Skocz do zawartości

Nomad

Members
  • Postów

    141
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Nomad

  1.  

     

     

    A jestes w stanie zrobić zdjęcie chlodnicy a raczej calego zestawu? Chcialbym zrobic coś podobnego ale nie mam jeszcze konkretnego pomysłu.

    Jasne :) Nie jest to jakaś profeska, ale spełnia swoją rolę w 100%.

     

    attachicon.gifchlodnica.jpg

     

    Do wiadra po prawej stronie wrzucam jeden, albo dwa worki lodu, które sobie przygotowuję dzień przed warzeniem, do tego wlewam jak najzimniejszą wodę. Co jakieś czas muszę dolewać wodę do wiaderka, bo pompka wyciąga ją do chłodzenia, ale nie jest to jakaś wielka ilość. Lód trzyma mi dość długo niską temperaturę, bo nawet na koniec chłodzenia zostają w wiadrze jeszcze jego kawałki. Wodę z wiaderka zaciąga mi pompka 12V przeznaczona do obiegu w solarach, która pompuje zimną wodę do chłodnicy. Chłodnicę skręciłem z 2 rurek miedzianych fi15mm kupionych w Castoramie. Trochę musiałem pokombinować z ich połączeniem do wężyków, stąd dodatkowe mufy z większej na mniejszą średnicę. Średnica mojej chłodnicy jest zdecydowanie mniejsza (20 cm przy średnicy garnka do warzenia 37cm) niż te sprzedawane chociażby w BA. Wyszedłem z założenia, że lepiej będzie mi się schładzać brzeczka jeżeli odległość od brzegu garnka będzie mniej więcej taka sama jak od jego środka. Chłodnice komercyjne mają wg mnie trochę za dużą średnicę, przez co chłodzą nam brzeczkę blisko ścianek a środek dłużej pozostaje ciepły. Lewy wężyk to odpływ ogrzanej wody z chłodnicy do zlewu.

    I to chyba tyle, jakby coś, to pytaj ;)

    No szacunek; -) wyglada fajnie. Ja koniec koncow zdecydowalem się na zakup gotowej chlodnicy od jednego z uzytkownikow na giełdzie. Masz rację z srednica i wielkością chlodnicy, aczkolwiek przyznam ze każda jest lepsza od chlodzenia w wannie czy na balkonie. Ja jeszcze walczę z połączeniami ( chcę elastycznie podlaczac sie pod prysznic w lazience). Wiadro z lodem super sprawa! A ile czasowo schodzi Ci chłodzenie?

    Od końca gotowania brzeczki do spadku jej temperatury do 25-28'C mija jakieś 20, góra 25 minut, więc jak dla mnie jest to "momencik" ;) Ja w tym czasie przygotowuję i dezynfekuję sobie cały sprzęt: fermentor, wężyki, napowietrzacz itp. Potem odciągam brzeczkę z garnka, w którym ją gotowałem, zlewam do fermentora, włączam napowietrzanie i po 30-45 minutach zadaję drożdże.

    Mi z chlodzeniem zimna woda z kranu wychodzi podobnie.. wiesz nie chcę się wymadrzac ale moze warto do tego wiadra dosypac soli- ponoc slona woda jest jeszcze lepszym medium jesli chodzi o odprowadzanie ciepła. No i jeszcze przeciagnij z 5 min dluzej zeby temp spadla do min 23 st przy górnej fermentacji.. piwko będzie odczuwalnie lepsze;-) Pomysl z wiadrem i pompą uwazam za zajebi..ty, ja mam wciaz problem z instalacja do kranu. Zona chciala ladny a teraz nic do niego dopasowac nie mogę i prowizorki odstawiam:-P
  2.  

    A jestes w stanie zrobić zdjęcie chlodnicy a raczej calego zestawu? Chcialbym zrobic coś podobnego ale nie mam jeszcze konkretnego pomysłu.

     

    Jasne :) Nie jest to jakaś profeska, ale spełnia swoją rolę w 100%.

     

    attachicon.gifchlodnica.jpg

     

