Połowa lubi piwo ze sokiem lub piwo malinowe, miodowe, imbirowe ? z łatwością zrobicie piwo, które jej posmakuje i pobije na głowe Redsy, Gingersy i inne takie.
    Ja do tej pory zrobiłem takich piw z 15 ?nastawów" i w związku z licznymi pytaniami i porozrzucanymi wątkami chciałem spisać swoje doświadczenia, może się komuś przyda
     
    ZASADY OGÓLNE
     
    - dobrym i sprawdzonym syropem malinowym jest syrop z Herbapolu
    - syropy i miód odfermentowują do zera, także piwo z ich udziałem będzie miało stosunkowo niższe BLG niż z samego słodu. Piwo z samego miodu / syropu odfermentowuje do ujemnego końcowego blg.
    - w związku z powyższym, aby otrzymać piwo ?treściwe? trzeba odpowiednio zmodyfikować zacieranie części słodowej
    - syropów nie gotujemy ? dolewamy na zimno. Gotowanie pozbawia ich sporej części aromatów. Syropy z butelki, otwarte bezpośrednio przed dolaniem są na 100% sterylne.
    - piwo miodowe jest bardziej aromatyczne gdy miodu nie sycimy (nie gotujemy) ? podobnie jak z syropami. Z tym, że jedno niesycone piwo miodowe złapało mi zakażenie drożdżami kożuchującymi ? czy od miodu ? nie wiem. Do tego piwa lałem też nieprzegotowaną kranowiankę. Od czego to zakażenie nie wiem. Potencjalne ryzyko po waszej stronie. Ogólnie nie jestem maniakiem sterylności, puki co.
    - dobre efekty dają miody jasne, ale ich smak jest mniej wyczuwalny. Lepszy efekt daje niewielki dodatek miodu gryczanego (5-20% miodu) lub innego wyrazistego miodu.
    - aby uzyskać intensywny smak, wg moich doświadczeń, 50% ekstraktu musi pochodzić z miodu lub syropów (lub więcej)
    - takie piwo trzeba dosłodzić przed butelkowaniem ? polecam słodzik Cologran z Lidla (wersja tańsza) lub Ksylitol (cukier brzozowy ? wersja droższa)
    - sprawdzone dawki tego słodzika to 4-8 tab/litr (4-półsłodkie, 6-słodkie, 8-bardzo słodkie)
    - nie należy bać się słodzika!
     
     
    KROK 1 ? Piwo z resztek
     
    Takich piw zrobiłem najwięcej. Poza jednym wyjątkiem, kiedy wyszło mi piwo imbirowe mocno przegazowane, wszystkie były co najmniej dobre. LP wszystko wypiła ze smakiem. Jednocześnie przestała pić Redsy, z komentarzem, że Reds to g...no (za przeproszeniem).
     
    Ogólny przepis:
     
    Po fermentacji burzliwej jasnego lub bursztynowego* piwa (około 12 blg początkowe)
    na drożdżach górnej fermentacji ? przy zlewaniu na cichą:
    Zostawiamy w fermentorze około 5-7 litrów piwa wraz z całym mułem i osadami drożdżowymi.
    Dodajemy do tego:
    a) baniak wody źródlanej (najtańszej) 5 litrów + 2 syropy malinowe Herbapol 420 ml (lejemy na zimno)
    lub
    b) 5 litrów wody + 750 g miodu (sycony lub nie ? w razie co rozpuścić w ciepłej wodzie)
     
    Zarówno do wersji a) i b) dobrze jest dodać nieco herbatki chmielowej: 10 ? 15 g chmielu zaparzamy wrzątkiem i zostawiamy na 5-30 minut. Herbatkę odcedzamy i płyn bez fusów dolewamy do nastawu. Gatunek chmielu i czas zaparzania ? według uznania, czy piwo ma być bardziej/mniej chmielowe
     
    Powyższy nastaw fermentujemy normalnie jak każde piwo. Powinno bardzo szybko przefermentować, ze względu na dużą ilość drożdży. Później normalnie, zlewanie na cichą.
     
