Skocz do zawartości

Azizi1926

Members
  • Postów

    306
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Azizi1926

  1. Jeżeli to nie tajemnica, mógłbyś podać recepturę? Właśnie planuję zrobić APA SH Mosaic, ale jestem za cienki żeby własne receptury układać
  2. Możesz rozwinąć? Jakie są powody?
  3. APA - 10l AIPA - 10l Outmeal Stout - 20l Ordinary Bitter - 20l Summer Ale - 25l Black IPA - 25l Grodziskie - 22l Nut Brown Ale - 20l W sumie 152l Razem : 38075
  4. Poza kapsaicyną istnieje jeszcze wiele substancji które sprawiają że daną potrawę odbieramy jako pikantną, ale wszystkie one działają na receptory bólu a nie kubki smakowe. Tak jak pisze kolega jacer, nie istnieje takie zwierzę jak "smak ostry"
  5. to jest podejście europejskie, kuchnia azjatycka nie ma umami, tylko ostry - jako 5 smak. I ten podział, jakoś od dłuższego czasu bardziej do mnie przemawia. Za odczucie pieczenia w ustach nie odpowiadają kubki smakowe. Zrób eksperyment i jakąś pikantną przyprawę wsmaruj w oczy lub inne miejsce na ciele, w którym masz cieniutki naskórek
  6. Mówią że od niedawna jest 6 smaków jeszcze dochodzi smak wszechobecnego Glutaminianu Sodu To jest właśnie umami.
  7. Sprawdziłem notatki i stwierdzam, że przyczyną najprawdopodobniej jest zadanie drożdży do brzeczki o zbyt wysokiej temperaturze (25 stopni). Co prawda fermentor szybko wstawiony do piwnicy na zimną posadzkę, ale widocznie wystarczyło.
  8. Ja chciałem poeksperymentować i swojego bittera nachmieliłem na zimno Iungą... daje truskawą aż miło. Nie wiem co prawda czy po drodze temperatura nie uciekła, być może to jednak to. Swoją drogą myślałem, że truskawki w piwie byłyby fajne ale teraz zmieniam zdanie Na dłuższą metę męczy strasznie.
  9. Mój owsiany po 10 dniach burzliwej zszedł z 13 na 5. Po tygodniu cichej już nic nie zeszło. Mierzony był trzy razy w różnych odstępach czasu. Na wszelki wypadek lekko zmniejszyłem ilość surowca do refermentacji. Od 2 miesięcy leżakuje, nagazowanie ok.
  10. Teraz czekaj, na koniec fermentacji sprawdź blg i czy nie ma kwasu. Jeżeli kwas od starych drożdży to kibel, jak smak dobry i odfermentowane to luz, jak niedofermentuje bo drożdży mało to będziesz kombinował.
  11. Dolna granica temperatury dla danych drożdży jest najlepsza. Bardziej marwiłbym się tą gęstwą, ja mam w lodówce gęstwę dwutygodniową i mam lekkie wątpliwości czy użyć.
  12. Stara ta gęstwa, efekty mogą być słabe. Piana jest oznaką fermentacji, brak bulkania o niczym nie świadczy, możesz mieć nieszczelny fermentor. Poza tym temperatura sporo uciekła, piwo niczego nie urwie.
  13. Ja bym zdekantował do fermentora i szczelnie zamknięte trzymał na balkonie. Duża szansa, że nic się nie stanie.
  14. Żadna tajemnica Kupiłem w Patio Color taki cud techniki: http://www.ceneo.pl/20819958. Jak na tanią chińszczyznę to spisuje się nieźle.
  15. Zostawić w spokoju na tydzień.
  16. Ja na razie używam cyfrowego, który kupiłem w markecie budowlanym za 25 zeta. Zrobiłem kilka testów i tak: po włączeniu pokazuje (mniej więcej) to samo co mój termometr pokojowy. We wrzącej wodzie wyświetla temperaturę w przedziale 99,4-99,8. Gdy zaczyna wrzeć brzeczka pokazuje około 95 stopni. I najlepsze na koniec, umieszczony pod pachą wyświetla 36,3-36,8 Chyba jest ok, ale i tak przymierzam się do zakupu termometru z sondą.
  17. Próbowałem do tego namówić żonę Niestety (żartuję) jest w ciąży i nie pije piwa . Obiecała pomyśleć o tym po porodzie i po okresie karmienia piersią Przyszłość maluje się w kolorowych barwach
  18. Witam! Forum przeglądam od dłuższego czasu, ale zarejestrowałem się niedawno. Kilka postów napisałem, ale wypadałoby się przywitać Piwem na "poważnie" interesuje się od około 10 miesięcy, a przygodę z warzeniem rozpocząłem dwa miesiące temu. Mam za sobą 6 warek (wszystkie z zacierania) i to nie jest moje ostatnie słowo Podsumowując, witam wszystkich i z góry dziękuję za rady i wsparcie. P.S: Przy okazji może uda się nawiązać kontakt z piwowarami z Łomży i okolic. Jest ktoś?
  19. Do czasu porządnego mycia trzymaj w wodzie, na przykład w fermentorze. Wszystko namoknie i ładnie odejdzie
  20. Żonę mam wyrozumiałą, chociaż początki warzenia się nie zapowiadały tak dobrze Kilka dni wcześniej uprzedzam, że będę warzył i nie ma problemu. Zdecydowanie nie lubię wszystkich czynności związanych ze sprzątaniem i dezynfekcją. Czyszczenie gara 50l i fermentorów w brodziku doprowadza mój kręgosłup do szału Nie lubię też chłodzenia brzeczki, ponieważ nie posiadam chłodnicy. Za radą jednego z forumowiczów wczoraj po warzeniu nie chłodziłem, tylko zdekantowałem gorącą brzeczkę do fermentora i wystawiłem na balkon. Rano było piękne 14 stopni Celsjusza, zadałem gęstwę i już zaczyna fermentować. Jak wszystko będzie w pożadku pozostanę przy tej metodzie.
  21. Azizi1926

    Uszkodzona emalia?

    Swoje dwie pierwsze warki również warzyłem w pożyczonym garze, z tym że mój miał takich uszkodzeń kilkadziesiąt :-) Żadnych jonów żelaza nie stwierdzono, nawet na teście skórnym. Potem zakupiłem własny 50l, co Tobie również polecam.
  22. Przyspawałeś fermentor do podłogi?:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.