Skocz do zawartości

betiglo

Members
  • Postów

    270
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez betiglo

  1. W wiki piszą - Przed użyciem zaleca się rehydratację drożdży - rozpuszczenie ich w przegotowanej i wystudzonej poniżej 30°C wodzie,

    Generalnie kończąc temat,myślę ,że nie będzie tak źle ,dziś [znana ze swojej niecierpliwości ] pobrałam próbkę przez otwór w pokrywie i zmierzyłam BLG -wskazało 5 .Drożdze wlałam w południe w czwartek -myslę ,ze to dobry wynik ,bo juz w desperacji pomyślałam o drożdzach babuni ,żeby dosypać,bo żadnego bulgotania w tych rurkach nie widziałam ,ale wiadra tak jak pisałam 22l ,a piwa po 10,5l.Potrzymam jeszcze z 5dni i sprawdze jeszcze raz to BLg ,zeby chociaz zeszło do 3 to chyba będzie dobrze?

  2. Na stronie Browamator Andrzej Sadownik odpowiada

    • W jakiej temperaturze giną drożdże piwne? Zgapiłem się i nie wystudziłem dostatecznie brzeczki i jej temperatura mogła mieć ok. 30-32°C. Spokojnie, 32°C to jeszcze nie jest temperatura, która mogłaby
      zaszkodzić drożdżom. Za taką uznaje się temperturę wyższą niż 37°C. ,także nie stresuję się tak bardzo, Wiki oczywiscie przeczytałam i na przyszłość muszę sobie zarezerwować więcej czasu na kolejną warkę.

  3. Napisałam tylko,że po Waszych wypowiedziach powinnam to piwa wylać-oczywiście,że nie wyleję,mało tego- śmiem twierdzić ,ze wyjdzie lepsze od sklepowego.

    Oczywiście cały czas czytam forum i pogłębiam wiedzę .[drożdze wlałam z pełną świadomością do brzeczki, bo dłużej nie mogłam czekać licząc na to ,ze zanim drożdże podejmią pracę brzeczka się schłodzi]

    Trzymajcie kciuki!!

  4. Wiecie co ,jak czytam te wasze odpowiedzi,to moze już teraz powinnam to piwo wylać ...?[bo jak ma wyjść COŚ !! co bardzo odbiega od piwa i dalej -będzie wielki smród i jeszcze dalej- te nuty rozpuszczalnikowo- apteczne ] i to TYLKO- chyba ,że AŻ dlatego ,ze dobrze uwodnione drożdze [temp.-ok.30stopni] wlałam do brzeczki o temp. ok. 30 stopni [za godz.w/g mnie brzeczka wychłodziła się do tego standartowego przedziału-21-27stopni,zanim drożdze zaczęły fermentację]Chyba ,ze te wlane drożdże odrazu podniosły temp. tej brzeczki ??i spowodują te wszystkie opisywane przez Was końcowe niepijalne efekty??

  5. A koleżanka to w jakiej temperaturze próbuje fermentować? Przecież to będzie jeden wielki smród. Pomijam, że to puszka.

    Wyjasniam-dożdze wsypałam do pojemnczka z woda o temp. 30stopni Zostawiłam na jakies pół godz .W tym czasie chyba temp w pojemniczku spadła ,bo w kuchni było jakieś 18 stopni.Po ok. 30 min drożdze wlałam do brzeczki o temp. 30 stopni -zamieszałam ,odstawiłam .do pomieszczenia o temp.18-20 stopni.Dzs w południe coś bulgnęło i myślę ,ze fermentacja ruszyła ,choć [nazwę to już piwem]piwo jest rozlane do dwóch pojemników 22litrowych ,więc w jednym pojemniku 22l jest go tylko 10,5l, Pojemniki sa nieprzezroczyste ,więc nawet piany nie widać.Kusi mnie otworzyć któryś pojemnik i sprawdzic ,czy przynajmniej ta piana jest ,bo chyba za wczesnie sprawdzać BLG?

    Może nie będzie tak źle z tym smrodem??

  6. A tak znowu na szybko znalazłam ten watek podobny w temacie.W wiaderku obok kończy fermentację winko z dzikiej róży ,już prawie nie bulga ,ale jak nacisnę pokrywe wiaderka to bulga ,a tu nawet jak nacisnę to tylko woda w rurce tylko zmienia poziom.Czekam cierpliwie do jutra .Myślę,ze ruszy.Z drożdzami winnymi nigdy nie miałam takiej sytuacji -odrazu startowały ,ale nie panikuje ,zapytałam profilaktycznie i cieszę się ,ze mnie trochę uspokoiłeś z tą temp.