    Przy rozlewnie ? do refermentacji najlepiej użyć tego samego składnika co do fermentacji ? czyli:
    a) 10-11 ml syropu na litr piwa
    lub
    b) 10 g miodu na litr piwa (oczywiście miód trzeba rozpuścić w odrobinie wrzątku)
     
    Także przed rozlewem należy dodać słodzik w odpowiedniej ilości.
     
    Piwo wychodzi smaczne, delikatne, jednak lekko ?wodniste?. W połączeniu ze słodkością i smakiem owocowym/miodowym jest orzeźwiające i chętnie pite przez płeć piękną.
    I w dodatku jest bardzo szybkie i ekonomiczne oraz powiększa ilość piwa uzyskaną z jednej warki ? same zalety
    Trzeba uważać ile się dodaje syropu/miodu bo bardzo łatwo przedawkować i wtedy piwo wychodzi równie smaczne, a może i jeszcze lepsze, ale płeć piękna ma to do siebie, że piwa 9% vol zwalają je z nóg ? a bardzo łatwo takie uzyskać
     
    * z ciemnym piwem z nutami palonymi maliny jakoś gorzej się komponują (w opinii mojej LP)
     
     
    KROK 2 ? Warka z zacieraniem od początku
     
    Z mojego doświadczenia wynika, że słodkie piwa dobrze komponują się z dużą ilością słodów karmelowych. Nie eliminuje to jednak potrzeby dosładzania słodzikiem.
     
    Zrobiłem do tej pory takie piwa z zacieraniem od początku:
     
    Warka #15 Miodowe (zapisy niekompletne)
     
    Pilzneński - 1 kg
    Monachijski - 1 kg
    Karmelowy - 1 kg
    Miód wielokwiat - 4 kg
    Wyszło 40 l 12 BLG
     
     
    Warka #23 Malinowe
     
    Pilzneński 1 kg
    Monachijski 25 EBC 2 kg
    Amber 0.5 kg
    Cara 50 EBC 0.75 kg
    Aroma 100 EBC 0.25 kg
    Crystal 150 EBC 0.5 kg
    Syrop malinowy Herbapol 5 x 420 ml
     
    Chmielenie Marynka 50 g 60 min
     
    Wyszło około 40 l 12 BLG
     
     
    Warka #26 Miodowe
     
    Pilzneński - 1 kg
    Monachijski Strzegom- 1 kg
    Amber - 0.5 kg
    Karmelowy jasny Strzegom - 0.5 kg
    Miód - 5 kg (z domieszką gryki)
     
    Marynka 30g
    Styrian Goodings 30 g
    Styrian Goodings 30 g
     
    Wyszło około 50 l, 12 BLG, S-04.
     
    Miód dodajemy:
    a) pod koniec chmielenia (sycony ? mniej aromatów, ale bezpieczniej)
    b) rozpuszczamy w przegotowanej, ciepłej wodzie i dodajemy do piwa po schłodzeniu. Ilość wody musi być odpowiednio obliczona, żeby uzyskać pożądane końcowe BLG.
    1 lit miodu = 1.3 kg miodu = 1000 g cukrów fermentowanych (wartości orientacyjne)
     
    Syrop malinowy dodajemy:
    Zawsze po schłodzeniu piwa. Lejemy na zimno, zęby uchronić ulotne aromaty.
     
     
    ZACIERANIE:
     
    Przy zacieraniu 30/30 takie piwo odfermentowuje do 0-1 BLG i jest bardzo mocne i mało treściwe.
     
    Raz próbowałem przy #23 zacierania tylko w 72°C ? w efekcie zielone piwo wyszło bardzo mętne ? chyba skrobia została w piwie ? nie pomogła długa cicha. Dopiero żelatyna pomogła i piwo wyszło z dobrą klarownością. Odfermentowanie bardzo niskie: z 12 BLG odfermentowało do 4 BLG ? czyli tak jak zamierzyłem. Efekt końcowy bardzo dobry.
     
