-
Postów
54 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia darth_y2k
-
Oddam / poszukuję gęstwę
darth_y2k odpowiedział(a) na elroy temat w Kupię, sprzedam, odstąpię, praca
Cześć. Może ktoś kupił i jednak nie użyje, albo użył i może odstąpić trochę gęstwy Amalgamation? Najlepiej Poznań i okolice, ale mogę też pokryć koszty przesyłki. -
Igorrodz zareagował(a) na odpowiedź w temacie: Piwo o smaku chleba.
-
Po 12 godzinach gotowania brzeczki powstałej jedynie ze słodu pilzneńskiego (próba uwarzenia jopejskiego), cały dom był przepełniony aromatem pumpernikla. W smaku... przede wszystkim pumpernikiel. Brzeczka po tych 12 godzinach była czarna... jak pumpernikiel. Może to jest alternatywa?
- 21 odpowiedzi
-
- skórka chlebowa
- kwas chlebowy
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
darth_y2k zareagował(a) na odpowiedź w temacie: Artykuł: BYO: hop stand (chmielenie whirpoolowe)
-
Fermentum Mobile - FM42 Stare Nadreńskie
darth_y2k odpowiedział(a) na WiHuRa temat w Charakterystyka szczepów drożdży
Raczej nie zlewam piw na cichą. Ale myślę, że po 3 tygodniach bym się trochę bał lać w butelki. Zresztą - sprawdzę BLG jak już bulkanie ustanie :-) Mimo wszystko dobrze wiedzieć, że to nie będzie aż tak długi czas jak myślałem. -
Fermentum Mobile - FM42 Stare Nadreńskie
darth_y2k odpowiedział(a) na WiHuRa temat w Charakterystyka szczepów drożdży
Ja nieco ponad tydzień temu popełniłem alta na tych drożdżach. Drożdże zadane do 18 litrów brzeczki 12 BLG bezpośrednio z fiolki (1 miesiąc do końca terminu przydatności). Całość wstawiona do lodówki z temperaturą ustawioną na 15 stopni. Pierwsze "bulknięcia" wody w rurce po około 36 godzinach. Fermentacja ruszyła na dobre po około 60 godzinach. Po 10 dniach od zadania drożdży pojawiła się siarka. Mam nadzieję, że zejdzie. Pytanie z serii głupich: ile może potrwać fermentacja burzliwa? Zacierane w 63 stopniach przez 40 minut i 30 minut w 72 stopniach. Nie zamierzam sprawdzać BLG zanim bulkanie nie ustanie i dlatego pytam z ciekawości tych, którzy mieli do czynienia z tymi drożdżami. -
No to dziś ja mierze się z powyższą recepturą. Dostałem drożdże FM Stare Nadreńskie i zamierzam na nich popełnić to piwo. Do chmielenia użyję Hallertauer Mittelfruh 4,6% AA. Mam nadzieję, że będzie OK. Własnie się wysładza.
-
Dzięki! :-)
-
Dlatego prosiłem o łopatologiczne podejście do tematu ;-) Dzięki za odpowiedź :-)
-
Odświeżę trochę temat. Po kilku miesiącach od otrzymania przesyłki wreszcie zamierzam się zabrać za ten sterownik. Nie chciałbym jednak na dzień dobry zrobić małego bum , więc proszę o potwierdzenie lub zaprzeczenie moim słowom: 1. Pod śrubkę +12V (trzecia od lewej) podpinamy plus z zasilacza 12V lub akumulatora 2. Pod śrubkę GND podpinamy tzw. minus z zasilacza 12V lub akumulatora Przecinamy kabel z fazą biegnący z gniazdka 230V i: 3. Podpinamy go pod śrubkę K0 (wejście 230V) 4. Podpinamy kabel biegnący do lodówki (wyjście 230V) pod śrubkę K1. Dobrze rozumuję? Prosty schemat w załączniku (przepraszam, poza paintem nie obsługuję innych programów graficznych). Uprzedzam pytania - tak widziałem kilka instrukcji, ale żadnej łopatologicznej ;-)
-
A jak zacierałeś i ile dębu dodawałeś? Jakie mikroorganizmy? Gęstwa, czy prosto z saszetki? Moim zdaniem w lambikach dużo zależy od procesu. Wysładzanie wrzątkiem + dąb dają taniny, które mają wpływać pozytywnie na odczucie w ustach i pełnię. Masz też taniny z chmielu gotowanego 6 godzin. To są tak skomplikowane piwa, że nie można na podstawie jednego eksperymentu stwierdzić, że dana metoda produkcji jest zła. Wszystko opisałem na pierwszej stronie.
