Skocz do zawartości

Kanclerz

Members
  • Postów

    159
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kanclerz

  1. Wiesz, cały czas się nie rozumiemy. Zupełnie. Jestem - de facto - chłopak z Warsiawy. I jako taki "w życiu" nie mogę być urażony czy zbulwersowany. Natomiast: rozbawiony? A i owszem!
  2. Mniemam, iż najbardziej adekwatne z mojej strony w tym momencie jest przypomnienie ubiegłorocznej dyskusji po III PKPD, a właściwie mojego komentarza do ówcześnie panującego świętego oburzenia pokonkursowego. Link jest ->TUTU<- Życzę przyjemnej lektury.
  3. Nie, to był przypadkowy numer nadany w miejscu magazynowania piw, kiedy identyczne (co do numeru) naklejki lądowały seriami na kapslach, butelkach i na arkuszu zgłoszeniowym piwa. W jakiejś mierze numer był zgodny, pokrywał się z kolejnością nadchodzenia piw, ale też nie do końca bo i piwa nadchodziły falami i numerowanie nie było procesem ciągłym. Potem w magazynie piwa były porzadkowane co do kategorii. I w tym momencie ich lokalizacja była już przypadkowa. Kolejne "mieszanie" to lokowanie do lodówek konkursowych. Następnie poszczególne kategorie lądowały na stole hostess, a te nalewały je także w sposób przypadkowy. Generalnie - pełna stochastyka Zupełnie bez związku.
  4. Jeszcze jedna porcja zdjęć: http://konfraternia.org/kronika-2010/category/60-szersza-relacja
  5. Szczegóły punktacji piw w kategoriach na IV PKPD są ->TUTU<- Ewentualne pytania proszę kierować do usera garczek na tut. forum
  6. Na www.konfraternia.org pojawiły się pierwsze zdjęcia z IV PKPD.
  7. Właśnie tak! O ile na IV PKPD popsutych piw było trochę i chyba tegoroczne lato tutaj miało swój przemożny wpływ, to w wypadku konkursu nalewek Twoje słowa pasują jak ulał. Ludzie mieli możność startu z 6 nalewkami. Dramat! Niektóre "trunki" odrzucały samym aromatem. A nalewki od temperatury się nie popsuły, tylko nalewkarz ufał w absolutną omylność komisji. Podczas gdy system wyłaniania najlepszych nalewek jest, można śmiało powiedzieć nieomylny. I tnie okrutnie. Niestety odrzuca i słabe i straszne nie pozycjonując. Nie muszę mówić, że ci odrzuceni mają oczywiście pretensje, że nie wiedzą "na jakiej pozycji przyszli". A to nie jest zupełnie do określenia. Materia jest inna jakby. Możnaby ja porównać do kategorii open wszystkich rodzajów piw. To byłaby jazda! Ale jakby piszę nie o tym co trzeba...
  8. Kurka, a ja cały czas trwałem w przekonaniu, że oba ww. konkursy były w innych dniach. A tu patrzcie?! Coś mi umknęło? Osobiście? Dori, jeśli już w ogóle źle, że sędzia dzień po dniu uczestniczy w różnych komisjach (przypominam - piwa 13 VIII, nalewki dobę później), to akurat nalewkarze winni mieć pretensje na przepracowanie komisji po piwach, a nie piwowarzy. Nieprawdaż? Od siebie powiem Ci, że - mimo swego siwego łba - cały czas jeszcze potrafię się zregenerować po takim okresie czasu po daleko większej dawce C2H5OH niźli ta wynikająca z wessania, powiedzmy łącznie 2-3 opakowań 0,5ltr piw nawet średniej krzepkości. I uwierz mi, więcej nie wsysałem po boku, bo miałem na głowie sporo róznych spraw wynikłych z trwania sporej imprezy szczególnie nazajutrz po konkursie piw. ===== Ad zepsute pszenice. W zeszłym roku, kiedy procedowaliśmy w Malborku pszenicę pod kierunkiem Maćka Chołdrycha i były kwachy, to kwachy zdyskwalifikowaliśmy dla jasności sprawy. Szkoda, że tutaj tak nie zdecydowano. Co z tego, że piwo ma ładną piankę, kiedy - generalnie - jest do bani.