    Później zastosowałem 15 min @ 62°C + 60 min @ 72 °C ? piwo również za głęboko odfermentowało.
     
    Ogólnie następne piwa będę zacierał 5 min @ 62°C + 70 min @ 72 °C z szybkim podgrzewaniem pomiędzy przerwani (2-3 °C / min). Wg mnie to optymalne rozwiązanie.
     
    CHMIELE:
     
    Wg mnie Marynka nie najlepiej się komponuje z piwami górnej fermentacji. Lepiej użyć chmieli typu Challenger, Perle.
    Warto chmielić na aromat chmielami o aromacie owocowym, Styrian Goldings dał mi ładny efekt.
    Najczęściej chmiele na 22-25 IBU, goryczka jest wtedy nie za mocna, dla mnie lekka, dla kobiet w sam raz.
     
    DROŻDŻE:
    Używałem na początku S-33, później S-04.
    S-04 uważam za dużo lepsze. Fermentowałem w niskich i wysokich temperaturach (16-22°C) i wole fermentować w niższych ? jeśli oczywiście mam taką możliwość.
    Planuje kiedyś spróbować zrobić na dolnych drożdżach, ale to nieszybko, może tej zimy się uda.
     
    Do refermentacji standardowo, ten sam składnik, co do fermentacji + słodzik. Celuje zawsze w dość duże nagazowanie, odpowiednik około 7.5-8 g cukru / litr. J.w:
    10-11 ml syropu na litr piwa ? syrop lejemy na zimno
    10 g miodu na litr piwa (oczywiście miód trzeba rozpuścić w odrobinie wrzątku)
     
     
     
    Kolor piwa najczęściej wychodzi dość ciemny (słody karmelowe, miód gryczany, syrop malinowy ? są ciemne), z silnym czerwonym odbarwieniem. Zapach intensywny, zależny od składników.
     
    Polecam spróbować zrobić takie piwo ? wasze LP od razu będą miały więcej tolerancji dla piwowarskiego hobby. Także wszystkie eksperymenty smakowe są bardzo wskazane.
  12. Super!
    mikun87 otrzymał(a) reputację od marki36 w Gozdawa Pale Ale   
    Koźlak jest rewelacyjny (tylko koniecznie zrobić mniej niż 23l), pszeniczne też jest bardzo dobre.
  13. Super!
    mikun87 otrzymał(a) reputację od Gozdawa w Browar u mikuna   
    W FAH piana pojawiła się po ok. 24h i już po 2 dniach zniknęła, ale na razie oczywiście daję mu spokój, podejrzewam, że w weekend będę mógł zlać na cichą.
     
    Co do brewkitów, do których miałem zastrzeżenia: kolejny raz się potwierdza, że jednak piwku potrzebny jest czas i spokój od zabutelkowania Pale Ale minęło 5 tygodni i smród powoli znika, teraz pachnie jak normalne piwo, w smaku też zrobiło się jeszcze lepsze. Lager też jakby nabrał trochę smaku (choć oczywiście goryczki nie ma i już zapewne nie będzie ). Generalnie z moich obserwacji wynika, że przeciętne piwo z brewkita da się wypić już po 2 tygodniach, ale naprawdę dobre jest dopiero po co najmniej 5-6 tygodniach. I piwo z puchy jest chyba dość trudno zepsuć, jedyne nieudane to to pierwsze, a cała reszta jest co najmniej dobra
  14. Super!
    mikun87 otrzymał(a) reputację od Gozdawa w Browar u mikuna   
    Wrzucę tu moje zapiski odnośnie moich początków, może przydadzą się innym takim laikom jak ja Tematem zainteresowałem się niecałe 3 miesiące temu, a już się robi 9. warka ;P na razie wszystko z puchy, ale aktualna jest na razie ostatnią, kolejna już będzie zacierana.


