Skocz do zawartości

Bielo

Members
  • Postów

    170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bielo

  1. Jak chmielę szyszką to tylko szyszka i mam założony filtrator z oplotu, uzyskuję klarowną brzeczkę nastawną. Na zimno chmielę wyłącznie szyszką a po czterech-pięciu dniach takiego chmielenia przelewam całość przez durszlak z pieluchą i zostawiam aż się ponownie wyklaruje, wtedy żadnego brudu na dnie nie mam w ipas i podobnych. Też filtrowałem oplotem po chmieleniu dlatego napisałem w tamtym zdaniu "jeżeli nie planujemy filtracji". Co do drugiego Twojego zdania to nie boisz się zakażenia i natlenienia brzeczki? Ponadto mnóstwo młodego piwa wsiąka w chmiel, przy moim pierwszym apa było to co najmniej 2-3 litry. Nie mówię, że nie można robić tak jak Ty fido, mówię tylko że to ciężkie i można taki sam efekt uzyskać łatwiej i bezpieczniej pozdrawiam. Dziękuję Mrzon
  2. Dunkelweizen własnej receptury 2014-12-20 Zasyp: 2,5 kg słodu monachijskiego jasnego 2,5 kg słodu pszenicznego 0,2 kg słodu karmelowego ciemnego caraaroma Chmielenie (60 minut): 60' 25 g lubelski 2014 szyszka w siatce muślinowej, 4% alfakwasów Drożdże suche Mauribrew Weiss 6,5g (pół saszetki!) Zacieranie: wrzucam słody do wody o temperaturze 58 stopni celsjusza i... 45°C 15 minut 55°C przerwa trwa 5 minut 61-62°C przerwa trwa 45 minut 72°C przerwa trwa 20 minut do 78°C wygrzewam Lag 12 godzin, więc całkiem dobrze. Podczas fermentacji przyjemny, winno-bananowy aromat, zaś w smaku na razie dominują goździki. Uzyskałem 20 litrów 15 stopni Plato. Fermentacja x dni 20 stopni odfermentowało do y Blg. Zabutelkowane z rozpuszczonymi 140 g cukru w 1500 ml wody, którą gotowałem minutę i po ochłodzeniu dodałem do fermentora i wymieszałem. Chciałem wrócić do korzeni i zrobić starego, dobrego pszeniczniaka. Jako że zima to ciemnego Post będzie aktualizowany. Pozdrawiam, Maciej.
  3. American Pale Ale II własnej receptury 2014-10-17 Zasyp: 3,5 kg słodu pale ale 1,1 kg słodu pszenicznego 0,2 kg słodu carared 60-80 EBC Chmielenie (60 minut): 15' 15 g Centennial 10' 15 g Citra 5' 25g Citra i 25g Centennial WHIRLPOOL 1h 75 stopni C 35g Centennial, 35g Citra 50g Citry na zimno 3 dni razem poszło 75 g Centennial (szyszka) i 125 g Citry Drożdże suche Safale US-05 Zacieranie: wrzucam słody do wody o temperaturze 58 stopni celsjusza i... 55°C 0 minut, po wrzuceniu słodów powoli podgrzewam 65-66°C przerwa trwa 60 minut 72-71°C przerwa trwa 15 minut do 78°C wygrzewam Słabiutka wydajność, szyszka wiąże mnóstwo brzeczki i nie nadaje się do chmielenia whirlpoolowego / na zimno jeżeli nie planujemy filtracji. Przy butelkowaniu stracone ze 3 litry (zatkany kranik od środka przez chmiel). Uzyskałem 21 litrów 13,5 stopni Plato. Fermentacja 7 dni 20 stopni odfermentowało do 3 Blg. Zabutelkowane z rozpuszczonym 120 g cukru w 1500 ml wody, którą gotowałem minutę i po ochłodzeniu dodałem do fermentora, mieszając wyparzoną wrzątkiem łychą. Około 5% alkoholu. Piwo zrobione w celu wykorzystania pozostałych surowców. Następnym razem użyję ze 4 chmieli, brakuje tu trochę amarillo. Pierwsza próba: mimo braku chmielu na goryczkę dosyć ostre i co dziwne piekące, ale za wcześnie by cokolwiek mówić. 2 miesiące w butelkach: Pierwsze co czuć po otwarciu butelki, nawet bez wąchania szyjki: cytrus. Nalewam - piwo zupełnie klarowne, barwa ciemnego złota. Po pierwszym łyku ostre (garbniki?). Staram się nalewać z dużej wysokości bo lubię odgazowane piwo z dużą pianą - po upiciu połowy nonica piwo okazuje się smakować jak gorzkie toffifee - bardzo wyraźny smak brązowej otoczki, czas mu dobrze zrobił. Goryczka dosyć zalegająca - chyba szyszka zawiera zbyt dużo części roślinnych w porównaniu do granulatu. Piwo moim zdaniem całkiem udane, smaczne - ale szczegóły do poprawki. Pozdrawiam, Maciej.