  7. Witam .Wstyd mi pisać co zrobiłam bo trochę poczytałam zanim podjęłam się zrobienia pierwszego piwa .,ale spieszyło mi się bardzo i nie dość ,ze uwodniłam drożdże [słabe z zestawu Coopersa] w temp 30stopni ,co prawda po jakiś 30 min utworzyły trochę pianki,to wlałam je do brzeczki o temp. również 30 stopni[nie mogłam juz dłużej czekać].W tej chwili mija 8 godz i drożdze w/g mnie nie ruszyły[wiem ,ze rurka nie jest wyznacznikiem,ale zero bulkania]Wiem również ,ze drożdze mają czas teoretycznie do 36 godz...Ale jak jutro w rurce się nic nie ruszy [wiadro zamkniete szczelnie] to za wczesnie chyba jutro sprawdzać to BLg [dziś było 12] Pytam profilaktycznie co zrobić jutro jeśli nie będę widziała oznak fermentacji? Mam jeszcze jedne drożdze dołączone do drugiego brewkitu .Temp. w domu to 20 stopni w nocy 17 w związku z tym brzeczka będzie miała taką samą ,lub nieco wyższą.Czy można dodać nowe drożdze do brzeczki o takiej temp.?

  8. Na pirosiarczynie mam podane proporcje do dezynfekcji [20-30g na 1l wody].Chodziło mi bardziej o proporcje jakich używanie do tego Oxi [w wyszukiwarce nie mogę znależć albo źle szukam.Mam jeszcze ACE w domu. Wiaderka sa czyste ,umyte po ostatnim fermentowaniu w miazdze owoców do wina ,chodzi mi tylko o dezynfekcje w kwestii formalnej [wszyscy z Was o tym przestrzegają -i dobrze!]

    Ile trzeba mniej więcej odczekać po tej dezynfekcji [aż 24godz?] by przelać do tych wiaderek roztwór z brewkitów?

  9. Hmm...Coraz bardziej przekonuje się do dodania tej glukozy do tego jak to określił Dr2 napoju piwo- podobnego -chociaz nie wiem dlaczego tak sądzi ? zawartość alkoholu waha się się w tym produkcie 5,2 %,na innej stronie podają 4% Goryczki chyba ma mało ,albo wcale ,ale ja właśnie takie lubię -[jeśli już ] -jasne ,orzeźwiające i z niewielką ilośćią goryczki.Proszę -zaproponujcie mi coś alternatywnego .

    Zastanawiam się do czego wykorzystać ten zakupiony drugi ekstrakt słodowy jasny z Wesa?

  10. Zastosuje się na pewno do standartowego wykonania piwa z puszek+ dodatek ekstrakt niechmielony [chociaż cały czas chodzi mi po głowie ta glukoza...oczywiście tylko do tego konkretnego teqilowego piwa] ,nawet się pokuszę na cichą fermentacje .Piszesz za siebie [do Lary] ,ze nikt nie robił ,bo to nawet piwem ciężko nazwać .Ja przed zakupami dzwoniąc do kilku sklepów prosiłam o doradzenie mi jakiegoś piwa podobnego w smaku do Desperadosa [bo takie lubie -jeśli już] I właśnie to mi proponowali obok Coopersa Meksykan.Wybrałam dla siebie i damskiej połowy towarzystwa Teqilę.Dla panów Coopersa Lagera.

  11. Piaskownicę prawie całą przeczytałam Jezeli chodzi o wypowiedź kolegi Tomato-" jak nie wiesz ile sypać do butelek przejdź się po restauracjach i pozbieraj cukier w torebeczkach tam jest chyba 4g"to równiez chcę Cię zapewnić , ze wiem ile cukru należy sypać do butelek .

    Pytanie moje było odnośnie tego nieszczęsnego dodania 85g cukru po 10 -ciu dniach i generalnie o to ,czy do tego konkretnego brewkita wystarczy glukoza ,czy jednak ten ekstrakt niechmielony.,tym bardziej,ze w jednym ze sklepów oferujących brewkity tej firmy jakiś miły pan równiez zasugerował mi dodanie glukozy zamiast ekstraktu tłumaczac ,ze ten ekstrakt może zdominować finalny smak tego konkretnego {teqila&limonka] piwa .Później jednak czytając m.innymi piaskownicę prawie wszyscy łacza ekstrakty chmielone jednak z ekstraktami ,potem z glukozą ,a potem z cukrem..Wątpliwość swoją chciałam rozwiać tutaj z nadzieją , ze ktoś z Was robił to KONKRETNE piwo.

  12. Rozumiem,że z ta łyżką !-się zakładamy pomylili ,ale w dalszym ciągu nie wiem ,czy pominąć to dołożenie cukru po 10 dniach [85gna całość nastawu] i co to miało by dać? i czy faktycznie dodać glukozę ,jak nie wspominają nic o tych ekstraktach niechmielonych ??

    CZyżby ta cała ich instrukcja była do kitu?! ,abstrahując już od tłumaczenia jej przez Sklep??

    Tą samą instrukcje załączyłam co Leech

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.