Skocz do zawartości

maro86

Members
  • Postów

    156
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez maro86

  1. Witam.

     

    Wybaczcie mi lamerskie pytanie.

    Mam Grifo Heavy Duty, i po kilku ostatnich warkach zaczęła piszczeć i ciężej chodzić.

     

    Jak, w jakim miejscu ją smarujecie ?

    Pytanie gdzie taki smar nałozyć - psiknąć go gdzieś w okolice tej przekładni, która przekłada ruchy obrotowego ramienia na ruch posuwisty tej czesci która kapsluje ?

     

    Z dostępem do tamtego miejsca generalnie jest słabo .

    Macie jakieś sprawdzone rozwiązanie ?

  2. Jeśli masz zmywarkę - polecam inwestycję w trójnik ;-)

     

    Do trójnika podłączyłem sraczwężyk z oplotem, a do niego złączkę w takim stylu http://www.conrad.pl/Przy%C5%82%C4%85cze-kranowe-mosi%C4%99%C5%BCne-2-cz%C4%99%C5%9Bciowe-26,5-mm-%28G-3%2f4%22%29-%2f-13-mm-%281%2f2%22%29-GARDENA-7140-20,-24,2-mm-%283%2f4%22%29-IG,-13-mm-%281%2f2%22%29-%26Oslash;.htm?websale8=conrad&pi=1194151&ci=SHOP_AREA_22426_0813075

     

    A dalej - to silikonowy wężyk podłączony do chłodnicy.

    Polecam!!!

    Bardzo szybki (de)montaż, poza tym nie blokuję korzystania z kranu.

  3. No to widzę że chciałem przedobrzyć :)

    Czyli rozumiem że soda kaustyczna to dopiero po któryms tam użyciu fermentatora, jak się on lekko "zużyje", tak?

    Druga sprawa, czy środki do dezynfekcji (piro, oxi, czy inne) tracą swoje właściwości czynne z czasem? tzn, czy trzeba je rozrabiać przed użycie i czy ew. to co zostanie po rozrobieniu można przelać do butelki i zostawić na później?

     

    @Camilos, czy ja dobrze widzę że to jest jakiś odplamiacz do ubrań??? jeszcze nie wystartowałem na dobre z robieniem piwa a już pewne rzeczy mnie szokują :))

     

    Zamiast OXI można po prostu kupić na allegro zwykły nadwęglan sodu. Mają ten sam składnik czynny, tyle że nadwęglan jest odczuwalnie tańszy.

     

    Jeśli chodzi o tracenie właściwości czynnych z czasem - to jeśli ten czas jest krótki - powiedzmy kilka h to nie powinno byc problemu. Ale trzymanie tego przez kilka dni, do następnej warki wg mnie mija się z celem.

    Jeśli chodzi o dezynfekcje butelek to używam sterylizatora mechanicznego, w którym dezynfekcję butelek do jednej warki robię na raz, bez zmieniania roztworu dezynfekującego..

     

    Jeśli chcesz używac ponownie środka do dezynfekcji - to polecam ci poczytać o środku Starsan: http://www.piwo.org/topic/14452-star-san-wasze-rady/

    Podobnie jak nadwęglanu nie trzeba go spłukiwać. Dodatkowo - można go używać ponownie, przez co w dłuższej perspektywie użytkowania, korzystanie z niego jest bardzo tanie.

  4. Dzięki.

     

    Jesli chodzi o odczyt temperatury fermentacji - to robię go za pomocą termometru ciekłokrystalicznego naklejonego na fermentor.

     

    Koniec końców - chyba zrobię tak iż T58 zadam do brzeczki w temp ok 26-27 stopni, i rano, dzień później zniose to do piwnicy, gdzie powoli będzie spadała temperatura - do owych 18-19 stopni.

     

    Na poczatku drożdze powinny dostać 'kopa' no i 'srać' fenolami ;-)

     

    Rok temu robiłem dubla na T58, i pierwszego dnia temepratura fermentacji skoczyła mi do niemal 30 stopni, wskutek nagrzania sciany budynku...Potem zniosłem to piwo do piwnicy na resztę fermentacji, gdzie powoli zbiło temperaturę...