  4. To za jakiś czas jak dojrzeją to wstawię American Pale Ale (prawie 200g chmielu na aromat - 50g na 5 minut, 70g whirlpool, 50g na zimno) i mój faworyt, Oatmeal Milk Stout - rewelacyjny. No ale to jeszcze trochę
  5. Ile piw można wymienić? Biorę jedno zostawiam jedno czy mogę wziąć dwa i zostawić dwa?
  6. Sporo chyba też zależy od rodzaju oplotu i długości (mój jest 1/2" i dość krótki 30 - 40 cm) co sprawia, że czasem się dławi przy większym zasypie. Jak kiedyś dałem wody do wysładzania na raz (wyszło ponad 25 litrów) i do tego zasyp miał 1 kg pszenicy i 0,8 kg płatków owsianych to filtracja była walką jak na ringu co chwilę mieszanie. Jak zeszło do tych 15 litrów to już szło powoli ale ciągle, nie zatykając się.
  7. Piwo które uwarzyłem dla mojej LP Oatmeal Milk Stout 2014-10-10 Zasyp: 1,5 kg słodu pale ale 1 kg słodu pszenicznego 1 kg słodu monachijskiego jasnego 0,8 kg płatków owsianych błyskawicznych (2 paczki) 0,5 kg słodu karmelowego Caraamber 0,2 kg słodu karmelowego Caraaroma 0,2 kg słodu carafa II special 0,2 kg palonego jęczmienia 0,2 kg palonej pszenicy Chmielenie (60 minut): 7,5g EKG do zacierania (nie miałem co z nim zrobić ) 25g marynki (szyszka) Laktoza 750g Drożdże suche Safale S-04 Zacieranie: 66-67°C 90 minut, po tej przerwie dodaję palone słody i carafa II special do 76°C wygrzewam Filtracja strasznie ciężka, trwała koło 4 godzin i to ciągłej walki z zacierem. Mieszanie, czekanie, spuszczanie 0,5 litra, blokowanie i od nowa. Jak w fermentorze było około 15 litrów razem z młótem filtracja była o wiele szybsza, więc lepiej dodawać wodę porcjami niż wszystko na raz - młóto jest mniej ściśnięte. Od teraz dodaję ciemne słody od początku zacierania. Dlaczego? Ponieważ żadnej różnicy nie zrobi godzina w tą czy w tą, skoro i tak słody ciemne siedzą w zacierze kilka godzin w temperaturze 76 stopni podczas filtracji i wysładzania Uzyskałem 24 litry 16 stopni Plato. Fermentacja 8 dni 20 stopni odfermentowało do 8 Blg. Zabutelkowane z rozpuszczonym 150 g cukru w 1000 ml wody, którą gotowałem minutę i po ochłodzeniu dodałem do fermentora, mieszając wyparzoną wrzątkiem łychą i zostawiam na 3 godziny aby osiadły męty. Około 4% alkoholu. Mija tydzień w butelkach i nagazowanie symboliczne. Może dlatego że po wymieszaniu surowca do refermentacji zostawiłem piwo aby osiadły syfy? Chyba mało prawdopodobne aby grzyby tak szybko zjadły cukier do refermentacji. Całe szczęście, że stout może być słabo nasycony Piwo z założenia miało być gęste, słodkie, na zimowe wieczory przy kominku. 1 tydzień w butelkach: ostre, jak to młody stout. Bardzo wyraźnie kawowe i czekoladowe. Kwaśność raczej niska. Piwo bardzo gęste, bąbelki powolutku wędrują do powierzchni cieczy. Więcej napiszę za miesiąc, dwa i trzy Post będzie aktualizowany. Obecnie fermentuje American Pale Ale II Pozdrawiam, Maciej.
