Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zbyszek T Opublikowano 8 Czerwca 2011 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 Chciałem się podzielić swoim doświadczeniem w produkcji piw smakowych, słodkich, przeznaczonych dla płci pięknej. Piwa takie wychodzą naprawde dobre, jeśli wasza Lepsza Połowa lubi piwo ze sokiem lub piwo malinowe, miodowe, imbirowe ? z łatwością zrobicie piwo, które jej posmakuje i pobije na głowe Redsy, Gingersy i inne takie. Ja do tej pory zrobiłem takich piw z 15 ?nastawów" i w związku z licznymi pytaniami i porozrzucanymi wątkami chciałem spisać swoje doświadczenia, może się komuś przyda ZASADY OGÓLNE - dobrym i sprawdzonym syropem malinowym jest syrop z Herbapolu - syropy i miód odfermentowują do zera, także piwo z ich udziałem będzie miało stosunkowo niższe BLG niż z samego słodu. Piwo z samego miodu / syropu odfermentowuje do ujemnego końcowego blg. - w związku z powyższym, aby otrzymać piwo ?treściwe? trzeba odpowiednio zmodyfikować zacieranie części słodowej - syropów nie gotujemy ? dolewamy na zimno. Gotowanie pozbawia ich sporej części aromatów. Syropy z butelki, otwarte bezpośrednio przed dolaniem są na 100% sterylne. - piwo miodowe jest bardziej aromatyczne gdy miodu nie sycimy (nie gotujemy) ? podobnie jak z syropami. Z tym, że jedno niesycone piwo miodowe złapało mi zakażenie drożdżami kożuchującymi ? czy od miodu ? nie wiem. Do tego piwa lałem też nieprzegotowaną kranowiankę. Od czego to zakażenie nie wiem. Potencjalne ryzyko po waszej stronie. Ogólnie nie jestem maniakiem sterylności, puki co. - dobre efekty dają miody jasne, ale ich smak jest mniej wyczuwalny. Lepszy efekt daje niewielki dodatek miodu gryczanego (5-20% miodu) lub innego wyrazistego miodu. - aby uzyskać intensywny smak, wg moich doświadczeń, 50% ekstraktu musi pochodzić z miodu lub syropów (lub więcej) - takie piwo trzeba dosłodzić przed butelkowaniem ? polecam słodzik Cologran z Lidla (wersja tańsza) lub Ksylitol (cukier brzozowy ? wersja droższa) - sprawdzone dawki tego słodzika to 4-8 tab/litr (4-półsłodkie, 6-słodkie, 8-bardzo słodkie) - nie należy bać się słodzika! KROK 1 ? Piwo z resztek Takich piw zrobiłem najwięcej. Poza jednym wyjątkiem, kiedy wyszło mi piwo imbirowe mocno przegazowane, wszystkie były co najmniej dobre. LP wszystko wypiła ze smakiem. Jednocześnie przestała pić Redsy, z komentarzem, że Reds to g...no (za przeproszeniem). Ogólny przepis: Po fermentacji burzliwej jasnego lub bursztynowego* piwa (około 12 blg początkowe) na drożdżach górnej fermentacji ? przy zlewaniu na cichą: Zostawiamy w fermentorze około 5-7 litrów piwa wraz z całym mułem i osadami drożdżowymi. Dodajemy do tego: a) baniak wody źródlanej (najtańszej) 5 litrów + 2 syropy malinowe Herbapol 420 ml (lejemy na zimno) lub b) 5 litrów wody + 750 g miodu (sycony lub nie ? w razie co rozpuścić w ciepłej wodzie) Zarówno do wersji a) i b) dobrze jest dodać nieco herbatki chmielowej: 10 ? 15 g chmielu zaparzamy wrzątkiem i zostawiamy na 5-30 minut. Herbatkę odcedzamy i płyn bez fusów dolewamy do nastawu. Gatunek chmielu i czas zaparzania ? według uznania, czy piwo ma być bardziej/mniej chmielowe Powyższy nastaw fermentujemy normalnie jak każde piwo. Powinno bardzo szybko przefermentować, ze względu na dużą ilość drożdży. Później normalnie, zlewanie na cichą. Przy rozlewnie ? do refermentacji najlepiej użyć tego samego składnika co do fermentacji ? czyli: a) 10-11 ml syropu na litr piwa lub b) 10 g miodu na litr piwa (oczywiście miód trzeba rozpuścić w odrobinie wrzątku) Także przed rozlewem należy dodać słodzik w odpowiedniej ilości. Piwo wychodzi smaczne, delikatne, jednak lekko ?wodniste?. W połączeniu ze słodkością i smakiem owocowym/miodowym jest orzeźwiające i chętnie pite przez płeć piękną. I w dodatku jest bardzo szybkie i