    No i rezultaty były wiecej niż zadowalające...

     

    Jeszcze jedno - nie zamierzam robić fermentacji cichej, tylko około 2tygodniową burzliwą...

  5. Potwierdzam to co pisali poprzednicy - do Grety trzeba mieć wyczucie. No chyba że masz wadliwy egzemplarz...

     

    Kilkanaści epierwszych swoich warek zrobiłem na Eternie - i pomijając brak możliwości kapslowania butelek z wysokim kołnierzem - to świetnie dawała sobie radę.

     

    Spróbój się zaczaić na uzywane Grifo HD - swoją wychaczyłem za 95 zł (z wysyłką) -  moim zdaniem nie ma wygodniejszej kapslownicy stołowej - no i będziesz mógł od ręki pokapslować właściwie dowolny typ butelek.

  6. Dzięki.

     

    Zatem burzliwa będzie w 24-25 stopniach.

     

    Rozważam jeszcze taki zabieg:

    Pierwsze 4-6 dni fermentacji w 24-25 stopniach - tak by drożdże 'naprodukowały' przypraw. 

    A potem zniosę to do piwnicy, po to by w spokoju mogło się sklarować przez kolejny tydzień, gdzie będę miał ok 18-19 stopni.

     

    Wolałbym nie butelkować w dziecinnym -  butelkowanie w piwnicy będzie mi nastręczało mniej problemów.

     

    Jak waszym zdaniem może taki zabieg wpłynąć na profil piwa ?

    Takie kombinowanie dużo nie napsuje ??

    Czy lepiej odpuścić i  całośc fermentacji przeprowadzić w 24C ?

  7. Mam pytanie do osób, które warzyły już ten zestaw

     

    Jaką temperaturę frementacji na T58 rekomendujecie ?

    Mam do wyboru:

    - ok 18.5 C, w piwnicy

    - ok 24 C - na szafie, w pokoju dziecinnym ;-P

     

    Warzyłem kiedys dubla na T58 , który rozpoczynał fermentację w temperaturze ponad 25C , co poskutkowało bardzo przyjemną fenolowością w tym piwie ;-)

     

    PS. Jeśłi chodzi o fermentację - to myślę żeby zrobić tylko fermentację burzliwą - trwajaca 2 lub 3 tyg (zależnie od dostepnego czasu)

  8. Tak tylko jeszcze gwoli ścisłości - ujemny odczyt nie musi oznaczać, że z areometrem jest coś nie tak, bo ekstrakt rzeczywisty > ekstrakt pozorny, a są szczepy, które mogą zejść tak nisko.

     

    Zgadzam się.

    Jakkolwiek balingometr zawsze warto sprawdzić w wodzie, tak aby odeszła jedna zmienna.

    W moim przypadku wiedziałem że WB06 są żarłoczne i nie zdziwił mnie wówczas niski ekstrakt.

    Nie ja jeden miałem już podobny problem, dlatego też tylko chciałem napomknąć ;-)

  9. Moje patenty na wydajność:

    1. na wylot kranika zakładam dławik z cieńszego wężyka, który redukuje mi przepływ do około 0.5l / min (na ogól nie zalecane jest więcej niz 1l/min przepływu). Przy okazji zapobiega on tez nadmiernemu natlenieniu brzeczki

    2. filtrator z rurki PCV - zrobiony wg tego przepisu: http://browardomowy.blogspot.com/2014/01/filtrator-faszywe-dno-z-rurki-pvc.html

    Po przejściu z fałszywego dna na ten filtrator - wydajnosc skoczyla mi o ok 10%

    3. Staram się spowolnić spadek temperatury w wiadrze w którym robię filtrację. Wiadro w którym filtruję jest osłonięte ekranem z folii jaką daje się jako ekran pod kaloryfery... Rozwiązanie jest śmiesznie tanie - arkusz kosztuje 1zł i robi robotę.... No i oczywiscie wiaderko od góry jest przykryte czymś, aby temperatura wolniej spadała

    4. Na młóto kładę okrągły talerz, na kótry wlewam gorącą wodę. Staram się by zawsze nad młótem był słup wody, tak by młóto się nie zassało - i staram się dolewac wodę co chwilkę.