  8. Co do płatków owsianych to u mnie zabijają one pianę (podejrzewam, że przez ilość tłuszczu). Standardowo pianę mam wyśmienitą (zawsze sypię przynajmniej 0,5 kg pszenicznego i trochę karmeli) a na razie w każdym piwie z płatkami owsianymi piana jak na coli. Nie jestem jedyną osobą która tak ma.
  9. 'Prawdziwe' Grodziskie 2014-09-19 Zasyp: 3 kg słodu pszenicznego wędzonego drewnem bukowym (100%) Chmielenie (60 minut): 10g marynki (szyszka) do zacieru (odrobina goryczki i lepsza filtracja) 60' 15g lubelski (szyszka) luzem w garze 15' 15g lubelski (szyszka) luzem w garze Zamiast whirlpoola przelałem wszystko do fermentora z oplotem - filtracja momentalna. Fajna sprawa. Drożdże suche Safale S33. Zacieranie: 69-70°C 60 minut 72-73°C minut wygrzew Wyszło 19 litrów 8,8 stopni Plato. Fermentacja 3 dni 20 stopni odfermentowało do 3 Blg. Zabutelkowane z rozpuszczonym 160 g cukru w 1500 ml wody, którą gotowałem minutę i po ochłodzeniu dodałem do fermentora, mieszając wyparzoną wrzątkiem łychą. Blisko 3% alkoholu. Mocno ryzykowne zachowanie z mojej strony ale chciałem zobaczyć co się stanie. Byłem niemal pewny że piwo przefermentowało całkowicie i... nie myliłem się. Żadnych oznak przegazowania, żadnego gushingu. 3 tygodnie w butelkach: smak wyraźnie dojrzewa. Na początku był mocno kwaśny (nawet bardziej niż młody stout) teraz staje się klarowniejszy, delikatniejszy. Wędzoność staje się wyraźniejsza, co zaskakujące - znacznie różni się od dębowej - szynkowej. Jest słodsza, bardziej żółta. Piwo na razie nie zaskakuje, określiłbym je mianem takiego sobie. A'la grodziskie z pinty zrobiło na mnie o wiele większe wrażenie. Podejrzewam, że zróżnicowany zasyp robi lepszą robotę niż zgodne z oryginałem, ale jednak trochę słabsze grodziskie. 5 tygodni w butelkach: nie jestem szczególnie zadowolony z tego piwa. prosty zasyp dał ubogi smak, nijak mający się do wrażeń z degustacji a'la grodziskiego z pinty. za jakiś czas spróbuję uwarzyć piwo w stylu grodziskiego, ale z własnej receptury - różnorodne słody, trochę wędzonego od steinbacha, nawet trochę karmelowego, chmielenie na smak i aromat, wyrazista goryczka. Post będzie aktualizowany. Pozdrawiam, Maciej.
