Witam dzisiaj zlałam swoje piwo zadane gęstwą po US-05na cichą .Znajdującą się na dole gęstwę zebrałam do trzylitrowego słoja i zalałam 1l przegotowanej ostudzonej wody ,delikatnie to wszystko zamieszałam i po godz.na samej górze oddzieliła sie milimetrowa warstwa piwa ,pod nią mętna ciecz -ok.6cm,potem chyba bardziej zwarta konsystencja -ok.3cm.i na dnie taka sama tylko z fafroclami-[tej rozumiem -nie ruszam]W lodówce mam jakieś 50ml gęstwy ,którą wykorzystałam do tego piwa.Rozumiem ,że ta mętną ciecz mam delikatnie wylać ?,czy poczekać jeszcze trochę az sie sklaruje bardziej i dopiero zlać,a gęstwę delikatnie przełożyć do pojemniczków? I czy moge ją zmieszać z tą ,która mi pozostała?
Kolejną warkę planuję robić w niedzielę lub poniedziałek .
Nie piszcie żebym sobie poczytała o pobieraniu i przechowywaniu gęstwy-czytałam,tylko ,ze mimo to takie proste to ja w dalszym ciągu nie jestem pewna co mam wylać ,kiedy wylać itp