-
Fakt pomyliłem zasyp - robiłem na pilzneńskim. Ale obstawiam, że na samym pale ale + pszenica będzie to samo. To dość zbliżone słody (nie będziemy dywagowali nad tym, że jeden powinien dać piwo bardziej słodowe, a drugi ciasteczkowe, bo tu to i tak nic nie zmieni). Odradzam eksperymenty na zasadzie: pilzneński + pszenica lub pale ale + pszenica, bo będzie pustka zamiast piwa, a w zasadzie nieco alkoholowa woda o aromacie lambika. Doradzam natomiast eksperymenty z dodaniem innych słodów, które mogłyby podnieść pełnię (rzuć okiem na poprzednią stronę - też o tym pisałem).
-
Oddam / poszukuję gęstwę
darth_y2k odpowiedział(a) na elroy temat w Kupię, sprzedam, odstąpię, praca
Przygarnę / kupię gęstwę lub niewykorzystaną (ale w dacie) nową fiolkę: Lochristi Brettanomyces Blend z THE YEAST BAY. Nie musi być teraz, bo właśnie ruszam na wakacje. Ale w sierpniu jak najbardziej. Kupiłbym w sklepie, ale z tego co widzę, to obecnie nikt nie ma tego w ofercie. -
Raz jedyny zrobiłem lambika na zasypie 70% pale ale + 30% niesłodowana pszenica... i nigdy więcej. Mimo, że po pół roku lambik pachniał obłędnie, to w smaku był pusty. Obstawiam, że jeśli zamienimy pale ale na pilzneński będzie dokładnie tak samo. Tak więc tego typu eksperymenty STANOWCZO ODRADZAM! Jeśli chodzi o ortodoksyjność, to myślę, że większość z nas źle to sobie tłumaczy. Zasyp lambika to słód jęczmienny i niesłodowana pszenica, a jak wiemy pod hasłem jęczmienny może kryć się wiele rodzajów słodu: monachijski, wiedeński, cara, cookie, itd. Trzeba próbować i samemu dojść do idealnego zasypu.
-
Z tym Rodenbachem to raczej bym nie startował, bo na 99% jest pasteryzowany. Natomiast Cantillon jak najbardziej. Wypij piwo, a osad i około 1-1.5 cm nad nim zamieszaj i wlej do piwa. Lepszym rozwiązaniem byłoby zrobienie startera.
-
Szukałem na forum, szukałem w necie i nie za bardzo mogę znaleźć odpowiedź. Wielu piwowarów dodaje płatków kukurydzianych warząc flandersa. Mam już dwa za sobą i póki co nie korzystałem z tego surowca. Jednak temat mnie intryguje. Czy ktoś mógłby zdradzić co wniesie kukurydza do tego piwa, poza cukrem oczywiście? Będę wdzięczny za odpowiedź.
- 2 odpowiedzi
-
- flanders red ale
- flanders
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czyli czas jest burzliwa, bez zlewania znad osadu na cicha? Wszystko sobie fermentuje spokojnie i dochodzi kiedy bedzie chcialo? Potem butelkowanie z dodatkie srodka i swieze suchary lub kupazujemy z mlody piwem? Nie za bardzo rozumiem zdanie: czyli czas jest burzliwa, bez zlewania znad osadu na cicha. Ale chyba wiem o co może Ci chodzić. Jeśli do świeżej brzeczki dodasz osad z butelki, to raczej nie zaobserwujesz czegoś takiego jak fermentacja burzliwa. Powoli będą namnażały się drobnoustroje i będą "przerabiały" Twoją ciecz na piwo lub na... kanał w najgorszym przypadku. Jeśli uda im się opanować środowisko zanim zrobią to jakieś niepożądane mikroby, to na powierzchni pojawi się film / błona, która nie wygląda apetycznie, ale w końcowej fazie może doprowadzić do powstania bardzo dobrego piwa. Jeśli piwo opanuje coś co nie powinno się tam znaleźć, to na powierzchni możesz zaobserwować najnormalniejszą pleśń :-( I nie przejmuj się, że na dno opadają pewnie jakieś martwe drożdże - w browarach, które się tym zajmują tak to właśnie wygląda. Autolizy i tak nie wyczujesz. Poszukaj na youtube wywiadów z właścicielem Cantillon, który mówi o tym, że nie napełniają beczek po sam korek, a zostawiają wolną przestrzeń, żeby mógł się wytworzyć film, który chroni piwo przed oddziaływaniem czynników zewnętrznych. Zwróć tez uwagę, że takie piwo leży sobie w tych beczkach 3 lata i nikt mu nie przeszkadza ;-) Na zdjęciu z innego posta możesz zobaczyć to co może powstać po kilku miesiącach.