  10. Zamówione surowce na dwie kolejne warki, najpierw idzie grodziskie: 3kg weyermanna pszenica wędzona dębem 40g lubelskiego (szyszka) s-33 zacieranie planuję 66 stopni - 45 minut 72 stopnie 30 minut nie wyjdzie nazbyt wytrawne? A druga warka to jasne piwo 12 blgz ponad 50% udziałem słodu wędzonego torfem (mocnego Castlemalt 30-45 ppm) z dodatkiem płatków owsianych.
  11. Bielo

    wyciąg z sosny

    Do gotowania używałem zwykle dużej ilości (i tak zresztą polecam zrobić), którą wkładałem do worka zaciernego na ostatnie minuty chmielenia. Dało ciekawy aromat, pasujący do stylu (warzyłem AIPĘ), jednak różniący się charakterem od amerykańców. Na zimno wrzucałem do fermentora w woreczkach muślinowych. Lepsze rezultaty dały jednak posiekane szyszki (te zielone ). Z tym trzeba uważać, jeśli nie lubi się wyraźnej goryczki. Jeśli się zdecydujesz, to użyj większej ilości - przynajmniej takie jest moje zdanie. Swoją drogą, Black IPA z dodatkiem pędów sosny jest jak na razie moim najlepszym piwem. Albo raczej było Dokładnie o wykorzystaniu pędów do Black IPY względnie American stout myślałem Mógłbyś więcej powiedzieć o recepturze i jaki efekt uzyskałeś? Pozdrawiam, Maciej
  12. Jest duża różnica między Grifo a Grifo HD? Mam zwykłą Grifo i kapsluje się bardzo przyjemnie, po dwóch warkach wprawa w zmienianiu wysokości pozwala zrobić to w 3 sekundy, jedna osoba wlewa druga kapsluje i zabutelkowanie 40 butelek trwa 15 minut więc nie zdąży się nawet znudzić. Grifo wygląda na bardzo solidną, plastik jest gruby i sztywny. Wersja HD jest prawie 2 razy droższa...
  13. Bielo

    wyciąg z sosny

    Jaką ilość pędów dawałeś? Opisz wrażenia z zimnej i chmielenia
  14. Bielo

    wyciąg z sosny

    Syrop lepiej sprawdza się od wrzucenia pędów do kadzi? Nie ma niebezpieczeństwa zakażenia piwa? Myślałem nad wykorzystaniem pędów sosny do jakiegoś stoutu, mocno żywicznego z amerykańskiego chmielu.
  15. Laska wanilii ponoć niszczy piane, ze względu na tłuszcze. Malinowy jęczmieniu, jak byś zmniejszył ilość karmeli? na 0,2 caraaromy i 0,3 carareda? czy wyrzucić carared? @EDIT: mam jeszcze jedno pytanie. W jaki sposób ma się chmielenie na aromat w piwach w stylu American Stout skoro one muszą leżakować przynajmniej 3 miesiące zanim zaczną być smaczne? Przecież po 3 miesiącach zwykle z aromatu chmielowego pozostaje wspomnienie. Czy może powinny one być pite wcześniej?
  16. W zamyślę chcę uwarzyć piwo treściwe, słodkie na zimowe wieczory. 3 kg słodu pale ale 0,5 kg słodu caraaroma 0,5 kg słodu pszenicznego 0,35 kg słodu carared 0,2 kg słodu carafa 1 0,2 kg słodu carafa 3 0,5 kg płatków jęczmiennych 0,5 kg płatków owsianych 0,2 kg palonego jęczmienia 500g laktozy Z uwagi na duży udział surowców niesłodowanych zacieranie przedłużyłbym na 65-63C 120 minut. Chmielenie: z uwagi że zależy mi na jak najniższej goryczce ograniczyłbym się tylko do chmielenia na smak i aromat (lekką goryczkę i tak dadzą słody palone) 20' 15 g centennial lub simcoe 10' 10 g centennial lub simcoe 5' 25g centennial lub simcoe na zimno lub herbatka chmielowa przed butelkowaniem: 25 g centennial lub simcoe Zastanawiam się czy Centenniala nie zmienić na Simcoe. Centennial jest cytrynowogrejpfrutowy, więc bardziej nada się na APA, zaś simcoe powinien być sosnowożywiczny i lepiej się łączyć z aromatami charakterystycznymi dla stoutu. Czy ponad 1 kg surowców niesłodowanych to nie za dużo? Przy 23 litrach powinienem uzyskać 15 Blg, 23 IBU i 35 SRM czyli względnie czarny. Będę starał się jednak wysładzać do uzyskania 16 lub 17 Blg. Jakieś sugestie, rady? Pozdrawiam, Maciej
