Harasim Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Witam mam takie pytanie: Czym różni się zastosowanie palonego słodu od palonych ziaren? Jako następną warkę chcę zrobić portera i tak się zastanawiam czy użyć palonego słodu czy samemu spalić ziarna pszenicy lub jęczmienia. I czy spalić najpierw ziarna i dopiero śrutować czy spalić już ześrutowane zborze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Ale ten palony słód to masz też domowej produkcji czy kupny ? Jesli sam będziesz przygotowywał ziarno to lepiej wg mnie jest przygotować je w całości, póxniej śrutować. Tylko zarezerwuj sobie wolny dom, lub zrób poza domem, bo zapachy nie są zachęcające. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Witam mam takie pytanie: Czym różni się zastosowanie palonego słodu od palonych ziaren? Daje inny smak. Palony jęczmień jest bardziej agresywny niz palony słód. Samodzielne palenie słodu może być trudne, służy do tego specjalna maszynka do palenia słodu, przez długie lata chroniona patentem - do dziś słód palony nazywa się czasem "black patent". elroy 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 jak dla mnie samodzielne palenie słodu/ziarna spowoduje okropny posmak spalenizny. Mam kolegę który palił ziarno palnikiem, potem piwo było jasne i niepijalne palony słód teoretycznie będzie miał głębszy kolor ponieważ po słodowaniu występuje w nim więcej białek potrzebnych do tworzenia barwnych związków. jak nawet sobie sam uprażysz słód to najpierw zrób litr brzeczki z jego procentowym dodatkiem jak w gotowym piwie i zobacz jakie będą te palone posmaki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Znajdź sobie sprawdzoną recepturę na portera i zrób według niej . Eksperymenty to rób po przetestowaniu fachowych surowców. Jak dla mnie zrobienie piwa na samym słodzie palonym jest stratą czasu,piwo takie jest niepijalne przez aromaty "lakieru do paznokci" . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krys123 Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Witam mam takie pytanie: Czym różni się zastosowanie palonego słodu od palonych ziaren? Jako następną warkę chcę zrobić portera i tak się zastanawiam czy użyć palonego słodu czy samemu spalić ziarna pszenicy lub jęczmienia. I czy spalić najpierw ziarna i dopiero śrutować czy spalić już ześrutowane zborze? Jęczmień i pszenicę paliłem. Lepsza jest pszenica. Nie ma efektów odpychających. Ze słodem tego nie robiłem. Jeśli nie masz palonego słodu - kupionego, możesz się pobawić i sam spróbować małej ilości pszenicy i słodu - aby porównać. Nie polecam tego robić w domu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harasim Opublikowano 2 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Pszenica jest lepsza bo nie ma łuski. Nie robię tego w domu tylko w kuchni letniej a śrutuje na dużym śrutowniku w stodole tak więc nie mam czego się obawiać. Ktoś wyżej napisał że "robienie piwa na samym słodzie palonym jest stratą czasu" to jest nie możliwe nie da się zrobić tylko na słodzie palonym a gdzie enzymy? A jeżeli bym spalił pszenice i ekstrahował ją na zimno? Słód zamierzam zrobić sam i mieszać go pół na pół z kupnym (mowie tu o normalnym słodzie pilzneńskim). Znajomy ma sporo jęczmienia browarnego dobrej jakości (parę ton). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 to jest nie możliwe nie da się zrobić tylko na słodzie palonym a gdzie enzymy? chodziło mi o dodatek palonego słodu,a nie robienie zasypu w 100% . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harasim Opublikowano 2 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 ok bo tak to zabrzmiało jakbyś chciał robić piwo tylko z palonego słodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krys123 Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Pszenica jest lepsza bo nie ma łuski. Nie robię tego w domu tylko w kuchni letniej a śrutuje na dużym śrutowniku w stodole tak więc nie mam czego się obawiać. Ktoś wyżej napisał że "robienie piwa na samym słodzie palonym jest stratą czasu" to jest nie możliwe nie da się zrobić tylko na słodzie palonym a gdzie enzymy? A jeżeli bym spalił pszenice i ekstrahował ją na zimno? Słód zamierzam zrobić sam i mieszać go pół na pół z kupnym (mowie tu o normalnym słodzie pilzneńskim). Znajomy ma sporo jęczmienia browarnego dobrej jakości (parę ton). Pszenica palona jest delikatniejsza niż jęczmień palony. Lepiej ekstrahować i tylko samą wodę dolać do zacierania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harasim Opublikowano 2 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Tylko teraz jaką ilość ekstrahować i czy w całej wodzie którą będę używał do zacierania czy tylko w jakiejś ilości? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Ja ekstrahowalem w letniej wodzie i pozniej dolewalem ekstrakt do brzeczki przed gotowaniem. Ilosc wody raczej minimalna, byle slod przykrylo. Ja zapakowalem slody do dwoch siateczek muslinowych. Troche osadu sie przedostalo, ale ostatecznie piwo wyszlo ladnie klarowne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pastaga Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Znajdź sobie sprawdzoną recepturę na portera i zrób według niej . Eksperymenty to rób po przetestowaniu fachowych surowców. Jak dla mnie zrobienie piwa na samym słodzie palonym jest stratą czasu,piwo takie jest niepijalne przez aromaty "lakieru do paznokci" . Czy posmaki "lakieru do paznokci" często zdarzają się w przypadku użycia większej ilości słodów palonych? Czy jest sposób żeby zminimalizować ryzyko, że będą wyczuwalne w gotowym piwie np. poprzez ekstrahowanie? Czy infekcja również może powodować takie posmaki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Czy posmaki "lakieru do paznokci" często zdarzają się w przypadku użycia większej ilości słodów palonych? Czy jest sposób żeby zminimalizować ryzyko, że będą wyczuwalne w gotowym piwie np. poprzez ekstrahowanie? Czy infekcja również może powodować takie posmaki? raz zrobiłem ten błąd,na pewno bez infekcji,mam je jeszcze(niedobitki,bo używam jako dodatek do chleba),dałem jakieś 0,5 kg na warkę 22 l,po tym czasie jeszcze da się to wyczuć (jakiś rok ma już). nie wiem jaki jest bezpieczny dodatek barwiącego,ale nie dałbym więcej niż 100-150 g na warkę,wole zdecydowanie ziarno palone,tu ten problem nie występuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harasim Opublikowano 2 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Ale przy użyciu którego z tych duch składników wychodzi lepszy kolor? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krys123 Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Ja ekstrahowalem w letniej wodzie i pozniej dolewalem ekstrakt do brzeczki przed gotowaniem. Ilosc wody raczej minimalna, byle slod przykrylo. Ja zapakowalem slody do dwoch siateczek muslinowych. Troche osadu sie przedostalo, ale ostatecznie piwo wyszlo ladnie klarowne. Na forum było napisane, że jeśli będzie ekstrahowane w zimnej wodzie w piwie będzie mniej smaków spalenizny. Ja tak zrobiłem, woda miała kilka stopni - wszystko jest ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 a właściwieo jakim smaku spalenizny piszecie,bardziej tto podobne do kawy turek Ale przy użyciu którego z tych duch składników wychodzi lepszy kolor? po użyciu pewnej ilości to czarne i to czarne,bardziej chodzi o smak niż kolor. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się