    5. Jeśli chodzi o temperature wody do wysładzania - pilnuję by temperatura słupa wody ponad młótem nie przekraczała 75C, żeby nie wypłukiwac garbników. Czyli na ogół dolewam wode w temepraturze ok 80 kilku stopni

    6. Młóta nie ruszam-  i nie mieszam go dopóki BLG nie zaczyna mi oscylowac około 3-4. Wtedy mieszam młóto, daję mu kilkanascie minut na opadnięcie, i wysładzam go 2 Blg.

     

    Największy zysk na wydajności miałem dzięki użyciu filtratora rurkowego, dzięki pilnowaniu temperatury słupa wody nad młótem, oraz dzieki mieszaniu młóta dopiero pod sam koniec.

     

    PS. Mam nadzieję że te 6g cukru to na 1 l :P ?

    Bo jak na butelkę 0.5 to możesz spodziewać się granatów.

  10. Powiem tak - do swojego imperiala 22.5 Blg dałem 200g chmielu do gotowanie i prawie 100 na cichą, no i goryczka jest optymalna i nie przegięta (a mam się za hopheada ;-) ).

     

    Walenie 500g chmielu do jednej warki z względnie niskim ekstraktem (max 15.5 Blg) wg mnie nie ma większego sensu bo piwo będzie za bardzo przegięte...

    W praktyce raczej więcej niż 100 IBU nie wyciśniesz...

    Jak zamrozisz to czego nie zużyjesz to dramatu nie będzie ;-)

  11. Wszystkie sa szczelnie zamkniete. Jesli bede je juz dodawal to pelnymi 30g zeby nie trzymac otwartej paczki. Pozostaje mi chyba uwarzenie tych "tuningowanych" wersji. Czy istnieje mozliwosc przechmielenia piwa? Mam generalnie do zuzycia 150g Cascade, 150g Citry, 90g Simcoe, 90g Amarillo, 60g Chinook i 60g East Kent Golding. Chcialem to rozlozyc na 3 warki z czego oczywiscie najmocniej nachmielic AIPA. Czy mozna przechmielic piwo "na cichej"? Co jesli dodam zbyt duzo chmielu przy gotowaniu? Dzieki

     

    Czy istnieje mozliwosc przechmielenia piwa?

    Oczywiscie że tak ;-)

    Sugeruję zastanowienie się jak chcesz to chmielić, poczytanie na forum (http://www.piwo.org/forum/67-charakterystyka-odmian-chmielu/) o nutach jakie wnoszą poszczególne odmiany chmieli (Citra wnosi fajne cytrusy, Simcoe iglaki etc.).

     

    No i potem sciągnięcie jakiegoś softu w stylu 'BrewTarget' albo Beersmith, na którym zgrubnie wyliczysz  IBU.

     

    W dużym uproszczeniu:

    Im dłużej będziesz gotował porcję chmielu tym więcej IBU wniesie do piwa.

    - to co wsypiesz na samym początku gotowania pójdzie ci w goryczkę i będzie miało największy wkład w IBU

    - to wsypiesz w okolicy ostatnich 15 minut pójdzie w smak, wpływ na IBU jest mniejszy

    - to będzie szło pod koniec gotowania, oraz po wyłączeniu palnika pójdzie w aromat.

    Gdy dodasz chmiel np na 3min przed wyłączeniem palnika - aromat będzie troche trwalszy, niz gdybys dodał go po wyłączeniu palnika.

     

     

    Odnosnie przechmielenia w cichej, na zimno - lepiej nie trzymać chmieli w fermentorze zbyt długo, gdyż może to wnieść nieprzyjemną łodygowość. Zwykle zaleca się 5 dni chmielenia na zimno.

     

    Na twoim miejscu dałbym Citrę do chmielenia na zimno - wnosi świetne cytrusy ;-)

     

    Odnośnie przchowywania chmielu - jeżeli saszetka będzie zamknięta, i będziesz ją trzymał w zamrażalniku, to spowolni to starzenie się chmielu.

     

    PS. Możesz też popatrzeć jak inni chmielili swoje piwa : http://www.wiki.piwo.org/Kategoria:Receptury_ze_s%C5%82od%C3%B3w

  12. A jeśli wyszło w drugą stronę - tzn ekstrakt nieco wyższy niż dla stylu?

    Dla Imperiala wyszło mi 22.5 Blg.