ekonomiczne oraz powiększa ilość piwa uzyskaną z jednej warki ? same zalety Trzeba uważać ile się dodaje syropu/miodu bo bardzo łatwo przedawkować i wtedy piwo wychodzi równie smaczne, a może i jeszcze lepsze, ale płeć piękna ma to do siebie, że piwa 9% vol zwalają je z nóg ? a bardzo łatwo takie uzyskać * z ciemnym piwem z nutami palonymi maliny jakoś gorzej się komponują (w opinii mojej LP) KROK 2 ? Warka z zacieraniem od początku Z mojego doświadczenia wynika, że słodkie piwa dobrze komponują się z dużą ilością słodów karmelowych. Nie eliminuje to jednak potrzeby dosładzania słodzikiem. Zrobiłem do tej pory takie piwa z zacieraniem od początku: Warka #15 Miodowe (zapisy niekompletne) Pilzneński - 1 kg Monachijski - 1 kg Karmelowy - 1 kg Miód wielokwiat - 4 kg Wyszło 40 l 12 BLG Warka #23 Malinowe Pilzneński 1 kg Monachijski 25 EBC 2 kg Amber 0.5 kg Cara 50 EBC 0.75 kg Aroma 100 EBC 0.25 kg Crystal 150 EBC 0.5 kg Syrop malinowy Herbapol 5 x 420 ml Chmielenie Marynka 50 g 60 min Wyszło około 40 l 12 BLG Warka #26 Miodowe Pilzneński - 1 kg Monachijski Strzegom- 1 kg Amber - 0.5 kg Karmelowy jasny Strzegom - 0.5 kg Miód - 5 kg (z domieszką gryki) Marynka 30g Styrian Goodings 30 g Styrian Goodings 30 g Wyszło około 50 l, 12 BLG, S-04. Miód dodajemy: a) pod koniec chmielenia (sycony ? mniej aromatów, ale bezpieczniej) b) rozpuszczamy w przegotowanej, ciepłej wodzie i dodajemy do piwa po schłodzeniu. Ilość wody musi być odpowiednio obliczona, żeby uzyskać pożądane końcowe BLG. 1 lit miodu = 1.3 kg miodu = 1000 g cukrów fermentowanych (wartości orientacyjne) Syrop malinowy dodajemy: Zawsze po schłodzeniu piwa. Lejemy na zimno, zęby uchronić ulotne aromaty. ZACIERANIE: Przy zacieraniu 30/30 takie piwo odfermentowuje do 0-1 BLG i jest bardzo mocne i mało treściwe. Raz próbowałem przy #23 zacierania tylko w 72°C ? w efekcie zielone piwo wyszło bardzo mętne ? chyba skrobia została w piwie ? nie pomogła długa cicha. Dopiero żelatyna pomogła i piwo wyszło z dobrą klarownością. Odfermentowanie bardzo niskie: z 12 BLG odfermentowało do 4 BLG ? czyli tak jak zamierzyłem. Efekt końcowy bardzo dobry. Później zastosowałem 15 min @ 62°C + 60 min @ 72 °C ? piwo również za głęboko odfermentowało. Ogólnie następne piwa będę zacierał 5 min @ 62°C + 70 min @ 72 °C z szybkim podgrzewaniem pomiędzy przerwani (2-3 °C / min). Wg mnie to optymalne rozwiązanie. CHMIELE: Wg mnie Marynka nie najlepiej się komponuje z piwami górnej fermentacji. Lepiej użyć chmieli typu Challenger, Perle. Warto chmielić na aromat chmielami o aromacie owocowym, Styrian Goldings dał mi ładny efekt. Najczęściej chmiele na 22-25 IBU, goryczka jest wtedy nie za mocna, dla mnie lekka, dla kobiet w sam raz. DROŻDŻE: Używałem na początku S-33, później S-04. S-04 uważam za dużo lepsze. Fermentowałem w niskich i wysokich temperaturach (16-22°C) i wole fermentować w niższych ? jeśli oczywiście mam taką możliwość. Planuje kiedyś spróbować zrobić na dolnych drożdżach, ale to nieszybko, może tej zimy się uda. Do refermentacji standardowo, ten sam składnik, co do fermentacji + słodzik. Celuje zawsze w dość duże nagazowanie, odpowiednik około 7.5-8 g cukru / litr. J.w: 10-11 ml syropu na litr piwa ? syrop lejemy na zimno 10 g miodu na litr piwa (oczywiście miód trzeba rozpuścić w odrobinie wrzątku) Kolor piwa najczęściej wychodzi dość ciemny (słody karmelowe, miód gryczany, syrop malinowy ? są ciemne), z silnym czerwonym odbarwieniem. Zapach intensywny, zależny od składników. Polecam spróbować zrobić takie piwo ? wasze LP od razu będą miały więcej tolerancji dla piwowarskiego hobby. Także wszystkie eksperymenty smakowe są bardzo wskazane. pawel332, El Patryko, krzysiaczek i 75 innych 77 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dragonfair Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 "+" za doskonałe opracowanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemyss Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 Na temat piw malinowych itp. wpadałem wielokrotnie przeglądając forum. Fajnie, że będzie to teraz w jednym miejscu. Na pewno komuś się przyda. Oczywiście + Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysztof1970 Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 Zbyszku brawo. Świetne opracowanie. Duży plus. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pabllo_Lodz Opublikowano 9 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2011 Bardzo dobre opracowanie, można je zamieścić na wiki w recepturach to nie zginie.. Plus dla autora.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hagar Opublikowano 9 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2011 Rewelacja! Aż mnie zachęciłeś do spróbowania pierwszej metody Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiuzeb Opublikowano 9 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2011 Ja właśnie mam fermentuję coś ala reeds jabłkowy, jak coś z tego wyjdzie to opiszę więcej wrażeń. W założeniu ma być lekko kwaśnawe i jabłkowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witia Opublikowano 9 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2011 Ciekawa propozycja. Popróbuję i ja. Kobiety na rejsie zawsze są spragnione (piwa). [Do rejsu jeszcze 2 miesiące, dojrzeje] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danol148 Opublikowano 9 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2011 pytanko do 1 przepisu na piwo z resztek w jakie celować blg z tą wodą i sokami aby nie wyszło za mocne koelsch kończy jutro burzliwą może bym wypróbował co wyjdzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
orion Opublikowano 9 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2011 '+' za opracowanie tematu , a jeszcze zapytam czy masz jakieś doświadczenia z piwem imbirowym? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psycholec Opublikowano 3 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2011 2 pytanka: - czy za bazę do piwa malinowego z "resztek" może posłużyć Hefe-Weizen, którego warzyłem parę dni temu, specjalnie zrobiłem go ok 28 litrów (zestaw z BA, lekko powiększony) żeby te 8 zostało do malinowego, ewentualnie miodowego. - czy wywar z 15g chmielu Lubelskiego będzie odpowiedni do tego piwa? (8 litrów pszenicznego plus 5 litrów wody plus 2 soki malinowe 500ml z Herbapolu) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 3 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2011 Ad 1. Właściwie tak, nie ma tu jakiś przeszkód, jednak piwa pszeniczne są specyficzne, posiadają intensywny aromat jak i szczególny smak i wysokie nasycenie. Po prostu to wszystko będzie się musiało jakoś zgrać z sokiem malinowym lub sok wszystko przykryje. Jednemu pewnie będzie to pasowało innemu nie. Ja raczej bym na pszenicy piwa smakowego nie robił ale to moje indywidualne zdanie. Można zrobić prosty test i napić się piwa pszenicznego z sokiem. Mi tak średnio podchodzi, ale innym może smakować. Ad2. Właściwie to zależy od Ciebie. Ja do piwa malinowego dawałem niewiele mniej chmielu niż do zwykłego piwa. Tych 15 gram lubelskiego to raczej nie poczujesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbyszek T Opublikowano 6 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2011 Ostatnio z powodu wyczerpania przez LP zapasów znowu zrobiłem malinowe "z resztek". Nie było w sklepie Herbapolu i kupiłem syropy malinowe Trenczynek (czy jakoś tak - trochę droższe były). W sumie na 18 litrów poszło 12 l piwa + 2 x 450 ml syrop + 5 l wody. Dosłodzone do rozlewu 4 x słodzik Lidl / litr. Efekt: świetny malinowy zapach (najlepszy ze wszystkich syropów), smak też bardzo dobry, ale kolor mniej malinowy niż przy Herbapolu. Ale