    Do wiadra po prawej stronie wrzucam jeden, albo dwa worki lodu, które sobie przygotowuję dzień przed warzeniem, do tego wlewam jak najzimniejszą wodę. Co jakieś czas muszę dolewać wodę do wiaderka, bo pompka wyciąga ją do chłodzenia, ale nie jest to jakaś wielka ilość. Lód trzyma mi dość długo niską temperaturę, bo nawet na koniec chłodzenia zostają w wiadrze jeszcze jego kawałki. Wodę z wiaderka zaciąga mi pompka 12V przeznaczona do obiegu w solarach, która pompuje zimną wodę do chłodnicy. Chłodnicę skręciłem z 2 rurek miedzianych fi15mm kupionych w Castoramie. Trochę musiałem pokombinować z ich połączeniem do wężyków, stąd dodatkowe mufy z większej na mniejszą średnicę. Średnica mojej chłodnicy jest zdecydowanie mniejsza (20 cm przy średnicy garnka do warzenia 37cm) niż te sprzedawane chociażby w BA. Wyszedłem z założenia, że lepiej będzie mi się schładzać brzeczka jeżeli odległość od brzegu garnka będzie mniej więcej taka sama jak od jego środka. Chłodnice komercyjne mają wg mnie trochę za dużą średnicę, przez co chłodzą nam brzeczkę blisko ścianek a środek dłużej pozostaje ciepły. Lewy wężyk to odpływ ogrzanej wody z chłodnicy do zlewu.

    I to chyba tyle, jakby coś, to pytaj ;)

    No szacunek; -) wyglada fajnie. Ja koniec koncow zdecydowalem się na zakup gotowej chlodnicy od jednego z uzytkownikow na giełdzie. Masz rację z srednica i wielkością chlodnicy, aczkolwiek przyznam ze każda jest lepsza od chlodzenia w wannie czy na balkonie. Ja jeszcze walczę z połączeniami ( chcę elastycznie podlaczac sie pod prysznic w lazience). Wiadro z lodem super sprawa! A ile czasowo schodzi Ci chłodzenie?
  3. Ok to już rozumiem. Dzisiaj odebrałem cały sprzęt i wziąłem StarSana, zobaczymy jak to działa :)

    Pojawił się natomiast inny problem... Kupiłem kapslownicą Grifo. Co robię źle, że nie da się zakapslować piwa? Chciałem na próbę jedną butelkę ale niestety kapsel zostaje tylko dociśnięty na tyle, że palcem idzie otworzyć piwo. Czy to wina butelki, kapsla czy użycia zbyt małej siły? W problem siłowy bym wątpił. Kapsle, których używałem http://twojbrowar.pl/prestashop/pl/butelkowanie-piwa-domowego-kapsle-kapslownice/969-kapsle-czarne-50-sztuk.htmla butelki były ŻGB i jakieś, których nie znam ale w każdym razie po ciechanach, bojanach, lwówkach, żadnej się nie dało zakapslować.

    Wiecej sily! Tzw. Z Chlebem chopie:-)

    A na serio nowka sztuka to jeszcze sie nie wyrobila.

    Trzeba na poczatek mocno cisnac. A znak rozpoznawczy z grifo ze jak docisniesz odpowiednio to docisk wraca z butelka do gory. Moze za wysoko ustawiles docisk? Sprawdź z dociskiem o oczko nizej.

  4. Tez mialem niedawno przypadek z termometrem. Na szczescie poza garem. Ale ja bym wylal. Patrzac na to że wciaz na podlodze znajduje slady w kuchni po tym cholerstwie ze srodka. Nie wiem co to bylo, na pewno nie rtęć ale już 5 razy mylem podloge w okolicy upadku termometru i wciaz coś znajduję na podlodze - w sensie jakies przebarwienia dziwne... co prawda schodzi to od plynu do podlogi ale wyłazi co jakiś czas... pić tego bym nie chciał. Ale Tobie jak coś życzę powodzenia i czekam na znaki czy jakies walory smakowe doszły:-)

  5. Ad 1. Jesli bedziesz solidny i bedziesz dbał o sprzet to nie ważne czy wiecej samych wiader czy z kranikiem. Ja swoje na cichej zabezpieczam folią z zewnatrz zeby nic nie wlazilo. Potem przed przelewaniem na kazdym etapie dezynfekcja kranika i mozna przelewac.

    Ad2 myślę że to musisz wypracować sobie sam. Ja wolę np Whirlpool, inni gaze a jeszcze inni maja pewnie jeszcze inny patent. Zobacz jak to wyglada na zywo i sam zdecyduj..

    Ad3) glukoza lub cukier rozpuszczone w przegotowanej wodzie. Musiałbyś byc zajemocnym sensorykiem zwby cos wyczuc w zwiazku z tym. Tak jak koledzy piszą lepiej z cichej przed eozlewem wlac piwo do przygotowanego roztworu z cukru. Tylko tak aby rurka byla jak najblizej dna wiadra (tego z cukrem) poniewaz na tym etapie dobrze by bylo jak najmniej napowietrzac piwko. Ja od siebie dodam ze na cichej tez jeszcze drobny osad występuje wiec jak chcesz miec klarowne piwo to nie przesuwaj fermentora w miare możliwości. Ja swój trzymsm na okiennym parapecie i na cichej mam z kranikiem wiec przelanie nie stanowi problemu;-)

    Ad4. Stołowa jest the best! Jej zasada dzialania nie jest uzależniona od kołnierza butelki jaka masz. Kapsel jest nabijany. Mnie szlak trafiał jak chcialem kapslownica greta zakapslowac butelkę z krótkim kołnierzem (tych butelek na rynku w tej chwili IMO jest najwiecej). Mam teraz Grifo i jestem zadowolony. Niekturzy narzekaja na regulację wysokości butelki... ja do nich nie należę. Wystarczy posegregowanie przed rozlewem ( podzialka na fermentorze pomaga w obliczeniu ile potrzeba butelek i kapsli ;-) )

    Ad 5 juz pisalem w ad ktoryms:-)

     

    Od siebie dodam dzialaj obserwuj i oceniaj swoja pracę. Co gdzie i jak ewentualnie mozesz poprawić czy to za pomoca sprzetu czy przy pomocy zmiany organizacji pracy. Pozdrawiam i życzę udanego pierwszego zacierania; -)

  6. Hej

    Ja uzywam w wiekszosci malych elementów srodka kodan forte. To odpowiednik skinseptu. Działa bez zarzutu. Z mojej strony rada, żeby nie scierac tego za szybko. W instrukcjach piszą o czasie dzialania na powierzchni skory czy tez innego medium. Czasem psik i starcie nie wystarcza. Co do środków medycznych proponuje czytac skład srodka poniewaz niektore na skórę jeszcze zawierają w sobie skladniki natluszczajace. Wtedy mozesz uszkodzić swoja np uszczelkę w kraniku fermentatora. Jak masz tego duzo i zonie robisz koszty; -) to dzialaj na tym. Do wiekszych powierzchni polecam jeszcze manusan, też dosc popularny srodek wśród medycyny.

  7. teraz zastanawiam się co z tego będzie.

    spróbujesz to się dowiesz i daj znać ;)

    (nic złego nie powinno się stać)

    No i było z tego dobre piwko:-) wszyscy uważają ze najlepsze jakie zrobilem do tej pory. :P Aczkolwiek juz kolejny czeka na zlanie (niedziela) tym razem z przepisu CODERA zobaczymy co z tego będzie; -)

  8. Heh. Napewno w życiu każdego z was pojawił się taki felerny dzień gdzie podczas ważenia nastąpiła tzw. K..wa sytuacyjna:-)

    Ja wczoraj miałem same straty... robiłem Wita i w pierwssej kolejności

    A) straciłem - zbilem w polowie zacierania termometr... reszta + mash out " na oko"

    B) pierwszy raz kranik w fermrlentorze okazal sie nieszczelmy:-(

     

    Jestem ciekawy co z tego wyjdzie.

    Grunt to sie nie lamac;-)

    Po co ważyłeś termometr i kranik?

    ps chyba nadal jesteś w szoku :P

    Takie rzeczy mnie nie szokuja;-) co najwyżej drażnią... :P

  9. Heh. Napewno w życiu każdego z was pojawił się taki felerny dzień gdzie podczas ważenia nastąpiła tzw. K..wa sytuacyjna:-)

    Ja wczoraj miałem same straty... robiłem Wita i w pierwssej kolejności

    A) straciłem - zbilem w polowie zacierania termometr... reszta + mash out " na oko"

    B) pierwszy raz kranik w fermrlentorze okazal sie nieszczelmy:-(

     

    Jestem ciekawy co z tego wyjdzie.

    Grunt to sie nie lamac;-)

  10. spoko. tylko nie zagotuj drożdży. wrzątek wlewasz do szklanki, nakrywasz talerzykiem i czekasz lub studzisz BEZPIECZNIE. szklanka ma być zimna.

     

    Tak czynię :)

     

    brzeczka musi być zimna, żeby drożdże ci nie naprodukowały estrów. Jak masz termometr, to wlej do szklanki wodę, ostudź do 21* o sprawdź paluchem. sam zobaczysz że to "jest zimne". ciepły gar/fermentor oznacza zazwyczaj ok 25* lub więcej.

     

    Staram się, żeby brzeczka miała pomiędzy 20-24°C.

     

    !!! JAK NAJRZADZIEJ OTWIERAJ GAR/FERMENTOR Z BRZECZKĄ !!!

     

    Nie otwieram do momentu kiedy burzliwa zakończy się na tyle, że jest spokojnie. Badam sobie wtedy Blg, żeby wiedzieć czy jeszcze trochę przetrzymać, czy zlewać na cichą.

     

    edit.

    najlepiej stygnie w garze metalowym na kaflach :)

     

    Samemu skręciłem chłodnicę, do tego pompka wodna 12V i schłodzenie brzeczki do 20-24°C trwa ok. 20 minut :)

    A jestes w stanie zrobić zdjęcie chlodnicy a raczej calego zestawu? Chcialbym zrobic coś podobnego ale nie mam jeszcze konkretnego pomysłu.

  11. Swoją drogą macie zdrowie chłodzić o 4.00 ... ;) Życzę udanej warki

    Tak to bywa jak za późno się zaczyna :D

    Znam ten ból:-) nie zawsze wychodzi się z czasem jak się planuje. Swoją drogą chłodnice robiłeś sam czy zakupiles gotowa? Chcę spróbować zrobic swoją z miedzianych rurek przeznaczonych do ukladow hamulcowych ø7 lub ø9 mm.

  12. @Panta_rei jasne, przejdźmy na warzenie całkowicie ekologiczne, bez żadnej chemii oraz bez... energii cieplnej, która przecież bierze się z węgla, który zatruwa klimat...

    Z chemią mozna powalczyc. Ja swoje butelki myję tylko na tyle, zeby nie bylo w srodku osadów a przed rozlaniem piwa wsadzam butelki do pieca na 15 min w 150 stopniach. Po wychlodzeniu lecę z rozlewem. Do pieca miesci się 20 butelek na lezaco. Zielone to to nie jest bo energię elektryczną zuzywam ale z chemią trochę mniej szaleje; -)

     

  13. Jedna przesylka raz szla na 3 razy. Nie wiem czasem czy oni piją browar w pracy czy co:-) najbardziiej przykre ze nie uslyszalem nawet przepraszam.. no ale CCC cena czyni cuda i korzystamdalej. Poki co bez kolejnych wpadek. Jesli chodzi o opoznienia to takich niemaja. W regulaminie napisali tydzien roboczy od potwierdzenia wplaty i tak paczki docieraja.

  14. ile to piwko moze stac w temp ok 18 st?

    aż się zepsuje :smilies:

    a tak serio to długo, chyba, że je zainfekujesz. (kilka miesięcy, byle nie z drożdżami)

    nad pasteryzacja. Ale moze warto?

    IMO, nie warto.

    No właśnie co z drozdzami.. bo to co po refermentacji na dnie butelki pozostaje czy jest niebezpieczne? Butelki zamkniete wiec nic z zewnatrz sie nie dostanie ale co z osadem..?

  15. Też miałem problem z przechmielonym American Wheatem. Nie spijaj go na siłę. Mój sporo stracił na goryczce po paru miesiącach i ostatnie butelki, które piłem były dużo bardziej znośne. Miałem nachmielenie około 60 IBU.

     

    Prawda. Już czuję że jest trochę mniej goryczki w porownaniu z próbą z przed 3 tygodni. A jak myslisz ile to piwko moze stac w temp ok 18 st?

    Hmm nigdy się nie zastanawialem nad pasteryzacja. Ale moze warto?

  16. Cytryna i pomarancza byly suszone..

    Wielkie dzieki za kalkulator:-) szczerze przyznam ze nieznalem jeszcze takiej opcji. Ta pszenica to moja 3 warka..

    Póki co staram sie ogarnac co i jak z samym warzeniem. Wczesniej zrobilem kölscha i witbira. Póki co celuje w piwa prostsze jesli mozna tak okreslic. Ale tez nie mam ochoty na gotowce.. chce dodac troszke swoichwariactw.

    Piwo które wyszlo mi podchodzi, lecz żone wykreca:-D

     

    Swoja droga przy dodatkach typu skórki.. lepiej dawac suszone czy skrobac ze swierzych cytrusów? Nastepnym razem planuje zamienic susz na swierza skórke

  17. Witam. Mam pytanie dotyczące piwa z tematu.

    Kupiłem zestaw surowców i zrobiłem piwo. Oczywiście nie byłbym sobą i namieszalem:-)

    Oryginalny przepis brzmial:

    Skody - pszeniczny 2,5 kg, pilzenski 1,5 kg i prazona pszenica 0,3 kg

    Do tego chmiele Zythos 5g na poczatek gotowania

    Centennial 40g w 45 min

    Citra w 55 min

     

    Tyle z oryginalu.

    Ze swojej strony, zeby bylo ciekawiej dodalem podczas gotowania brzeczki:

    W 40 min gotowania 40g chmielu delta

    W 45 min gotowania 20g skorki pomaranczowej i 5g skorki cytryny

     

    Piwo wyszlo mocno goryczkowe, co chyba nie pasuje do American wheat...

    Pytanie czy za mocno poszalalem z iloscia chmielu na 20 litrowa warke czy cos raczej popsólem jesli chodzi o samo piwo. Jesli chodzi o zapach to piwo gotowe pachnie jakos1 ,iedzy pomelo a grapefruitem.. napewno cytrusowo.

    Z gory dzieki za rady.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.