    1. Finlandia Jasne (1,0 kg) + ekstrakt jasny Mistr Sladek (pucha 1,5 kg)
    Pierwsze piwo i trochę porażka. Jako, że to pierwsza pucha, to chciałem zrobić zgodnie z instrukcją, ale jednak 1kg brewkita i 1,5kg ekstraktu to trochę za mało na taką ilość, dodatkowo zamiast zrobić 20 l piwa to ja wlałem 20l wody (a nawet więcej, bo okazało się, że w 5l butli mineralki jest ok 5,2-5,3l wody). Efekt: piwo, które smakuje jakby było rozmieszanie pół na pół z wodą. Poza tym, że jest rozwodnione nie mam zastrzeżeń. Wypiłem kilka butelek, a reszta czeka na lepsze czasy (może w letnie upały się skuszę).


    2. Cooper's Draught + ekstrakt WES jasny (pucha 1,7kg)
    Dałem trochę mniej wody, niż zaleca producent i wyszło 20,5 l bardzo fajnego piwka. Dość mocno goryczkowe, ale generalnie wszystkim smakuje, zdecydowanie lepsze po ok. miesiącu leżakowania niż zaraz po rozlaniu czy np. po 2 tygodniach. Zostało mi już tylko kilka butelek i będę co jakiś czas degustował. Generalnie brewkit bardzo dobry i godny polecenia


    3. piWES-04 bursztynowy (+drożdże Brewfem TOP)
    Zrobiłem ok. 11 l piwa z samego brewkitu bez dodatków. Bardzo słabo mi odfermentowało (z 11blg do 5blg) i nie mam pojęcia dlaczego. W trakcie fermentacji strasznie śmierdziało z pojemnika jakby jabłkami, przez co trochę wpadłem w panikę i nawet pisałem o tym na forum, zalatywało kwasem. Po rozlaniu bojąc się, że będzie coraz gorsze starałem się dość szybko je wypić, póki się całkiem nie zepsuje, aż w końcu się okazało, że po miesiącu kwas całkiem zniknął, a mi zostało tylko kilka butelek Ogólnie piwko bardzo dobre i wbrew temu, co niektórzy piszą wcale nie miało jakieś wielkiej goryczy, śmiało można robić WESy na taką ilość wody.


    4. Gozdawa pszeniczne + ekstrakt Gozdawa Superjasny (1,7kg)
    Miałem już zestaw z drożdżami dedykowanymi (BW11) i wyszedł bardzo dobry pszeniczniak. Da się kupić kilka lepszych pszenicznych w sklepie, ale jest też mnóstwo dużo gorszych, a jednak to wychodzi taniej Tu nie kombinowałem z mniejszą ilością wody, zrobiłem ok. 22,5l i jest naprawdę ok. Po ok. 1,5 miesiąca zrobił się trochę mniej kwaśny. Mimo zakończenia fermentacji, na wierzchu została dość gruba, bardzo gęsta piana, ale okazuje się, że to chyba te drożdże tak mają (innym też się zdarzało). Śmiało mogę polecić.


    5. Gozdawa lager + suchy ekstrakt jasny z glukozą (1kg pół na pół)
    Chyba znowu troche za dużo wody (wyszło mi ok. 21,5l brzeczki 11blg). Fermentacja przebiegła bez zarzutu (ok. 15-17 st. na drożdżach z zestawu), samo piwo jest niezłe, ale niestety brak jakiejkolwiek goryczki (to nie tak, że jest słaba, jej w ogóle nie ma). Wg np. mojej siostry (pija głównie Żubry, Tyskie itp.) jest dobre i czasem przychodzi podprowadzić mi jedno lub dwa, natomiast ja raczej wolę pić inne piwa. Ogólnie piwko dobre, ale bez wielkich rewelacji.