ze względu na ten świetny aromat polecam, chyba się przerzucam na te syropy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kajtek99 Opublikowano 11 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2011 Ostatnio z powodu wyczerpania przez LP zapasów znowu zrobiłem malinowe "z resztek". Nie było w sklepie Herbapolu i kupiłem syropy malinowe Trenczynek (czy jakoś tak - trochę droższe były). W sumie na 18 litrów poszło 12 l piwa + 2 x 450 ml syrop + 5 l wody. Dosłodzone do rozlewu 4 x słodzik Lidl / litr.Efekt: świetny malinowy zapach (najlepszy ze wszystkich syropów), smak też bardzo dobry, ale kolor mniej malinowy niż przy Herbapolu. Ale ze względu na ten świetny aromat polecam, chyba się przerzucam na te syropy Cześć, właśnie zamierzam poświęcić część najbliższej warki na zrobienie malinowego piwka w/g pierwszego sposobu. Zastanawiam się nad dodaniem soku malinowego domowej produkcji- wiesz może jak to się ma do 'kupowanych' syropów? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-piegowata- Opublikowano 23 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2012 Witaj Zbyszku, mam pytanie do ciebie, bo wielokrotnie w wątkach jest cytowane to twoje opracowanie.. Problem polega na tym, że ja robię piwko z brewkitów i nie bardzo wiem jak można przełożyć tą twoją wiedzę na brewkity:) Więc spytam tak: Co byś zrobił aby uzyskać piwo malinowe (może nieco słabsze) robiąc je z brewkita? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cemik1 Opublikowano 23 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2012 Zamiast cukru/glukozy/ekstraktu należy dodać syrop np. malinowy z herbapolu. Na jego etykiecie podano, ile jest w nim węglowodanów (cukru). Łączna ilość cukru z syropów powinna być taka, jak dodanego wg przepisu z kita. Pewnie będą to ze trzy półlitrowe butelki. Do refermentacji też dodać syropu zamiast cukru (ilość obliczyć analogicznie). Można na każdą półlitrową flaszkę dodać 2-3 tabletki słodzika z lidla. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suchy3 Opublikowano 30 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2012 Czy dosładzał ktoś ksylitolem? Jak dawka na litr piwa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 30 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2012 Zależy jak bardzo chcesz mieć słodkie - możesz dać i 100g.... Wysłane z mojego MB525 za pomocą Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suchy3 Opublikowano 30 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2012 Zależy jak bardzo chcesz mieć słodkie - możesz dać i 100g.... Wysłane z mojego MB525 za pomocą Tapatalk 100g to bardziej b.słodkie celowałbym w pół słodkie -40g wystarczy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magneto Opublikowano 30 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2012 Właśnie przymierzam się do malinowego piwka ale zamiast sztucznego słodzika użyję stevi, jest dostępna w pastylkach. Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mateos Opublikowano 30 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2012 Z tego co pamiętam to ktoś pisał że stevia daje posmak metaliczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magneto Opublikowano 30 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2012 Z tego co pamiętam to ktoś pisał że stevia daje posmak metaliczny. Nie wiem jak w piwie, ale steviosid ma neutralny smak w kawie czy innych napojach. Może chodzi o nie przetworzony proszek stevii, ten faktycznie ma posmak lekko metaliczny, ściągający, w większych dawkach lekko gorzki. Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2 Mikeyy 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 30 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2012 100g to bardziej b.słodkie celowałbym w pół słodkie -40g wystarczy? To zależy jakie piwo dosładzasz - gwarantuję że przy lambicu nie będzie bardzo słodkie.... Wysłane z mojego MB525 za pomocą Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rtyqwe Opublikowano 31 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2012 Zrobiłem już kilka piw gdzie "z resztek" robię malinowe według przepisu Zbyszka. Trzeba przyznać, że właśnie wersja "malinowa" znika mi z półek najszybciej, więc coś w tym jest. Zauważyłem natomiast, że trzeba uważać jakiego syropu malinowego się używa. Paola fermentuje do końca, ale np. syrop z Biedry zostawił mi po fermentacji całkiem słodkie piwo, co oczywiście oznacza, że jest słodzony jakimiś niefermentowalnymi słodzikami. Herbapol natomiast miał 1% maliny w sobie (według etykiety). Darowałem sobie... Przed rozlewem do butelek proponuję kosztować w celu ustalenia ile tabletek słodzika dodać finalnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mbanano Opublikowano 16 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2012 (edytowane) Witam, Dorzucę swoje trzy grosze w kwesti piwa kobiecego. Nie jest to typowe piwo malinowe ani jabłkowe, ale piwko o smaku tequilli. Był już wątek na temat takiego piwa, w którym wyczytać można, iż nie da rady uzyskać czegoś takiego w domu. A tu proszę, zainspirowany tym tematem podjąłem próbę, uznając, iż moi poprzednicy popełniali jeden podstawowy błąd - skupiali się na posmaku (aromacie) tequilli. Tymczasem, próbując kilku rodzajów sklepówek,wysuwa się jeden wniosek - dominujący ma być smak cytryny i cukru (tzn. słodycz)! Tak. A skoro udaje się z syropem malinowym, to dlaczego nie użyć syropu cytrynowego. I tak za pomysłem poszedł czyn i właśnie smakuje całkiem jeszcze młode piwo cytrynowe o aromacie tequili i muszę przyznać, że efekt jest zadowalający. Dla żony za mocne, ale o tym poźniej. Mój przepis (zgodnie ze wskazówkami Zbyszka, któremu naprawdę wielkie dzięki za ten wątek i wskazówki) : - do 5l resztek po piwie bursztynowym dolałem ok. 3l wody i 1.5 butelki syropu cytrynowego Dziś już nie pamiętam co mną kierowało (jeśli chodzi o proporcje), ale robiłem pomiary aby nie przesadzić z BLG i końcową zawartością alkoholu. Syrop kupiłem w Intermarche (ichnia marka - Paquito - pasteryzowany - ok. 80% węglowodanów). Do tego dodałem 20ml aromatu tequili z Biowiniu oraz 0.5l naparu chmielowego (15g magnum). Całość fermentowała 5 dni. Do butelek dodałem ok. 10ml syropu dla refermentacji i 1 tabletkę słodzika z Lidla, o którym pisał Zbyszek (dziwnie smakuje, ale w piwie cieżko wyczuć). Wcześniej przeprowadziłem próbę kuflową - z dodaniem syropu, słodzika i aromatu tequili. Wyszło pijalne na tyle, że zaryzykowałem jw. A oto efekty: - piwo całkiem dobre, przypomina "sklepowe" tego typu wynalazki. Jest mniej słodkie, i na pewno warto dodać 2 lub 3 tabletki słodzika (ja osobiście bym się nie odważył więcej, tym bardziej, że moja żona zbyt słodkiego piwa nie lubi). Cytryna wyczuwalna jest na poziomie wystarczającym. Jedynie aromat tequili przebija się za mocno i tu następnym razem (a na pewno będzie!) użyję 10ml esencji. Wcześniej (przed fermentacją) była mniej wyczuwalna, pewnie dlatego, że więcej było cukru, a teraz finalnie wychodzi przed szereg, co z kolei powoduje lekkie odczucie piwa z dodatkiem wódy (dodatkowo pewnie też posamki bimbrowe po cukrze robią swoje). I tak mam całą próbną warkę dla siebie, chociaż poczekamy jak się ułoży - jeśli ułożyć się zdąży Co do mocy - nooo zdecydowanie nie jest to lech shandy;) Z lekka sieka, więc warto dodać więcej wody na starcie. Nie wiem tylko jak wtedy z posmakiem cytryny, ale przy 1-2l powinno nadal być ok. Na pewno przy okazji kolejnych warek robię kolejne próby z syropami. Tymczasem na zdrowie, i powoli trzeba ubierać szalik na mecz... Edytowane 17 Czerwca 2012 przez mbanano bzium1986 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się