  17. Rzeczywiście, literówka Po 1 dniu od zabutelkowania Dzięki za czujność.
  18. American Pale Ale własnej receptury. 2014-08-17 Zasyp: 3,5 kg słodu pale ale 1 kg słodu monachijskiego jasnego 0,5 kg słodu pszenicznego 0,3 kg słodu karmelowego 70 EBC Chmielenie (60 minut): 60' 20g marynki (szyszka) w siateczce muślinowej 15' 25g Amarillo (szyszka) w siateczce muślinowej 10' 10g Centennial (szyszka) w siateczce muślinowej 5' 15g Centennial (szyszka) w siateczce /muślinowej 25 g Amarillo na zimno 5 dni 26g Citry na zimno 5 dni Drożdże suche Safale US-05. Zacieranie: 62-63°C przerwa scukrzająca 60 minut 72-75°C minut Wyszło 21 litrów 15 stopni Plato, 14,4 EBC, 38 IBU, Fermentacja 8 dni 20 stopni odfermentowało do 3 Blg. Zabutelkowane z rozpuszczonym 140 g cukru w 500 ml wody, którą gotowałem minutę i po ochłodzeniu dodałem do fermentora, mieszając wyparzoną wrzątkiem łychą. Blisko 7% alkoholu. Przerzucam się na granulat - czuję, że szyszki słabiej oddają aromat. Moim zdaniem nie nadają się na chmielenie na zimno. Próbka testowa po 1 dniu z chmielem na zimno(zabutelkowane 0,5 litra z 2,5g cukru): genialny aromat marakui, ananasa, grejpfruta. Lekki diacetyl. Bardzo smakowite, przez głębokie odfermentowanie i bardzo wyraźną goryczkę wchodzi jak woda. 7 dni po butelkowaniu: aromat mocno osłabł, diacetyl zdaje się być większy niż wcześniej. wciąż mocno pijalne ale nie urzeka już aromatem tak mocno jak poprzednio. Piana ładna, długotrwała, intensywnie oblepia szkło. Niskie nasycenie sprawia że ciężko ją uzyskać, ale ułatwia picie. Lekka kwaśność świetnie komponuje się z aromatem cytrusów. 4 tygodnie po butelkowaniu: piwo bardzo fajnie się ułożyło, zniknęła delikatna kwaśność, złagodniało w smaku i wyraźniejsze stały się nuty słodu karmelowego. W aromacie głównie mango, sporo cytrusów bliżej nieokreślonego pochodzenia (może grejpfrut?). Nasycenie akurat. Bardzo udana warka. Wnioski - następnym razem więcej chmielu na aromat, wrzucę chmiel do chłodzenia (60 minut w temperaturze 80-60 stopni), oraz przed butelkowaniem wspomogę warkę herbatką chmielową - woda doprowadzona do wrzenia, cukier do refermentacji + 25 g chmielu. Po ochłodzeniu do fermentora, wymieszać i butelkowanie. Aromat nie będzie miał dokąd uciec Mam także projekt nowej warki, całkiem na bogato - ma to być Oatmeal Milk Stout z płatkami dębowymi chmielony Centennialem Następne będzie grodziskie 100% wędzona pszenica na s33. Pozdrawiam, Maciej.