    6. Gozdawa Pale Ale + ekstrakt jasny Bruntal (pucha 1,7kg)
    Robiłem ok. 20 l piwa i niestety coś poszło nie tak, ale też nie wiem co. Fermentacja zatrzymała się dość wcześnie (z 13blg zeszło do 6blg), a samo piwo wyszło bardzo mętne. Trzymałem je na burzliwej dość długo (prawie 2 tygodnie), żeby się wyklarowało, ale nic z tego nie wyszło. Niestety nie miałem drugiego wiadra, więc po prostu przelałem do butelek i w samych butelkach drożdże opadły na dno i tworzą dość grubą warstwę. Najgorsze jest to, że przy otwieraniu unoszą się do góry razem z gazem, więc musze szybko przelewać do kufla od razu po otwarciu i zostawiać dość dużo na dnie, bo inaczej po powierzchni pływa nieciekawy osad. Co do samego piwa mam jedno zastrzeżenie: zapach. Naprawdę paskudnie śmierdzi (choć nie wiem do czego to porównać ), choć z drugiej strony, w smaku jest naprawdę dobre.

    [EDIT (20.02.2014): Po 2 miesiącach po smrodzie ani śladu, problem z drożdżami też zniknął, więc piwo po prostu potrzebowało czasu.]


    7. Gozdawa Cydr + cukier (1,0kg)
    Zrobiłem z tego ok. 19l cydru i wyszedł bardzo orzeźwiający, dość mocny napój Bardzo późno ruszyła fermentacja (mała piana pojawiła się po 3 dniach), ale potem do samego końca rurka bulgotała jak szalona i z 11,5blg zeszło do 0blg, więc procentów trochę ma. Fermentacja trwała dość długo i do butelek rozlałem dopiero po 12 dniach. W smaku bardzo fajny, choć gdybym robił jeszcze raz to chyba bym spróbował z trochę mniejszą ilością cukru i wody, żeby czuć więcej jabłek, ale i tak jestem bardzo zadowolony. Kolejny napój do spijania latem tylko dość szybko uderzający do głowy


    8. Gozdawa Koźlak + ekstrakt jasny Bruntal (pucha 1,7kg) + ok. 150g suchego ekstraktu z glukozą
    Wyszło 19,5l brzeczki 14,5blg, dałem mniej wody i dosypałem troszkę ekstraktu z glukozą żeby trochę podbić blg, w końcu to Koźlak W ciągu 6 dni przefermentowało mi do 5 blg i tak już zostało, po kilku dniach przelałem do butelek i na razie leżakuje. Nie mogłem wytrzymać i otwarłem jedną butelkę 0,33 już po niecałym tygodniu i zapowiada się super, prawdziwy koźlak tylko na razie czuć jeszcze taki dziwny posmak jak we wszystkich piwach z puchy, więc muszę czekać, aż się ułoży.


    9. Gozdawa Amber Lager + ekstrakt jasny Bruntal (1,7kg)
    Zrobiłem z tego 22l piwa, na razie jest we wiadrze i fermentuje, tym razem trochę kombinowałem z dochmieleniem i zobaczę co z tego wyjdzie. Minęło 6 dni, dzisiaj robiłem pierwszy pomiar i z 12 blg zeszło na razie do 5 ale drożdże wciąż pracują - temp. ok.16 st. Na tą chwilę w smaku przypomina mi trochę WES bursztynowy (warka 3.) więc jestem dobrej myśli.

    [EDIT (27.01.2014): Po 11 dniach burzliwej zabutelkowane z 4g glukozy na 0,5l, blg 3,5]

    [EDIT (19.02.2014): Piwko spróbowane w ostatni weekend i wyszło świetne. Bardzo wyraźnie czuć karmel, ale też fajna, delikatna, choć zdecydowanie wyczuwalna goryczka. Jeśli chodzi o chmielenie to zrobiłem herbatkę chmielową (22g Saaz w 3 l wody przez 15 minut), a potem dorzuciłem jeszcze 10g Saaz na ostatnie 5 dni fermentacji. Efekt bardzo dobry, zwłaszcza paniom smakuje, bo nie jest za gorzkie Zdecydowanie jedno z bardziej udanych piw.]