     

    Wg BJCP: górne widełki to 1,090 więc wychodzi 21,5 BLg / 22,4 Brix.

    Więc różnica niemal na granicy  błędu pomiarowego ;-)

     

     

    Niemniej sensorycznie - piwo jest jak najbardziej stylowe ;-)

     

     

    Dodam iż piwko już wczoraj wysłałem :(

  13. Moja historia jest następująca:

     

    Oatmeal MIlk Stout 13 Blg(albo 14- na chwilę obecną nie mam przy sobie notatek) (dałem 500g lakotzy na 19 l, co podbiło ekstrakt do 16.5 Blg) - fermentuje tak strasznie niemrawo iż mam wątpliwości czy wogóle fermentacja ruszyła.... Poniżej zdjęcie - zrobione w ok 48 h po zadaniu drożdży, piwko było warzone w sobotę.

    Fermentowany na S04 (ważność jeszcze przez 11 miesięcy).
    Drożdże rehydratyzowane w ok 26 st, I zadane do brzeckzi o temp 22-23 st, Fermentacja w 17-18st.

    Jesli chodzi o aromat - kanalizy i aptyki czuć nie było, ale nie czułem takiego buchnięcia CO2 jakie zwykle miałem gdy otwierałem fermentor przed przelaniem na cichą.

    Burzliwa przebiega na tyle spokojnie iż zaczynam się martwić.
    Na dzień po zadaniu drożdży była jakas bardzo cieniutka- może centrymetrowa warstwa piany (wieka nie uchylałem - tylko obserwowałem z boku przez ściankę fermentora)....

     

    O bulkaniu nie ma mowy.. Bąbelek w "bulbulatorze" niemrawo się przesunął, po czym utknął... Po uchyleniu wieka (jednorazowo- dla celu zrobienia dokumentacji foto) - piana bardzo rachityczna, i widzę że jakieś tam pęcherzyki gazu się z niego unoszą.

     

     

    gallery_9814_666_475223.jpg

     

    PS. Wieko uchyliłem jednorazowo - celem 'zbadania pacjenta', i nie zamierzam tego powtarzac.

     

    Panie i panowie - czy wam fermentacja Milk stoutów na S04 też szła tak leniwie ? 

     

    Wszystko co do tej pory warzyłem na S04 dosyć zywiołowo fermentowało właściwie zawsze bulkając jak szalone... Czy to dodatek laktozy mógł tak wpłynąć ?

  14. Przymierzam się do uwarzenia Oatmeal MIlk stouta w oparciu o składniki z zestawu z BA dla zwykłego Oatmeal stouta:

    http://www.browamator.pl/ba-oatmeal-stout-stout-owsiany-13-zestaw-na-2,3,35,2534

     

    • słód Weyermann® pale ale - 3.2kg
    • płatki owsiane 0.5 kg
    • słód Weyermann® Caraaroma®  0,3kg
    • palony jęczmień - 0,3 kg
    • słód Weyermann® Carafa® special Typ I - 0,2 kg
    • chmiel East Kent Goldings (UK) 30 g
    • drożdże Safale S-04,

     

    Zacieranie - 60 minut w 67-68 st. C

    Potem dodać jęczmien palony i Carafę i rozpocząć wygrzew do 76 st C

     

    Chmielenie:

    60 min - 5 g EKG

    55 min- 15 g EKG

    20 min - 10 g EKG

     

     

    Piwo to zamierzam stuningować do Oatmeal MIlk Stouta poprzez dodanie 0.5 kg laktozy (rozpuszczonej w wodzie) na ostatnie 15 minut gotowania.

    Co sądzicie o takim zabiegu ?

     

    Uprzedzając pytanie - "Dlaczego nie kupiłem zestawu dla milk stouta?" - odpowiedź brzmi - "bo udało mi się odkupić zestaw Oatmeal stouta w bardzo okazyjnej cenie" ;-)

    Uprzedzając pytanie - "Po co chcę kombinować?" - odpowiedź brzmi - "Bo mam smaka na Milkołaka " ;-)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.