  19. Szczere pozdrowienia dla moderatorów, współczuję segregowania tego tematu - takiego offtopu to jeszcze nie widziałem . Santa i jacer na 2 (!!!) stronie tego wątku napisali najmądrzejsze co się dało na temat chłodzenia - każdy niech robi jak chce, jeżeli Zakręcony uważa że wanna jest lepsza od chłodnicy zanurzeniowej to świetnie, ma do tego prawo i tyle. Od siebie dodam, że żadna różnica czy chłodzi miedzianą rurą, wymiennikami, wkładami z lodówki turystycznej czy wysyłaniem garnka w przestrzeń kosmiczną. Liczy się czas i wygoda, ktoś ma blisko wannę i woli nalać wody, kto inny szybko schłodzić chłodnicą i od razu móc zadać drożdże. Założyłem ten wątek by poznać opinię doświadczonych piwowarów, czy od kiedy używają chłodnicy zanurzeniowej zauważają wzrost aromatu pochodzącego od chmielenia na 15', 10', 5' lub 0' niż przed jej stosowaniem. Przez 80 postów uzyskałem 2 odpowiedzi za które bardzo dziękuję, choć przydałoby się więcej PS Panowie, macie z całą pewnością szlacheckie pochodzenie. @EDIT: Dla osób, które trafią na ten wątek i dalej nie są pewni wniosku - z mojego doświadczenia nie chłodząc brzeczki aromat chmielowy trochę maleje, ale na pewno nie zupełnie. Ponadto, lepsze efekty aromatyczno-smakowe osiąga się wrzucając chmiel na godzinę podczas chłodzenia z temperatury 80-60 stopni, więc brak chłodzenia nie jest tu problemem i można go wykorzystać do uzyskiwania maksymalnego zapachu i smaku dla mocno chmielonych piw.
  20. @zgoda: w takim razie czym się różni aromat z chmielenia whirlpoolowego od chmielu rzuconego na 5' ? W obu przypadkach olejki eteryczne z chmielu ekstrahowane są w dużej temperaturze do brzeczki.
  21. Ciekawe, we wszystkich przepisach i wiki jest opis chmielenia: 60 minut goryczka, 30-20 smak, 10-0 aromat. To pokazuje jak fascynującą i szybko zmieniającą się nauką jest piwowarstwo Odkrywane są coraz efektywniejsze techniki, a stare metody odchodzą do lamusa.
  22. Czy aromat uzyskany z gotowania chmielu w ciągu kilku minut różni się od efektu uzyskanego przez chmielenie whirlpoolowe albo chmielenie na zimno? Pomijając te kilka stopni IBU wynikające z pewnej izomeryzacji alfakwasów przez 10-5 minut gotowania to profil jest ten sam? No i drugi pomysł, czy herbatka chmielowa przed refermentacją miałaby sens? Np. 5 minut gotować 500 ml wody z załóżmy 20g chmielu, oddzielić chmieliny, dodać cukru do refermentacji, mieszać do rozpuszczenia i chłodzić. Ochłodzony syrop cukrowo-chmielowy dodać do fermentora, wymieszać i butelkować.
  23. Mam podobne obserwacje - brzeczka w trakcie gotowania ma zwykle znacznie intensywniejszy aromat niż ten, który pozostaje po ostudzeniu. Chmielenie whirlpoolowe to bardzo ciekawy temat, zdecydowanie spróbuję, może to właśnie sposób na rekompensatę utraconych aromatów z 10' - 5' minutowego gotowania chmielu. Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam, M
  24. Jak ma się metoda no chill do aromatu chmielowego w piwach w których jest on najważniejszy(APA, IPA, FAH)? Chmiel używam zazwyczaj w szyszkach, które wsypuje do muślinowych siateczek, więc łatwo oddzielam je od brzeczki po wyłączeniu ognia. Jestem ciekaw, jakie są Wasze doświadczenia, czy duża ilość aromatu ulatuje przez brak chłodzenia? Pozdrawiam, Maciej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.