  9. Na forum Konfraterni (->TUTU<-) podałem wykres podający średnie wartości punktacji piw w kategoriach. Porter rulez! --- Tutaj nie za bardzo udawało mi się umieścić JPG
  10. Na wszelki wypadek podam jeszcze raz (?, sam już tracę rachubę czy o wszystkim pisałem) info o nagrodach IV PKPD. Grand Prix w postaci kufla porcelanowego z grawerką na cynowej tabliczce. Fundator - AMBER. Idzie do Łukasza Łazinki za koźlaka. Ponadto każden jeden zwycięzca kategorialny dostawa z AMBER-a specjalnie poczynioną kistę drzewienną, a w niej 20 róznych piw AMBERA. Wszystko od AMBERA dotrze via poczta kurierska pod drzwi tych piwowarów. Łukasz tym samym 2 kraty. Sumptem starostów powiatu kwidzyńskiego, sztumskiego i malborskiego każden jeden z ww. piwowarów dostaje odtwarzacz DVD. Do tego szpargały ufundowaneg przez sklep PIWOWAR z Warszawy. Ta przesyłka pójdzie pocztą. Łukasz tez 2 x DVD. Wszyscy konkursowicze dostaną też pocztą stosowne dyplomu. Już to za m-ce I, II, II, już to za samo uczestnictwo. Porter AMBER-a startując wygrałby - 38,4pkt. Natomiast ich koźlak "dał ciała" lądując w środku stawki. Jedna próba 25, 0 pkt, druga 25,4pkt. Ale... to były buteleczki rozlane w browarze... 13 sierpnia 2010!!!
  11. Proponuję jeszcze raz zajrzeć do wyników konkursu win ->TUTU<-
  12. I miejsce - odtwarzacz DVD, II aparat cyfrowy, III, telefon b/przewodowy. Tyle w telegraficznym skrócie.
  13. Pierwsze info nagrodowe dla piwowarów. Zabezpieczono ideowo i fizycznie 5 odtwarzaczy DVD dla zwycięzców kategorii. Prócz tego ze sklepu WINOWAR trafią do nich rozmaite szpargały. --- Uprasza się nieukontentowanych - jak miało to miejsce w zeszłym roku - o rezygnację z nagród rzeczowych.
  14. Prócz duplomów siem co jeszcze znajdzie. Dzisiaj w moim Bejzmęcie o 18.oo zbiera się komisja nagrodowa do dzielenia przedmiotowego dobra. Na razie wywianowane są tylko kobitki z Konkursu Jadła.
  15. Jeszcze dzisiaj będzie kompletna informacja nt. nagród. Prócz dyplomów (dla wszystkich, pocztą z Konfraterni) dla zwycięzców kategorii kurierem z AMBERA dotrą okazjonalne, specjalne "kraty" z 20 flaszkami ich różnych piw. Nagrody rzeczowe od innych sponsorów dotrą pocztą z Konfraterni. Jak na wstępie - info wieczorem.
  16. Sądzę, że upały podczas przesyłania pocztą/kurierem też nie miały zbawiennego wpływu na konkursowe piwa.
  17. Najlepiej spytaj sam Roberta Klimka vel ropcio na konfraternia.org/forum
  18. Jak tylko boss of wine commision wróci na wizję (poniedziałek?) - przepytam, bo we winach nie mam kompletnie orientu prócz zwięzłęgo protokołu.
  19. Błędem - w moim przekonaniu - było nieco wymuszone na forach skrócenie konkursu przez jednoczesną publikację nadesłanych etykiet. Rok temu, kiedy konkurs "kręcił" się dłużej - było więcej etykiet. Co z tego, że spóźnialscy krócej publikowali? Kto późno przychodzi - sam sobie szkodzi, mówi porzekadło.
  20. Nalewki na konkursy mają największe szanse, kiedy robione są homogeniczne; przez co - w gruncie rzeczy - rozumiem prostotę składu. B. często wygrywają/brylują pigwowcowe*, cytryniec, dereń. A w Parparach pokazała się kapitalna czarna porzeczka, która nie jest - wbrew pozorom - łatwa. Twórca przysłał jedną, dobrą nalewkę i wygrał. Porównując z piwami zaryzykowałbym: czarna porzeczka trudna jak koźlak, a pigwowiec łatwy jak stout - trudno schrzanić, jeśli nie "kombinuje się". --- * w ubiegłych latach w konkursie pomorskim wygrywały; w tym roku pigwowiec, który przyszedł na II miejscu był zbyt przerasowany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.