Że Ty się jeszcze nie przebiłeś przez strop. Wygodniej byś miał...
A tak przy okazji to ja się podzielę taką rzeczą. W mojej piwnicy 2 miesiące temu było 18, 19 stopni - czyli dosyć ok. Aż pewnego dnia paczę, a tu mi chopy ze spółdzielni strop w piwnicy ocieplają. Babkom, co na parterze mieszkają dupy marzły i wywalczyły taki remoncik. Byłem załamany. Pomyślałem, że jak strop ocieplą to mi w piwnicy temperatura skoczy do 22 i żegnaj ipo sripo, zostaną mi same belgi . A tu - proszę ja Was - ocieplenie ekipa zrobiła, a w piwnicy temperatura spadła do 16. Jakim cudem...
A no takim, że im ciepło przestało uciekać a od ziemi zawsze zimniej jest. U mnie w studni mniej więcej 4 metry pod ziemią jest w lecie 12 - 14 st.
Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka