wena

Jak na razie to nie zaszkodziło.

To wreszcie wypada się pochwalić nowym barem. Był gotowy i użytkowany jest intensywnie od dnia dziecka. Oto mój bar

Miałem przyjemność degustacji KRIEKA w Żywcu, ale niestety do przyjemności to nie należało. Dla mnie to piwo nie jest piwem i całkowicie nie w moim guście. Ale byli tacy, którym smakowało. CODER szacunek za cierpliwość i zaangażowanie w produkcję takiego trunku - celowo nie piszę piwo.

Jest jeszcze inny problem. Jedne są bez gazu inne mają go nadmiar. Napisz jeszcze jak to rozlewałeś i jak dodawałeś glukozy do piwa czy do butelek. Bo to chyba niezbyt równo Ci wyszło. Patent zaproponowany przez KOPYRA to działanie doraźne dla tej warki, ale na przyszłość trzeba temu zaradzić.

Czołem! Oto informacja o losie Twoich piw zgłoszonych do konkursu: Porter Bałtycki "Porter Chorzowski" Zakodowany jako I - 25. Nie pokonał progu eliminacji. Uwagi: zbyt treściwe, trudne do picia, zbyt dużo karmelu. Scotch Ale "Wee Heavy" Oznaczono jako II - 18. Odpadło w eliminacjach. Rozpuszczalnikowe, brzeczkowe. Weizenbock Oznaczono jako III - 20. Także nie sprostało eliminacji. Kwaśne, o nieszlachetnej piołunowej goryczce, pustawe. Milk Stout Oznaczono jako IV - 21. Podane w konkursie jako 11-te piwo w kolejności. Uzyskało ocenę 4,29 - co dało III miejsce. Uwagi: niedość treściwe. Nieco za jasne.. Nieco za niska goryczka. Belgisjkie Pale Ale Oznaczono jako V - 22. Odpadło w eliminacjach. Słabe nasycenie, szybko gasnąca piana. Zbyt słodkie. Monachijskie Jasne "Munich Helles" Oznaczono jako VI - 38. Podane do oceny jako 12-te w kolejności. Ocena 4,05 - co oznacza II lokatę. Uwagi: nikły aromat. To opinie na temat moich piw wysłąnych do Żywca. Jeżeli chodzi o weizenbocka to był warzony za wcześnie i co najlepsze z niego wyparowało do aniołów. BPA było warzone na gęstwie od DORI - to już wiadomo - drożdże wystko co najlepsze oddały wcześniej i dlatego GC to BPA od DORI. Trochę jestem zawiedziony porterem, liczyłem na przynajmniej pulę finałową. Wee Heavy to była loteria. Ale!!! 2 piwa, które weszły do puli finałowej wskoczyły na podium i dla mnie to jest sukces. W przyszłym roku będzie lepiej.

ELROY masz rację, ale to tak na wszelki wypadek.

Bardzo fajny reportaż. Oby tak dalej.

I te okrzyki yeeeeeeeeest. Tylko nie wiadomo czy to bedzie to najlepsze piwo czy gol.

Z tego co pamiętam to BROWARZYCIEL mówił, że jest mało czasu na warzenie więc macie przywlec swoje dobre piwa. Nie było podanej kategorii. Mogę się mylić bo piłem piwo Warka z sokiem przez słomkę, a to amienia spojrzenie na świat.

Więc proszę mnie zapisać na II Zlot Piwo.org - oczywiście 2 osoby.

No to sie kroi piękna impreza. Życzę udanej zabawy.

NO o autoryzacji już pisałem. Uniknąłem podobnych sensacji. Fantazja dziennikarzy nie zna granic.

No to odpoczywaj, tylko nie zapomnij zabrać ze sobą odpowiedniej ilości piwa.

Również witam. poprzednie posty mnie rozbawiły, ale jest w tym sporo racji.

SZISZI-Podeślij mi adres emaila na pw , żeby można było podłączyć załączniki. Postaram sie wieczorem wysłać receptury.

Dla solenizantów 100 lat

No tak ja bym za dużo zniszczył zboża. Zadeptałbym wręcz. Zdjęcia w zbożu są bardzo fajne. Sczególnie młodej pary. Ale skoro DORI ma takie zdjęcia to prawie jak Młoda Pani.

KOPYR tylko spokój nas może uratować.

BNP proponuję, abyś Swoje fermentatory oraz pokrywy wyparzył wrzątkiem. Wystarczy garnek 2 litrowy i zlać ścianki. To samo z pokrywami. Następną warkę uwarzyć z nowymi drożdżami. Fermentować w zamkniętym fermentatorze z rurką. Wężyki, którymi dekantujesz na cichą również przed dekantacją wyparzyć wrzątkiem. Cicha oczywiście z rurką. Przed butelkowaniem ponowne wyparzyć wężyki. Nie wiem czy lejesz przez kranik czy wężem, ale również proponuję wrzątek. Jak to nie pomoże to się poddaję.

e-prezes pisze jak jest w świetle prawa i to nas obliguje do jego przestrzegania. Tylko jak już pisałem może doczekamy się jakiś ułatwień. Ja jako hobbysta chciałbym zrobić z tego biznes. Przy dzisiajszym prawie jest to taki olbrzymi wydatek, że mnie po prostu nie stać. Nie można tego zrobić etapami, inwestować w miarę napływu środków ze sprzedaży już wyprodukowanego piwa.

Widać jaki jesteś nerwowy. Spoko przecież to będzie dopiero w grudniu.

Ja większość warek gotuję pod przykryciem.

Czyli - czekamy na zmianę prawa. Nie mamy innego wyjścia. no chyba, że CIEMNA STRONA ŻYCIA - CZYLI SZARA STREFA

Tu wchodzą w tym momencie w rolę gusta, a to juz niestety inna bajka. Przekonałem się o tym w zeszłym tygodniu w Żywcu.

BNP- jak robisz fermentację burzliwą, w otwartych fermentatorach czy z rurką?