    W międzyczasie kompletowałem sprzęt, muszę jeszcze tylko zamówić gar (wezmę 40-litrową emalię) i w przyszłym tygodniu zabieram się za zacieranie, będę robił warki po 20-25l. Na pierwszy ogień idzie Full Aroma Hops z przepisu na wiki, a potem na pewno jakieś pszeniczne i ipa (lub aipa).



    EDIT:
    10. Full Aroma Hops
    11. Marcowe
    12. Dark Ale (brewkit Gozdawa)
    13. Pszeniczne
    14, Pils
    15. Pacific Pale Ale
    16. American IPA
    17. Bitter
    18. FAH v2.0 (infekcja)
    19. Jasne (ekstrakt)
    20. American Amber Ale
    21. Witbier
    22. Pale Ale (infekcja)
    23. Polska IPA
    24. Angielska IPA
    25. Witbier
    26. Malinowe
    27. American Wheat
    28. American IPA
    29. Pszeniczne
    30. Belgian Pale Ale
    31. Weizenbock (infekcja)
    32. Dubbel
    33. American Amber Ale
    34. Belgian Amber Abbey
    35. Tripel
    36. Pszeniczne
    37. Belgian Dark Strong Ale
    38. Weizenbock
    39. Dunkelweizen
    40. Brown Ale
    41. Lager
    42. American IPA
    43. Chinook India Red Ale
    44. Koźlak
    45. Black IPA
    46. Wędzone
    47. Grodziskie
    48. Pale Ale
    49. Oatmeal Milk Stout
    50. Bitter
    ###. Cydr
    51. Pale Ale (infekcja)
    52. Bitter
    53. American Wheat (?)
    54. Polski Ale
    55. Angielska IPA
    56. Mandarina Pale Ale
    57. APA
    58. Niemiecka IPA
    59. Polska IPA
  15. Super!
    mikun87 otrzymał(a) reputację od badi136 w Brew-kit nagłe zatrzymanie fermentacji   
    Miałem podobny problem z tym samym brewkitem. U mnie fermentacja stanęła na 6 blg i niżej już nie zeszło, też było koszmarnie mętne, ale niestety nie miałem jeszcze drugiego fermentora, więc poczekałem kilka dni dłużej niż zwykle i takie rozlałem do butelek. Teraz mam na dnie każdej butelki gruby osad, który się unosi razem z gazem przy otwieraniu każdej butelki, dodatkowo przez kilka tygodni piwo strasznie śmierdziało. Na szczęście w smaku jest bardzo dobre i po ok. miesiącu smród zaczął znikać.
  16. Super!
    mikun87 otrzymał(a) reputację od Gozdawa w Gozdawa drożdże dolnej fermentacji GLW35   
    Ja zrobiłem na nich brewkita z Gozdawy (Lager) wlasnie w takich temperaturach, ale nic konkretnego o tych drozdzach nie powiem bo laik ze mnie straszny
    Odfermentowały mi z 11 do 3 blg w ciągu 6 dni i już niżej nie zeszły. Sama fermentacja jakoś bardzo burzliwa nie była (wiem, że rurka to żaden wyznacznik, ale na górniakach w temp. 20-22 st. zawsze bulka jak szalona a na tych żadnego bulgotania nie widziałem chociaż fermentacja szła na całego). Żadnych dziwnych posmaków w piwie nie czuć i w sumie nie wiem co więcej o nich powiedzieć
     
    W tej chwili mam też wstawionego Koźlaka (również pucha z Gozdawy) i się zapowiada dosyć fajnie, stoi już tydzień i na razie odfermentował z 14 do ok. 4,5 blg, piana już praktycznie opadła, a samo piwko już na tym etapie w smaku całkiem niezłe.
     
    Za kilka dni zrobię na nich jeszcze Amber Lagera (też Gozdawa ), a potem się zabieram za zacieranie i spróbuję na nich zrobić jakieś piwko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.